Skocz do zawartości


Zdjęcie

zebrania śJ


  • Please log in to reply
57 replies to this topic

#21 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2009-04-16, godz. 20:48

Cóż, KK nie jest mi szczególnie bliski, zwłaszcza po tym, jak mnie ostatnio w nim potraktowano...



Jestesmy zatem w tym samym klubie.

Stowarzyszenie Zdecydowanych Agnostykow :)
Umbre Summum

#22 Ktosia

Ktosia

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 169 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2009-04-16, godz. 20:53

Jestesmy zatem w tym samym klubie.

Stowarzyszenie Zdecydowanych Agnostykow :)


Kolejne stowarzyszenie? ;-)
Ktosia

"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"

#23 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2009-04-16, godz. 20:55

Kolejne stowarzyszenie? ;-)


Prawie Sekta.

Zapraszane sa tylko kobiety o slicznych kolanach. Takie jak moja zona :) Ale ona przy okazji nalezy rowniez do SJ. :)
Umbre Summum

#24 Ktosia

Ktosia

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 169 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2009-04-16, godz. 20:57

Takie jak moja zona :) Ale ona przy okazji nalezy rowniez do SJ. :)


A Ty nie?
Ktosia

"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"

#25 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2009-04-16, godz. 21:01

A Ty nie?



Ja rowniez jestem statystycznym SJ. Niemniej z moich postow mozesz przekonac sie ze nie podzielam juz wiekszosci wierzen SJ. Jestem oficjalnie SJ tylko aby uniknac niedogodnosci towarzysko-rodzinnych.

Uwierz mi usmiechy i mile slowa potrafia sie bardzo szybko skonczyc.
Umbre Summum

#26 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2009-04-16, godz. 21:02

Cóż, KK nie jest mi szczególnie bliski, zwłaszcza po tym, jak mnie ostatnio w nim potraktowano...


A czy możesz podzielić się, tym co takiego, Cie w Nim spotkało?

#27 Ktosia

Ktosia

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 169 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2009-04-16, godz. 21:11

Ja rowniez jestem statystycznym SJ. Niemniej z moich postow mozesz przekonac sie ze nie podzielam juz wiekszosci wierzen SJ. Jestem oficjalnie SJ tylko aby uniknac niedogodnosci towarzysko-rodzinnych.


A Twoja bierność nie powoduje tych "niedogodności"?

Uwierz mi usmiechy i mile slowa potrafia sie bardzo szybko skonczyc.


Wierzę :/

A czy możesz podzielić się, tym co takiego, Cie w Nim spotkało?


Cóż, po dość długim czasie wybrałam się na mszę, w czasie której ksiądz tak pięknie mówił o pojednianiu z Bogiem. To po mszy chciałam sie wyspowiadać. Odczekałam swoje (spowiedź zaczynała się pół h później), podeszłam do konfesjonału (co kosztowało mnie duuuużo samozaparcia) i... księdzu zadzwoniła komórka. Potem, jak usłyszał, że jestem dość błądzącą "owieczką" to kazał mi przyjść kiedy indziej, bo on nie ma czasu i ktoś na niego czeka...

Jesli bedzie to Twoja pierwsza okazja w danym miejscu to spodziewaj sie ze przysiadzie sie do Ciebie przemila siostrzyczka w dlugiej spodnicy i dziwacznym kokiem na glowie.


Panie na prawo, panowie na lewo?
Ktosia

"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"

#28 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2009-04-16, godz. 21:42

Cóż, po dość długim czasie wybrałam się na mszę, w czasie której ksiądz tak pięknie mówił o pojednianiu z Bogiem. To po mszy chciałam sie wyspowiadać. Odczekałam swoje (spowiedź zaczynała się pół h później), podeszłam do konfesjonału (co kosztowało mnie duuuużo samozaparcia) i... księdzu zadzwoniła komórka. Potem, jak usłyszał, że jestem dość błądzącą "owieczką" to kazał mi przyjść kiedy indziej, bo on nie ma czasu i ktoś na niego czeka..


No tak, może gość był naprawdę umówiony w ważnej sprawie, naprzykład, ktoś umierał - tego nie wiesz. Ja bym tak szybko nie rezygnował, szatan wie o co walczyć....... . Emocje są złym doradcą. No może było i tak, że gość miał zły dzień, ale osąd pozostaw Bogu......

#29 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-04-16, godz. 22:07

Ktosia, z tego co piszesz wynika że jesteś w grupie podwyższonego ryzyka
jeśli chodzi o podatność na wstąpienie do świadkow Jehowy.

Wątpiąca, prawie niewierząca (agnostycyzm) ale posiadająca potrzeby duchowe
bo przecież nie poszłabyś do kościoła gdyby religia była Ci obojętna
no i zrażona do kościoła bo ksiądz nie miał dla ciebie czasu
a przecież ŚJ chętnie poświecą Tobie czas uwagę itd. itp.

#30 novanna

novanna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 404 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano 2009-04-17, godz. 04:12

No tak, może gość był naprawdę umówiony w ważnej sprawie, naprzykład, ktoś umierał - tego nie wiesz. Ja bym tak szybko nie rezygnował, szatan wie o co walczyć....... . Emocje są złym doradcą. No może było i tak, że gość miał zły dzień, ale osąd pozostaw Bogu......

oj, oj oj....coż za wielka empatia...po prostu się rozpłaczę ze wzruszenia nad wczuwaniem się w położenie duszpasterzy

#31 Ktosia

Ktosia

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 169 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2009-04-17, godz. 19:18

Ktosia, z tego co piszesz wynika że jesteś w grupie podwyższonego ryzyka
jeśli chodzi o podatność na wstąpienie do świadkow Jehowy.


Ja jestem w grupie podwyższonego ryzyka, głównie ze względu na "kogoś"... Choć być może jest to po prostu głupota z mojej strony.

Wątpiąca, prawie niewierząca (agnostycyzm) ale posiadająca potrzeby duchowe
bo przecież nie poszłabyś do kościoła gdyby religia była Ci obojętna


tu nie chodziło o religię, w kościele mi się dobrze zawsze myślalo, dlatego poszłam. A religia jest mi dość obojętna, od paru lat raczej skłaniam się ku niewierze w Boga.
Ktosia

"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"

#32 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2009-04-17, godz. 19:29

Rozsądnie o tym piszesz. :)
Jak pójdziesz w spodniach, to od razu wszyscy będą wiedzieli, że jesteś z zewnątrz. Fajne doświadczenie :) Ile się "rąk" wymieni, z iloma ludźmi pogada... :)
Niczego nowego nie napiszę mówiąc: świadkowie nie gryzą, ale i lepiej nie dać się ponieść emocjom. Argumentów przeciw jest tu na forum od groma i jeszcze trochę...
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#33 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2009-04-17, godz. 19:55

oj, oj oj....coż za wielka empatia...po prostu się rozpłaczę ze wzruszenia nad wczuwaniem się w położenie duszpasterzy


To sobie popłacz - ale sarkazm , jest tu nie na miejscu. Ktoś cierpi i pochopne ferowanie wyroków, w jakąkolwiek stronę, jest nie stosowne.

#34 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2009-04-17, godz. 20:47

Pierwsze zebranie u ŚJ może być odbierane dość miło przez osobę zaproszoną. Uśmiechy, miłe gesty. Niestety często ma się to nijak do tego co się dzieje w jakiś czas po ewentualnym przystąpieniu tej osoby do Organizacji. Ale to tylko moje odczucia.

Nawet księża popełniają błędy. Jednak warto spojrzeć na całokształt danej religii a nie na poszczególne jednostki. Może się okazać, że wielu ŚJ mogłoby się sporo od niektórych katolików nauczyć. Np. kultury, dbania o higienę, wierności małżeńskiej albo po prostu miłości do bliźnich. Tak samo osoby duchowne. Są księża którzy naprawdę potrafią współczuć, szczerze porozmawiać, zrozumieć czyjeś ciężkie położenie i jak to ktoś kiedyś na tym forum napisał nie zgasić tlącego się knota. Natomiast Starsi Okrutnicy często nie zmiłują się nad tobą choćbyś nie wiem jak błagała. Bo oni zamiast miłości w sercach mają przepisy ustalone przez Organizację.

Użytkownik ble edytował ten post 2009-04-17, godz. 20:54


#35 novanna

novanna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 404 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano 2009-04-18, godz. 06:22

dobrze to ująłeś :

w jakąkolwiek stronę

i tego się tu trzymajmy :lol:

#36 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2009-04-18, godz. 20:00

Jesli to bedzie zebranie Straznicy zwróc uwage czy ktos zada jakiekolwiek pytanie poza te wydrukowane w tym pisemku.
Ogólnie wg mnie zebrania są zwyczajnie nudne. Chyba, że gustujesz w mitingach sprzedażowych.
Kościoły mają to coś, że nawet ateistom dobrze się tam mysli...w sali królestwa tego nie poczujesz.

#37 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2009-04-18, godz. 20:25

Jesli to bedzie zebranie Straznicy zwróc uwage czy ktos zada jakiekolwiek pytanie poza te wydrukowane w tym pisemku.
Ogólnie wg mnie zebrania są zwyczajnie nudne. Chyba, że gustujesz w mitingach sprzedażowych.
Kościoły mają to coś, że nawet ateistom dobrze się tam mysli...w sali królestwa tego nie poczujesz.

Oj naciagasz troche teroie. Mnie sie ani u SJ ani u katolikow, baptystow, zielonych 'dobrze' (jak to okreslilas) nie myslalo. Zwyczajnie wciskano ludziom kit na 'kazaniach' ktorych mialem okazje byc.
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#38 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2009-04-18, godz. 20:31

Oj naciagasz troche teroie. Mnie sie ani u SJ ani u katolikow, baptystow, zielonych 'dobrze' (jak to okreslilas) nie myslalo. Zwyczajnie wciskano ludziom kit na 'kazaniach' ktorych mialem okazje byc.


Napisałam do Ktosi ;)

#39 Ktosia

Ktosia

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 169 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2009-04-19, godz. 15:57

Pierwsze zebranie u ŚJ może być odbierane dość miło przez osobę zaproszoną. Uśmiechy, miłe gesty. Niestety często ma się to nijak do tego co się dzieje w jakiś czas po ewentualnym przystąpieniu tej osoby do Organizacji. Ale to tylko moje odczucia.


Ja nie dostałam zaproszenia od jakiejś grupy, tylko facet, z którym się spotykam zapytał czy się z nim wybiorę. A ponieważ nie byłoby to spotkanie w jego zborze, to podejrzewam, że może nawet nikt by nie wiedział że ja jestem "ze świata" ;-)

A póki co moje uczestnictwo w zebraniu, bądź nie, nie zaprząta mi tak myśli. Okazuje się, że chłopak pełni jakieś tam funkcje w swoim zborze i ostatnio kazali mu wybierać: albo go zdegradują (tak to można nazwać?), albo zrezygnuje z bycia ze mną...

Jesli to bedzie zebranie Straznicy zwróc uwage czy ktos zada jakiekolwiek pytanie poza te wydrukowane w tym pisemku.


W sumie nie znam treści pisemek, więc ciężko by mi było :)

Kościoły mają to coś, że nawet ateistom dobrze się tam mysli...w sali królestwa tego nie poczujesz.


Cóż, więc może znów przejdę się do kościoła i sobie pomyślę...
Ktosia

"Czasem trzeba umrzeć, by urodzić się na nowo.
Czasem trzeba wiele stracić, by wyjść z podniesioną głową.
Nawet przestać wierzyć, by docenić wiary siłę.
Gdy przeczytasz tysiąc książek, czy zrozumiesz jedną chwilę?"

#40 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-04-19, godz. 17:23

Ja nie dostałam zaproszenia od jakiejś grupy, tylko facet, z którym się spotykam zapytał czy się z nim wybiorę. A ponieważ nie byłoby to spotkanie w jego zborze, to podejrzewam, że może nawet nikt by nie wiedział że ja jestem "ze świata" ;-)

A póki co moje uczestnictwo w zebraniu, bądź nie, nie zaprząta mi tak myśli. Okazuje się, że chłopak pełni jakieś tam funkcje w swoim zborze i ostatnio kazali mu wybierać: albo go zdegradują (tak to można nazwać?), albo zrezygnuje z bycia ze mną...

A ponieważ ciezko mu z ciebie zrezygnowac, wymyslił co zrobić żeby wilk był syty i owca cała :) Zaczniesz chadzaćna zebranka jakies małe studium i się braciszkowie od niego odczepią :) Skąd my to znamy :) Z autopsji oczywiście :)
nie potrafiłam uwierzyć.......




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych