Skocz do zawartości


Zdjęcie

Gdzie będzie wieczny "Raj"?


  • Please log in to reply
43 replies to this topic

#1 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-03-14, godz. 07:56

Biblia uczy że ludzie będą żyli w Raju. Ale gdzie będzie Raj? Czy na pewno na Ziemi - jak wierzą dziś Świadkowie Jehowy?

Doktryna Świadków Jehowy głosi, że planeta Ziemia będzie istnieć wiecznie, zamieszkana przez ludzi. Czy jest to realne i uzasadnione naukowo, oraz biblijnie?

Otóż aby planeta Ziemia i życie na niej mogły istnieć wiecznie potrzebne jest wieczne źródło energii, Słońce. Jednakże z materiałów zamieszczonych w wydawnictwie Strażnica, wynika, że jest to niemożliwe. Dlaczego? Zobaczcie.

Książka „Czy istnieje Stwórca który się o ciebie troszczy?” na str 90 podaje:

„...dlaczego Słońce świeci od miliardów lat? W jego wnętrzu bezustannie zachodzą reakcje termojądrowe. W ich wyniku co sekunda około 564 milionów ton wodoru zamienia się w 560 milionów ton helu. A zatem jakieś 4 miliony ton materii zamienia się w tym czasie w energię słoneczną...”

A w Strażnicy nr 11 z 2004r na stronie 11 pisze o Słońcu:
„Według pewnego źródła jego masa wynosi „dwa miliardy, miliardów, miliardów ton...”

Nietrudno się domyślić, że skoro masa Słońca jest skończona (ograniczona jego rozmiarami), a proces przemiany wodoru w hel jest ciągły i niezbędny do emitowania energii słonecznej to kiedyś musi się zakończyć z powodu braku paliwa. I nie chodzi o to że co sekunde ubywa Słońcu 4 miliony ton masy, ale że wodór przemienia się w hel. Po prostu cały wodór kiedyś się przemieni w hel i cięższe pierwiastki. A wtedy Słońce przestanie świecić. Oczywiście mogą zajść reakcje przemiany helu w cięższe pierwiastki, ale pod warunkiem że masa danej gwiazdy (np. Słońca) jest odpowiednio duża, aby wytworzyć potrzebne do tego ciśnienie wewnątrz gwiazdy. Ale Słońce zmieni wtedy swoje rozmiary i wartość emitowanej energii, na miliony lat, co doprowadziłoby do unicestwienia życia na Ziemi. Tak czy inaczej proces „spalania” wewnątrz Słońca musi się kiedyś zakończyć z powodu braku paliwa. Naukowcy szacują, że Słońce ma jakieś 5 miliardów lat. A będzie istnieć drugie 5 miliardów lat. Ale już niebawem może za miliard lat zacznie się przemieniać w „czerwonego olbrzyma” i swoimi rozmiarami wchłonie pobliskie planety - w tym Ziemię.

Podobnie jest z całym wszechświatem. Szacuje się, że wszechświat zużył już około 25% swojego zapasu wodoru, który kiedyś się wyczerpie. I nie pomoże tu pył kosmiczny i mgławice które stanowią 2% masy wszechświata, bo one też kiedyś się wyczerpią. A więc wszechświat jest śmiertelny!!!!

Naukowcy obserwują dziś narodziny i śmierć gwiazd. Jest ich tak dużo, w każdym wieku i na każdym etapie swego istnienia, że obserwując je, bez trudu można wywnioskować jaki los spotka naszą gwiazdę, Słońce. Tak jak obserwując całą populację ludzką można się domyśleć, że kiedyś zestarzejemy się i umrzemy.

Nie jest też zapewne tajemnicą, że światło wysyłane przez gwiazdy leci w próżni z prędkością 300 000 km/s. Ale z powodu ogromnych odległości dociera do nas z wielkim opóźnieniem. I tak na przykład światło które dzisiaj widzimy, a zostało wysłane przez gwiazdę znajdującą się na drugim końcu naszej galaktyki, zostało wysłane jakieś 100 000 lat temu. A najstarsze światło gwiazd z innych galaktyk, jakie teraz obserwujemy jakieś 16 miliardów lat temu. Badając to światło można stwierdzić, że jest ono pochodzenia reakcji termojądrowej, głównie przemiany wodoru w hel – o którym mówiliśmy, że zachodzi w Słońcu. Wypływa stąd wniosek, że Jehowa uczynił taki przemijający i wyczerpywalny wszechświat na długo przed pojawieniem się człowieka i grzechu, na świecie.

Zachodzi więc pytanie: Jakie plany miał Bóg stwarzając taki świat? Co jest jego wolą? Czy rzeczywiście chce aby ludzie żyli wiecznie na Ziemi?
Zobaczmy co na temat przyszłości wszechświata mówi Biblia.

Ps 102:25,26 (Przekład Nowego Świata)
"Tyś dawno temu założył fundamenty ziemi i dziełem twoich rąk są niebiosa. One zginą, ty zaś pozostaniesz; i jak szata wszystkie zniszczeją. Niczym odzież je wymienisz i zakończą swój bieg."

Co o tym sądzicie? Czy macie podobne lub przeciwne spostrzeżenia? Napiszcie.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#2 Mistrz Yoda

Mistrz Yoda

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 68 Postów

Napisano 2005-03-14, godz. 08:45

Książka "Czy istnieje Stwórca..." w roździale drugim pt. "Kontrowersje wokół pochodzenia wszechświata" udowadnia że wszechświat się rozszerza, więc początek swój miał. I słusznie. Ale z tego wynika że albo ten proces będzie postępował dalej i wszechświat się rozpierzchnie w kosmosie. Albo siły grawitacji ściągną go z powrotem do środka. W każdym wypadku śmierć wszechświata jest nieunikniona. Poza tym paliwo wyczerpać się musi. Taki wszechświat Bóg uczynił miliardy lat przed powstaniem człowieka na ziemi.

Ale Biblia mówi.

Objawienia 2:7
"Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. Zwycięzcy dam spożywać z drzewa żywota, które jest w raju Bożym."

2 Koryntian 12:1-3
"1 Muszę się chlubić, choć nie ma z tego żadnego pożytku; toteż przejdę do widzeń i objawień Pańskich.
2 Znałem człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy to w ciele było, nie wiem, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie - został uniesiony w zachwyceniu aż do trzeciego nieba.
3 I wiem, że ten człowiek - czy to w ciele było, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie -
4 został uniesiony w zachwyceniu do raju i słyszał niewypowiedziane słowa, których człowiekowi nie godzi się powtarzać."

Raj z pewnością w niebie być musi.
Mroczne czasy nastały dla prawdy. Szukać jej nam trzeba. Jak proroctwa zapowiadały.

#3 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-03-14, godz. 16:36

Witaj Olo ,

Mam takie pytanie do Ciebie , czy język eschatologiczny, jaki jest w Biblii szczególnie w Nowym Testamencie upoważnia nas, aby słowo [ RAJ] odczytywać dosłownie , jako konkretne miejsce , a może jest inna możliwość zrozumienia tego słowa ?

Pozdrawiam

Roman.

#4 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-03-14, godz. 17:27

Patmosie.

Nie wiem. Musiałbym się nad tym głęboko zastanowić. Nie mam czasu na wszystko. Jak to mówią u Ciebie: "Nie od razu Kraków zbudowano" :) . I mam zamiar rozwinąć się podczas tej dyskusji. Wiem tylko tyle, ze ŚJ uczą o przyszłym (wiecznym) Raju na ziemi. A ja po latach wiary w ten pogląd, z czasem zaczęłem odkrywać nowe fakty i teraz wydaje mi się to niezgodne z Biblią i nauką. Myśle, że z czasem oni też zmienią ten pogląd. Zobaczymy.

Oczywiście język Nowego Testamentu, wspomina o raju w sposób nie tylko eschatologiczny. Tak sądzę.

Łk 23:43
"I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci(,) dziś(,) będziesz ze mną w raju."

2kor 12:3,4
"Znałem człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy to w ciele było, nie wiem, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie - został uniesiony w zachwyceniu aż do trzeciego nieba. I wiem, że ten człowiek - czy to w ciele było, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie - został uniesiony w zachwyceniu do raju i słyszał niewypowiedziane słowa, których człowiekowi nie godzi się powtarzać."

A dlaczego pytasz?
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#5 lantis

lantis

    www.brooklyn.org.pl

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 668 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:śląsk

Napisano 2005-03-14, godz. 20:28

Łk 23:43
"I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci(,) dziś(,) będziesz ze mną w raju."


Olo, można jeszcze dodać, że nawet jeśli przecinek w tym wersecie postawimy po "dziś", to i tak kłóci się on z nauczaniem Strażnicy. Jest tak dlatego, że po Armagedonie CK dobrego łotra umiejscawia w raju na ziemi, a Jezusa w niebie. Można dodać jeszcze do tego, że ludzie na ziemi wg nauczania Ck nie będą mieli możliwości spotkać się z Jezusem. Tak więc albo "niewolnik" się myli, albo Jezus powiedział nieprawdę temu człowiekowi. Odpowiedź jest oczywista.

pzdr
Dołączona grafika lantis(at)brooklyn.org.pl

#6 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-03-14, godz. 21:31

Olo ,

A dlaczego pytasz?


Zaniepokoiła mnie sprawa ze Słońcem , o którym piszesz .
Może ludziom w raju Słońce nie będzie potrzebne ?

Do następnego spotkania .

Roman .

#7 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-03-15, godz. 17:22

Warto też przemyśleć:

Iz 51:6 (PNŚ)
"Podnieście oczy ku niebiosom i spójrzcie na ziemię w dole. Bo niebiosa rozwieją się jak dym, a ziemia zniszczeje jak szata, jej mieszkańcy zaś umrą jak zwykły komar. Lecz moje wybawienie będzie trwać aż po czas niezmierzony, a moja prawość nie zostanie zniweczona"

Czy ma to jakieś prorocze znaczenie?
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#8 Alabama

Alabama

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 108 Postów

Napisano 2005-03-18, godz. 11:04

Świadkowie Jehowy bardzo często cytują wersety ze Starego Testamentu sugerujące według nich że Ziemia będzie rajem. Pomijają przy tym niewygodne wersety. Oto jeden znich.

Sof 1:2-3
2 "Niechybnie położę kres wszystkiemu, co jest na powierzchni ziemi" - brzmi wypowiedź Jehowy.
3 "Położę kres ziemskiemu człowiekowi i zwierzęciu. Położę kres stworzeniu latającemu pod niebiosami i rybom morskim, a także przyczynom potknięcia wraz z niegodziwcami i wytracę ludzi z powierzchni ziemi - brzmi wypowiedź Jehowy.

Czy te wersety mają jakieś prorocze znaczenie? Według Strażnicy chyba nie bo skrupulatnie je omija. A przecież to są też nadchnione słowa Jehowy, ale niewygodne dla niej.

Pzdr.

#9 P.Lubomirski

P.Lubomirski

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 8 Postów

Napisano 2005-03-19, godz. 15:53

Biblia uczy że ludzie będą żyli w Raju. Ale gdzie będzie Raj? Czy na pewno na Ziemi - jak wierzą dziś Świadkowie Jehowy?

Doktryna Świadków Jehowy głosi, że planeta Ziemia będzie istnieć wiecznie, zamieszkana przez ludzi. Czy jest to realne i uzasadnione naukowo, oraz biblijnie?

Raj jest niebem.Objawienie jasno wyraza sie na ten temat.Pan Jezus powiedzial, ze Jego Krolestwo nie jest z tego swiata.Jego Krolestwo jest w dziedzinie duchowej.Wszystko co widzialne jest przemijajace.Ziemia tez kiedys przeminie.
Fizycznie ziemia nie moze istniec wiecznie gdyz slonce nie bedzie swiecilo wiecznie.Kiedy ono zgasnie zgasnie zycie na ziemi.

#10 Nolispe

Nolispe

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2 Postów
  • Lokalizacja:Jestem z bardzo odległej planety

Napisano 2005-03-19, godz. 16:21

Skąd wiesz że słońce przestanie świecić?
Prędzej życia na ziemi nie będzie przez człowieka <_<

#11 artur olczykowski

artur olczykowski

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 474 Postów

Napisano 2005-03-19, godz. 22:08

Świadkowie Jehowy bardzo często cytują wersety ze Starego Testamentu sugerujące według nich że Ziemia będzie rajem. Pomijają przy tym niewygodne wersety. Oto jeden znich.

Sof 1:2-3
  2  "Niechybnie położę kres wszystkiemu, co jest na powierzchni ziemi" - brzmi wypowiedź Jehowy. 
3  "Położę kres ziemskiemu człowiekowi i zwierzęciu. Położę kres stworzeniu latającemu pod niebiosami i rybom morskim, a także przyczynom potknięcia wraz z niegodziwcami i wytracę ludzi z powierzchni ziemi - brzmi wypowiedź Jehowy. 

Czy te wersety mają jakieś prorocze znaczenie? Według Strażnicy chyba nie bo skrupulatnie je omija. A przecież to są też nadchnione słowa Jehowy, ale niewygodne dla niej.

Pzdr.

Alabama, a może tak przytoczyć całe proroctwo? Co powiesz na to, że prorok po upomnieniu i zapowiedzi sądu mówi:

"Potem jednak przemienię ludom wargi na czyste, aby wszystkie mogły wzywac imienia JHWH...I pozostwaie pośród ciebie lud pokorny i ubogi...w owym czasie przywiodę was z powrotem i zgromadzę was w tym czasie." Sof 39, 12, 20

Całe proroctwo pokazuje zasadę przez sąd do odnowy. Najpierw sąd oczyszczenie, potem "raj".
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4

www.Jeszua.pl - serwis monoteistyczny

#12 artur olczykowski

artur olczykowski

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 474 Postów

Napisano 2005-03-19, godz. 22:21

Raj jest niebem.Objawienie jasno wyraza sie na ten temat.Pan Jezus powiedzial, ze Jego Krolestwo nie jest z tego swiata.Jego Krolestwo jest w dziedzinie duchowej.Wszystko co widzialne jest przemijajace.Ziemia tez kiedys przeminie.
Fizycznie ziemia nie moze istniec wiecznie gdyz slonce nie bedzie swiecilo wiecznie.Kiedy ono zgasnie zgasnie zycie na ziemi.

Jak zatem rozumiesz przypowieść z Łk 19:11-27? Gdzie odszedł ten człowiek? A gdzie powrócił?Jak rozumiesz werset 15? Jeszua miał wypełnić obietnicę Bożą z Iz 9:6. Kiedy objąl więc tron Dawida w jego królestwie? Ja wierzę, że stanie sie to kiedy powróci w chwale i zasiadzie na tronie Dawida w Jeruszalaim, jeśli nie, to nie jest Mesjaszem - przeczytaj Izajasza 9, "tron Dawida w jego królestwie"nie mieści sie w niebie.
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4

www.Jeszua.pl - serwis monoteistyczny

#13 Alabama

Alabama

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 108 Postów

Napisano 2005-03-20, godz. 18:10

Co do proroctwa Sofoniasza to oczywiście że kontekst mówi o Izraelu. Ale podobnie jest z proroctwem Izajasza które to proroctwo cytują SJ, że "wilk pobędzie z barankiem a dziecko będzie się bawić nad jamą węża" i mówią że to opis przyszłego raju. Twierdzą oni że proroctwa biblijne mogą mieć kilka spełnień i dlatego odnoszą cytaty z Izajasza do przyszłości. Dlaczego jednak nie robią tego z Sof 1:2,3 ? Zastanawiające.

A takie pytanie pomocnicze, to kiedy spełni się Iz 55:12 "Bo z radością wyjdziecie i w pokoju zostaniecie przyprowadzeni. Góry i pagórki wybuchną przed wami okrzykami radości, a wszystkie drzewa polne będą klaskać w dłonie.." Czy też spełni się dosłownie?

#14 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-03-25, godz. 04:42

Czasopismo "Strażnica" nr 4 z 1960r cytując "Cyclopedia of Biblical, Theological and Ecclesiastical Literature" McClintocka i Stronga, tom 7 (1894), str 657 tak wspomina o wierzeniach rabinów z czasów ziemskiego życia Jezusa: "Była to kraina (raj) w świecie umarłych, to jest w Szeolu, położonym w sercu ziemi. Gehenna oraz jej płomienie i męki znajdowały się po jednej stronie, a Raj, pośrednie miejsce pobytu błogosławionych, po drugiej stronie. Byli tam patriarchowie: Abraham, Izaak i Jakub, gotowi przyjąć na łono swoich wiernych potomków. ... Miejscem najbardziej uhonorowanym przy uczcie dusz błogosławionych było łono Abrahamowe (Łuk. 16:23), na którym nowy dziedzic nieśmiertelności spoczywał jako uprzywilejowany i czcigodny gość".

Jak więc Żydzi mogli rozumieć opowieść Jezusa o ,Łazarzu i bogaczu' (Łk 16:19-31), albo słowa skierowane do łotra "...będziesz ze mną w raju" (Łk 23:43)?
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#15 Alabama

Alabama

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 108 Postów

Napisano 2005-04-13, godz. 17:46

Jeśli Bóg uczynił ziemię aby zwierzęta żyły na niej w pokojowych warunkach, to zastanawia mnie fakt kto stworzył pająki tak aby zastawiały sieci na owady? Kto stworzył rośliny mięsożerne? Kto stworzył kły, pazury, jad? itp. Coś tu nie gra w wizji wiecznego raju na ziemi.

Pozdr.

#16 rekin

rekin

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 254 Postów

Napisano 2005-04-13, godz. 19:40

no wlasnie !
to takie proste jesli tylko mozna zadac pytanie wszystko sie wyjasnia.
nawet bez odpowiedzi!

wszystko sie wzajemnie pozera i to jest pewne.

wiecznie zyc to bedziemy dopiero wtedy ,gdy sami znajdziemy eliksir mlodosci ,w co wierze ,ze kiedys nastapi.

my urodzilismy sie poprostu za wczesnie, przeklinam to .

pozdrawiam
rekin

#17 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-07-09, godz. 08:59

Tak sobie teraz myślę że, aby bronić swego poglądu o wiecznym istnieniu Ziemi, Towarzystwo Strażnica ukuło termin "system rzeczy". I tak, nie pisze ono o "końcu świata", tylko o "końcu systemu rzeczy", bo zwrot "koniec świata" może się kojarzyć z końcem tego materialnego świata, wraz z Ziemią. Nawet potocznie w zborach mówi się o "nowym systemie" i o "starym systemie". Prawdę mówiąc na dzień dzisiejszy nie wiem skąd się wzięły takie sformułowania. Jeśli ktoś mógłby mi pomóc, to będę bardzo wdzięczny. Wiem, że występujący w Mt 28:20 grecki zwrot "της συντελειας του αιωνος" - a przetłumaczony w PNŚ na "końca systemu rzeczy", natomiast w innych Bibliach na "końca świata" - może znaczyć w dosłownym tłumaczeniu "spełnienia się wieku". Skąd wziął się termin "system rzeczy"? Jakie są podstawy na jego utworzenie? I czy nie został ukuty w celu obrony nauki o wiecznym raju na ziemi? Co o tym sądzicie? Będę bardzo wdzięczny za pomoc w zrozumieniu tego tematu. Może gdzieś się mylę.

Pozdrawiam. :)
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#18 Matuzalem

Matuzalem

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 803 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-07-09, godz. 20:29

Witaj Olo,

ciekawą myśl poruszasz.

Słownik Grecko-Angielski Nowego Testamentu pod redakcją Newmana (wsp. m.in. z B. Metzgerem) podaje taką definicję słowa AIWN: age, world order, eternity. Inne leksykony podają mniej więcej podobne tłumaczenia (czasem zastępują zwrot "world
order" samym "world", czasem samym "order"). Więc w podstawowym znaczeniu oznacza po prostu wiek - jakiś okres czasu, ale może też znaczyć "porządek światowy", a czasem po prostu wieczność. Co ciekawe wg Newmana nie należy AIWN tłumaczyć po prostu na "świat" ale raczej "porządek światowy". Powód jest prosty - AIWN w podstawowym sensie oznacza okres czasu, i utożsamianie z planetą Ziemią czy światem w sensie stricte materialnym nie oddawałoby znaczenia tego słowa. Więc czy "koniec świata" nie powinien być przetłumaczony na "koniec [pewnych] czasów", "koniec [pewnej] ery" związanych w jakiś sposób ze "światem"?

W 24 rozdziale ew. wg Mateusza Jezus odpowiada na pytanie dot. jego paruzji i SUNTELEIAS TOU AIWNOS ("zakończenia wieku"). Wersety 37-39 co prawda wyraźnie porównują "dni Noego" do paruzji Jezusa, ale wydaje mi się, że nie byłoby przeszkód, żeby nazwać potop swoistym "zakończeniem wieku", "końcem świata". W kontekscie całego rozdziału wydawałoby się to uzasadnione.

Skąd się wzięło określenie "system rzeczy"? Wydaje mi się to trochę taką naleciałością z angielskiego: "order" -> "system", "world order" -> "system of things".

Tak sobie myślę, że trochę niesprawiedliwie oceniłeś pobudki tłumaczy PNŚ/NW... Może nie tyle chcieli w tym wypadku 'poprzeć swój dogmat', ile po prostu przetłumaczyć to w miarę dokładnie. Dla mnie nieuczciwe byłoby raczej zbyt swobodne potraktowanie tego jako "koniec świata".

Zresztą:

aby bronić swego poglądu o wiecznym istnieniu Ziemi, Towarzystwo Strażnica
ukuło termin "system rzeczy". I tak, nie pisze ono o "końcu świata", tylko o "końcu systemu rzeczy", bo zwrot "koniec świata" może się kojarzyć z końcem tego materialnego świata, wraz z Ziemią.


Tu uchwyciłeś chyba niespodziewanie sedno (!) :). Zwrot "koniec świata" może się kojarzyć z końcem Ziemi, a tymczasem fragment ten nie mówi - patrząc dosłownie - o "końcu Ziemi", ale o "końcu wieku". Więc choć zwrot "koniec świata" będzie poprawny, pod warunkiem właściwego rozumienia tego terminu, to zadałbym raczej pytanie - czy przekłady, które trzymają się tłumaczenia "koniec świata" robią dobrze? W końcu taki zwrot dzisiaj często ludziom nasuwa skojarzenia dotyczące świata w sensie "planeta Ziemia". A dlaczego taką myśl miałby oddawać zwrot THS SUNTELEIAS TOU AIWNOS?

Pozdrawiam,
LN

#19 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-07-09, godz. 21:13

No rzeczywiście. Chyba masz rację. Muszę to jeszcze przemyśleć. :rolleyes:

Dziękuję za pomoc.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#20 bellastar

bellastar

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 180 Postów

Napisano 2005-07-10, godz. 05:22

Cokolwiek by nie znaczyło i jakiekolwek skojarzenia czyniłyby zwroty "koniec systemu rzeczy" bądź "koniec świata" strażnica manipulując tekstami biblijnymi "koniec świata" przedstawi jako czas rozliczenia i niepojętej każni za grzechy (u zaintersowanego efekt strachu), a "koniec systemu rzeczy" jako czas spełniania się proroctw i nastaniu czasu przyjaźni między lwem a kózką (u wystraszonego zainteresownego efekt odprężenia).

Wy zastanawiacie się nad prawdą tekstu. Oni ... z wdziękiem stosują go na co dzień.

-----------
edycja zgodnie z życzeniem użytkownika (było: czar rozliczenia) | jb






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych