Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przesyłanie niemoralnych treści przez nieletnich


  • Please log in to reply
11 replies to this topic

#1 skywalker

skywalker

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 194 Postów

Napisano 2010-06-13, godz. 17:32

Zgodnie z obietnicą - nowy list dot. postępowania z osobami przesyłającymi niemoralne treści. Aby uniknąć niejasności poniżej cały list. (i tak już pewnie będę się smażył w piekle więc co mi tam) :)

Ciekawy jestem waszych opinii, na który fragment szczególnie zwrócicie uwagę. Mnie podoba się jeden, ale dam znać o nim dopiero po kilku komentarzach, żeby nie kierować dyskusją.

List z dnia 24 maja 2010 r.

DO WSZYSTKICH GRON STARSZYCH
Dotyczy: wypadków przesyłania niepełnoletnim wiadomości zawierających niemoralne treści.
Drodzy Bracia !
Jak Wam wiadomo, za każdym razem, gdy ktoś zgłasza przypadek seksualnego molestowania dziecka, starsi muszą poprosić o wskazówki Dział Prawny. Niniejszy list zawiera dodatkowe wytyczne co do postępowania z osobami winnymi przesyłania niepełnoletnim materiałów o nieprzyzwoitej treści.
Chodzi tu o przesyłanie drogą elektroniczną, również przez telefon, aktów, roznegliżowanych zdjęć lub niemoralnych wiadomości. W wielu krajach ( w tym we wszystkich stanach USA) przesyłanie takich materiałów niepełnoletnim jest uznawane za molestowanie seksualne. Zdarzały się już liczne przypadki, że świadome swych czynów osoby niepełnoletnie odpowiadały przed sądem jak dorosłe za tego typu przestępstwa. Jeśli starsi dowiedzą się, że jakieś osoby niepełnoletnie przesyłają takie materiały innym niepełnoletnim lub że czynią to jakieś osoby dorosłe, powinni natychmiast zadzwonić do Działu Prawnego. Opiszą sytuację, po czym zostaną skierowani do Działu Służby, który udzieli wskazówek dotyczących teokratycznych i sądowniczych aspektów tej sprawy. Nie trzeba dzwonić do działu prawnego, gdy starsi dowiedzą się, że niemoralne materiały i wiadomości przesyłają sobie dorośli (tzn. gdy wszystkie strony są pełnoletnie).
Gdy takiego postępowania dopuszczają się ochrzczone osoby niepełnoletnie, starsi muszą z rozeznaniem ustalić, czy sytuacja wymaga wszczęcia kroków sądowniczych. Pomocne informacje można znaleźć w „Pytaniach czytelników” zamieszczonych w Strażnicy z 15 lipca 2006 r. Uważnie przeanalizujcie te myśli, zanim uznacie, że ochrzczony nastolatek jest winny rażącej nieczystości lub rozpasania. W większości wypadków trzeba będzie podjąć działania sądownicze, zwłaszcza jeśli ochrzczony nastolatek trwa w niewłaściwym postępowaniu mimo udzielanych my wcześniej rad. Inaczej można rozpatrywać sytuację, w których niemoralne materiały przesyłają sobie osoba dorosła i niepełnoletnia. Każdy przypadek należy ocenić indywidualnie. Pytania dotyczące konkretnych spraw prosimy kierować do Działu Służby. Pamiętajcie też, że przy rozmowach z dzieckiem, które mogło uczestniczyć w rozsyłaniu niemoralnych treści, powinni być obecni jego Chrześcijańscy
Poważne konsekwencje rozsyłania niemoralnych treści ukazują, jak ważne jest, by chrześcijańscy rodzice sprawowali nadzór nad tym, jak ich dzieci korzystają z telefonów komórkowych i innych urządzeń służących przekazywaniu informacji. Cenne wskazówki można na przykład znaleźć w Przebudźcie Się z listopada 2009 r. na stronach 6 i 7. Starsi mogą skorzystać z takich materiałów, udzielając biblijnych rad i zachęt rodzicom oraz nastolatkowi, który przesyła innym niemoralne treści.
P.s. List należy zachować w aktach zboru


Nie ważne na którym piętrze jesteś, gdy zatniesz się w windzie. I tak jesteś bez wyjścia.

#2 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-06-13, godz. 21:32

Gdy takiego postępowania dopuszczają się ochrzczone osoby niepełnoletnie, starsi muszą z rozeznaniem ustalić, czy sytuacja wymaga wszczęcia kroków sądowniczych........W większości wypadków trzeba będzie podjąć działania sądownicze.....

Ogolnie dobrze skonstruowane i nie ma co za wiele krytykowac. Co mnie sie rzucilo w oczy to to ze najpierw sami nadzorcy beda musieli ustalic, rozwazyc... a potem i tak im sie podpowiada co powinni zrobic....

#3 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-06-14, godz. 07:16

Dotyczy: wypadków przesyłania niepełnoletnim wiadomości zawierających niemoralne treści.


normalny rodzic, gdy uzna, ze jego dziecko jest molestowane za pomacą nieprzyzwoitych tresci idzie nie do straszych tylko na policję. ci szukaja materialow dowodowych bo sa od tego ekspertami, stawiaja delikwenta przed sądem, jak juz siedzi w poprawczaku, albo jest odizolowany w jakikoliwek sposob, wtedy jak chcą mogą przyjsc do niego starsi i bawic sie w sprawy duchowe i ratowanie duszy.

znowu zła kolejnosc, najpierw zadzwon do dzialu prawnego, a oni zdecyduja czy wzywac policje czy nie, w ogole powiedza co masz robic, bo przeciez nie ty jestes od myslenia. zamiatanie pod dywan. jak zwykle.

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-06-14, godz. 07:17

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#4 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-06-15, godz. 07:09

normalny rodzic, gdy uzna, ze jego dziecko jest molestowane za pomacą nieprzyzwoitych tresci idzie nie do straszych tylko na policję. ci szukaja materialow dowodowych bo sa od tego ekspertami, stawiaja delikwenta przed sądem, jak juz siedzi w poprawczaku, albo jest odizolowany w jakikoliwek sposob, wtedy jak chcą mogą przyjsc do niego starsi i bawic sie w sprawy duchowe i ratowanie duszy.


No co ty, na Policję iść nie wolno bo wtedy skazi się czyste oblicze organizacji w oczach świata. Od pilnowania przestrzegania prawa są starsi a nie Policja...

#5 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2010-06-15, godz. 07:50

normalny rodzic, gdy uzna, ze jego dziecko jest molestowane za pomacą nieprzyzwoitych tresci idzie nie do straszych tylko na policję.

Ja mam wrażenie, że w tym liście bardziej chodzi o sytuację kiedy to nieletni (dziecko śJ, niekoniecznie ochrzczone) wysyła komuś porno. Dzisiaj już dwunastolatki potrafią sobie przesyłać rozbierane zdjęcia (często swoje własne i kolegów/koleżanek).
[db]

#6 skywalker

skywalker

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 194 Postów

Napisano 2010-06-16, godz. 00:43

Ja mam wrażenie, że w tym liście bardziej chodzi o sytuację kiedy to nieletni (dziecko śJ, niekoniecznie ochrzczone) wysyła komuś porno. Dzisiaj już dwunastolatki potrafią sobie przesyłać rozbierane zdjęcia (często swoje własne i kolegów/koleżanek).

Zgadzam się z db - chodzi tu o przypadek, gdy dziecko młodociane - świadek Jehowy - będzie innym rozsyłać takie treści.
Nie ważne na którym piętrze jesteś, gdy zatniesz się w windzie. I tak jesteś bez wyjścia.

#7 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-06-16, godz. 07:22

Zgadzam się z db - chodzi tu o przypadek, gdy dziecko młodociane - świadek Jehowy - będzie innym rozsyłać takie treści.


nie jest to chyba jednak naistotniejsze, chociaz list nie odnosi sie tylko do przypadku przez Was wymienionego

"Jeśli starsi dowiedzą się, że jakieś osoby niepełnoletnie przesyłają takie materiały innym niepełnoletnim lub że czynią to jakieś osoby dorosłe, powinni natychmiast zadzwonić do Działu Prawnego"

istotne jest to, ze we wszsytkich ruchach religijnych nastawionych na kreowanie zewnetrznego wizerunku, spotykamy zjawisko przygasania indywidualnych dzialan, nawet gdy oczywiste jest to, ze czlonek danego wyznania zostal ofiarą przestepstwa. czlonek ma sie zwrocic do grupy, ktora powie mu co dalej ma dziać sie ze sprawą.
Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#8 skywalker

skywalker

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 194 Postów

Napisano 2010-06-16, godz. 07:41

no tak, wystarczyło wczytać się w temat listu

Dotyczy: wypadków przesyłania niepełnoletnim wiadomości zawierających niemoralne treści.


czyli sytuacja : nieletni -> nieletni oraz dorosły -> nieletni
Nie ważne na którym piętrze jesteś, gdy zatniesz się w windzie. I tak jesteś bez wyjścia.

#9 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-06-16, godz. 23:26

Zgadzam się z db - chodzi tu o przypadek, gdy dziecko młodociane - świadek Jehowy - będzie innym rozsyłać takie treści.

No to gratuluje rodzicom.... Gdyby moje cos takiego zrobili musieliby mnie w zakladzie karnym odwiedzac zakladajac ze przezyliby... a mowiac serio. Kiedys sie mowilo ze praca pasterska zaczyna sie w domu. i ja jdno u siebie zauwazylem.. od kiedy nie mam lacznosci ze zborem podniosl sie poziom jesli chodzi o moje dzieci. formy zachowania, wypowiedzi, maniery, czy juz chociazby zachowanie przy stole... no wszystko po prostu od ocen poczawszy a na nie wiem czym skonczywszy podniosl sie do poziomu jak nigdy. I nie chce tu powiedziec ze to zbor mial jakis negatywny wplyw, nie. To ja po prostu w koncu skoncentrowalem sie na wlasnych dzieciach. Jesli wiec czytam ze mlodociany rozsyla porno przez komorke albo Maila to ja sie pytam o rodzicow.......

#10 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-06-17, godz. 08:35

No to gratuluje rodzicom.... Gdyby moje cos takiego zrobili musieliby mnie w zakladzie karnym odwiedzac zakladajac ze przezyliby... a mowiac serio. Kiedys sie mowilo ze praca pasterska zaczyna sie w domu. i ja jdno u siebie zauwazylem.. od kiedy nie mam lacznosci ze zborem podniosl sie poziom jesli chodzi o moje dzieci. formy zachowania, wypowiedzi, maniery, czy juz chociazby zachowanie przy stole... no wszystko po prostu od ocen poczawszy a na nie wiem czym skonczywszy podniosl sie do poziomu jak nigdy. I nie chce tu powiedziec ze to zbor mial jakis negatywny wplyw, nie. To ja po prostu w koncu skoncentrowalem sie na wlasnych dzieciach. Jesli wiec czytam ze mlodociany rozsyla porno przez komorke albo Maila to ja sie pytam o rodzicow.......



słusznie piszesz. znam podobne przypadki dzieci, które przestaly uczeszczac na zebrania, a ich rodzice skoncentrowali sie w koncu na prawdziwym zyciu rodzinnym, a nie na krawacie, godzinach w sluzbie, zbiórkach i korygowaniu wedlug zasad biblijnych uslyszanych z drugich ust, staly sie spokojniejsze, szczesliwsze i bardziej przywiazane do rodzicow. stalo sie tak za sprawą maksymalnego korzystania wspólnie z "pustych" uciech tego swiata :)

nie twierdze, ze to zasada, byc moze innym potrzebny jest rygor, zeby funkcjonowac, a brak dyscypliny prowadzi do rozpadu. swiat jest kolorowy niech kazdy wybiera co mu potrzebne.

tyle, ze tak do konca nie jest, bo jak chesz wybrac to co uwazasz, ze jest sluszne dla ciebie, inni tego nie beda tolerowac i np. przestaną mowic ci dzien dobry. tak ich wychowano kulturalnie. :blink:

no tak, wystarczyło wczytać się w temat listu



czyli sytuacja : nieletni -> nieletni oraz dorosły -> nieletni



wysylanie niemoralnych tresci, zawierających zachowania seksualne dzieciom jest przestepstwem, niezaleznie czy beda przesylane przez osoby nieletnie czy dorosle. w wypadku osob nieletnich sądowy biegły psycholog, może określić czy była to głupia zabawa i przypadkowe przesylanie fotek, czy nagabywanie i deformowanie osobowsci lub zachecanie do czynów lubieżnych. nie jest tego wstanie okreslic dzial prawny w nadarzynie. rodzic, ktory zna swoje dziecko i w jego ocenie doznalo ono krzywdy, musi porozmawiac z rodzicami winnego nieletniego, brak reakcji tamtych może skutkowac wnioskiem do prokuratury, decyzja w tej sprawie leży po stronie skrzywdzonej rodziny, a nie po stronie jakiejs instytucji religijnej nie mającej formalnych praw do rozwiazywania tego typu problemów.

w wypadku, gdyby to była osoba dorosła nie ma o czym dyskutować 997, a nie dzial prawny.
dzial prawny w nadarzynie nie zajmuje sie indywidualnymi przypadkami ludzi, za to sie placi. dzial ten zajmuje sie sprawami organizacji i dziala w jej imieniu i na jej dobro.

oczywiscie dla osób gleboko wierzących bedzie mialo znaczenie, aby sprawę rowniez zalatwic na tym polu jesli uznają to za stosowne, jednak najpierw dobro rodziny, potem dobro religii, do której należę, nie odwrotnie.

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-06-17, godz. 08:49

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#11 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-08-01, godz. 09:40

Zgodnie z obietnicą - nowy list dot. postępowania z osobami przesyłającymi niemoralne treści. Aby uniknąć niejasności poniżej cały list. (i tak już pewnie będę się smażył w piekle więc co mi tam) :)

Ciekawy jestem waszych opinii, na który fragment szczególnie zwrócicie uwagę. Mnie podoba się jeden, ale dam znać o nim dopiero po kilku komentarzach, żeby nie kierować dyskusją.

(...)

A mnie zabrakło jednego, powiadomienia władz. Przecież jeśli władze uznają to za przestępstwo, to niepowiadomienie władz jest ukrywaniem przestępcy.
A ponadto, to bieganie po wskazówki do działu prawnego, czyżby z nadzorców robili zegarmistrzów?
Czesiek

#12 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-05, godz. 06:39

A mnie zabrakło jednego, powiadomienia władz. Przecież jeśli władze uznają to za przestępstwo, to niepowiadomienie władz jest ukrywaniem przestępcy.
A ponadto, to bieganie po wskazówki do działu prawnego, czyżby z nadzorców robili zegarmistrzów?



Dokladnie. To mnie zawsze uderzalo i pamietam jak tlumaczylem moim wspolwyznawcom w gronie, ze te listy w sprawie pedofilii mogą okazac sie niebezpieczne dla nich osobiscie, jesli w pierwszej kolejnosci (jak normalnie reagujący ludzie) nie zawiadomią policji.

Z nadzorców chce sie zrobic ludzi, ktorzy maja byc gotowi do poswiecen dla organizacji, nawet jak pozniej beda swiecic oczami i mowic, ze nie wiedzieli, bo listy kazaly zawiadamiac dzial prawny.

trzeba byc wyjatkowo nieprzewidywalnym i pozbawionym wyobrazni, aby zawiadamiac jakies biuro posrednictwa prawnego, bedac sam swiadkiem przestepstwa, mozna niezle na takiej skorce sie poslizgnąć.

pytanie sądu lub oskarzyciela w stosunku do swiadka, bedzie proste i bezposrednie:
czy wiedzial pan o zaistanialym procederze?
tak.
dlaczego nie zawiadomil pan policji?
bo dostalem list, w ktorym pisze ze mam zawiadomic dzial prawny w nadarzynie.
zatem jest pan winny wspoludzialu, bo w tym panstwie zawiadamia sie policje.

moze jest to tylko niezbyt realistyczna sytuacja, hipotetyczna, ale ja bym bral ja pod uwagę bedac nadzorcą.

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-08-05, godz. 06:41

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych