![Zdjęcie](http://www.gravatar.com/avatar/a0ada8ab008bc561c1668c0563894b65?s=100&d=%2Fforum%2Fpublic%2Fstyle_images%2Fmaster%2Fprofile%2Fdefault_large.png)
szukam kontaktu
#1
Napisano 2005-03-12, godz. 16:33
#2
Napisano 2005-03-12, godz. 20:08
polecam
http://www.exjw.prv.pl/
Na tym forum wiele osób chętnie z Tobą pogada, najważniejsze to byś trwała w modlitwie, miłości i czystym sumieniu....Bóg Cie kocha, wiec nic się nie bój:)
Jesteś na dobrej drodze...byle szczerze:)
pozdr
#3
Napisano 2005-03-13, godz. 17:10
Witaj,Cześć. Szukam byłych Ś.J,którzy odeszli z powodów dotktrynalnych. (...) Potrzebuje kontaktu .Odchodząca.Pa
Ja jestem jednym z tych, którzy odeszli z powodów doktrynalnych, m.in. chronologia, kwestia krwi, błędy interpretacyjne kilku proroctw...
Jeżeli chcesz, to możemy pogadać.
Napisz do mnie na maila:
[email protected]
Pzdr.
A member of AJWRB group
#4
Napisano 2005-03-17, godz. 22:49
KpC, tak się zastanawiam, na stronie którą podałeś znalazłem w nowościach OKB "Berejczyk", związany jak się nie mylę ze Słowem Nadziei. Jak podchodzisz do faktu, że wiekszość byłych ŚJ trafia do protestantów i łyka wszystkie ich doktryny łącznie z Trójcą, nieśmiertelnością duszy, wiecznym potępieniem itp?cześć Kaniu
polecam
http://www.exjw.prv.pl/
Na tym forum wiele osób chętnie z Tobą pogada, najważniejsze to byś trwała w modlitwie, miłości i czystym sumieniu....Bóg Cie kocha, wiec nic się nie bój:)
Jesteś na dobrej drodze...byle szczerze:)
pozdr
Uważasz to za normalny, prawidłowy kierunek?
#5
Napisano 2005-03-17, godz. 23:28
Jakbyś głębiej poszukał znalazłbyś kontakty do ex sJ, o które Kania prosiła, także świadectwa ex sJ(w tym Arka Wiśniewskiego).
Wiem że nie jesteś pocieszony tym, że niewielu wierzy w Twoją argumentacje i prawdę, ale nie każdy jest tak oczytany i ma tyle bożej mądrości co Ty. Nam prostym małym ludziom, do których zaliczają się w większości sJ, musi wystarczyć interpretacja Pisma w języku polskim i ew. angielskim i to co Bóg mówi przez sumienie. Jasne są ludzie, jak Ty, którzy są poza wszystkim co ludzkie i błędne, poznali Pisma i mają Ducha, więc znają prawdę taką jak pokazał Bóg i Jego Syn...Nie pasuje to tylko do słów owego Syna....ale to pewnie już niedługo jak wszyscy zaczną "łykać" prawdę najprawdziwszą...którą Ty nam pokazujesz. Zapewne odpowiesz na ten post także wybitnie mądrze, więc chylę się i zapewniam, że nie dam rady z Tobą prowadzić polemiki przeciwko owym "herezjom", które głoszą protestanci i kk (co do podstawy wiary).
Zdecydowanie błędny kierunek, masz racje.....Zadowolony?
Zresztą po co ja to piszę....Ty juz to przecież wiesz:)
Tylko zastanawia mnie jedno....co byś poradził Kani...i nie mam na myśli w co wierzyć a w co nie....może zacytuję...
*Na tym forum wiele osób chętnie z Tobą pogada, najważniejsze to byś trwała w modlitwie, miłości i czystym sumieniu....Bóg Cie kocha, wiec nic się nie bój:)
Jesteś na dobrej drodze...byle szczerze:)*
a Ty??
Pozdrawiam i życzę jeszcze więcej mądrości...jak oczywiście się da...
#6
Napisano 2005-03-17, godz. 23:43
Przepraszam, że się wogóle odezwałem. Nie byłem SJ, nie odchodzę też od nich więc pewnie mnie już nie dotyczą takie zapewnienia jak ...Bóg cię kocha, nie bój się! No cóż, taki los, postaram się to przeżyć.
#7
Napisano 2005-03-18, godz. 00:10
*Przepraszam, że się wogóle odezwałem. Nie byłem SJ, nie odchodzę też od nich więc pewnie mnie już nie dotyczą takie zapewnienia jak ...Bóg cię kocha, nie bój się! No cóż, taki los, postaram się to przeżyć. *
...albo smutne...
trzymaj głowę wysoko jak dotąd i nie udawaj nagle że Cię uraziłem, bo w Twoim poprzednim poście widać wiecej arogancji niż, w moim krytyki pod Twoim adresem.
*jak się ustosunkowujesz do odchodzenia byłych SJ od wielu moim zdaniem biblijnych nauk*
Zadałeś to retoryczne pytanie z wiadomych względów i chciałeś kolejny raz pokazać, że "my" się mylimy, a Ty masz rację. Nie chciałem Cię obrazić, ale między innymi pokazać, że zamiast pomóc Kani Ty odpisujesz mi....
Walczyć nie mam zamiaru, jak uraziłem -przepraszam, może wcale nie drwiłeś, a ja się zapędziłem....przepraszam.
Człowiek się robi nadpobudliwy gdy zbyt często ktoś mu próbuje wmócić, że sie myli, a nijak ma sie to do jego prostego zrozumienia Pisma.
#8
Napisano 2005-03-18, godz. 00:36
"Chciałeś pokazać, że "my" się mylimy..."trzymaj głowę wysoko jak dotąd i nie udawaj nagle że Cię uraziłem, bo w Twoim poprzednim poście widać wiecej arogancji niż, w moim krytyki pod Twoim adresem.
*jak się ustosunkowujesz do odchodzenia byłych SJ od wielu moim zdaniem biblijnych nauk*
Zadałeś to retoryczne pytanie z wiadomych względów i chciałeś kolejny raz pokazać, że "my" się mylimy, a Ty masz rację. Nie chciałem Cię obrazić, ale między innymi pokazać, że zamiast pomóc Kani Ty odpisujesz mi....
Walczyć nie mam zamiaru, jak uraziłem -przepraszam, może wcale nie drwiłeś, a ja się zapędziłem....przepraszam.
Człowiek się robi nadpobudliwy gdy zbyt często ktoś mu próbuje wmócić, że sie myli, a nijak ma sie to do jego prostego zrozumienia Pisma.
"ktoś próbuje mu wmówić, że się myli..."
Jedna uwaga, ja cię wogóle nieznam, przyznaję też, że nie czytałem twoich wcześniejszych wypowiedzi, więc nic ci nie próbuję wmówić. Nawet nie wiem, czy ty odrzuciłeś nauki, które wspomniałem i stąd moje pytanie. Staram się być sczery i używam emotikonów, a przynajmniej staram się o tym pamietać. Jeśli piszę z Usmieszkami lub oczkiem, to żartuję, jeśli chcę podkreślić złość, czy niezgadzanie się używam emotikonów.
To był "czysty" , pytający list postaraj się na przyszłość nie doszukiwać moich zamiarów i pobudek, a będzie lepiej się nam pisało.
#9
Napisano 2005-03-19, godz. 10:39
Co do Trójcy i duszy też w to nie wierze, ale nikt mnie z tego nie rozlicza ani nie robi większego problemu. Szanują moje przekonania, a szanuję ich. Mysle ze tak wlasnie powinna wygladac chrzescijanska milosc.
A member of AJWRB group
#10
Napisano 2005-03-19, godz. 11:28
Dzięki za te słowa.
#11
Napisano 2005-03-19, godz. 20:19
To fajnie, że trafiłeś na taki liberalny zbór Liberale ...ale mi sie powiedziałoJa odszedłem od ŚJ, a teraz uczęszczam do jednego z kościołów protestanckich. To fakt, że wielu byłych ŚJ własnie tam znajduje swoje miejsce, chociaż z doświadczenia wiem, że niewielki odsetek zostaje tam na zawsze. Jest to pewnego rodzaju pomost aby zupełnie nie popaść w ateizm. Czy dobry? Nie wiem. Ale z pewnością lepszy niż bycie jednoosobowym kościolem i nie należenie nigdzie.
Co do Trójcy i duszy też w to nie wierze, ale nikt mnie z tego nie rozlicza ani nie robi większego problemu. Szanują moje przekonania, a szanuję ich. Mysle ze tak wlasnie powinna wygladac chrzescijanska milosc.
![:D](https://watchtower.org.pl/forum/public/style_emoticons/default/biggrin.gif)
Szkoda, że w Polsce nie ma więcej opartych na Biblii zborów, w których byli SJ nie musieliby wyrzekac się części całkiem IMO biblijnych nauk takich jak wspomniane wyżej przez ciebie.
#12
Napisano 2005-03-24, godz. 10:42
BTW ciekawe jest to, co mówisz Liberale. Nigdy nie przypuszczałem, że protestanci zaakceptują w swoich szeregach członka, który nie zgadza się z jedną z najbardziej fundamentalnych w ich odczuciu prawd, która stanowi podstawę ich nauki. Ale to miło, że Cię tam przyjęli mimo tak liberalnych poglądów.
Pozdrawiam
Grzesiek
#13
Napisano 2005-03-24, godz. 11:37
A gdyby te oparte na Biblii zbory były jeszcze antytrynitarne i nie wierzyły w wieczne męki, to byłby szczyt moich marzeń.
![:D](https://watchtower.org.pl/forum/public/style_emoticons/default/biggrin.gif)
#14
Napisano 2005-04-14, godz. 21:53
Zgadzam się z Liberałem, że związanie się się z lokalną wspólnotą jest 'lepsze niż bycie jednoosobowym kościolem i nie należenie nigdzie". Wspomniana konferencja będzie prowadzona prawie wyłącznie przez byłych świadków (z drobnym wyjątkiem), dlatego mam nadzieje trafi w sedno problemu i poruszy serca tych ludzi, którzy często nie ze złej woli, ale raczej z niewiedzy, popełniają kardynalne błędy w podejściu do byłych JW. Jestem przekonany, że nasze przeżycia w Organizacji mogą wnieśc wiele pozytywnego do zborów, w których możemy się znaleźć, zwłaszcza w kwestii ewangelizacji.
#15
Napisano 2005-04-15, godz. 23:04
POZDRAWIAM
rekin
#16
Napisano 2005-04-16, godz. 05:28
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#17
Napisano 2005-04-16, godz. 05:53
#18
Napisano 2005-04-16, godz. 06:09
![:(](https://watchtower.org.pl/forum/public/style_emoticons/default/sad.gif)
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#19
Napisano 2005-04-16, godz. 08:43
ZGADZAM SIE Z TOBA CALKOWICIE.
TUTAJ PANUJE JEDNAK PRZEKONANIE O JEDYNEJ SLUSZNEJ DRODZE.
DRODZE RELIGIJNEJ , JAK TO W RELIGI ...
OBOJETNIE JAK SIE NAZYWA, ZAWSZE JEST NAJLEPSZA.
A JUZ ZUPELNIE NIE MOGE ZROZUMIEC KATOLIKOW I PROTESTANTOW,KTORYCH BRACIA PALILI NA STOSACH ZYWYCH LUDZI ;JEZUS IM WYBACZYL ? BOG IM WYBACZYL? MATKA BOSKA TEZ? I WSZYSCY SWIECI?
[a skrucha? a spowiedz to co ? zapomnialem....]
JEDYNY SLUSZNY KONTAKT TO PSYCHOLOG, ALBO PSYCHIATRA ,TYLKO W NASZYM ZACOFANYM ,OKROPNIE ZACOFANYM KRAJU TO WSTYD!!!!!!!!
pozdrawiam
rekin
#20
Napisano 2005-04-16, godz. 10:18
Niezmiennie jestem zdania, że lepsze jest znalezienie sobie wspólnoty wierzących niż praktykowanie wiary w pojedynkę, albo krytykowanie wszystkiego dookoła i obrażanie się na Boga.
Z doświadczenia wiem, że tego rodzaju konferencje i spotkania przyciągają wiele osób i wielu z wdzięcznością przyznaje rację, że jest to potrzebne.
Nikt nikogo nie namawia do przystąpienia do takiego lub innego kościoła czy zboru, nikomu nic się nie sugeruje, jednak sam jestem w zborze gdzie dobrze sie czuje i wiem, że jeżeli szukasz Boga - a nie kościoła - to można Go znaleźć.
Pzdr.
A member of AJWRB group
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych