Gospodarz Sali Królestwa/Zgromadzeń
#1
Napisano 2010-01-31, godz. 12:12
#2
Napisano 2010-01-31, godz. 12:33
#3
Napisano 2010-01-31, godz. 13:08
#4
Napisano 2010-01-31, godz. 13:59
#5
Napisano 2010-01-31, godz. 14:18
czy chodzi raczej o mieszkanie w małym mieszkanku połozonym w tym samym budynku nad salą krolestwa?
bo jeśli to drugie, to nie rozumiem, dlaczego brakowało chętnych...
#6
Napisano 2010-01-31, godz. 14:23
Dlaczego nikt nie chciał mieszkać tego nie wiem. Wiem to gdyż byłem w tym czasie w Białym Borze i słyszałem, że szukają.
#7
Napisano 2010-01-31, godz. 15:49
#8
Napisano 2010-01-31, godz. 18:08
#9
Napisano 2010-01-31, godz. 18:24
#10
Napisano 2010-02-01, godz. 11:34
Masz bledne myslenie w tej kwestii. Nie musza to byc pionierzy, ale sa preferowani. Co do bezdzietnosci to tez sie mylisz. Przyklad? Sala Krolestwa na ul. Szwedzkiej w Warszawie (dawniej sala zgromadzen) mieszka tam malzenstwo z dzieckiem jak dobrze pamietam.Może są jakieś trudne do spełnienia warunki? Ja spotkałem się z praktyką udostępniania takowych mieszkań tylko pionierom specjalnym lub wyróżniającym się pionierom stałym, kolejny warunek bezdzietność (może z troski by dzieci coś nie poniszczyły, nie porysowały itp. ale to tylko moje domysły)
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#11
Napisano 2010-02-01, godz. 11:46
Może są jakieś trudne do spełnienia warunki?
Chodzi tu raczej o kwestie praktyczne. Mlode malzenstwa, nastawiajace sie na spedzenie rozrywkowo kilku nastepnych lat (czyli jest to normalne malzenstwo) raczej nie beda sklonne poddac sie dobrowolnej kontroli. 60 osob przechodzacych przez podworko co trzy, dwa lub nawet codziennie w zaleznosci od ilosci zborow korzystajacych z sali, moze byc zbyt irytujacym faktem. sytuacją, w ktorej nie czujesz sie zbyt intymnie. po za tym zamiatanie, odsnieżanie, biezace naprawy, odbiory, odpowiedzialnosc... no coz, nie wyglada to na normalne zycie.
stad tak mało chętnych. wczujcie sie, wy byscie wzieli takie mieszkanie?
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej
#12
Napisano 2010-02-01, godz. 12:03
#13
Napisano 2010-02-01, godz. 16:41
w miejscu Świętym,Najświętszym czy na dziedzińcu już sama nie wiem.
W każdym bądź razie gospodarz takiej sali ma do dyspozycji mieszkanie około 30 m/kw. opłaty jakie miał mój mąż to 100 zł 6 lat temu.
Obowiązki gospodarza:
1 Gospodarz pełni funkcję konserwatora budynku co to oznacza w praktyce:zapchana ubikacja,wymiana żarówki,ogrzewanie na zebraniach(podczas jednego zebrania''dlaczego za ciepło,dlaczego za gorąco),zepsuta klamka,drzwi itd.
Ile powinna kosztować taka usługa przez miesiąc?
2
Gospodarz pełni też funkcję strażnika budynku,ile kosztuje ochrona budynku w ciągu miesiąca przez firmę ochroniarską.
3
Gospodarz zajmuje się również utrzymaniem zieleni(podlewanie trawy,koszenie,krzewy)
4
Ile kosztuje wynajęcie firmy zajmującej się utrzymaniem zieleni w ciągu miesiąca.
Ile waszym zdaniem powinien zarobić gospodarz.
Jakie korzyści ma gospodarz,mieszkając na Sali Królestwa zatem a takie,że zamiast płacić około 500 zł za takie mieszkanie płaci tylko 100 zł a za to co tam robi zbór firmom zewnętrznym musiałby zapłacić około 2 tyś. cena zaniżona.
Czyli 2 tyś, minus 400 zł. zbór jest dłużny dla gospodarza 1600 zł. ale w praktyce''niech się cieszy,że mieszka''
No więc dlaczego nie ma chętnych.Nawet wśród Świadków ''nie ma głupich''.
#14
Napisano 2010-02-01, godz. 19:08
Natomiast ja słyszałem historię z Poznania zgoła odmienną. Pewne bardzo gorliwe małżeństwo bardzo zaangażowało się w budowę Sali Królestwa. Mieli również coś w rodzaju obietnicy, że zamieszkają w mieszkaniu funkcyjnym. Widocznie ich sytuacja życiowa spowodowała, że bardzo im zależało. Niestety, wykolegowano ich i mieszkanie otrzymał ktoś nazwijmy "przyniesiony w teczce". Spowodowało to w nich naturalny żal i rozczarowanie i stało się kamyczkiem, który wywołał lawinę. Dzisiaj już mają w nosie WTS. Mało tego, pomogli uwolnić się swojemu przyjacielowi a jednemu z naszych forumowych kolegów Tak więc historia pewnego mieszkanka zakończyła się happy endem dla trzech osób.Mój mąż mieszkał na Sali Królestwa prawie trzy lata wtedy był kawalerem.Wcale się nie dziwię,że nikt nie chcę mieszkać(...)
No więc dlaczego nie ma chętnych.Nawet wśród Świadków ''nie ma głupich''.
W związku z tą historią, nie byłbym taki pewny, czy nie ma zainteresowania na mieszkania w Salach Królestwa. Pamiętam, że za moich czasów był na nie olbrzymi popyt ( przełom 80/90-tych lat ).
#15
Napisano 2010-02-01, godz. 20:20
Możliwe, że w tamtym czasie tak było, ja ani mój mąż w tym czasie nie byliśmy jeszcze Świadkami Jehowy. A może tak jest tylko w moim woj. lubuskim, ale nie przypuszczam, bo znam 2 braci z woj. zachodniopomorskiego i koło Częstochowy i podobno jest w tej sprawie tak samo (mieszkali na sali królestwa i nie byli z tego zadowoleni). U nas na sali było tak: po wybudowaniu jej w 2003r. zamieszkał na niej mój obecny mąż. Wtedy jeszcze nie było problemu z chętnymi. Mój mąż wyprowadził się z mieszania na sali krótko przed ślubem. Nie chcieliśmy mieszkać w mieszkaniu na sali królestwa. Po wyprowadzce mojego męża pojawił się problem, bo nikt nie chciał się wprowadzić, nikt nie złożył oferty. Dopiero po roku zamieszkał tam młody brat, który chciał się usamodzielnić i zamieszkała potem też jego żona. Mieszkali tam niecały rok, mieli dosyć i znaleźli sobie inne lokum. Od tej pory już od roku nie ma chętnych na zamieszkanie przy sali królestwa. Bracia też zmienili warunki: trzeba płacić za wszystkie opłaty tego mieszkania, najgorzej z ogrzewaniem zimą. Do mieszkania są osobne liczniki. I wcale się już tak nie opłaca. Poza tym nie mieszka się z przyjemnością na sali (o tym później), przynajmniej u nas. Ale braciom i ich żonom wyżej wymienionym też się nie mieszkało dobrze, mieli dość, woleli kupić i wynająć mieszkanie (jeden kupił, drugi wynajął)niż mieszkać na sali. Nie znam osób, które mają inne zdanie w tej kwestiiW związku z tą historią, nie byłbym taki pewny, czy nie ma zainteresowania na mieszkania w Salach Królestwa. Pamiętam, że za moich czasów był na nie olbrzymi popyt ( przełom 80/90-tych lat ).
#16
Napisano 2010-02-16, godz. 00:03
Ps.Nie narzekają ale to ludzie bez żadnych ambicji i celów wpatrzeni w WTS.Nic poza nim nie widzą.Także różne są sytuacje z tymi mieszkaniami.
#17
Napisano 2010-02-17, godz. 06:52
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#18
Napisano 2010-02-17, godz. 11:21
rachunków typu prąd, gaz i telefon. W końcu któregoś dnia na zebraniu służby zostało oficjalnie ogłoszone,że bracia ci za rachunki płacą sami Potem wprowadziło się tam małżeństwo starszych pionierów i z tego co wiem od rodziców to mieszkają tam do dzisiaj.
#19
Napisano 2010-02-17, godz. 12:19
#20
Napisano 2010-02-17, godz. 22:03
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych