Cytat"Jeśli jakiś nadgorliwy doktor uznaje twoje migdałki za nadające się do usunięcia, idź i popełnij samobójstwo tępym nożem. Jest to tańsze i mniej bolesne." (Golden Age, 7 kwietnia 1926, s. 438)
CytatGolden Age, 5 sierpnia 1931, ss.727-728
Musimy to sobie dobrze wbić do głowy, że jeśli chodzi o leki, surowice, szczepionki, operacje chirurgiczne itp. zabiegi medyczne, to nie mają one żadnej trwałej wartości poza sporadycznymi przypadkami pomocy lekarskiej (...) Czytelnicy Złotego Wieku znają nieprzyjemną prawdę o duchowieństwie, i powinni oni także poznać prawdę o zawodzie lekarza, który pochodzi od tych samych czczących demony szamanów (lekarzy-kapłanów), co 'boscy lekarze'.
Cytat"Szczepionki nigdy przed niczym nie ochroniły i nie ochronią, i jest to najbardziej barbarzyńska praktyka (...) Żyjemy w dniach ostatnich; diabeł powoli traci swoje wpływy, czyniąc w międzyczasie wysiłki, żeby zwieść każdego, kogo się da i to za jego przyczyną ma miejsce całe to zło. (...) Wykorzystaj swoje prawa przysługujące amerykańskiemu obywatelowi, aby na zawsze obalić diabelską praktykę szczepień." (Golden Age, 12 października 1921, s. 17)
Transfuzja przyczyną rozwiązłości:
Cytat
"...wielką rozwiązłość naszych czasów we wszelkich postępkach płciowych można wyjaśnić swobodnym i bezustannym gwałceniem przykazań Bożych, by ludzie i zwierzęta trzymali się z dala od siebie. Człowiek sam z siebie nie zachowuje się normalnie,kiedy komórki obcej krwi krążą w jego żyłach i nie potrafi zachować wyważenia i równowagi potrzebnych do panowania nad sobą." (Golden Age, 4 lutego 1931, s. 293)
Tak dziwnie śię Dosiu składa że Golden Age nie jest po polsku. No cóż teraz po 80-90 latach to wszystko można cytować jako sensację.
21 lat temu:
Cytat
*** Strażnica z 1 grudnia 1989, s.12 ***
Wiara Świadków Jehowy jest atakowana ze wszystkich kierunków: (..) ze strony personelu medycznego, który chce narzucić nam i naszym dzieciom przyjmowanie transfuzji krwi; (...) Całą tę opozycję zmontował Diabeł, władca ciemności i niewiedzy, wróg dokładnego poznania.
Tego nie potrafię znaleść, to jak już z artykułu do studium więc dobrym zwyczajem powinno podać się akapit.
To mój "ulubiony" argument "niewolnika", żeby nie poddawać się transplantacji, w dodatku "oparty" na Biblii:
Cytat
Pewien łagodnie usposobiony mężczyzna stał się po transplantacji agresywny, tak jak dawca. Problem ten może po większej części lub nawet całkowicie mieć podłoże psychiczne. Interesujące jest jednak przynajmniej to, że Biblia ściśle kojarzy nerki z uczuciami człowieka. (The Watchtower, Sept. 1, 1975, p. 519; wyd. pol. Strażnica nr 9 z 1977 roku, s. 16)
Cały cytat wygląda tak:
Kłopoty w następstwie transplantacji
Od dawna wiadomo, iż u pacjentów po transplantacji serca występują większe niż zwykle pooperacyjne zaburzenia psychiczne. Ale wydaje się, że to samo ma miejsce w wypadkach przeszczepiania innych ważnych dla życia narządów, jak na przykład nerek. Potwierdzają to słowa profesora psychiatrii z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, dra Pietro Castelnuovo-Tedesco, który powiedział: „Niezwykłym zjawiskiem towarzyszącym transplantacji są nierzadko występujące poważne zaburzenia emocjonalne”. Pewne badanie przeprowadzone na 292 pacjentach z przeszczepionymi nerkami wykazało, że niemal co piąty przeszedł po operacji silną depresję, a kilku próbowało nawet popełnić samobójstwo. W przeciwieństwie do tego w chirurgii ogólnej tylko mniej więcej u jednego na 1500 pacjentów rozwijają się wyraźne zaburzenia emocjonalne.
Niekiedy daje się zauważyć inny specyficzny objaw, tak zwane „przeszczepienie osobowości”. Znaczy to, że w niektórych przypadkach człowiek po transplantacji wykazuje jak gdyby pewne cechy osobowości dawcy przeszczepionego organu. Pewna młoda lekko się prowadząca kobieta, która otrzymała nerkę od swej starszej skromnej, przyzwoitej siostry, zrazu wydawała się bardzo rozstrojona; potem jednak pod wieloma względami zaczęła zachowywać się jak siostra. Inny pacjent twierdził, że jego pogląd na życie uległ zmianie po przeszczepieniu nerki. Pewien łagodnie usposobiony mężczyzna stał się po transplantacji agresywny, tak jak dawca. Problem ten może po większej części lub nawet całkowicie mieć podłoże psychiczne. Interesujące jest jednak przynajmniej to, że Biblia ściśle kojarzy nerki z uczuciami człowieka. —
No to śmiejemy się ale z kogo z profesora, lekarza czy ze Strażnicy w której jego słowa zamieszczono.W 1988r. "uczył", że krew pobrana ze zwłok WYKORZYSTUJE (w czasie teraźniejszym)się do transfuzji, kiedy wiadomo, że takie próby przeprowadzano w latach 30-tych, i zaniechano z uwagi na wiele powikłań.
Cytat
*** Strażnica nr6 z 1988, s.31 ***
Chrześcijanin również musi mieć w poszanowaniu swe ciało, które oddał Bogu (Rzym. 12:1). Niektórzy uważają, że powinno to kształtować ich pogląd na sekcję zwłok. Woleliby, żeby ciało bliskiej osoby, która zmarła, nie było poddawane obdukcji, jeśli nie ma po temu istotnych powodów. Być może wiedzą, że krew pobieraną ze zwłok wykorzystuje się gdzieniegdzie do transfuzji lub na inne cele, i nie chcą z tym mieć nic wspólnego.
Błędny i tendencyjny wniosek, artykuł mówi o sekcji zwłok nie o transfuzji. "
Być może wiedzą, że krew pobieraną ze zwłok wykorzystuje się gdzieniegdzie do transfuzji lub na inne cele, i nie chcą z tym mieć nic wspólnego"
Wyraźnie powiedziano "być może wiedzą" jeśli wiedzą inaczej to odpowiednio do wiedzy sami podejmują decyzję. Nie zapominaj że Strażnica trafia do ludzi na całym świecie. Sama mówiłaś że jeszcze dzisiaj istnieją państwa z zacofaną medycyną a czyżby 25 lat temu ich nie było. Jesteś pewna że wszędzie było tak jak u nas.
Po dokładniejszym zapoznaniu się z cytatami wygląda to troszkę inaczej niż ty sugerujesz.
Takie działanie jak twoje można by nazwać manipulacją.
Spokojna_nocka to nie tylko złośnica, uparciuch ale i manipulantka. Ciekawe co jeszcze się o tobie dowiem.
Ta bezczelność zaczyna mnie przerażać. Co taki człowiek w ogóle robi na tym forum? Starsi powinni o tym wiedzieć, gdzie brat się udziela. Ciekawe, czy ten czas na pisanie postów można sobie wliczyć do "owocu", bo zaiste na prawdziwe głoszenie energii i zapału może nie wystarczyć.
Już kiedyś pisałam jak dużo widziałam w swojej pracy - starszych - alkoholików, szeregowych głosicieli oddających krew dla kolegi z pracy (zaświadczenie osobiście do rąk mi przyniósł, bo jest za młody, żeby mnie ze zboru pamiętać), czy starszą siostrę, która udawała głuchą i ślepą (żadnego sprzeciwu z jej strony nie było, tylko popłoch w oczach, czy w trakcie toczenia nikt ze świadków nie wejdzie). A pisać o sobie jak o jedynym sprawiedliwym, bez którego dzieci by nie miały opieki? Owszem, ludzie są tylko ludźmi, ale świadkowie również. Nie tak dawno musiałam szanowanemu starszemu, który ma duży dom, bezrobotną żonę i mnóstwo dorosłych już dzieci niemal łopatą do głowy kłaść, że mamusia-staruszeczka nie może już dłużej na odludziu sama mieszkać i co chwilę trafiać na oddział z zaburzeniami elektrolitowymi i objawami nasilonej mocznicy, bo nikt się nią nie zajmuje, szklanki wody ani kawałka chleba nie poda!
Ależ ci ŚJ straszni, wokół taki życzliwy i doskonały świt a oni takie wyrzutki społeczeństwa.
Nie powołuj się na mnie, bo teraz, to już zbłaźniłeś się na maxa.
Wychodzi na to, że nie masz pojęcia w jaki sposób pozyskuje się immunoglobulinę anty D. Ani nawet co to jest immunoglobulina. Otóż do tej pory nie wynaleziono metody produkcji syntetycznej immunoglobuliny anty D, a jedynie z ludzkiego osocza,.
Dodam tylko, że dawców, którzy mają we krwi przeciwciała anty Rh, a tylko od takich można uzyskać immunoglobulinę anty D, jest tak mało, że jako jedyni mogą oddawać krew odpłatnie.
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
PS.
Jeszcze tak z czystej babskiej ciekawości zapytam, jakie "bzdury" w/g Ciebie napisała Haneczka?
D.
Dalej nie odpowiedziałaś na moje pytanie, wiem do czego dążę.
" są te immunoglobuliny i nie jakiego pochodzenia tylko
gdzie wytwarzane"
Ponadto czy one przenikają do innego organizmu, innego człowieka czyli płodu?
I czy o tym wie nasz Stwórca?
Czy w takim wypadku można powiedzieć że są one integralną częścią krwi czy tylko transportowane są przez krew, tak jak: woda, tlen, dwutlenek, glukoza itd.
No dawaj. Słucham, teraz ty. Aż się boję.