Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zmiany w naukach SJ


  • Please log in to reply
51 replies to this topic

#21 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-07-28, godz. 20:45

Moja recenzja tematycznego fragmentu z poradnika; ,,Prowadzenie rozmów na podstawie Pism" (dalej; rs) na str. 347 wyd. 2001 (351 s. wyd. 1991), pod kątem udzielenia odpowiedzi na pytanie:

czy waszym zdaniem jest to usprawiedliwienie dla nauk ktore glosili SJ
prosze abyscie dzielili sie znanymi wam odwolywanymi naukami, sprawdzimy czy maja one jakies uzasadnienie w/w slowach

Dlaczego z biegiem lat zdarzały się zmiany w naukach Świadków Jehowy?(rs)

Autorzy książki są przekonani, jak sami w niej piszą.

Biblia mówi, że Jehowa umożliwia swoim sługom coraz lepsze zrozumienie Jego zamierzenia.

Uzasadnienie.

O stopniowym uzyskiwaniu zrozumienia zamierzenia Bożego mamy w symboliczny porównaniu: Prz 4:18 Bw „Ale droga sprawiedliwych jest jak blask zorzy porannej, która coraz jaśniej świeci aż do białego dnia.” Ponad 700 lat później, Jezus informuje swych uczni, że nie są w stanie popranie zrozumieć pewnych informacji. 16:12 Br „Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale wy na razie nie możecie tego pojąć.”Stwierdzenie ,,na razie", informuje domyślnie, że pewne interpretacje będą udostępnione w bliżej nie ustalonym czasie.

Dlatego nawet prorocy, którzy z natchnienia Bożego spisali niektóre fragmenty Biblii, nie rozumieli znaczenia wszystkiego co pisali. (rs)

Uzasadnienie.

Dn 12:8 NS „Ja wprawdzie słyszałem, lecz nie rozumiałem; rzekłem więc: "Panie mój, jaki będzie koniec tych rzeczy? "9. „On zaś przemówił: "Idź, Danielu, gdyż słowa te okryto tajemnicą i zapieczętowano aż do czasu końca.” Niektórzy uważają, że czasy końca nastąpiły z chwilą ofiarnej śmierci Jezusa i zesłania ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy i, że w tym czasie zostało uzupełnione pełne zrozumienie. Dalej poradnik podaje:

Apostołowie Jezusa Chrystusa zdawali sobie sprawę, że że wielu rzeczy jeszcze nie rozumieją. (rs)

Uzasadnienie.

1Kor 13:9 BT „Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. 10. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.

Biblia mówi, że znajomość prawdy miała znacznie wzrosnąć w ,,czasie końca". (rs)

Uzasadnienie.

Dn 12:4 BT „Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza.” W tym miejscu należy odpowiedzieć sobie na pytanie. Czy ,,czasy ostateczne" już były, są obecnie, czy dopiero będą ? I nie chodzi tu o koniec dominacji żydowskiego systemu religijnego itp., lecz 'koniec' związany z ponownym przyjściem Jezusa (Mat 24:29-30; 25:31-32)

W miarę lepszego zrozumienia czegoś nieraz trzeba zmienić zdanie. Świadkowie Jehowy są gotowi pokornie dokonywać takich zmian. (rs)

ŚJ starają się wywiązać z obowiązku dociekania i próbowania zrozumienia, podobnie jak to robiono w przeszłości. 1P 1:10 BT „Nad tym zbawieniem wszczęli poszukiwania i badania prorocy - ci, którzy przepowiadali przeznaczoną dla was łaskę. 11. Badali oni, kiedy i na jaką chwilę wskazywał Duch Chrystusa, który w nich był i przepowiadał cierpienia /przeznaczone/ dla Chrystusa i mające potem nastąpić uwielbienia. 12. ... [nawet] Wejrzeć w te sprawy pragną aniołowie.”

Nie widać buty, gdy piszą o sobie: ,,Nie twierdzimy, że wyjaśnienia w tej książce są nieomylne". (Wspaniały finał Objawienia str. 9 ramka) W stopce Strażnicy można przeczytać zdanie m.in., o celu jej wydawania. ,,Pilnie obserwuje, jak wydarzenia na świecie spełniają proroctwa biblijne". Czy więc jeżeli się mylili, co do najczęściej wytykanych niespełnionych dat Armagedonu, to jak się ma do buty wynikającej z dogmatu o "nieomylności Papieża", co niektórzy pewne rzeczy postanawiali a inni odwoływali. I nie chodzi o pedantyczne robienie zarzutów, temu czy innemu kościołowi, bo jest powiedzenie; 'kto nic nie robi, to nie popełnia błędów', lecz o to, że niektórzy 'w swoim oku (Kościele), nie dostrzegają belki, a u innych widzą słomkę'. Zarzucając Strażnicy błędne i despotyczne nauczanie (niekiedy to prawda). Natomiast u siebie nie widzą, że są zniechęcani do osobistego sprawdzania, tylko przyjmowania jak niżej.

Konstytucja dogmatyczna o wierze katolickiej
Nauka wiary objawiona przez Boga nie została podana jako filozoficzny twór, który może być udoskonalony przez umysł ludzki,(...) Dlatego zawsze należy się trzymać takiego znaczenia świętych dogmatów, jakie raz określiła święta Matka, Kościół; i nigdy nie wolno od tego znaczenia odstępować pod pozorem i mianem głębszego pojmowania. Źródło


Wrócę jeszcze do postawionego zagadnienia.

[...] nie przypominam sobie by kiedykolwiek czy to Prorocy czy Apostołowie zmieniali, korygowali swoje nauki. Jestem ciekaw na czym 'Niewolnik' opiera tu swoje nauki. ;)

Wcześniej podałem już o skorygowaniu proroctwa, odnośnie zniszczenia Niniwy. Teraz podam inną korektę. Bóg nakazał Mojżeszowi, który był najpotulniejszym (Lb 12:3). Lb 21:9 BT „Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu... ". Po pewnym czasie najwierniejszy król Izraela - taką opinie wystawił mu Bóg - (2 Krl 18:5), zniszczył. 2Krl 18:4 NS „ ... , i ściął święty pal, i potłukł węża miedzianego, którego uczynił Mojżesz; ... ". Zatem widzimy, że w pewnych okolicznościach koryguje, jeden wierny sługa Boży, drugiego również wiernego o całe 180 stopni.

Podsumowanie

Bóg przez spisane Słowo dopuszcza korygowanie nauk, gdy po czasie okazują się niezgodne z wolą Boga. Jest obowiązkiem dociekania lepszego zrozumienia, gdyż poprzez historię ludu Bożego dowiadujemy się, że zrozumienie będzie dawane do 'końca świata'.
-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#22 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-07-28, godz. 22:58

Bóg przez spisane Słowo dopuszcza korygowanie nauk, gdy po czasie okazują się niezgodne z wolą Boga. Jest obowiązkiem dociekania lepszego zrozumienia, gdyż poprzez historię ludu Bożego dowiadujemy się, że zrozumienie będzie dawane do 'końca świata'.

Tak rozumianą naukę o "nowym świetle" dałoby się obronić, gdyby Niewolnik nie uznawał swoich nauk jako obowiązkowe. Jeżeli są omylni, to jakim prawem szeregowi świadkowie mają się ich słuchać? W obecnym układzie czasami wychodzi na to, że Organizacja po prostu karze za przestrzeganie prawdziwych nauk a nagradza przestrzeganie fałszywych.

Zatem widzimy, że w pewnych okolicznościach koryguje, jeden wierny sługa Boży, drugiego również wiernego o całe 180 stopni.

Bóg nie koryguje nauk, rozumianych jako sądy logiczne, tylko przykazania. Czasem trzeba robić jedne rzeczy, czasem inne, w zależności od aktualnych rozkazów Boga. Natomiast Bóg nigdy nie nakazywał wierzyć w fałszywą tezę, by później zabronić tej wiary i nakazać wierzyć w inną, nowszą.

ŚJ starają się wywiązać z obowiązku dociekania i próbowania zrozumienia, podobnie jak to robiono w przeszłości.

Które zatem z obecnych nauk Niewolnika są najprawdopodobniej błędne?

#23 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-07-29, godz. 07:43

Nie widać buty, gdy piszą o sobie: ,,Nie twierdzimy, że wyjaśnienia w tej książce są nieomylne". (Wspaniały finał Objawienia str. 9 ramka) W stopce Strażnicy można przeczytać zdanie m.in., o celu jej wydawania. ,,Pilnie obserwuje, jak wydarzenia na świecie spełniają proroctwa biblijne". Czy więc jeżeli się mylili, co do najczęściej wytykanych niespełnionych dat Armagedonu, to jak się ma do buty wynikającej z dogmatu o "nieomylności Papieża", co niektórzy pewne rzeczy postanawiali a inni odwoływali. I nie chodzi o pedantyczne robienie zarzutów, temu czy innemu kościołowi, bo jest powiedzenie; 'kto nic nie robi, to nie popełnia błędów', lecz o to, że niektórzy 'w swoim oku (Kościele), nie dostrzegają belki, a u innych widzą słomkę'. Zarzucając Strażnicy błędne i despotyczne nauczanie (niekiedy to prawda). Natomiast u siebie nie widzą, że są zniechęcani do osobistego sprawdzania, tylko przyjmowania jak niżej.


Wg Ciebie wystarczy, że Strażnica drobnym drukiem, pod spodem jak na niektórych sugestywnie wątpliwych umowach, poda zastrzeżenie o nieroszczeniu sobie prawa do nieomylności lub wskaże, że jest tylko obserwatorem (chyba jednak niedostatecznie biernym) światowych wydarzeń. Może czuć się usprawiedliwiona z niewłaściwego wyjaśniania proroctw biblijnych, bo nigdy nie przypisywała sobie, że podaje interpretację ostateczną. Chyba dobrze Cię zrozumiałam?

Otóż wg mnie niewolnik wierny i roztropny( nie bez powodu zwany roztropnym)jest wpaniałym asekurantem. Najpierw podając wyjaśnienie jakiejś kwestii tytułem wprowadzenia asekurancko zastrzega, że nie jest nieomylny jak papież, i nie rości sobie prawa do ostatecznego, prawidłowego zrozumienia Słowa Bożego, a później rozwija myśl, która niejednokrotnie pokazuje, że jednak racja w zupełności jest po jego stronie i wykładnia niewolnika jest ostateczną najsłuszniejszą interpretacją na czas obecny. Niewolnik podkreśla, że może zdanie zmienić w przyszłości bez względu na to, jak bardzo zasadne są obecnie argumenty to zdanie podtwierdzające. Jak odbiera naukę podawaną przez Strażnicę przeciętny czytelnik? Zapewne podobnie jak czytający umowę, przeoczający słowa napisane drobnym druczkiem, w których ukryte bywają prawdziwe intencje sporządzającego umowę.

Uważam, że niewolnik nie jest wobec swoich odbiorców całkiem szczery i próbuje swą świętoszkowatą pokorą pokazać czystość swoich intencji. Pozorowana pokora nie ma nic wspólnego z prawdziwą uniżonością, która cechowała chociażby Syna Bożego. Gdyby faktycznie niewonik był szczery, przyznawałby się do swoich błędów i mylnych skłonności interpretatorskich. "Nie owijałby w bawełnę", " nie odwracałby kota ogonem", nie stosowałby technikę uników i niedopowiedzeń, byłyby przejrzysty w swoich naukach i w argumentowaniu swoich/biblijnych tez. Niestety z mojej obserwacji wynika, że forma przekazywania owieczkom strażnicowych nauk daleka jest od założeń, szeroko pojmowanej uczciwości i rzetelności.
Mylić może się każdy, wszystkim brakuje doskonałości- mnie, Tobie, CK. Umiejętność przyznawania się do własnych błędów i wypaczeń należy do ludzi wielkich. Zrzucanie winy na słabszych od siebie jest oznaką tchórzostwa i niedojrzałości duchowej. W czystym wielbieniu Boga nie powinno mieć miejsce zakłamanie lub nieszczerość, nasze "tak" powinno znaczyć "tak", nasze "nie- nie". Dlatego straciłam zaufanie do niewolnika wiernego i roztropnego. Nie ekscytują mnie też zmiany w naukach śJ, które tenże niewolnik wprowadza.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#24 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2009-07-29, godz. 07:47

Nie widać buty, gdy piszą o sobie: ,,Nie twierdzimy, że wyjaśnienia w tej książce są nieomylne". (Wspaniały finał Objawienia str. 9 ramka) W stopce Strażnicy można przeczytać zdanie m.in., o celu jej wydawania. ,,Pilnie obserwuje, jak wydarzenia na świecie spełniają proroctwa biblijne". Czy więc jeżeli się mylili, co do najczęściej wytykanych niespełnionych dat Armagedonu, to jak się ma do buty wynikającej z dogmatu o "nieomylności Papieża", co niektórzy pewne rzeczy postanawiali a inni odwoływali. I nie chodzi o pedantyczne robienie zarzutów, temu czy innemu kościołowi, bo jest powiedzenie; 'kto nic nie robi, to nie popełnia błędów', lecz o to, że niektórzy 'w swoim oku (Kościele), nie dostrzegają belki, a u innych widzą słomkę'. Zarzucając Strażnicy błędne i despotyczne nauczanie (niekiedy to prawda). Natomiast u siebie nie widzą, że są zniechęcani do osobistego sprawdzania, tylko przyjmowania jak niżej.



Podsumowanie

Bóg przez spisane Słowo dopuszcza korygowanie nauk, gdy po czasie okazują się niezgodne z wolą Boga. Jest obowiązkiem dociekania lepszego zrozumienia, gdyż poprzez historię ludu Bożego dowiadujemy się, że zrozumienie będzie dawane do 'końca świata'.
-- gambit



W nadziei że zechcesz się zastanowić,
jak większość słów pisanych i wypowiadanych przez tzw. niewolnika tak i te o świetle nie przekładają się na wszystkie dziedziny życia zborowego, i kontaktów z ludźmi z poza tzw. organizacji.
Zacznę od końca:
BÓG nie koryguje nauk, jest to hasło wymyślone przez świadków na odsunięcie od siebie odpowiedzialności i wskazujące na NIEGO jako powodującego zamieszanie
piszesz: "Jest obowiązkiem dociekania lepszego zrozumienia" - możliwe, jednak co znaczy ten slogan? Nic, gdyż dociekających i mówiących o wątpliwościach co do tego co przekazuje "niewolnik" zniewoleni słudzy niewolnika usuwają ze zborów
piszesz:
"Nie widać buty, gdy piszą o sobie: ,,Nie twierdzimy, że wyjaśnienia w tej książce są nieomylne". (Wspaniały finał Objawienia str. 9 ramka)"
a oto co oni o sobie przy innej okazji, wspaniały przykład pokory
"Jeżeli ktoś sprzeciwia się temu, co postanowiło grono starszych lub krytykuje sposób załatwienia pewnych spraw, to okazuje tym samym brak lojalności wobec organizacji Jehowy. (...) Takie zachowanie może się okazać walką przeciw duchowi świętemu, skoro właśnie duch święty jest odpowiedzialny za mianowanie starszych w zborze (Dzieje 20:28). Dlaczego więc mielibyśmy krytykować któregoś z braci za takie zarządzanie sprawami Królestwa, do jakiego zdaje się go pobudzać duch święty? A jeśli brat rzeczywiście popełni błąd, powinniśmy wierzyć, że duch święty naprowadzi go na właściwą drogę."
XCVII nr 10 str. 14-15 p. 27
więc Duch nie może działać przez kogoś innego? cóż za pokora!
a oto następny przykład:
Słowa JEHOWY nie schodzą z ust ostatka. Tak jak w usta Jezusa włożono słowa Jehowy tak Jezus wkłada owe słowa w usta potomstwa duchowego, które dał Mu Bóg.
CII nr 16 str. 16
To Jehowa wkłada prawa do ich serc
Ponadto „Bóg Najwyższy odsłonił nam rzeczy, które zrodziły się w Jego głowie” To Jehowa wkłada prawa do ich serc CVI nr 6 str. 12-15.


W takim razie, jak się to ma do:

Czy więc jeżeli się mylili, co do najczęściej wytykanych niespełnionych dat Armagedonu, to jak się ma do buty wynikającej z dogmatu o "nieomylności Papieża"

, co niektórzy pewne rzeczy postanawiali a inni odwoływali
więc głosili słowa nie włożone w ich usta?

Jeżeli biorą taką ewentualność pod uwagę to skąd takie pogróżki? Jak poniżej.

"Szczerzy naśladowcy Jezusa bronią prawdy, która jest głoszona przez organizację. Sług swoich z tej organizacji Jehowa pobłogosławił mądrością pozwalającą na odróżnienie tego, co dobre i złe. Ci, którzy krytykują wskazówki organizacji dotyczące zachowania pokoju i po-rządku należą do tych, którzy gardzą nauką Jehowy."
CVI nr 3 str. 9 – 10

"Poddawanie w wątpliwość nauk Świadków Jehowy jest walką z prawdą i nie odłączy to od organizacji i lojalnego trwania przy niej Świadków Jehowy."
CIV nr 20 str. 11 – 16

Podsumowanie
Bóg przez spisane Słowo dopuszcza korygowanie nauk, gdy po czasie okazują się niezgodne z wolą Boga. Jest obowiązkiem dociekania lepszego zrozumienia, gdyż poprzez historię ludu Bożego dowiadujemy się, że zrozumienie będzie dawane do 'końca świata'.
-- gambit


To może warto zastanowić się nad tym skąd tyle pokory i prostolinijności w ludziach którzy raz zapewniają że słowa które głoszą są słowami Jehowy,
a kiedy się okazują te słowa bzdurą piszą o skorygowaniu własnych poglądów?
To co oni głoszą? Własne poglądy czy:
"To Jehowa wkłada prawa do ich serc
Ponad to „Bóg Najwyższy odsłonił nam rzeczy, które zrodziły się w Jego głowie” To Jehowa wkłada prawa do ich serc"CVI nr 6 str. 12-15.

Co do stopki
W stopce Strażnicy można przeczytać zdanie m.in., o celu jej wydawania. "Pilnie obserwuje, jak wydarzenia na
świecie spełniają proroctwa biblijne".
Polecam zajrzeć do stopki z jubileuszowego nr strażnicy z okazji 100 lat jej wydawania.

Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2009-07-29, godz. 08:02


#25 pawel77

pawel77

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 626 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-07-29, godz. 20:52

witam
zakladajac ten watek mialem dokladnie na mysli to co napisal Dawid.

kto jest prawdziwym autorem nauk ktore SJ glosili?

Użytkownik pawel77 edytował ten post 2009-07-29, godz. 20:52

UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich

#26 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-07-30, godz. 09:30

Czy więc jeżeli się mylili, co do najczęściej wytykanych niespełnionych dat Armagedonu, to jak się ma do buty wynikającej z dogmatu o "nieomylności Papieża", co niektórzy pewne rzeczy postanawiali a inni odwoływali.

Gambitku, kochany, opamiętaj się! Albo poczytaj coś odnośnie nieomylności papieży, bo z tego dogmatu skorzystano w historii papiestwa 2x(słownie DWA RAZY), i to co zostało ustanowione, NIGDY PRZEZ ŻADNEGO PAPIEŻA NIE ZOSTAŁO ZMIENIONE!

Pozdrawiam cieplutko

wkurzająca się na wygłaszanie "mądrości" na temat dogmatu o nieomylności papieża, przez ludzi nie mających pojęcia o czym mówią, Dosia

#27 pawel77

pawel77

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 626 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-08-01, godz. 12:05

witam

przyklady nowego swiatla znalazlem link


Przykład nr 1 - Poglądy Strażnicy na temat zmartwychwstania mieszkańców Sodomy:

Mieszkańcy Sodomy zmartwychwstaną. ("Strażnica" 1879, nr 6, s. 8, wyd. ang.) [2]

Mieszkańcy Sodomy nie zmartwychwstaną. ("Strażnica" 6/1/1952, s. 338, wyd. ang.)

Mieszkańcy Sodomy zmartwychwstaną. ("Strażnica" 8/1/1965, s. 479, wyd. ang.)

Mieszkańcy Sodomy nie zmartwychwstaną. ("Strażnica" 1988, nr 17, s. 30, wyd. pol.)

Mieszkańcy Sodomy zmartwychwstaną. ( "Będziesz mógł żyć w raju na ziemi", s. 17, wyd. pol. 1989)

Mieszkańcy Sodomy nie zmartwychwstaną. ( "Będziesz mógł żyć w raju na ziemi", s. 179, wyd. pol. 1990 r.)

Tak więc światło nie świeciło coraz jaśniej, lecz gasło, zapalało się, gasło i znów się zapalało itd.



Przykład nr 2 - poglądy Strażnicy w kwestii rozumienia wersetu Rz 13:1.

Władza z Listu do Rzymian 13,1 to rządy pogańskie. ( Tom 1, s. 313, wyd. pol. z 1919 r.)

Władza z Rz 13:1 to Bóg Jehowa i Jezus Chrystus. ( "Prawda was wyswobodzi", s. 312, wyd. ang. z 1943 r.; "Strażnice" z 1 i 15 czerwca 1929 r., wyd. ang.)

Władza to rządy pogańskie ("Strażnica" 1963, nr 17 i 18, s. 3, wyd. pol.; "Strażnica" 1981, nr 3, s.4, wyd. pol.)


Użytkownik pawel77 edytował ten post 2009-08-01, godz. 12:06

UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich

#28 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2009-08-01, godz. 19:50

witam

przyklady nowego swiatla znalazlem link

Tak więc światło nie świeciło coraz jaśniej, lecz gasło, zapalało się, gasło i znów się zapalało itd.[/b]


jest na tym forum jeszcze kilka takich przykładów , a ja uparcie wrócę do ulubionego wątku PRAWDY
książka :"Sprawy w których u Boga kłamstwo jest niemożliwe" na marginesie , są takie w których jest możliwe?
str.17 p3i4
"Nie można zajmować takiego stanowiska, jakie zajmują pewni religianci, którzy chcą być bardzo tolerancyjni i starają się unikać dyskusji religijnej, mówiąc wyznawcy innej religii: "No dobrze, to jest prawdą dla Ciebie, a to dla-mnie."
(...)Prawda nie jest sprzeczna sama w sobie ani nie neguje faktów. Nie jest sprzeczna z rzeczywistością, nie jest też dla jednego człowieka czymś innym lub wręcz przeciwnym niż dla drugiego.Ta jedna prawda ma zastosowanie do wszystkich ludzi bez względu na to, czy ją uznają czy nie. ona się nie zmienia zależnie od miejsca i czasu.Można jej dowieść niezaprzeczalnym faktem. prawda ostaje się i trwa, ponieważ jest niesfałszowana, faktycznie istnieje,jest zgodna z rzeczywistością.Wszystko to musimy także widzieć w religii."

do przykładów które mogą Cię Pawle zainteresować należy proroctwo wypowiadane przez "kanał" dotyczące upadku "króla północy"

Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2009-08-01, godz. 19:51


#29 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-08-01, godz. 22:35

Gambitku, kochany, opamiętaj się! Albo poczytaj coś odnośnie nieomylności papieży, bo z tego dogmatu skorzystano w historii papiestwa 2x(słownie DWA RAZY), i to co zostało ustanowione, NIGDY PRZEZ ŻADNEGO PAPIEŻA NIE ZOSTAŁO ZMIENIONE!

Pozdrawiam cieplutko

wkurzająca się na wygłaszanie "mądrości" na temat dogmatu o nieomylności papieża, przez ludzi nie mających pojęcia o czym mówią, Dosia


Najbardziej zajadle zwalczają się katolicy ze świadkami, bo... są do siebie najbardziej podobni w historii ewolucji doktryn. Masz takie samo pojęcie o katolicyzmie, jak śJ znający swą organizację tylko ze Srażnicy.

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#30 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2009-08-02, godz. 08:24

Najbardziej zajadle zwalczają się katolicy ze świadkami, bo... są do siebie najbardziej podobni w historii ewolucji doktryn. Masz takie samo pojęcie o katolicyzmie, jak śJ znający swą organizację tylko ze Srażnicy.


andreaZZ napisz w czym, w tym poście, na który odpowiedziałeś Dosi, Dosia się pomyliła, uzupełni naszą wiedzę.
Mam też takie pytanie skąd wnioskujesz o wiedzy i niewiedzy Dosi?

#31 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2009-08-02, godz. 10:13

andreaZZ napisz w czym, w tym poście, na który odpowiedziałeś Dosi, Dosia się pomyliła, uzupełni naszą wiedzę.
Mam też takie pytanie skąd wnioskujesz o wiedzy i niewiedzy Dosi?

Ja też jestem ciekaw ogromnie tych "ewolucji" w temacie nowych światełek w KK :)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#32 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-08-02, godz. 11:30

Większość byłych świadków, nawet po odejściu z Organizacji, kontynuuje swoją misję zwalczania KK. Dotyczy to także niektórych protestantów. Poglądy danego delikwenta mogą się drastycznie zmieniać, ale zawsze orbitują wokół katolicyzmu. Dla ludzi, którzy często zmieniają religię, antykatolicyzm to jedyny stały punkt ich wiary.

#33 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-08-02, godz. 11:44

Skorzystałem z Twej poniższej rady; ,,poczytaj coś odnośnie nieomylności papieży", i odświeżyłem sobie wiedzę o nowe wiadomości.

Gambitku, kochany, opamiętaj się! Albo poczytaj coś odnośnie nieomylności papieży, bo z tego dogmatu skorzystano w historii papiestwa 2x(słownie DWA RAZY), i to co zostało ustanowione, NIGDY PRZEZ ŻADNEGO PAPIEŻA NIE ZOSTAŁO ZMIENIONE!

A oto druga strona, czyli co mieli do powiedzenia przeciwnicy tegoż dogmatu.

Wystąpienie Biskupa Józefa Strossmayera na I Soborze Watykańskim w 1870 r.
... postanowiłem zbadać z jak największą uwagą Stary i Nowy Testament, aby te najczcigodniejsze dokumenty prawdy Bożej oznajmiły mi czy św.arcykapłan, który tu nam przewodniczy jest w rzeczywistości spadkobiercą św.Piotra, zastępcą Jezusa Chrystusa, i nieomylnym doktorem Kościoła.

Gdy powiedział apostołom, że będą sądzić dwanaście pokoleń Izraelskich /Mat.19.28/ obiecał im dwanaście tronów jeden dla każdego, lecz nie powiedział że jeden z tych tronów będzie wyższym od innych i będzie należał do Piotra. (...) Chrystus zabronił by został mianowany jakiś główny autorytet nad wiernymi na podobieństwo pogańskich królów. /Łuk.22.25/.

W Jerozolimie zgromadziła się rada ekumeniczna, aby rozstrzygnąć kwestię, która dzieliła wiernych na dwa stronnictwa. Jeżeli św.Piotr był papieżem to kto zwołałby tę radę? Św.Piotr. Kto by przewodniczył w jej obradach? Św.Piotr, albo jego legat. Kto ogłosiłby zapadłe tam uchwały? Św. Piotr. A jednak tak nie było. Piotr apostoł uczestniczył w tej radzie na równi z innymi, jednak nie on był tym który obrady zsumował, ale uczynił to św.Jakub; a gdy dekrety zostały ogłoszone, uczyniono to w imieniu wszystkich apostołów, starszych i wszystkich braci. /Dz.Ap.rozdz.15/ Czy tak czynimy obecnie w naszym kościele?

Monsignor d...anloup w swoich zdrowych spostrzeżeniach względem tego soboru watykańskiego, mądrze powiedział, że jeżeli ogłosimy Piusa IX nieomylnym, to z konieczności i logiki musimy powiedzieć, że wszyscy jego poprzednicy byli również nieomylni.

Czcigodni bracia! Historia podnosi swój głos i zapewnia nas, że niektórzy papieże mylili się. Możecie protestować lub zapierać to, jeżeli chcecie; lecz ja udowodnię wam omylność niektórych papieży. Papież Victor /192/ najpierw zatwierdził montanizm a później go potępił. Marceliusz /296-303/ był bałwochwalcą. Osobiście wstąpił do świątyni Westy i kadził tej bogini. Może powiecie, że było to czynem jego słabości; lecz na to odpowiadam, że zastępca Chrystusa umarłby raczej, nim oddałby hołd bałwanowi. Liberiusz /358/ przyzwolił na potępienie Anataziusza i przyznał się do arianizmu, by móc wrócić z wygnania i odzyskać swój tron biskupi. Honoriusz /625/ był zwolennikiem montelityzmu; co Ojciec Gratry udowodnił mu demonstracyjnie. Grzegorz I /785-790/ nazwał antychrystem każdego, kto przyjąłby miano uniwersalnego biskupa; a w przeciwieństwie do tego Bonifacy III /607-609/ pozwolił nadać sobie ten tytuł przez cesarza Fokas. Paschal II /1088-1099/ i Eugeniusz III /1145-1153/ uprawomocnili pojedynki; gdy zaś Juliusz II /1509/ i Pius IV /1560/ zabronili takowych. Eugeniusz IV /1432-1439/ zatwierdził sobór w Basylei i przywrócenie kielicha eucharystycznego Czechom; Pius II /1458/ odwołał tę koncesję. Hadrian II /867-872/ zawyrokował, że cywilne małżeństwa są ważne; gdy zaś Pius VII /1800-1823/ potępił te. Sykstus V /1585-1590/ opublikował edykt o Biblii i bullą zalecał, aby ją czytano; natomiast Pius VII potępił czytanie Biblii. Klement XIV /1769-1774/ skasował zakon Jezuitów, dozwolony przez Pawła III, a Pius VII ponownie go przywrócił.
Źródło 1

Dogmat o nieomylności dotyczy tylko i wyłącznie spraw wiary i moralności, nie dotyczy czasu z przed jego zatwierdzenia (1870 r.), tylko w sprawach niezwykłej wagi, gdy przemawia ex cathedra(z tronu). To powoduje, że dogmat o nieomylności jest tak skonstruowany, że nawet gdy jest ewidentna omylność, to ksiądz ci różnymi trikami i tak wytłumaczy, że omylności nie ma.

W rzeczywistości od ustanowienia dogmatu papieże posłużyli się przywilejem nieomylności tylko jeden raz – właśnie w 1950 roku, kiedy ogłoszony został dogmat o wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny. Źródło 2


Historycy wskazują, że były bardzo silne trendy, by ogłosić jeszcze dwa inne dogmaty: o najwyższej władzy papieża nad światem (także władzy politycznej) oraz o konieczności istnienia dla Kościoła Państwa Kościelnego. Jednakże wojna i odroczenie kolejnych obrad Soboru, który ostatecznie na tym się zakończył w 1870 r., zapobiegło ogłoszeniu tych dwóch dogmatów,...Żródło 3


Gdzie Jezus lub apostołowie uczyli, że od 1870 roku będzie zatwierdzona nauka 'o nieomylności papieży'? Czy takie dogmaty, jak Trójca, nieśmiertelność duszy, nieomylność papieża itp., mogą być omylne, gdyż nie są ogłoszone jako nieomylne? Tak więc "huśtawka światełek", którą wykazał m.in. 'pawel77' odnośnie WTS, jak i w mych linkach o KRK jest podobna. Ale należy jednak wrócić do głównego pytania postawionego w założonym temacie, ,,czy waszym zdaniem jest to usprawiedliwienie dla nauk które głosili SJ [oraz KRK]?
-- gambit

Użytkownik gambit edytował ten post 2009-08-02, godz. 11:52

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#34 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2009-08-02, godz. 14:30

Coraz więcej rozmydlania w tym wątku a tymczasem sprawa jest wyjątkowo jednoznaczna.

1) Powoływanie się na jakieś tam naciągane przykłady z I wieku jest zwyczajnie nieuczciwe. Nigdzie w Kościele Apostolskim opisanym w NT nie ma takiego przypadku jak to było z WTS, że

a) jakiś Apostoł głosił konkretną datę powołując się w tym na samego Boga i to nie wypełniło się (NT co najwyżej donosi o tym, że jacyś szeregowi chrześcijanie gdzieś czasem mieli takie oczekiwania - to coś zupełnie innego), mieliśmy natomiast masę takich przykładów w krótkiej historii Strażnicy

http://www.watchtowe...zbin/prboga.htm

Biblia komentuje taką sytuację wyjątkowo jednoznacznie negatywnie:

Pwt 18:20
20. Lecz jeśli który prorok odważy się mówić w moim imieniu to, czego mu nie rozkazałem, albo wystąpi w imieniu bogów obcych - taki prorok musi ponieść śmierć.
(BT)

oraz

Pwt 18:22
22. gdy prorok przepowie coś w imieniu Pana, a słowo jego będzie bez skutku i nie spełni się, znaczy to, że tego Pan do niego nie mówił, lecz w swej pysze powiedział to sam prorok. Nie będziesz się go obawiał.
(BT)

Ez 13:6-9
6. Oglądają rzeczy zwodnicze i prorokują kłamstwa ci, którzy mawiają: Wyrocznia Pana. Pan ich nie posłał, a mimo to oczekują spełnienia słowa.
7. Czy nie mieliście widzeń zwodniczych i nie opowiadaliście proroctw fałszywych, gdyście mówili: Wyrocznia Pana - a Ja nie mówiłem?
8. Dlatego tak mówi Pan Bóg: Ponieważ przepowiadaliście rzeczy zwodnicze i mieliście kłamliwe widzenia, Ja występuję przeciwko wam - wyrocznia Pana Boga.
9. Ręka moja dotknie proroków, którzy widzą rzeczy zwodnicze i przepowiadają kłamstwa. Nie będą oni należeć do społeczności mego ludu i nie zostaną wpisani w poczet pokoleń izraelskich, nie wejdą do ziemi Izraela, abyście poznali, że Ja jestem Pan Bóg.
(BT)

2) Przykład Jonasza i Niniwy też jest naciągany i nieadekwatny. W Jon 3,2 czytamy dość lakoniczną wzmiankę o tym, że Bóg zlecił jakieś poselstwo Jonaszowi. Ale nie podano ani słowa tego poselstwa. Możemy się jednak domyśleć treści tego poselstwa po następstwie wydarzeń i dostrzec je w ustach Jonasza, gdzie mowa o 40 dniach do zburzenia Niniwy. Następnie Niniwa nawraca się i Bóg odstępuje od kary. To, że dano 40 dni Niniwie do momentu wykonania kary nasuwa logiczny wniosek, że skoro było aż tyle czasu to po coś. Tym czymś był najwyraźniej element nawrócenia. Warunek ten został spełniony i Bóg nie wykonał kary. Jonasz nie głosił więc kary bezwzględnej ale przeciwnie, jej wykonanie lub zawieszenie uzależnił od nawrócenia Niniwy. Nie było tu żadnego fałszywego proroctwa i jest to coś zupełnie innego niż w przypadku Strażnicy, która fałszywie prorokowała powołując się na Boga, z podaniem konkretnej daty. Nie tylko nie było tu żadnej bezapelacji ale nawet gdyby warunkiem nie wykonania wyroku było nawrócenie narodów świata, to przecież to i tak nie nastąpiło, bo ludzkość jest coraz bardziej niechrześcijańska w biblijnym znaczeniu.

#35 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-08-02, godz. 14:53

Priorytetem Jezusa i Jego naśladowców, było zwalczanie głównie narosłych wypaczeń od Mojżesza (przez 1500 l.) przez większość kapłanów Izraela (por. Mat 23 rozdz.)

Większość byłych świadków, nawet po odejściu z Organizacji, kontynuuje swoją misję zwalczania KK. (...) Dla ludzi, którzy często zmieniają religię, antykatolicyzm to jedyny stały punkt ich wiary.


Podobnie dziś odstępstwo skupione jest wokół "Matki", dlatego ŚJ czują się stawać opozycyjnie. Dlatego dominującymi przeciwstawnymi "frontami", jest KK i ŚJ, a to ze względu, na swą liczebność tych pierwszych, drudzy natomiast - choć nieliczni -, to ze względu na swą aktywność i logiczną argumentację biblijną, wybijają się na liderowanie. Nienawiść ku sobie (jak i innych) potęguje chyba 'bezczelność' wynikająca rzucania się niby "Dawida" na "Goliata".
-- gambit

Użytkownik gambit edytował ten post 2009-08-02, godz. 19:30

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#36 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2009-08-02, godz. 15:05

logiczne argumenty? Nie widzę żadnych. I to nie jest żaden pstyczek, zresztą udowadniam to moją rozprawką na temat: czego uczy Biblia, do której nikt z Sj się nawet nie odważył ustosunkować
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#37 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2009-08-02, godz. 21:07

Priorytetem Jezusa i Jego naśladowców, było zwalczanie głównie narosłych wypaczeń od Mojżesza (przez 1500 l.) przez większość kapłanów Izraela (por. Mat 23 rozdz.)


Podobnie dziś odstępstwo skupione jest wokół "Matki", dlatego ŚJ czują się stawać opozycyjnie. Dlatego dominującymi przeciwstawnymi "frontami", jest KK i ŚJ, a to ze względu, na swą liczebność tych pierwszych, drudzy natomiast - choć nieliczni -, to ze względu na swą aktywność i logiczną argumentację biblijną, wybijają się na liderowanie. Nienawiść ku sobie (jak i innych) potęguje chyba 'bezczelność' wynikająca rzucania się niby "Dawida" na "Goliata".
-- gambit


ciekawa teza z tym priorytetem, to chyba autorski pomysł gambita
Jak się ma to do pytania zadanego przez AndreaZZ :"czy waszym zdaniem jest to usprawiedliwienie dla nauk ktore glosili SJ "

Skorzystałem z Twej poniższej rady; ,,poczytaj coś odnośnie nieomylności papieży", i odświeżyłem sobie wiedzę o nowe wiadomości.





Gdzie Jezus lub apostołowie uczyli, że od 1870 roku będzie zatwierdzona nauka 'o nieomylności papieży'? Czy takie dogmaty, jak Trójca, nieśmiertelność duszy, nieomylność papieża itp., mogą być omylne, gdyż nie są ogłoszone jako nieomylne? Tak więc "huśtawka światełek", którą wykazał m.in. 'pawel77' odnośnie WTS, jak i w mych linkach o KRK jest podobna. Ale należy jednak wrócić do głównego pytania postawionego w założonym temacie, ,,czy waszym zdaniem jest to usprawiedliwienie dla nauk które głosili SJ [oraz KRK]?
-- gambit


gdzie Jezus i apostołowie uczyli że przedstawicielem niewolnika wiernego i rozumnego jest ciało kierownicze?
a gdzie uczyli że dni zakończenia świata będą miały początek po którym nastąpi przerwa? czyli taki falstart

Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2009-08-02, godz. 21:08


#38 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-08-02, godz. 21:49

Podobnie dziś odstępstwo skupione jest wokół "Matki", dlatego ŚJ czują się stawać opozycyjnie.

Problem w tym, że jedna i ta sama osoba może atakować KK z całkiem sprzecznych pozycji. Raz delikwent może być arianinem, raz mariawitą, raz ateistą, raz neo-poganinem. Za każdym razem wierzy w coś zupełnie innego i jedyny punkt, który się w jego wierze nie zmienia, to że KK się myli. Świadkowie nawet potrafią zmieniać zdanie nie zmieniając religii.
Ale jeżeli wszyscy dookoła wiedzą, że nauki KK to nieprawda, to co jest prawdą? Które świadkowskie światło jest prawdziwe? Czy to, co świadkowie aktualnie głoszą, nie zostanie jutro zastąpione czymś innym? Albo czy religia, którą aktualnie wyznaje określony nieborak, nie zostanie jutro zastąpiona taką, która głosi coś zupełnie przeciwnego a jedynym punktem stałym pozostanie przekonanie, że KK się myli?

#39 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-08-02, godz. 21:54

andreaZZ napisz w czym, w tym poście, na który odpowiedziałeś Dosi, Dosia się pomyliła, uzupełni naszą wiedzę.
Mam też takie pytanie skąd wnioskujesz o wiedzy i niewiedzy Dosi?


Wystarczy trochę się wysilić i poczytać książki spoza imprimatur KK. Ja sam musiałem poszukać niezależnych źródeł odnośnie WTS, dlaczego jakiś katolik ma mieć łatwiej? Postara się -to znajdzie. Łatwo przygania się garnkowi będąc kotłem, no nie?!

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#40 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-08-02, godz. 22:30

Czy ŚJ mają prawo wynikające z Biblii zaliczać siebie do 'wielkiej rzeszy'?

prosze abyscie dzielili sie znanymi wam odwoływanymi naukami, sprawdzimy czy maja one jakies uzasadnienie w/w słowach

W miarę lepszego zrozumienia czegoś nieraz trzeba zmienić zdanie. SJ sa gotowi pokornie dokonywać tych zmian [rs 347 s.]

W Waszyngtonie 1935 r., do sporej części z 20 000 tys. zgromadzonych, ówczesny prezes Towarzystwa Strażnica J.F.Rutcherford oświadczył: ,,spójrzcie oto lud wielki" (Wspaniały Finał ... str.125/5). Zakładając, że przeciętnie najmłodsi mieli 20 l., to obecnie już w zasadzie nikt nie żyje. W ,,Strażnicy" czytamy: ,,... określenie ,,wielka rzesza" można odnieść do wszystkich mających nadzieję ziemską i pełniących świętą służbę dla Jehowy, już teraz tuż przed wielkim uciskiem" (w-95/8/31/7). W przybliżeniu na 7 mln. ŚJ, co roku umiera 80 tysięcy. Zatem jak się to ma do poniższych wypowiedzi biblijnych?

Ap 7:9 NS Potem ujrzałem, a oto wielka rzesza, ..." 14. „ ... A on rzekł do mnie: "Są to ci, którzy wychodzą z wielkiego ucisku ... ". Według WTS-su ,,wielki ucisk", to część Armagedonu. Wobec tego, znamienne stają się słowa: Gal 1:8 NSAle choćbyśmy nawet my albo choćby anioł z nieba oznajmił wam jako dobrą nowinę coś poza tym, co wam oznajmiliśmy jako dobrą nowinę, niech będzie przeklęty.” Jak widzimy tym razem WTS-sowi trudno jest odwołać tą naukę.

----------------------------------------------------

Ostatnio w KK kładzie się nacisk, że jego decyzje są niezmienne. Poniżej jeden z przykładów korygowania wcześniejszej decyzji.

Polskiemu wydaniu książek Vassuli Ryden towarzyszyło niezwykle rzadkie wydarzenie. Zostało cofnięte kościelne imprimatur na wcześniej wydane tomy. Żródło

Imprimatur (łac. niech będzie odbite) - w publikacjach kościelnych pozwolenie na druk książki, oficjalna aprobata władz kościelnych; zaznaczane zazwyczaj na odwrocie strony tytułowej. Wikipedia

KK jakoś nie przejmuje się zakazem objawień, nawet tych uznanych a to z powodu: Mt 24:23 BT „Wtedy jeśliby wam kto powiedział: Oto tu jest Mesjasz albo: Tam, nie wierzcie! 24. Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych.2Tes 2:9 Bw A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów,” A niby to, gdzie PŚ podaje, że cuda mają potwierdzać, że Bóg tą religią się posługuje?
-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych