zebrania śJ
#1
Napisano 2009-04-16, godz. 20:10
piszecie czasem o spotkaniach śJ. Jak one właściwie wyglądają? Jakie tam zwyczaje panują?
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#2
Napisano 2009-04-16, godz. 20:13
Witam,
piszecie czasem o spotkaniach śJ. Jak one właściwie wyglądają? Jakie tam zwyczaje panują?
Wyglądają normalnie, najlepiej jak sama przyjdziesz i się przekonasz o ich zwyczajach.
Użytkownik qwaz edytował ten post 2009-04-16, godz. 20:14
#3
Napisano 2009-04-16, godz. 20:14
Witam,
piszecie czasem o spotkaniach śJ. Jak one właściwie wyglądają? Jakie tam zwyczaje panują?
Wiec.....
Zaczyna sie wszystko od picia krwi kota
A tak na powaznie to takie pomieszanie Amwaya z firma ubezpieczeniowa.
"Reagowanie na wypowiedzi majace na celu nie kupienie polisy"
#4
Napisano 2009-04-16, godz. 20:15
Wyglądają normalnie, najlepiej jak sama przyjdziesz i się przekonasz o ich zwyczajach.
Właśnie mam zaproszenie i się zastanawiam.
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#5
Napisano 2009-04-16, godz. 20:18
Właśnie mam zaproszenie i się zastanawiam.
Zachecam do skorzystania z zaproszenia. Najlepiej samemu wyrobic sobie zdanie na dany temat. W moim zborze zasnelabys z nudow. Ale zaznaczam ze to moja osobista opinia
#6
Napisano 2009-04-16, godz. 20:19
W moim zborze zasnelabys z nudow.
A gdzie był ten zbór?
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#7
Napisano 2009-04-16, godz. 20:21
A gdzie był ten zbór?
Miasteczko na Slasku
#8
Napisano 2009-04-16, godz. 20:22
Miasteczko na Slasku
To raczej nie do tego mnie zaproszono ;-)
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#9
Napisano 2009-04-16, godz. 20:22
A tak na powaznie to takie pomieszanie Amwaya z firma ubezpieczeniowa.
"Reagowanie na wypowiedzi majace na celu nie kupienie polisy"
Mi przypominają szkolenia sprzedażowe w mojej firmie. Entuzjazmem pała tylko prowadzący (szkolący), a reszta przysypia i nie może doczekać się końca. Dlatego też na zakończenie tak mocno i radośnie klaszcze
#10
Napisano 2009-04-16, godz. 20:24
Mi przypominają szkolenia sprzedażowe w mojej firmie. Entuzjazmem pała tylko prowadzący (szkolący), a reszta przysypia i nie może doczekać się końca. Dlatego też na zakończenie tak mocno i radośnie klaszcze
U nas na spotkaniach sprzedażowych się nie klaszcze, choć wszyscy czekają aż dyrektor skończy swoje ;-)
Jakieś konkretne stroje obowiązują czy coś w ten deseń?
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#11
Napisano 2009-04-16, godz. 20:26
To raczej nie do tego mnie zaproszono ;-)
Zatem byc moze nie zasniesz Ciekaw jestem Twoich pierwszych wrazen. Jesli bedzie to Twoja pierwsza okazja w danym miejscu to spodziewaj sie ze przysiadzie sie do Ciebie przemila siostrzyczka w dlugiej spodnicy i dziwacznym kokiem na glowie. Bedzie sie cieplo usmiechac i wypytywac Cie o roznosci. Poda Ci spiewnik, wyrob bibliopodobny zwany dalej Przekladem Nowego Swiata.
Tej osoby masz serdecznie unikac. Po pierwszym zebraniu bedzie bardziej upierdliwa niz agent Providenta odbierajacy rate
To wszystko wiem stad ze to wszystko jest zaplanowane, wyrezyserowane. Usmiech numer 7 takze
Pozdrawiam
#12
Napisano 2009-04-16, godz. 20:29
U nas na spotkaniach sprzedażowych się nie klaszcze, choć wszyscy czekają aż dyrektor skończy swoje ;-)
Jakieś konkretne stroje obowiązują czy coś w ten deseń?
U nas też się nie klaskało (cała reszta jednak by się zgadzała), ale ŚJ klaszczą na zakończenie bardzo radośnie. Obowiązują garnitury,a kobiety muszą mieć spódnice.
#13
Napisano 2009-04-16, godz. 20:30
Obowiązują garnitury,a kobiety muszą mieć spódnice.
Oumaj... ale taka do kolan wystarczy?
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#14
Napisano 2009-04-16, godz. 20:32
Oumaj... ale taka do kolan wystarczy?
A masz ladne kolana?
#15
Napisano 2009-04-16, godz. 20:34
Oumaj... ale taka do kolan wystarczy?
Tak.
Ty jako zainteresowana jesteś uprzywilejowana i nikt nie będzie Ci robił problemów nawet kiedy przyjdziesz w mini czy w dresie. Ja na swoje pierwsze zebranie z moim ojcem (miałam 14 lat) poszłam w glanach, sztruksach, w których jedna nogawka była czerwona a druga niebieska i kolorowej koszulce. I wszyscy byli dla mnie mili.
#16
Napisano 2009-04-16, godz. 20:34
Zatem byc moze nie zasniesz Ciekaw jestem Twoich pierwszych wrazen. Jesli bedzie to Twoja pierwsza okazja w danym miejscu to spodziewaj sie ze przysiadzie sie do Ciebie przemila siostrzyczka w dlugiej spodnicy i dziwacznym kokiem na glowie. Bedzie sie cieplo usmiechac i wypytywac Cie o roznosci. Poda Ci spiewnik, wyrob bibliopodobny zwany dalej Przekladem Nowego Swiata.
Tej osoby masz serdecznie unikac. Po pierwszym zebraniu bedzie bardziej upierdliwa niz agent Providenta odbierajacy rate
Hm... to może pójdę, może być ciekawie ;-) Chociaż myślę, że przy moich "jedynych słusznych" poglądach to raczej nic nie wskórają. Ja jestem agnostyczką z tendencją do ateizmu, więc...
To wszystko wiem stad ze to wszystko jest zaplanowane, wyrezyserowane. Usmiech numer 7 takze
Uśmiech numer 7 to i ja mam wytrenowany, w końcu w sprzedaży pracuję
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#17
Napisano 2009-04-16, godz. 20:35
Wykład publiczny
"Z KK do Sali Królestwa, Jak wielkie są różnice ??" (dyskusja na forum)
"Serdecznie zapraszamy" ("Strażnica" z 1 lutego 2009, artykuł w pliku mp3)
#18
Napisano 2009-04-16, godz. 20:37
A masz ladne kolana?
Takie dość, raczej w normie ;-)
Tak.
Ty jako zainteresowana jesteś uprzywilejowana i nikt nie będzie Ci robił problemów nawet kiedy przyjdziesz w mini czy w dresie. Ja na swoje pierwsze zebranie z moim ojcem (miałam 14 lat) poszłam w glanach, sztruksach, w których jedna nogawka była czerwona a druga niebieska i kolorowej koszulce. I wszyscy byli dla mnie mili.
A to może dżinsy ubiorę po prostu ;-)
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
#19
Napisano 2009-04-16, godz. 20:41
Takie dość, raczej w normie ;-)
Ladne kolana to podstawa. Znaczy sie nie nakleczalas sie dlugo w kosciele
#20
Napisano 2009-04-16, godz. 20:46
Ladne kolana to podstawa. Znaczy sie nie nakleczalas sie dlugo w kosciele
Cóż, KK nie jest mi szczególnie bliski, zwłaszcza po tym, jak mnie ostatnio w nim potraktowano...
"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych