Rewolucja przeciwko shunningowi w Brazylii
#41
Napisano 2010-11-22, godz. 18:56
I nie jesteś pierwszym, który się tym tematem zajmuje m.in.: www.komitetsadowniczy.net
Ale dla mnie jak nie dostrzegasz pewnych niuansów i nawet się nad tym nie zastanawiasz to cóż... chyba szkoda mojego wysiłku.
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#42
Napisano 2010-11-22, godz. 19:15
Użytkownik ble edytował ten post 2010-11-22, godz. 19:42
#43
Napisano 2010-11-22, godz. 20:17
wystap.pl (...) nie daje Tobie do myślenia, że tkwisz w swoim urojonym poglądzie? A jak nie rozumiesz tego co napisałem to znaczy, że nawet nie liznąłeś jeszcze tematu świadków.
To mi wyjaśnij te niuanse, które trzeba znać żeby walczyć z dyskryminacją. Może to pomoże.
Można prosić o więcej informacji?Zresztą już jedną taką sprawę w którymś kraju Towarzystwo Strażnica przegrało.
#44
Napisano 2010-11-23, godz. 08:39
I Jak się przygotować do takiego procesu.
1. Wariant A zakładał, przygotowanie się do procesu poprzez gromadzenie olbrzymiej ilości dokumentacji oraz zeznań świadków. Do tego potrzebna jest jakakolwiek forma organizacyjna oraz czas. Z moich obserwacji 5 letnich wynika ,że nie da się środowiska ex-ów zorganizować w jakikolwiek sposób więc póki co jest to nierealne. ktos sie zapyta - po co w ten sposób? Ano po to by podczas rozprawy WTS nie przedstawił 20 ludków, którzy zeznają ,że byli wykluczeni, wrócili i dzięki temu stali się lepszymi ludźmi. Zresztą nawet dysponując tylko tym forum można wskazać osoby, które nigdy nie doświadczyły jakiegoś zorganizowanego ostracyzmu, ani w rodzinie ani wśród przyjaciół, tylko jakaś stara dewotka mu dzień dobry nie powiedziała. i cały wywód leży. Ale jeśli pozew złożyło by 100 ludzi i mieli mnóstwo swiadków ,ze zborów w całym kraju, w tym byłych starszych - to co innego. Oczywiście zorganizowana działalność miała by łatwiejsze przebicie w mediach i pozwoliła na pomoc większej liczbie ludzi niż do tej pory ale to już inna bajka.
2. Wariant B mówi, że można iść na prawniczą wojenkę z WTSem z marszu. Skrzyknąć kilka osób i URA! To się może udać albo i nie. Będzie to jednak trudniejsze i może skonczyć się druzgoczącą klęską. Nikomu jednak oczywiscie nie można zabronić dochodzenia swoich praw wiec droga otwarta. Ale jak coś spierniczy niech się liczy z tym ,ze go przestaniemy lubić.
II Błędy w założeniach
1. Udowodnienie ostracyzmu jest bardzo trudne. Zwłaszcza ,że w wielu zborach występuje w różnym natężeniu.na taki porces trzeba równiez wiele czasu, pieniędzy, odpowiedniego prawnika co by się w tym wyznawał.
2. To jest Polska - tu nie obowiązuje prawo Finlandii, Brazylii ani USA. Powoływanie się na zagraniczne decyzje nie ma sensu.
3. Jak sie zapytać GIDO czy macie dostęp do różnego ordzaju s to odpowie ,ze macie - i co dalej? nawet jak wam go pokażą - to co. Możecie co najwyżej pozwać osoby, które są pod nim podpisane. Dopiero gdy sąd uzna ,że napisały nieprawdę możecie żądać sprostowania. Macie na to czas?
4.Pomysł wykreślania danych osobowych z archiwów jakiegokolwiek kościoła jest ABSURDALNY. ja już pomijam ,że kościoły muszą wieczyście przechowywać takie dokumenty - prawo trzeba znać - nie tylko ustawę o GiDO to przyjmujac założenie ,że po wystąpieniu z czegokolwiek usuwamy wszelkiego dane to za 100 lat zlikwidujemy wszystkie archiwa.
III Konsekwencje
1. Przegrana we wszystkich instancjach zamknie drogę sądową na kilkanaście lat.
2. Wgrana nagłośniona medialne może mieć nieprzewidywalne skutki. Nasz katolski ciemnogród na prowincji może do wyroku dołożyć swoje trzy grosze - nowy powód by nie lubić kociarzy. Akt niechęci czy szykan scementują środowisko SJ.
3. Kilka wygranych może zachęcić państwo do zmiany stanowiska wobec Sj - powiedzmy ,że zagrożą im delegalizacja ,za ostracyzm. Wtedy albo zmienią zasady jak w przypadku kwestii krwi, a tak naprawdę nic się nie zmieni albo staną okoniem i powiedzą NIE. I co - delegalizacja? Świetny pomysł.
IV Konkluzja
Ja naprawdę rozumiem odczucia. ja też chciałem iść z pochodniami na Nadarzyn. ja też myślałem wystrzelać dziadków z CK tych (..............). Dało mi to coś? Nie. jesteśmy w tym samym miejscu co 5 lat temu.To jest droga donikąd. tu potrzebna jest praca u podstaw., a nie romantyczne powstanie. I nie chodzi o to ,że pomysł Macieja jest zły. On ma racje, ale się w kilku kwestiach myli.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#45
Napisano 2010-11-23, godz. 15:15
W takim wypadku to nigdy nie będzie realne. Walka z shunningiem do tej pory w Polsce sprowadza się do jednego wątku "spacer z psem" i wymianą uwag. To tyle, co nic. Dlatego jeśli ktoś jest zainteresowany odejściem od niemocy i "nic wam się nie uda" Artura to proszę o kontakt na [email protected]. Pierwszy krok to zdobycie własnych dokumentów z Nadarzyna, drugi - bannery, trzeci - billboardy, czwarty - proces.Z moich obserwacji 5 letnich wynika ,że nie da się środowiska ex-ów zorganizować w jakikolwiek sposób więc póki co jest to nierealne.
Właśnie coś takiego powstało w Brazylii i zorganizował to jeden człowiek - Sebastian Ramos, z którym jestem w kontakcie. I MOŻE powstać w Polsce. Trzeba tylko przestać się użalać i zajmować pisaniem a zacząć organizować opór i walkę o swoje prawa.Ale jeśli pozew złożyło by 100 ludzi i mieli mnóstwo swiadków ,ze zborów w całym kraju, w tym byłych starszych - to co innego. Oczywiście zorganizowana działalność miała by łatwiejsze przebicie w mediach i pozwoliła na pomoc większej liczbie ludzi niż do tej pory ale to już inna bajka.
Skoro i tak nic nie (z)robiłeś Arturze to jak możesz mieć pretensje do kogoś kto walczy o godność, nawet jeśli mu się nie uda? To na wszystkich "eksach" ciąży moralny obowiązek żeby go wesprzeć a nie "shunningować shunningowanego" za to, że czegoś nie wygrał dla osób, które nic nie zrobiły żeby mu pomóc.Ale jak coś spierniczy niech się liczy z tym ,ze go przestaniemy lubić.
Dlatego wzywam do współpracy wszystkich "eksów" w Polsce. Powstańcie i walczcie. Mówcie. Wieszajcie bannery. Rozdawajcie ulotki.1. Udowodnienie ostracyzmu jest bardzo trudne. Zwłaszcza ,że w wielu zborach występuje w różnym natężeniu.na taki porces trzeba równiez wiele czasu, pieniędzy, odpowiedniego prawnika co by się w tym wyznawał.
Nie masz racji co do Finlandii. Jest członkiem Unii Europejskiej, tak jak Polska, i ma prawo wynikające z tych samych dyrektyw europejskich. Tak jest w przypadku ustawy o ochronie danych osobowych. Dlatego jeśli coś można w Finlandii to można też w Polsce. Co do innych procesów to trzeba je przetłumaczyć żeby wiedzieć na czym można się oprzeć i jakich używać argumentów. Odgradzając od Polski wskazówki z innych krajów działasz na korzyść Nadarzyna.2. To jest Polska - tu nie obowiązuje prawo Finlandii, Brazylii ani USA. Powoływanie się na zagraniczne decyzje nie ma sensu.
Artur, sądziłem, że jesteś mądrym facetem... To co napisałeś to porażka. "I tak wam się nie uda", "to nic nie da", "po co to robić". Czy to jest Twoja filozofia życiowa?3. Jak sie zapytać GIDO czy macie dostęp do różnego ordzaju s to odpowie ,ze macie - i co dalej? nawet jak wam go pokażą - to co.
Nawet gdyby to była prawda - a nie jest - to i tak nie powinno to być zmartwieniem biorąc pod uwagę, że nikomu w Polsce nawet się nie śnił taki proces przez ostatnich kilkanaście lat (pomijając biednego pana Kazimierza). Ex-ŚJ w Polsce nie mają nic do stracenia oprócz swych kajdanów. Natomiast mylisz się bardzo w swym wniosku. Nawet gdyby taki proces był przegrany - dopiero w Sądzie Najwyższym czyli za hen-hen czasu - to i tak wiele by pokazał. Po pierwsze - skalę shunningu w Polsce i jego konsekwencje a po drugie - jakie instrumenty prawne są potrzebne aby móc do wygrać. Poza tym, mogę spróbować ściągnąć na niego skarżącego w procesie w Belgii, pana Jacques Lejeune.1. Przegrana we wszystkich instancjach zamknie drogę sądową na kilkanaście lat.
Czyli jak się przegra to źle, ale jak się wygra to jeszcze gorzej. Tak, najlepiej nic nie robić przez kolejnych 20 lat, bo "póki co jest to nierealne". Artur, czy Ty się zastanawiasz nad tym co piszesz?2. Wgrana nagłośniona medialne może mieć nieprzewidywalne skutki. Nasz katolski ciemnogród na prowincji może do wyroku dołożyć swoje trzy grosze - nowy powód by nie lubić kociarzy. Akt niechęci czy szykan scementują środowisko SJ.
Konkluzja jest taka - wystap.pl rozpoczęło trudną walkę z shunningiem w Polsce, wzorując się na doświadczeniach z innych krajów (USA, Brazylii i Belgii). Jestem w kontakcie z osobami spoza Polski, które mogą w tym pomóc. Trzeba najpierw przebić się do świadomości społecznej i ujawnić skalę problemu. Wkrótce na wystap.pl będą dostępne ulotki, które każdy może ściągnąć i wydrukować w dowolnej ilości. Wolność słowa to nasza podstawowa broń. Te ulotki trzeba powysyłać do gazet, radiostacji i do polityków. Poza tym - bannery. Każdy może je wywiesić ze swojego balkonu albo z jakiegoś miejsca publicznego. Koszt jednego to około 50 zł. Mogę je przygotować. Proszę o kontakt na [email protected] jeśli ktoś chce. Trzeba robić zdjęcia tych bannerów i umieszczać w internecie. Przydałaby się profesjonalna strona www.shunning.pl koordynująca kampanię. Można także pomyśleć o zebraniu wypowiedzi ofiar i wydaniu książki. Tym również jestem zainteresowany.IV Konkluzja
Użytkownik wystap.pl edytował ten post 2010-11-23, godz. 15:36
#46
Napisano 2010-11-23, godz. 15:55
Użytkownik scandik edytował ten post 2010-11-23, godz. 15:57
To zejdź do cholery z torów bo pociąg jedzie !!!!!!
#47
Napisano 2010-11-23, godz. 16:17
Wprost.pl się raczej nie przejmuje...Artur ,Pawel R. i inni nie będący w WTS, dlaczego zniechęcacie wprost.pl i zainteresowanych tematem do działania ?? Przecież wy nie byliście świadkami, i wydaje mi się że kwestia shunningu nie powinna was dotykać ?
#48
Napisano 2010-11-23, godz. 16:29
To zejdź do cholery z torów bo pociąg jedzie !!!!!!
#49
Napisano 2010-11-23, godz. 16:43
Artur ,Pawel R. i inni nie będący w WTS, dlaczego zniechęcacie wprost.pl i zainteresowanych tematem do działania ?? Przecież wy nie byliście świadkami, i wydaje mi się że kwestia shunningu nie powinna was dotykać ?
Oni mają swoje racje i znają życie,ale jeżeli nasza cecha narodowa - malkontenstwo - przemieni się w większą wiarę i entuzjazm życia i pomagania sobie,a nie tylko krytykowania,to wspólnie jak jeden mąż możemy przenieśc nie jedna górę problemów.
Tylko jak sami wiemy potrzeba jest jednomyślności i odwagi,aby jak najwięcej nas ex-ów,którzy poczuli ostracyzm na własnej skórze mogli wyjśc z tej skorupy i z tego matrixa wirtualnego i poczuc na sobie obowiązek i odpowiedzialnośc,ale powtórzę się ... czy tego chcemy???
VIS ET HONOR ... ET AMOR
//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related
#50
Napisano 2010-11-23, godz. 19:48
Artur ,Pawel R. i inni nie będący w WTS, dlaczego zniechęcacie wprost.pl i zainteresowanych tematem do działania ?? Przecież wy nie byliście świadkami, i wydaje mi się że kwestia shunningu nie powinna was dotykać ?
Ani Artur, ani Paweł nie krytykują samej ideii..Walka o wolność i
sprawiedliwość zawsze jest słuszna, nawet gdyby okazała się ciężka
czy bezowocna.
Przedstawiają jednak problemy i realne szanse z pozycji własnych
doświadczeń i wielu lat nabytej wiedzy - i to prawda, że nie Oni, jak
również ja, postawią przysłowiową "kropkę nad i", lecz sami zainteresowani sprawą eksowie -
Trzeba cierpliwości, czasu i pewnego zrozumienia w tej delikatnej
materii, aby zachęcić większość eksów do aktywnej współpracy.
Trzeba sobie uświadomić, że nie każdy chce przeżywać na nowo (tym
razem na sali sądowej) epizody z życia Zborowego lub Komitetu, na
którym go wykluczono, że pragnie jedynie zapomnieć i mieć spokój, że
wielu ma tam dalej rodziny lub przyjaciół i być może dobre stosunki
czy tylko nadzieję na takowe... To trudna i złożona sprawa więc
proponuję wyciszyć emocje i na spokojnie odczekać chwilę, by dobrze
przeanalizować i zgłębić temat Shunningu...
Więc cierpliwości Wystąp pl. i osobiście trzymam kciuki..
Pozdrawiam
#51
Napisano 2010-11-23, godz. 20:31
Mam nadzieję,ze przysłuzymy się tym nieszczęśnikom i WTS zmieni w końcu politykę personalną,a moze w końcu padnie nareszcie ten sztuczny kolos na glinianych nogach.
#52
Napisano 2010-11-23, godz. 20:45
Ja też jestem całym sercem i popieram wystap.pl .ja takze popieram starania Wystąp pl.w kwestii nagłośnienia tej bolesnej dla exow sprawy.
Mam nadzieję,ze przysłuzymy się tym nieszczęśnikom i WTS zmieni w końcu politykę personalną,a moze w końcu padnie nareszcie ten sztuczny kolos na glinianych nogach.
#53
Napisano 2010-11-23, godz. 21:26
Trzeba sobie uświadomić, że nie każdy chce przeżywać na nowo (tym
razem na sali sądowej) epizody z życia Zborowego lub Komitetu, na
którym go wykluczono, że pragnie jedynie zapomnieć i mieć spokój, że
wielu ma tam dalej rodziny lub przyjaciół i być może dobre stosunki
czy tylko nadzieję na takowe...
Dziękuję za wsparcie, które jest dla mnie bardzo ważne. Zaznaczam, że nikt nie musi się przyłączać wbrew sobie. To jest taka sprawa jak molestowanie seksualne dzieci. Wiele osób może nie chcieć do tego wracać, ale to nie znaczy, że nie są ofiarami i nie ma sprawy. Wystarczyło, by wystąpił co setny, aby zatrzęsło to Tronem Piotrowym. Shunning jest świadomą polityką niszczenia indywidualności poprzez niszczenie rodzin i jest to coś tak wstrętnego, podłego, obrzydliwego i nieludzkiego, że przysięgam pomóc polskim ofiarom podnieść głowy i powiedzieć "TO WY MI TO ZROBILIŚCIE", chociaż nigdy nie byłem Świadkiem Jehowy. Każdy będzie mógł skorzystać z tej możliwości. Czy ktoś się przyłączy czy nie to już tylko jego sprawa. Dla mnie ta "Organizacja" to kolos na glinianych nogach, utrzymywany jedynie dzięki fanatyzmowi członków i bierności "eksów".
Użytkownik wystap.pl edytował ten post 2010-11-23, godz. 21:26
#54
Napisano 2010-11-23, godz. 22:04
Dziękuję za wsparcie, które jest dla mnie bardzo ważne. Zaznaczam, że nikt nie musi się przyłączać wbrew sobie. To jest taka sprawa jak molestowanie seksualne dzieci. Wiele osób może nie chcieć do tego wracać, ale to nie znaczy, że nie są ofiarami i nie ma sprawy. Wystarczyło, by wystąpił co setny, aby zatrzęsło to Tronem Piotrowym. Shunning jest świadomą polityką niszczenia indywidualności poprzez niszczenie rodzin i jest to coś tak wstrętnego, podłego, obrzydliwego i nieludzkiego, że przysięgam pomóc polskim ofiarom podnieść głowy i powiedzieć "TO WY MI TO ZROBILIŚCIE", chociaż nigdy nie byłem Świadkiem Jehowy. Każdy będzie mógł skorzystać z tej możliwości. Czy ktoś się przyłączy czy nie to już tylko jego sprawa. Dla mnie ta "Organizacja" to kolos na glinianych nogach, utrzymywany jedynie dzięki fanatyzmowi członków i bierności "eksów".
Też nigdy nie byłem Świadkiem a jedynie tzw. "zainteresowanym" , lecz
staram się po prostu wczuć w ich sytuację (eksów) a także i tych
aktywnych Świadków (szeregowych), którzy uczciwie traktują swoją
wiarę i są być może nieświadomi manipulacji i złu, jakie szerzy się
pod sztandarem miłości bożej..
Jesteś prawym i życzliwym człekiem, więc życzę Ci powodzenia i też
w jakiś sposób dołożę swoją "cegiełkę" dla tej SPRAWY
#55
Napisano 2010-11-24, godz. 01:19
Słowo ma znaczenie. Jeśli jesteś gotów zaakceptować OSTRACYZM zrób to dla dobra sprawy.
popieram akcje proponowane przez WYSTAP.PL ale zachęcam do uwzględnienia argumentów Pawła R. dot. używanego języka.
#56
Napisano 2010-11-24, godz. 08:04
Jak załatwisz:
10 exów którzy cię poprą, zgodzą się ujawnić, zeznawać przed sądem (wystarczy deklaracja) i spotkać w REALU ale spotkać , spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć tak robimy to, poświecimy swój czas - to ja przyjadę, powiem sorry, myliłem się, wyciągnę stare pomysły z szufladay i jedziemy.
Inaczej mowy nie ma.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#57
Napisano 2010-11-24, godz. 16:17
Ale… po co?Właśnie coś takiego powstało w Brazylii i zorganizował to jeden człowiek - Sebastian Ramos, z którym jestem w kontakcie. I MOŻE powstać w Polsce. Trzeba tylko przestać się użalać i zajmować pisaniem a zacząć organizować opór i walkę o swoje prawa.
I o jakie prawa?
O prawo do bycia pozdrawianym? Sądowy nakaz mówienia mi "dzień dobry" i uśmiechania się do mnie na ulicy?
O prawo do nieprzechowywania danych o tym, że byłem członkiem jakiegoś związku wyznaniowego? W 2010 roku, kiedy ludzie oddają Zuckerbergowi całą swoją prywatność za free, łącznie z życiem seksualnym i tym co jedli na śniadanie?
Daj mi choć jeden sensowny powód, dla którego miałoby mi się chcieć ruszyć d...ę i pieniaczyć z WTS-em.
A co mają do zyskania?Ex-ŚJ w Polsce nie mają nic do stracenia oprócz swych kajdanów.
Użytkownik [db] edytował ten post 2010-11-24, godz. 16:18
#58
Napisano 2010-11-24, godz. 17:02
okey.
Jak załatwisz:
10 exów którzy cię poprą, zgodzą się ujawnić, zeznawać przed sądem (wystarczy deklaracja) i spotkać w REALU ale spotkać , spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć tak robimy to, poświecimy swój czas - to ja przyjadę, powiem sorry, myliłem się, wyciągnę stare pomysły z szufladay i jedziemy.
Inaczej mowy nie ma.
Artur ja jako pierwszy jestem do dyspozycji - ale sam to wolę się wysrac - i jeżeli się nie znajdzie tych dziewięciu ... to ja nie wiem kim jestem i pszepraszam za to ,że żyję !!!
Ale wiara ponoc czyni cuda ... i ja oczekuję cudu ,wybaczcie ateiści ,ja tylko agnostyk
Użytkownik caius edytował ten post 2010-11-24, godz. 17:49
VIS ET HONOR ... ET AMOR
//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related
#59
Napisano 2010-11-24, godz. 17:57
Inaczej mowy nie ma.
Artur, sorry, ale ja z Tobą już nie rozmawiam.
#60
Napisano 2010-11-24, godz. 18:08
Artur, sorry, ale ja z Tobą już nie rozmawiam.
Sorry 'wystąp pl' ale ja ...mam swoich naczelnych Generałów - jako Generał caius julius maximus decimus ceasar - wiem Jesteś w szoku,ale takie teksty,że nie rozmawiasz z moim przyjacielem i to,że tak bardzo się reklamujesz i podajesz konto,aby wpłacac datki ... o czym to świadczy???, ,że tak bardzo altruistycznie chcesz nam pomóc ???
Użytkownik caius edytował ten post 2010-11-24, godz. 18:09
VIS ET HONOR ... ET AMOR
//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych