Ad.1 Grzech człowieka miałby swoje przełożenie na świat zwierzęcy?Zamiast tego parę zdań na temat pogodzenia przemijalności z wiarą w stwarzanie. Była już mowa o tym, że koncepcja ‘grzechu’ zdejmuje z Boga odpowiedzialność za obecny stan rzeczy. Drugim punktem obrony Jego dobrego imienia jest teza, że to, co się dzieje prowadzi do jakiegoś celu. Jest nim restauracja Pierwotnego Planu. Nieco więc paradoksalnie pojęcie ewolucji bardzo do pojęcia historii zbawienia pasuje.
Ad2. Restytucja pierwotnego planu, tylko jaki był ten plan? co zakładał?
Daleki jestem od obrony jakiegoś poglądu filozoficznego, np. deizmu. Badam i zadaję pytania, nie narzucając sobie z góry odpowiedzi, na zasadzie, "idź za doświadczeniem, dokądkolwiek cię zaprowadzi". Rozważam możliwość istnienia osobowej ‘inteligencji ponad-jednostkowej’, jednak kłóci mi się ona ze sprawiedliwością i miłosierdziem. Z kolei samorzutne powstanie życia wydają mi się zbyt nieprawdopodobne. Gdzieś w tym wszystkim jest ślepa ale coraz bardziej przekonywująca ewolucja.
Czy zaczęły dojrzewać szybciej same z siebei? Czy może pojawiło się kilka jednostek szybciej dojrzewających w ilości błędu statystycznego, potem tylko one przekazały swoje cechy potomstwu i tak dalej, zaczęło się pojawiać coraz więcej diabłów tasmańskich wcześniej dojrzewających.hem .... w podobnej sytuacji okolo 2 lat temu chyba byla populacja diabłów tasmańskich, tj. populacja malała ze wzgledu na jakies schorzenie pyska tych zwierząt i umierały one przed ich dojrzałością godową, czyli generalnie populacja nie była za stara a umierała przed mozliwościa rozmnażania. i z tego co pamietam badacze zauważyli, ze diabły tasmanskie zaczeły dojrzewać szybciej, tj rozmnażać się zanim choroba się rozwijała i zabijała zwierzę.
Użytkownik ws2005 edytował ten post 2010-09-02, godz. 07:22