Wielka szkoda, że spotkania towarzyskie w Sali Królestwa nie cieszą się aprobatą CK. Wspólne spędzanie czasu ze współbraćmi i rozmowy niekoniecznie teokratyczne bardzo związują zborowników. Pomagają pielegnować braterskie więzy. Dają sposobność do okazania zainteresowania i troski braćmi, wygadania się osobom, które zrozumią twoje duchowe i życiowe rozterki. Są okazją do spędzenia czasu w miłym, chrzescijańskim gronie. Ja widzę same zalety. Chrzescijanie ewangeliczni już dawno odkryli dobrodziejstwo wspólnych spotkań ze współwyznawcami. Agape ( spotkania po nabożeństwie przy kawie i ciasteczku) rzeczywiście zbliża do siebie ludzi.
Imprezy oraz wydarzenia zborowe na zdjęciach
Started by jb, 2010-04-03, 00:55
26 replies to this topic
#21
Napisano 2010-04-23, godz. 20:42
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho
#22
Napisano 2010-04-23, godz. 21:08
Niestety, taki luksusów trzeba szukać prywatnie i to w ściśle zaufanym gronie gdyż takie zwierzanie się na sali często nie wychodzi na dobre... Niestety, to kolejny z punktów mówiący, że taka miłość na zewnątrz widziana to tylko jakaś "przykrywka", wewnątrz już nie jest tak różowo. Trzeba uważać co się do kogo mówi i jak. Organizacja nie daje tego zaszczytu, że każdy każdemu pomaga w różnych trudnościach bezinteresownie.
#23
Napisano 2010-04-29, godz. 02:07
Kolejne ośrodki pionierskie na zdjęciach: 1, 2, 3, 4
Nocne zabawy przed Salą Królestwa: Ośrodek pionierski, Złoczew
Jako dodatek twórczość uczestników ośrodków: „Kronika Ośrodka Pionierskiego w Polesiu”
„Owoce ducha” na wesoło: link
----------------------------------
Głoszenie na Ukrainie: link
----------------------------------
„Pioneer Party” – Przyjęcia dla pionierów: 1, 2
Jak można zobaczyć niżej, przygotowano nawet tort – z imionami oraz hasłem „Jaśniejcie jako źródła światła”:
Podobnie tutaj:
(link)
Nocne zabawy przed Salą Królestwa: Ośrodek pionierski, Złoczew
Jako dodatek twórczość uczestników ośrodków: „Kronika Ośrodka Pionierskiego w Polesiu”
„Owoce ducha” na wesoło: link
----------------------------------
Głoszenie na Ukrainie: link
----------------------------------
„Pioneer Party” – Przyjęcia dla pionierów: 1, 2
Jak można zobaczyć niżej, przygotowano nawet tort – z imionami oraz hasłem „Jaśniejcie jako źródła światła”:
Podobnie tutaj:
(link)
.jb
#24
Napisano 2010-04-30, godz. 14:20
bałwochwalcze torty!
#25
Napisano 2010-05-03, godz. 10:12
Byłem na ośrodku pionierskim w Pajęcznie 1990 roku i znam te tereny, było nawet fajnie z tą różnicą, że nikt nie pisał regulaminów bo każdy wiedział jak ma się zachować. O alkoholu i wulgaryzmach nie było mowy...ehhh zmienia się organizacja, chyba czas wrócić
Użytkownik Adams edytował ten post 2010-05-03, godz. 10:41
#26
Napisano 2010-05-28, godz. 14:49
Jeśli chodzi o sylwestra,to pod płaszczykiem spotkania urządza się różne zabawy,sam na takim jednym byłem i chodź alkoholu nie było,to siedzieliśmy do 1-szej w nocy - chodź wiem i było to dosyc głośnie,w niektórych zborach(tzn.u pojedyńczych braci) pili alkohol i witali nowy rok,mało tego,strzelali racami,a byli to synowie STARSZYCH,a konsekwencji żadnych - no cóż,są równi i równiejsi .
Ja rónież byłem na jednym z ośrodków,żadnych regulaminów nie było,ale "porządku i dyscypliny" pilnowało dwóch PRZEŚWIETNYCH STARSZYCH - dwa skrajności,jeden z patosem - ultra poważny,drugi -"birbant i dowcipniś",ale hierarchia zachowana i przestrzegana przez braci(ja - a był to już 2004 - miałem już buntownicze podejście do całego "anturażu i panoptikum dziwnych osobowości" )
Ja rónież byłem na jednym z ośrodków,żadnych regulaminów nie było,ale "porządku i dyscypliny" pilnowało dwóch PRZEŚWIETNYCH STARSZYCH - dwa skrajności,jeden z patosem - ultra poważny,drugi -"birbant i dowcipniś",ale hierarchia zachowana i przestrzegana przez braci(ja - a był to już 2004 - miałem już buntownicze podejście do całego "anturażu i panoptikum dziwnych osobowości" )
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius
VIS ET HONOR ... ET AMOR
//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related
VIS ET HONOR ... ET AMOR
//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related
#27
Napisano 2010-05-29, godz. 21:09
Mnie się zdarzyło przez kilka lat co roku przewodniczyć jednemu ośrodkowi pionierskiemu, ale potem dałem sobie spokój bo młodzież zrobiła się na tyle nieznośna, że prowadzenie ośrodka pionierskiego stało się niewdzięcznym, męczącym zajęciem.
After being asked about his thoughts on Dirac's views, Wolfgang Pauli remarked "If I understand Dirac correctly, his meaning is this: there is no God, and Paul Dirac is his Prophet".
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych