14 replies to this topic

[qwerty]

Nie wiem, czy wogóle jakiś SJ zdecyduje się oddać głos, ale chodzi mi o to, że świadkowie żyją w ciągłym oczekiwaniu nagłego armagedonu. Czekali już w 75, większość wierzyła, że rok 2000 w starym świecie nie najdzie......A tu nadszedł 2010 rok, ale znów rozchodzą się słuchy , że Szatan przypuszcza atak na religię prawdziwą, gdyż pomógł w Rosji zakazać działalności świadkom. Więc ile to Waszymn zdaniem może jeszcze potrwać.....

I TERAZ ODPOWIEDZCIE SOBIE NA PYTANIE, co jeśli minie ten rok, poza który nie umiem już spojrzeć..... może OBIECAM sobie, że jak do tego czasu Armagedon nie przyjdzie, zdecyduję się bliżej zbadac nauki świadków, prześledzę historię zmiany doktryn....... Może dojdę do Ciekawych wniosków.......

[nunek]

Gdyby w ankiecie była opcja: w stosownym czasie?

[qwerty]

wiadomo, że to jest odpowiedz poprawna politycznie. Ale mi chodzi o oczekiwania.... a wiadomo, że każdyświadek ma jakąś tam granicę w myslach... czesto słysze od znanych mi świadków, no Armagedon musi przyjść do tego i tego roku..... i o to chodzi nie o poprawność polityczną tylko o oczekiwania

[Sebastian Andryszczak]

z tym ciągłym oczekiwaniem to chyba nie do końca prawda. Pamietam rok 92, w mocy jeszcze nauka o pokoleniu, w moim umyśle koniec bliski, a jedna sędziwa siostrzyczka pamiętająca 1975 pouczała mnie, że armagedonu może nie być przez kolejne 20 lat brzmiało to w moich uszach jak herezja, a ona na to że jej syn był w wieku przedszkolnym gdy czekano na 1975 i bracia mówili "stasiu, ale ty masz szczęście... nie dostaniesz nigdy poboru do wojska bo koniec na stanie wcześniej" co skomentowała "i co? lata minęły, stanął przed komisją, odsiedział wyrok, jest dorosły, a armagedonu jak nie było tak nie ma", ona nastawiła się psychicznie że armagedon nie za jej życia i miała spokój.

Ciekawe czy siostra Stasia (matka przedszkolaka imieniem Stanisław) to wyjątek, czy reguła?

[Agape]

Na forum hiszpanskojezycznym przeczytalam, ze w niektorych regionach zaczynaja krazyc wsrod braci opowiesci, ze armagedon musi nadejsc przed 2014 rokiem. Jeden starszy zboru nawet stwierdzil, ze 2012 rok podawany tu i owdzie jako data konca swiata pokrywa sie mniej wiecej z oczekiwaniami swiadkow, a tym samym potwierdza wiarygodnosc Biblii. Co gorliwsi decyduja sie na nieprzedluzanie umowy o prace, albo wrecz rezygnuja z pracy na rzecz sluzby. Bo jak ktos sobie wykalkuluje ze do 2014 roku starczy mu zasilek dla bezrobotnych albo oszczednosci, to woli przeznaczyc czas na gloszenie, wszak koniec jest bliski. Czyzby powtorka z lat 70-tych?

[haael]

armagedon musi nadejsc przed 2014 rokiem

Dlaczego akurat wtedy?

[Sebastian Andryszczak]

jak ktoś lubi cyferki, zauważy że 2014 to jest 1914+100
kiedyś strażnica publikowała różne definicje pokolenia, m.in. 75 lat albo 100 lat

[haael]

jak ktoś lubi cyferki, zauważy że 2014 to jest 1914+100
kiedyś strażnica publikowała różne definicje pokolenia, m.in. 75 lat albo 100 lat

Nauka o pokoleniu chyba już nie obowiązuje, ale rozumiem tą logikę.

[Sebastian Andryszczak]

w umysłach wielu ludzi ta nauka obowiązuje nadal, można nawet spotkać ŚJ którzy stanowczo upierają sie że obowiązuje.

można to tłumaczyć niekonsekwencją CK które odwołując pokolenie zachowało w mocy 1914 i dni ostatnie

[Agape]

Nauka o pokoleniu chyba już nie obowiązuje, ale rozumiem tą logikę.

Nauka o pokoleniu pamietajacym 1914 rok nie obowiazuje, ale 1914 to przeciez rok konczacy "czasy pogan".

*** Przebudźcie się! 95 8.7 s. 8 Czy możesz zaufać Bożym obietnicom? ***
Jednakże rok 1914 to tylko początek panowania Chrystusa „wśród [jego] nieprzyjaciół” (Psalm 110:1, 2; Hebrajczyków 10:12, 13). Według biblijnej Księgi Objawienia Chrystus, obejmując władzę w niebie, miał zrzucić na ziemię Szatana Diabła i jego aniołów. Ale zanim unicestwi te niegodziwe istoty duchowe, jak wyjaśnia Biblia, na „krótki czas” przysporzą one mieszkańcom ziemi ogromnych udręk (Objawienie 12:7-12, Bg).

Mysle ze ta nauka nadal obowiazuje.

[haael]

Skoro przy chronologii jesteśmy, to ktoś może mi odpowiedzieć, czy w 1914 roku oficjalnie zaczęło się tysiącletnie panowanie? W "Złotym wieku" w latach 20 ub. wieku było wiele hintów, że już się zaczęło albo zacznie się bardzo niedługo. Ale czy doczekaliśmy się już tego zdarzenia, czy nie?
Tak sobie teraz myślę, że raczej nie, bo rok 1975 miał być początkiem siódmego tysiąclecia. Ale to nie była oficjalna nauka, więc może jednak jest jakaś konkretna data?

[Sebastian Andryszczak]

w 1914 roku Jehowa "wyznaczył premiera" bożego rządu, Jezusa Chrystusa. Ten przyjął nominację z rąk Ojca i na razie od kilkudziesięciu lat próbuje skompletować gabinet rządzący złożony ze 144.000 ale oni ciągle odpadają za niewierność, ciągle testuje nowych, oni odpadają i tak w kółko, ciągle brakuje ponad 8.000 stanowisk do obsadzenia. Rzeczywiste, praktyczne rozpoczęcie rządów to wydanie rozkazu zagłady niewinnych jednodniowych niemowląt których jedyną winą jest to że tatuś chodzi do świątyni.

[Robertboanerges]

Muszę napisać,bo normalnie nie wytrzymam.Bardzo mnie fascynowało to co głosili Świadkowie Jehowy.
Zacząłem nawet studiować z nimi.I pewnie nie wiele by brakowało,a bym wstąpił w ich szeregi.Nie pewność ta trwała kilkanaście lat.
No i okazuje się,że co innego uczą a co innego czynią.Choćby wyznaczanie daty końca świata.
Praktycznie każdy świadek z jakim rozmawiałem na temat daty potwierdzał,że daty nie możemy sami wyznaczać,bo to do nas nie należy.
A tu co się dowiaduje,że wyznaczają sobie daty a gdy się nie sprawdza okręcają kota ogonem.Tłumacząc się bezsensownymi argumentami.
Uczą,że największym autorytetem jest Biblia - Słowo Boże.I,że powinniśmy postępować tak jak jest zapisane.
A oni co robią???

"O dniu owym i godzinie nie wie nikt — ani aniołowie niebios, ani Syn, tylko sam Ojciec" Mat 24:36

Może mi ktoś coś napisze o tym?

Użytkownik Robertboanerges edytował ten post 2009-12-13, godz. 19:01

[pawdob7]

Na forum hiszpanskojezycznym przeczytalam, ze w niektorych regionach zaczynaja krazyc wsrod braci opowiesci, ze armagedon musi nadejsc przed 2014 rokiem.

Wiesz, ja kiedyś nawet o tym myślałem. Zastanawiałem się bowiem, że 100 lat od "początku czasów końca" to również magiczna granica. Na kim jeszcze będzie robić wrażenie, mówienie, że żyjemy w czasach końca, które zaczęły się 100 lat temu? Na czyją wyobraźnię to będzie jeszcze działało? To tak, jakby w okolicach moich narodzin głosić, że czasy końca zaczęły się w roku wybuchu powstania styczniowego ( 1863 ). Kto by się tym przejmował?

Sądzę, że rok 2014 będzie sporą zagwozdką dla kierownictwa WTS-u. Nie wykluczam, że niebawem ( być może już za kilka lat ) zmienią doktrynę o roku 1914 jako początku czasów końca, lub mocno ją rozwodnią ( co wydaje mi się najbardziej prawdopodobne ).

[Czesiek]

Armagedon o jakim nauczają śJ nie nadejdzie nigdy. Powód jest bardzo prosty - Biblia zupełnie inaczej naucza w tym temacie.