Skocz do zawartości


Zdjęcie

odłaczeni, wykluczeni a zebrania Śj


  • Please log in to reply
33 replies to this topic

#21 nunek

nunek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 193 Postów
  • Gadu-Gadu:18612649
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-15, godz. 10:58

Pewnie zdarza się tak,że ludzie "z ulicy" nie bardzo wiedzą jak się zachować.A co powiedzieć o zgromadzeniach? Tam prowadzący na początku serdecznie wita wszystkich: braci,siostry i wszystkich,którzy przybyli na zgromadzenie.Ostatnio w czasie wizyty starsi zachęcili mnie do przychodzenia na zebrania-zaznaczając,że oczywiście nie mogę się witać z nikim,natomiast fakt,że oni przywitali się ze mną podczas wizyty stanowi "inną sytuację".

#22 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-15, godz. 15:27

Wyjątkowo sie z Tobą zgadzam. :) Lepiej w takiej sytuacji w ogóle się nie witać i poprzestać na neutralnym, ogólnym 'dzień dobry'.
Spotkałam się w zborze z inną sytuacją. Mianowicie...wykluczonej podano rękę, a ona zaczęła tłumaczyć się, że z nią nie wolno się witać, bo nie została jeszcze przyłączona do zboru. To jest dopiero wyćwiczenie przez Organizację - wiesz, gdzie jest twoje miejsce jako wykluczonego "w porządku Bożym".


Ja osobiście, kiedy jeszcze byłam w przenajświętszej, zawsze podchodziłam do ostatniego rzędu i witałam się z wykluczonymi! Kiedy nie chcieli podac ręki ściskałam ich "wbrew ich woli". Dla mnie to upokarzanie przez Organizację zawsze było nieludzkie!!!! Nigdy się z tym nie mogłam pogodzić!
nie potrafiłam uwierzyć.......

#23 ichtisek

ichtisek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 41 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2009-12-15, godz. 19:10

Wyjątkowo sie z Tobą zgadzam. :) Lepiej w takiej sytuacji w ogóle się nie witać i poprzestać na neutralnym, ogólnym 'dzień dobry'.
Spotkałam się w zborze z inną sytuacją. Mianowicie...wykluczonej podano rękę, a ona zaczęła tłumaczyć się, że z nią nie wolno się witać, bo nie została jeszcze przyłączona do zboru. To jest dopiero wyćwiczenie przez Organizację - wiesz, gdzie jest twoje miejsce jako wykluczonego "w porządku Bożym".

No to ja znam taką sytuację ...Osobie w zborze nie podają ręki (bo pali) Osoba ta uważa że nie jest wykluczona ani odłączona...hm...mówi nieprawdę? Czy jednak jest wiecej powodów niewitania się? Zawiłe to wszystko
Panie do kogóż pójdziemy?

#24 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-12-15, godz. 23:08

Czy jednak jest wiecej powodów niewitania się?

Może pielęgnowanie urazy do brata lub siostry...trochę to dziecinne i mało dojrzałe postępowanie chrzescijańskie lub raczej pseudochrzescijańskie. Ale takie sytuacje mają miejsce w zborach śJ. Tylko po co ktoś idzie na zebranie skoro brakuje mu serdecznosci i życzliwości w stosunku współwyznawców, którzy go urazili lub którzy zbłądzili i zostali wykluczeni. Bo z tego, że ekskomunikowany okazuje skruchę lub przynajmniej pozytywne uczucia w stosunku do zborowników i pojawia się na zebraniach, należy się cieszyć. Ciepłe przywitanie z podaniem reki jest jak najbardziej na miejscu prawdziwego chrześcijanina, choć niekoniecznie zasadne dla ortodoksyjnego śJ.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#25 Elunia

Elunia

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 101 Postów
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2009-12-16, godz. 08:09

Doświadczyłam tego kilka lat temu,gdy jako wykluczona zaczęłam przychodzić na zebrania z moją kilkuletnią córcią.Zdarzało się,że witający z rozpędu wyciągali do mnie rękę ,a gdy się zorientowali kim jestem,to zabierali ją jak oparzeni.Wyjątkowo głupia sytuacja.
Ale nie tylko to było niezręczne.Gdy pojawiłam się kilka razy z rzędu na zebraniach, natychmiast pojawił się wykład na służbie o tym jak traktować osoby wykluczone.Przez cały wykład czułam oczy wszystkich świadków na sobie .To było naprawdę niemiłe.

Użytkownik Elunia edytował ten post 2009-12-16, godz. 08:13


#26 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-16, godz. 08:15

I niech mi ktos spróbuje powiedziec że to jest chrześcijańskie postępowanie :)
nie potrafiłam uwierzyć.......

#27 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2009-12-16, godz. 08:44

Ja osobiście, kiedy jeszcze byłam w przenajświętszej, zawsze podchodziłam do ostatniego rzędu i witałam się z wykluczonymi! Kiedy nie chcieli podac ręki ściskałam ich "wbrew ich woli". Dla mnie to upokarzanie przez Organizację zawsze było nieludzkie!!!! Nigdy się z tym nie mogłam pogodzić!

Nie wierze :D
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#28 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-16, godz. 09:51

Ja osobiście, kiedy jeszcze byłam w przenajświętszej, zawsze podchodziłam do ostatniego rzędu i witałam się z wykluczonymi! Kiedy nie chcieli podac ręki ściskałam ich "wbrew ich woli". Dla mnie to upokarzanie przez Organizację zawsze było nieludzkie!!!! Nigdy się z tym nie mogłam pogodzić!

Qwerty jesteś wielka. Ja choć czułem podobnie, jak Ty nigdy nie zdobyłem się na taką odwagę... A jak reagowali na Twoje zachowanie pozostali w zborze, szczególnie starsi?

Użytkownik Terebint edytował ten post 2009-12-16, godz. 09:51

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#29 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-16, godz. 11:12

Qwerty jesteś wielka. Ja choć czułem podobnie, jak Ty nigdy nie zdobyłem się na taką odwagę... A jak reagowali na Twoje zachowanie pozostali w zborze, szczególnie starsi?

Szczerze, mało mnie to obchodziło, ale jakoś nikt mi nigdy uwagi nie zwrócił, czyli to tylko taka nagonka , żeby zastraszyć wiernych i upodlić niewiernych......
Ale według mojego pojęcia miłosierdzia, to, że ktoś wykluczony już wogóle decyduje się przyjśc na zebranie i usiąść w oślej ławce, to akt odwagi, wiary i samoukarania się za grzechy..... Więc miłosierdzie i traktowanie z miłością jest jak najbardziej wskazane.... A nie upadlanie do końca, UPADLANIE które zmienia się dopiero po MAGICZNYM słowie g... znaczącym Brat Siostra zostali przyłączeni do zboru I W TYM MOMENCIE już wszyscy lecą Ściskać i całować...... Jedna chwila, jedno słowo ODMIENIA CZŁOWIEKA z dobrego na złego lub ze złego na dobrego...... TO POWINNO BYĆ KARALNE
nie potrafiłam uwierzyć.......

#30 kinga308

kinga308

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 39 Postów

Napisano 2010-09-10, godz. 20:12

Jeszcze jedna z ich psychomanipulacji.A te puste owieczki stosują się do słów CK niczym roboty.Przypomina mi to tresurę psa:) siad:piesek siada i merda ogonkiem,aport:leci jak głupi przed siebie.śj mają podobnie tyle tylko,ze treserem jest Organizacja.

#31 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-09-11, godz. 04:51

Jeszcze jedna z ich psychomanipulacji.A te puste owieczki stosują się do słów CK niczym roboty.Przypomina mi to tresurę psa:) siad:piesek siada i merda ogonkiem,aport:leci jak głupi przed siebie.śj mają podobnie tyle tylko,ze treserem jest Organizacja.

Ja , osobiście nazwałbym takie zachowanie -PRZYKŁADNYM ŻYCIEM CHRZEŚCIJAŃSKIM WG. NORM I ZASAD WTS . :lol:

#32 Jozek

Jozek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 151 Postów

Napisano 2010-09-12, godz. 08:02

ŚJ "znani" są z dobrego wychowania, wysokiej kultury osobistej itd. To się zawsze słyszy gdy wchodzi się nt postrzegania ŚJ, Organizacji przez "świat". Odnosząc się do tego dobrego wychowania i kultury, wysokiej kultury przytoczę jedną sytuację usłyszaną.

Jedzie sobie ojciec, wykluczony, po dziecko na dworzec. Dziecko już nie takie dziecko, po 30 ;) Mają już odjeżdżać gdy pociecha proponuj podwózkę komuś, kto nie ma jak wrócić do domu. Ojciec wykluczony, córeczka ŚJ, gość też ŚJ. W końcu gość otwiera drzwi do samochodu, wrzuca torbę i wsiada bez słowa... Ani dzień dobry, dobry wieczór ani "czy można się zabrać?", które byłoby neutralne, ale nic. Wsiada taki jak do swojego bez słowa. Ojciec jako człowiek opanowany zacisł zęby i w milczeniu podwiózł panicza, który przy wysiadaniu podziekował, ale biorąc pod uwagę sytuację z początku, to nie wiadomo czy podziękował siostrze ŚJ czy samochodowi, że go dowiózł, bo raczej do ojca się chyba nie odezwał :)

Oczywiście zgodzę się w 100%, że takie zachowanie, nie witanie się, jest oznakiem braku kultury, a Jezus na pewno nie był człowiek z brakiem kultury.

Oczywiście zacznie się tłumaczenie, że starsi mogą, zwykły głosiciel już nie (a podobno wszyscy są równi i nie ma hierarchii w Oeganizacji :)).

#33 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-09-12, godz. 08:34

Jozek , co się tyczy spostrzegania śJ przez ludzi tzw. ze świata , to nie jest tak krystalicznie jak piszesz . Ja osobiście znam wiele osób którzy mają negatywne a nawet złe zdanie o sJ . :blink:

#34 Jozek

Jozek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 151 Postów

Napisano 2010-09-12, godz. 08:55

Mówiłem raczej ogólnie :) Zawsze się znajdzie ktoś kto ma odmienne zdanie :) Jednak taki osób jest mniej, trzeba to przyznać.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych