Skocz do zawarto¶ci


Zdjêcie

¦wiadkowa


  • Please log in to reply
52 replies to this topic

#1 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-04-10, godz. 09:56

Mam ma³y dylemat. Moi znajomi z którymi prowadzê "studium biblijne" maj± córkê. £adn±, fajn± i dobr±. Wiem, ¿e ona siê we mnie podkochuje, o ile to jest mo¿liwe w¶ród SJ. Dlaczego? Bo wychowanie w tym wyznaniu powoduje u niej bardzo dziwne i skrajne zachowania. Najpierw wyra¿nie poprzez SMSy, s³owa, gesty dajemi co¶ do zrozumienia, a potem siê z tego wycofuje gdy¿ boi siê we mnie zakochaæ bo tu waga: Nie jestem SJ; za wielkie s± miêdzy nami tego powodu ró¿nice itp. Co ciekawe jej rodzice, bardzo czêsto zadaj± jej pytania czy ona czasem siê we mnie nie co¶ tam. Ma³o tego ona odwiedzi³a mnie dwa razy w domu sama. (u mnie w domu te¿ nikogo nie by³o poza mn±) Przy czym bacznie siê rozgl±da³a czy kto¶ jej nie ¶ledzi, ¿eby nie doniós³. Szczytem wszystkiego by³ telefon od jej mamy do mnie czy przypadkiem jej córka nie przebywa ze mn±. Takie pilnowanie ponad 20 - letniej kobiety jest ¶mieszne. Odnosze te wra¿enie, ¿e starsi zboru pilnuj± aby nie zboczy³a ona z jedynej i s³usznej drogi bo po rozmowach z nimi jej stosunek do mnie siê och³adza.A potem wszystko wraca do normy.
Mnie jest jej ¿al. Bo widze, ¿e siê mêczy i bardzo cierpi, przez te wszystkie ograniczenia. Cy kto¶ ma pomys³ jak mo¿na j± uwolniæ? Nie chce mi siê czekaæ a¿ do roku 2014? ;)
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#2 kania

kania

    Początkujący (1-50)

  • Cz³onkowie
  • Pip
  • 76 Postów

Napisano 2005-04-11, godz. 18:47

Cze¶æ Arturze!
Chcesz j± uwolniæ piszesz nie zrobisz tego je¿eli ona sama tego nie bêdzie chcia³a.Mo¿na to zrobiæ przez przygotowanie gruntu pod przyjêcie twoich logicznych argumentów co do fa³szu ¦.J Po pierwsze ¦.J nie ufaj± ludziom ze''¶wiata'' Po drugie wszyscy w ¶wiecie s± pod wp³ywem Szatana Po trzecie odczuwaj± poczucie winy gdy podoba im siê co¶ w ¶wiecie (tylko ¦.J mocni duchowo) Wiêc ¿eby móc spotkaæ siê z ni± a to jest potrzebne do wzajemnego poznania siê i zbudowania wiêzi i szacunku jako do cz³owieka nie tylko do mê¿czyzny nale¿y moim zdaniem wybraæ dobre miejsce nie mieszkanie (jak piszesz potem siê nie odzywa ,ma poczucie winy i za uchem g³os matki,która to poczucie potêguje) np.lodziarnia ,kawiarnia itp.Dlaczego z trzech powodó w Po pierwsze zmniejszy siê jej poczucie winy bêdzie czu³a siê bezpiecznie przed sob± sam± powie sobie ,¿e to miejsce publiczne mog³abym go spotkaæ przypadkiem,lub przecie¿ to mój kolega ( ty z kolei w rozmowach z ni± mo¿esz pokazaæ swoj± wra¿liwo¶æ na ¶wiat (najlepiej prawdê) ¿eby zobaczy³a ¿e ludzie w ¶wiecie te¿ s± dobrzy ,wra¿liwi itp. to zmniejszy jej opór wobec ludzi w ¶wiecie i bêdzie mog³a broniæ ciê mo¿e nie oficjalnie przed rodzicami ale wewn±trz Po drugie choæ rodzice dobrze wiedz± co jest grane to miejsce publiczne a¿ tak nie dra¿ni jak mieszkanie zawsze bêdzie mog³a pow.¿e spotka³a ciê przypadkiem Po trzecie skoro chceszj± nak³oniæ do s³uchania to zrobisz to tylko wzbudzaj±c jej szacunek ( w³a¶nie szanujesz jej rozterki i chetnie zapraszasz j± np.na lody jak kolega ) Ona poznaj±c ciebie musi zobaczyæ ,¿e facetowi nie zale¿y tylko na seksie przed ¶lubnym ,ale ma warto¶ci jest my¶l±cy itp.wtedy jako czlowiek m±dry w jej oczach rozmawiaj±cy na ró¿ne tematy wzbudzisz jej podziw (¦.J tak naprawde czuj± sie lepsi od niewierzacych tj.wiêkszo¶æ) i wtedy dopiero mo¿esz zadawaæ pytania ,ale nie bezpo¶rednie do niej ( spowodujesz jej ucieczke lub zawstydzenie) tylko ¿e siê zastanawiasz w formie zwierzania siê jej najlepiej logiczne (od biblijnych ona jest specem) Uwolniæ siê mo¿e tylk wtedy gdy logiczne argumenty lub historyczne wyka¿± fa³sz jej religii tylko wtedy bo je¿eli odesz³aby z powodu jakiego¶ grzechu w g³êbi duszy bêdzie uwa¿aæ ¿e tu jest prawda i to j± zniszczy ( dlatego wykluczeni za jaki¶ grzech czêsto sie staczaj± skoro w oczach bo¿ych sa skoñczeni)
Acha je¿eli po kilku spotkaniach miêdzy wami nie zaiskrzy np.tobie nie bêdzie odpowiadaæ to j± nie mam poniewa¿ gdy sobie to u¶wiadomi wróci z pe³n± gorliwo¶cia do organ. z prze¶wiadczeniem ,¿e w ¶wiecie nie ma co szukaæ i racje mieli rodzice .Mo¿e to brzmi dziwnie nawet ¶miesznie ale takie my¶lenie funkcjonuje w organizacji czêsto to obserwowa³am . Mo¿e nie precyzyjnie to tu opisalam ale tak tu jest.Kania

#3 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-04-13, godz. 20:02

To niestety siê nie sprawdzi, bo jak jeste¶my sami to ona zachowuje siê upe³nie inaczej. A zgodnie ich doktryn± to randki sam na sam s± niewskazane.
Do tego ja siê z nimi nie zgadzam w wielu kwestiach i po ostatnim studium to widze, ¿e to dla niej za du¿a bariera.
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#4 rekin

rekin

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 254 Postów

Napisano 2005-04-13, godz. 20:24

Montaigne ,powiedzial kiedys ze mozna zdobyc kazda kobiete ,sa wazne trzy zasady

trafic w czas

trafic w czas

trafic w czas

twoj czas ucieka ,jesli nie chcesz jej skrzywdzic nie trac czasu.

jesli TY ja skrzywdzisz ,juz nigdy nie poslucha ludzi ze swiata i zostanie zakonnica swiadkow do konca zycia.

POZDRAWIAM

sex jest lekarstwem najlepszym .
to sila drzemiaca w naszych genach nic sie z nia nie rowna.
[pies zostawi jedzenie i poleci za suka , i nie ma na to sily.]
strachy swiadkow przed potepieniem nie rownaja sie z seksem.
wykorzystaj to, ale badz uczciwy juz mi jej zal!


rekin

#5 ariadna

ariadna

    Początkujący (1-50)

  • Cz³onkowie
  • Pip
  • 66 Postów

Napisano 2005-04-14, godz. 09:31

Do Artura:
Moim zdaniem wa¿ne jest tak¿e co Ty do niej czujesz. Piszesz, ¿e jest ci jej ¿al. To niedobrze, ¿al nigdy nie trwa d³ugo, co potem? Mo¿e odczuwasz co¶ na kszta³t „misji”, chcesz j± uwolniæ, wyrwaæ z organizacji, sprawiæ, ¿e zacznie ¿yæ inaczej? Je¶li kieruj± Tob± wy³±cznie te powody, daj sobie spokój, niech dziewczyna poszuka sobie jakiego¶ braciszka, który bêdzie kocha³ Jehowê równie mocno, jak ona. Chyba, ¿e z Twojej strony jest co¶ wiêcej, a to zmienia postaæ rzeczy...

Do rekina:
Pisz±c o seksie, mia³e¶ na my¶li ten przedma³¿eñski? S³ysza³am, ¿e u ¶wiadków to nie wchodzi w grê, skoro, jak pisze Artur, zgodnie z ich doktryn± nawet randki sam na sam nie s± wskazane, to co tu mówiæ o czym¶ wiêcej! Osobi¶cie wierzyæ mi siê w to nie chce, ale kto wie, przecie¿ w ka¿dym wyznaniu jest jaki¶ procent ludzi, którzy przestrzegaj± takich zasad.

#6 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-04-18, godz. 15:23

Bardzo jestem wdziêczny za rady. Cieszê siê, ¿e nie potraktowaliscie tego watku w kategoriach ¿artu.
Bo z mi³o¶ci± ¿artów nie ma.
Odniosê siê teraz do niektórych porad. Spotkanie z ni± poza studium jest do¶æ trudne, bo ja pracuje, a ona jest sta³± pionierk±. Co oznacza, ¿e ca³e przedpo³udnia spêdza na g³oszeniu wiêc trudno by³oby j± spotkaæ. Po drugie: To ma³e miasteczko i o takim spotkaniu by zaraz doniesiono. A jej rodzice co¶ podejrzewaj±, ¿e ona siê ku mnie sk³ania. Nawet kiedy siê spotkamy u niej w domu to drzwi do kuchni s± ca³y czas otwarte. A jej mama ma dobry s³uch.
Oczywi¶cie nie mówie jej, ze ma porzucic religiê, staram siê tylko wykazaæ, ¿e w mysleniu ¦J s± b³êdy (choæby w kwesti krwi). Ale to beznadziejna robota z powodu jej ojca. Przekonanie go przerasta mozliwo¶ci zwyk³ego cz³owieka. To jest ju¿ 3 pokolenie ¦J. Razem ze swoim ojcem zak³adali zbór w moim mie¶cie. Prze¿yli wszystkie zmiany i rewolucje a ich wiara jak by³a tak jest niezmienna. To fenomen w¶ród ¶wiadków. A ona mu ufa we wszystkim co on mówi.
Sami widzicie jak trudne i niewdziêczne jest zadanie przede mn±.

Jeszcze jedno: Nie tylko ¦J uwa¿aj±, ¿e sex powinien byæ dopiero po ¶lubie.
Ja te¿
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#7 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-04-18, godz. 16:36

Arturze
Przekonanie kogokolwiek o tym, ¿e nie s³u¿y Bogu, tylko jhakiej¶ organizacji zostaw Bogu. Nie spisuj ojca tej dziewczyny na straty, tylko rozmawiaj z nim i pytaj, niech poka¿e ci odpowiedzi w Biblii, a nie ludzk± filozofiê.
Osobi¶cie znam ludzi, którzy po¶wiêcili 35, 40 lat swojego ¿ycia "organizacji" i odeszli z niej dla Boga. Obecnie mam tem przywilej rozmawiaæ z ma³¿eñstwem (on ponad 40 lat w organizacji), którzy szykuj± siê do opuszczenia szeregów ¶J bo w±tpliwo¶ci co do zgodno¶ci tej nauki z Bibli± s± tak du¿e, ¿e nie s± w stanie ju¿ ich zag³uszaæ, a chodzenie na zebrania i s³uchanie tego co jest tam g³oszxone, tylko upewnia ich co do decyzji odej¶cia.
Wiêc b±d¼ dobrej my¶li i rozmawiaj z nimi
Czesiek

#8 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-04-21, godz. 16:59

Dziêki Czesiek.

Staram siê z nim rozmawiac i nie chce go spisywac na straty, zreszt± wyraznie widzê i¿ zaczyna gor±czkowo szukac po bibli uzasadnienia, poniewa¿ raz na zawsze powiedzia³em, ¿e nie interesuje mnie interpretacja opisana w publikacjach ¦J.
Problem le¿y te¿ w tym iz jest to rodzina, bardzo religijna. Oni naprawdê wytworzyli siln± wiê¼ z Bogiem w pozytywnym tego s³owa znaczeniu, zw³aszcza jego córka B) . Jej wypowiedzi na zebraniach s± du¿o g³êbsze i wnikliwe od wypowiedzi przeciêtnego ¦J.
Prosi³bym o wskazówki jak przekonywac tak± osobê, zw³aszcza, ¿e znaja oni podstawowe ksi±zki podejmuj±ce polemike ze ¦J co znacznie utrudnia moj± pracê.
Poniewa¿ kilka osób pyta³o o moje odczucia wzglêdem tej dziewczyny moge odpowiedziec tak: Mój ¿al i niepokój o ni± wynikaj± z g³ebokich i szlachetnych pobudek zbudowanych na pod³o¿u emocjonalno-uczuciowym.
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#9 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-05-02, godz. 12:40

Arturze

piszesz:
"Prosi³bym o wskazówki jak przekonywac tak± osobê, zw³aszcza, ¿e znaja oni podstawowe ksi±zki podejmuj±ce polemike ze ¦J co znacznie utrudnia moj± pracê"

Nie ma jednej receptyna tê dolegliwo¶æ. znam kilka osób, które odesz³y z "organizacji"izawsze s± to ró¿ne powody, jakie spowodowa³y, ¿e przestali ufaæ "niewolnikowi" i samodzielnie zaczêli badaæ Bibliê, co ona g³osi.

Czasami by³a to zmiana "¶wiat³a", innym razem przebadanie jakiego¶ tematu i stwierdzenie, ¿e na przestrzenilat by³y g³oszone ró¿ne nauki na ten sam temat, innym razem zachowanie cz³onków organizacji, aw szczególno¶ci nadzorców i ich rodzin.

Ja ostatnio stosujê zadawanie pytañ i proszenie o pokazanie, ¿e to co g³osi Cia³o Kierownicze jest napisane w Biblii. Przyk³adowy zestaw pytañ znajdziesz w tematyce ogólnej w w±tku "kilka pytañ do ¶J i ich sympatyków". Tylko uwa¿aj, nie daj sobie wcisn±æ ludzkiej filozofii zamiastkonkretnych cytatów z Biblii

Pozdrawiami ¿yczê powodzeniaw dyskusjach.
Czesiek

#10 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-06-01, godz. 19:47

Niestet zadawanie pytan i sianie w±tpliwo¶ci skoncz³o siê. teraz nie chce ze mn± rozmawiaæ.

Szkoda

Pora na plan B.
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#11 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-06-02, godz. 08:00

Tylko jednego nie potrafie zrozumieæ: Dlaczego nikt ze zboru: nie ma odwagi powiedzieæ mi, ¿e ma do mnie ¿al, nawet Ona. Potrfi tylko napisaæ smsa w stylu: Nie zas³ugujesz na m± przyja¼ñ, ty sam wiesz co robisz, a Bóg ciê os±dzi. ¯adnych konkretów. Boj± siê mnie, czy co?

Ale to materia³ na nowy temat i sondê.
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#12 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-06-07, godz. 09:32

Problem tkwi nie w mi³o¶ci ale w podej¶ciu do niej. Istnieje grupa ludzi, którzy maj± pewn± bardzo specyficzn± cechê charakteru: surowo¶æ wzglêdem siebie. W praktyce oznacza to nie dopuszczanie my¶li o czym¶ dopóki nie zostan± spe³nione pewne warunki. Tak w³a¶nie jest u SJ. Nawet je¶li przebijaj± siê jakie¶ uczucia to potrafi± jej odrzuciæ i potepiæ we w³asnym sercu, nawet je¶li je uzewnêtrzni±. Do tego jeszcze dochodzi presja otoczenia.
Nie mogê zwi±zaæ siê z kim¶, kto uczucia przejawia w zale¿no¶ci od tego czy robie postêpy w prawdzie, a kiedy podczas studium siê z czym¶ nie zgadzam to robi siê ch³odny i niechêtny. To nie jest normalne.
A pisze tutaj gdy¿ nie jestem osamotniony w tym problemie, a w ¶wiecie nikt tego nie zrozumie, tylko ci co mieli kontakt ze ¦J.
Poza tym jest jeszcze co¶: Do tej pory wszyscy mówili o wyprowadzeniu kogo¶ z organizacji poprzez ¶wiadectwo, wykazywanie b³êdów itd. Na to potrzeba du¿o czasu i mo¿e po prostu siê nie udaæ, bo uznaj± ciê a niewartego uwagi, bo za d³ugo masz w³asne zdanie.
A ja siê w³a¶nie zastanawiam nad planem B. Poczyni³em ju¿ pewne przygotowania i spróbuje czego¶ zupe³nie nowego. Kto wie mo¿e stworze w³asny patent?
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#13 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-06-07, godz. 11:53

Artur,

Powiedz, czy Ty czasem nie my¶lisz, ¿e ta dziewczyna jest tylko przynêt±, aby upolowaæ Ciê.
Je¶li nigdy o tym w takich kategoriach nie my¶la³e¶ to pomy¶l, mówiê powa¿nie.

P.s. Artur, Czesiek dobrze Ci radzi zadawaj pytania i pro¶ o uzasadnienie w oparciu o tekst biblijny. Ja jeszcze do tego podpowiem Ci, kiedy ¦J zadaj± Ci jedno pytanie to Ty zadaj im dwa pytania.

Powodzenia

Roman :P

#14 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-06-07, godz. 16:56

Nie jest przynêt±. Bez przesady.
Na razie nie mogê zadawaæ pytañ, bo jestem nie pewny. Nale¿e do z³ej organizacji, która chcê odci±gn±æ siostrê od prawdziwego wielbienia.
Za duzo zadawa³em pytañ.
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#15 Nimril

Nimril

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 157 Postów

Napisano 2005-06-21, godz. 13:31

Gdy przeczytalem pierwszy post to wlasciwie wydawalo mi sie ze ja go pisalem. Moja sytuacja jest bardzo podobna. Z pewna dziewczyna (SJ) znamy sie od bardzo dawna, przeszlo roku juz. Na poczatku sprawy rozwijaly sie bardzo powoli jednak przy kazdym spotkaniu dawala mi do zrozumienia ze nie jestem jej obojetny. Rozmawialismy na wiele tematow jednak tematu wiary unikalismy - wspolnie gdyz wiedzialem ze kiedys z powodu takiej roznicy musiala sie z kims rozstac i ja to bolalo. Rozmawialismy natomiast o wyjazdach, zakladaniu rodziny, dzieciach (sporo calkiem takich powaznych tematow). Niestety ja musialem wyjechac na troche i rozmawialismy od tej pory jedynie 'na odleglosc' czy to przez internet czy tez telefon. W tym czasie pare razy wyrazila obawe ze znajde sobie kogos innego i ja zostawie. Za kazdym razem zapewnialem ze tak sie nie stanie. Tak minelo ponad pol roku chyba. Sposob w jaki rozmawialismy wciaz byl ten sam. Jakies dwa miesiace temu zaczalem sie martwic, bo gdy wrocilem pare razy do domu na pare dni to nigdy nie moglismy sie spotkac - mowila ze ma nauke, wyjazdy, jest umowiona juz, a gdy mowilem znacznie wczesniej o tym ze wroce to odpowiedala ze tak daleko to nie wie jakie bedzie miala plany. No i tym sposobem nie widzielismy sie kawal czasu. Ostatni raz gdy dzwonilem to wlasnie wrocila do domu ale nie mogla rozmawiac bo byla z kims umowiona, a byla to godzina prawie 21. Obietnice odwiedzeia mnie poza domem etc tez nigdy sie nie spelnily - zawsze znalazly sie jakies inne 'powody'. Miesiac temu dostala list, bo z telefonem cos sie stalo i nie moglem sie dodzwonic. Wyslalem go, poniewaz martwilo mnie to co uslyszlaem ostatnio o tym poznym wyjsciu z kims, szczegolnie ze wiem, ze dyskotek oni nie lubia a innych imprez wtedy nie bylo. Gdy zapytalem czy idzie na 'impreze do kogos' uslyszalem ze 'tak jakby' - nic wiecej. List byl hmm bardzo osobisty i calkiem dlugi bo opisywalem tam przezycia odkad sie znamy. Liczylem na odpowiedz ale sie nie doczekalem wiec gdy wrocilem do domu za jakis czas postanowilem odwiedzic ja w domu - nie bylo to latwe bo zastac kogokolwiek z jej rodziny tam bylo hmmm trudne. Spotkalismy sie jednak gdy wracala z ojcem z zebrania i nareszcie moglismy porozmawiac. I w tym momencie doznalem powiedzmy szoku. Dowiedzialem sie ze nie wiedziala co mi odpisac i ze od pol roku prawie jest z kims ze swojej wiary (czyli od sierpnia, gdy my poznalismy sie w kwietniu - ponad rok temu). Az mnie zatkalo. Niedawno, bo jakies 2 miesiace temu zapytalem ja podobnie jak i ona pytala mnie wczesniej odnosnie ze znajde sobie inna. Zapytalem czy musze sie o nia martwic i uslyszalem ze 'chyba nie'. Wtedy uspokoilem sie ale wydarzenia ostatnich tygodni, to przez takie zapewnienia, zrobily na mnie jeszcze gorsze wrazenie. Szczegolnie tez to ze powiedziala ze sa razem od sierpnia, a mimo wszystko pozniej w rozmowach ze mna wydawalo sie byc zupelnie inaczej. Wspomniala o nim kiedys, gdy byla u niego po poludniu ale powiedziala ze 'jest u braciszka'. Raz tez (okolo lutego) pewien znajomy widzial ja na szyi innego i gdy zapytalem o to pozniej zaczela sie bardzo mocno tlumaczyc, ze to byl tylko lekki uscick nic nie znaczacy z kolega z jednej wiary (w 100% nie jestem pewny czy to byla ta sama osoba) i ze moj znajomy zbyt przebawil opisujac sytuacje. Gdyby to sie stalo kilka miesiecy temu to jeszcze mialoby to jakis sens a tak ciezko wogole cos powiedziec.
Osobiscie uwazam, a moze chce tak twierdziec, ze wygral problem wiary. Wlasciwie to napewno mial znaczenie ale tez ciekaw jestem w jak duzym stopniu, bo wlasciwie nigdy nie rozmawialismy o tym zabardzo. W zlosci myslalem nawet o tym zeby pokazac jej 'chlopakowi' chociaz czesc zapisow z naszych rozmow (bo czesc z nich bylo przez gg), ale pozniej mi przeszlo chyba. Zamiast tego zostawilem jej kolejny list, tez bardzo obszerny wyrazajacy glebokie rozczarowanie. Sporo bylo tam pytan o to co miala na mysli mowiac niktore rzeczy i o tym ze teraz wydaja mi sie ona klamstwami. W odpowiedzi bylo tylko pytanie czy bardzo sie gniewam i 'przepraszam' zostawione mi na gg. Mimo wszystko chce sie chyba jeszcze spotkac i porozmawiac w jakims publicznym miejscu, bo poprzednia rozmowa byla przed jej domem a tam rodzice przygladali sie zapewne troche z okna. Zastanawiam sie czy rozmowa o tym dlaczego tak postapila i czemu mowila to wszystko cokolwiek wyjasni/zmieni.
Coz i taki narazie koniec historii a zobaczymy co dopisze czas.

Sorry ze tak dlugo, nie kazdy w koncu lubi czytac, ale to w pewnym sensie wyraz zrozumienia dla ludzi w podobej sytuacji.

#16 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • P³eæ:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2005-07-03, godz. 18:59

Nawi±zuj±c do Waszych wypowiedzi przypomnia³am sobie o jednej z rad, które tak licznie s± wplatane w tre¶æ stra¿nicowych artyku³ów.
W wydaniu z 15 marca przedstawiono nam pewn± historiê, w której zadziwi³ mnie egoizm, jaki Stra¿nica, nie wiem na ile ¶wiadomie, promuje. Wspomniana ni¿ej Melisa okazuje rado¶æ, ¿e uniknê³a trudu bycia ¿on± niewierz±cego. Mo¿na powiedzieæ, ¿e zadba³a o w³asny skrawek przysz³ego raju na ziemi. Jednak nie jest jednak w stanie okazaæ najmniejszego przygnêbienia, ¿e cz³owiekowi, którego kiedy¶ pozostawi³a, nie pomo¿e ju¿ ocaliæ duszy. Zastanawiaj±ce jest, ¿e taka postawa mo¿e cieszyæ siê aprobat± Boga...

Spójrzmy na ten fragment:


Na przyk³ad podejmuj±c decyzje, chcemy skrupulatnie uwzglêdniaæ wolê naszego niebiañskiego Pana, Jehowy (Malachiasza 1:6). Te trudniejsze mog± wystawiæ na próbê nasze pos³uszeñstwo wobec Boga. Czy pójdziemy za Jego rad±, czy te¿ za podszeptami swego "zdradliwego" i "nieobliczalnego" serca? (Jeremiasza 17:9).

Melisa, niezamê¿na chrze¶cijanka, by³a ¶wie¿o po chrzcie, gdy zainteresowa³ siê ni± pewien m³ody mê¿czyzna. Robi³ mi³e wra¿enie i nawet ju¿ studiowa³ Bibliê ze ¦wiadkami Jehowy. Ale jeden ze starszych zboru porozmawia³ z Melis± o tym, ¿e m±drze jest us³uchaæ nakazu Jehowy, by pobieraæ siê "tylko w Panu" (1 Koryntian 7:39; 2 Koryntian 6:14).

Melisa przyznaje: "Nie³atwo mi by³o zastosowaæ siê do tej rady. Dosz³am jednak do wniosku, ¿e skoro odda³am siê Bogu na spe³nianie Jego woli, to muszê braæ pod uwagê Jego wyra¼ne wskazówki". Z perspektywy czasu mówi: "Niezmiernie siê cieszê, ¿e post±pi³am zgodnie z otrzyman± rad±. Ów mê¿czyzna wkrótce zrezygnowa³ ze studium. Gdybym nie zerwa³a tej znajomo¶ci, by³abym dzi¶ ¿on± cz³owieka, który nie podziela mojej wiary".


(¼ród³o: Stra¿nica z 15 marca 2005, str. 17)


My¶lê, ¿e powy¿szy cytat chocia¿ w niewielkim stopniu przybli¿a nam mechanizm wzmacniania wp³ywu opinii zboru/starszych na decyzje szeregowych cz³onków rozdartych miêdzy porywami serca a pragnieniem pozostania w ³±czno¶ci z Jehow±.

Zdaje mi siê, ¿e przyt³oczenie tak wielkim dylematem czêsto mo¿e sk³aniaæ ludzi zakorzenionych w Organizacji do przyjêcia, ¿e jedyn± rozs±dn±, warto¶ciow± dla ich ¿ycia, decyzj± bêdzie taka decyzja, która w ich mniemaniu bêdzie oznaczaæ trzymanie siê Boga, pozostanie przy Nim. Jednocze¶nie owo trzymanie siê Boga nie oznacza w tej sytuacji mo¿no¶ci zachowania prawa do podjêcia próby podzielenia siê mi³o¶ci± Stwórcy z kimkolwiek ze ¶wiata i emanowania dobrem na zewn±trz.

Uwolniæ siê od wt³aczanego przez lata schematu postrzegania ¶wiata, jak ju¿ wiecie, jest bardzo trudno. I jest to z³a wiadomo¶æ dla ka¿dego, kto usi³uje wyrwaæ kogokolwiek z tego zamkniêtego krêgu.
Niemniej jednak ¿yczê wytrwa³o¶ci w otwieraniu 'szeroko zamkniêtych' umys³ów bliskich Wam osób.
.jb

#17 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-07-03, godz. 19:33

Za ten jeden tekst tak urz±dze Towarzystwo Stra¿nica
,¿e ludzie na dzwiêk tej nazwy bêd± siê ¶miaæ do rozpuku!!!
Bêdzie to wiêkszy synonim kabaretu, ni¿ Laskowik, Smoleñ, Riviñski, czy Elita razem wziêci

Jak chcecie wojny to bêdziecie j± mieli!!!!!
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#18 Nimril

Nimril

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 157 Postów

Napisano 2005-07-03, godz. 20:16

czekamy na relacje z twoich dzialan (jakiekolwiek by one nie byly :P )

#19 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-07-03, godz. 20:29

Ogl±daj: "Pod Napiêciêm", Kronikê Kryminaln± i 997
Taki gruby na ryju w okularach na portrecie to bêde ja :D

A powa¿nie
Poczekajcie na now± stronê w internecie
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#20 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-08-01, godz. 14:53

No i koniec romansu.

Organizacja Stalinowsko-faszystowska w swej "nieskoñczonej" i pochodz±cej od jedynego boga Jehowy uzna³a i¿ ja cz³ek ze ¶wiata, skazany na walniecie w mój odra¿aj±cy i zak³amany ³eb 25 kg kamieniem, niegodnym jestem ³aski bycia mêzem jednej z sióstr, nawiasem mówi±c pionierki gdy¿ mój umys³ nie chce siê otworzyæ na prawdê. Dlatego zdecydowano i¿ powinna po¶wiêciæ siê bogu Jehowie i dlatego nie chce mnie widzieæ.

W zwi±zku z tym chcia³bym przekazaæ nastêpuj±ce o¶wiadczenie.

1. Rz±d Polski pope³ni³ tragiczny b³±d zezwalaj±c na legalizacje dzia³alno¶ci faszystowsko-stalinowskiej Organizacji Stra¿nica na terenie Polski. Niniejszym wyzywam w³adze mojego kraju do natychmiastowej delegalizacji organizacji Stra¿nica.
2. Uznajê Komitet £±czno¶ci ze Szpitalami za organizacjê terorystyczn±, odpowiedzialn± za morderstwa wielu Swiadków Jehowy.
3. Wzywam Swiadków Jehowy do czynnego i aktywnego wyst±pinia przeciw Towarzystwu Stra¿nica.
Bracia ! Siostry! Nie dajcie siê oszukiwaæ! Towarzystwo Stra¿nica i Cia³o Kierownicze to odstêpcy nie maj±cy nic wspólnego z prawdziw± wiar±. Oszukuj± was! K³ami± was fa³szywymi proroctwami! Nara¿aj± wasze ¿ycie! Obud¿cie siê!
Koniec z faszystowskim rz±dami CK!!!! Precz z marionetkowym Biurem Odzia³u w Nadarzynie!
To jest forum o ¦wiadkach Jehowy. Ta religia mo¿e i ma tam swoje plusy. Rozchodzi siê jednak o to aby te plusy nie przes³oni³y nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!




U¿ytkownicy przegl±daj±cy ten temat: 1

0 u¿ytkowników, 1 go¶ci, 0 anonimowych