Skocz do zawartości


Zdjęcie

pytanie rozwodnika: możliwość mediacji Nadarzyna w kwestii spłaty długu


  • Please log in to reply
13 replies to this topic

#1 metalowa_glowa

metalowa_glowa

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 75 Postów

Napisano 2010-12-06, godz. 23:03

Witam,
Trapi mnie jedna kwestia i mam nadzieję, że uzyskam tu interesujące mnie informacje.
Otóż jestem po rozwodzie, była żona jest Świadkiem Jehowy. Przez 4 lata miałem okazję obserwować na żywo zwyczaje i życie ŚJ.
Niestety jest pewna drażliwa kwestia będąca pozostałością rozwodu - pieniądze.
Budowaliśmy wspólnie dom i koniec końców jest taki, że była żona jest mi winna pieniądze. Owszem oferuje mi jakieś rozwiązanie ale jest ono nieuczciwe i ona doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Nie będę ukrywał, że jestem cierpliwy ale każdy ma swoją granicę i moja chyba została już przekroczona.
Każda próba nawet najzwyczajniejszego umówienia się na rozmowę wywołuje w niej niemal histerię i zwyczajne dogadanie się nie jest możliwe. Nie mam ochoty na sądowe rozstrzyganie sprawy i staram się zrobić wszystko aby do tego nie doszło, ze względu nie tylko na moje dobro ale też i po części jej i jej rodziny.
Wiem, że ŚJ dbają o to, żeby w społeczeństwie być postrzeganymi jako nieskazitelnie uczciwi.
Przyszła mi ostatnio myśl, żeby może skierować sprawę do starszych jej zboru, ale z tego co zaobserwowałem boję się, że sprawa rozejdzie się po kościach. Stąd też pomysł, żeby od razu wytoczyć cięższe działo i pisać do Nadarzyna.
Orientuje się może ktoś, czy "centrala" mediuje w takich lub podobnych sprawach?

#2 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-07, godz. 07:02

Nadarzyn to tylko filia głównej centrali,która jest pozbawiona głównych prerogatyw i ja około 7,8 lat temu pisałem stosowne psimo - memoriał,które zostało z torpedowane dziwnym dlamnie językiem lapidarnym,ale nawet główna centrala - bo Nadarzyn tylko pośredniczy kolporacyjnie i w przygotowaniach do kongresów - Brooklyn jest z kostniały i zadufany korporacyjnie w sobie,aby się zajmowac Twoją ,moją czy innych sprawą poszkodowanych.


Musisz zrozumiec podstawową i fundamentalną sprawę ... świadkowie jehowy WTS - WATCHTOWER BIBLE AND TRACT SOCIETY jest korporacyjną sektą,która pod płaszczykiem krzewienia tzw. "dobrej nowiny"(ewangelii) manipuluje milionami świadków i czci mamone jako swego amerykańskiego boga .... boga dulara!

Użytkownik caius edytował ten post 2010-12-07, godz. 07:32

"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#3 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-07, godz. 07:59

Witam,
Trapi mnie jedna kwestia i mam nadzieję, że uzyskam tu interesujące mnie informacje.
Otóż jestem po rozwodzie, była żona jest Świadkiem Jehowy. Przez 4 lata miałem okazję obserwować na żywo zwyczaje i życie ŚJ.
Niestety jest pewna drażliwa kwestia będąca pozostałością rozwodu - pieniądze.
Budowaliśmy wspólnie dom i koniec końców jest taki, że była żona jest mi winna pieniądze. Owszem oferuje mi jakieś rozwiązanie ale jest ono nieuczciwe i ona doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Nie będę ukrywał, że jestem cierpliwy ale każdy ma swoją granicę i moja chyba została już przekroczona.
Każda próba nawet najzwyczajniejszego umówienia się na rozmowę wywołuje w niej niemal histerię i zwyczajne dogadanie się nie jest możliwe. Nie mam ochoty na sądowe rozstrzyganie sprawy i staram się zrobić wszystko aby do tego nie doszło, ze względu nie tylko na moje dobro ale też i po części jej i jej rodziny.
Wiem, że ŚJ dbają o to, żeby w społeczeństwie być postrzeganymi jako nieskazitelnie uczciwi.
Przyszła mi ostatnio myśl, żeby może skierować sprawę do starszych jej zboru, ale z tego co zaobserwowałem boję się, że sprawa rozejdzie się po kościach. Stąd też pomysł, żeby od razu wytoczyć cięższe działo i pisać do Nadarzyna.
Orientuje się może ktoś, czy "centrala" mediuje w takich lub podobnych sprawach?

Jestes skazany na niepowodzenie, Ty nie jestes swiadkiem, więc to TY jesteś ten zły.
Nie pomogą Tobie a żonkę utwierdza w przekonaniu że nic Ci się nie nalezy bo jesteś zły.
Tylko droga sądowa!
nie potrafiłam uwierzyć.......

#4 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-12-07, godz. 08:29

Jestes skazany na niepowodzenie, Ty nie jestes swiadkiem, więc to TY jesteś ten zły.
Nie pomogą Tobie a żonkę utwierdza w przekonaniu że nic Ci się nie nalezy bo jesteś zły.
Tylko droga sądowa!

Zgadzam się z qwerty , nie będzie łatwo . Śj , wcale nie są tacy dobrzy jak twierdzą . Przecież u śj , nie ma rozwodów !?!? . A Ty jesteś po rozwodzie a Ona nadal jest śj ?. To już coś mówi nam o zasadach , panujących w zborach !!! . :( :o

#5 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-07, godz. 08:32

Zgadzam się z qwerty , nie będzie łatwo . Śj , wcale nie są tacy dobrzy jak twierdzą . Przecież u śj , nie ma rozwodów !?!? . A Ty jesteś po rozwodzie a Ona nadal jest śj ?. To już coś mówi nam o zasadach , panujących w zborach !!! . :( :o



Jasne Romeo :D ich zasady może są ortodoksyjne ale i jakie wywrotowe i to też zależy na kogo padnie ... na tego bęc ! :P
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#6 nunek

nunek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 193 Postów
  • Gadu-Gadu:18612649
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-07, godz. 09:13

napisałeś:
Nie mam ochoty na sądowe rozstrzyganie sprawy i staram się zrobić wszystko aby do tego nie doszło, ze względu nie tylko na moje dobro ale też i po części jej i jej rodziny.
Dlaczego tak piszesz? Jesteście wszyscy uwikłani w jakieś skomplikowane koneksje?

#7 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-12-07, godz. 11:08

Niestety jest pewna drażliwa kwestia będąca pozostałością rozwodu - pieniądze. (...) Przyszła mi ostatnio myśl, żeby może skierować sprawę do starszych jej zboru, ale z tego co zaobserwowałem boję się, że sprawa rozejdzie się po kościach. Stąd też pomysł, żeby od razu wytoczyć cięższe działo i pisać do Nadarzyna.

To tak samo jak byś poszedł do księdza. Nie, nie jest to sprawa rozwiązywania kwestii spornych należących do religii. W sprawach majątkowych nie pomógłby Ci sam Jezus. Powiedziałby może; 'nadstaw policzek niech cie biją' (Mat 5:39).
Łuk 12:13 bt Wtedy ktoś z tłumu rzekł do Niego: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem». 14. Lecz On [Jezus] mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?»

Także udzielanie Ci rad przez nas jest zupełnie niestosowne, ze względu, że nikt z nas nie zna szczegółów. Po drugie, pomimo najszczerszych chęci doradzania nigdy nie będzie uczciwe, jeśli nie wysłucha się drugiej strony. Wysłuchanie jedynie Twych argumentów, pozostanie zawsze w gestii stronniczości. Jedynie sąd, ale ze sądami to może tak być, że stracisz drugi majątek. Decyzja należy do Ciebie.
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#8 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2010-12-07, godz. 19:49

tutaj starszyzna nic nie pomoże bo to nie ich działka. Gdyby z ewentualnym procesem wiązał się zarzut mocno medialny np. stroną nie-ŚJ byłaby kobieta a jej mąż, przykładny ŚJ i starszy zboru 2w1 miałby na koncie coś chętnie opisywanego przez media - to może i zbór by zainterweniował (ale i wtedy nie widze szans na powodzenie w sensie spłacenie długów)

#9 agent terenowy:)

agent terenowy:)

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 284 Postów

Napisano 2010-12-07, godz. 19:58

Zawsze możesz napisać do jakiejś telewizji. Moze jak zrobią z tego sensacje to może była będzie bardziej skłonna oddać dług. I przy okazji naje się trochę wstydu przed swoimi. :P
Kto przyjmuje pomazańca jako pomazańca, otrzyma nagrodę pomazańca. (por. Mat 10, 41).

#10 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-07, godz. 20:06

Maksyma komorników i windykatorów to : dług musi byc spłacony!
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#11 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-12-07, godz. 20:11

Zawsze możesz napisać do jakiejś telewizji. Moze jak zrobią z tego sensacje to może była będzie bardziej skłonna oddać dług. I przy okazji naje się trochę wstydu przed swoimi. :P

Tego się świadkowie boją , boją się rozgłosu . Nawet boją się rozgłosu w zborach - z akcentem na inne zbory . W swoim zborze , "zatuszują sprawę" ale inne zbory będą snuły domysły np. co się tam , tak na prawdę stało . Boją się podziałów !!! .

#12 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2010-12-07, godz. 20:14

Maksyma komorników i windykatorów to : dług musi byc spłacony!

Jacku a co mają napisać? prawdę? "egzekwujemy w całości co 5 zobowiązanie? (Taka jest statystyka).

Dlaczego więc windykatorzy nie upadają masowo? Bo jeśli kupują długi za 15% wartości i tylko co 5 zwindykują to są ciutke do przodu, jak zwindykują do 4 to już jest duży plus, a jak co 3 to w ogóle są genialni. I to dotyczy długów najczęściej wobec banków. Egzekucja długów bankowych jest stosunkowo prosta bo bank to "podmiot publicznego zaufania" przyjmuje się więc (błędnie) że jak coś wpisze w papiery to ma rację. Do pretensji zwykłych ludzi sądy już nie mają takiego zaufania, a i nie wszystko można dowieść (w końcu rozwodnicy kiedyś byli współmałżonkami ufali sobie i nie spisywali wszystkiego na piśmie) - to rodzi problemy. Z długami wobec podmiotów innych niż bank jest dużo dużo trudniej.

#13 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-07, godz. 20:45

Jacku a co mają napisać? prawdę? "egzekwujemy w całości co 5 zobowiązanie? (Taka jest statystyka).

Dlaczego więc windykatorzy nie upadają masowo? Bo jeśli kupują długi za 15% wartości i tylko co 5 zwindykują to są ciutke do przodu, jak zwindykują do 4 to już jest duży plus, a jak co 3 to w ogóle są genialni. I to dotyczy długów najczęściej wobec banków. Egzekucja długów bankowych jest stosunkowo prosta bo bank to "podmiot publicznego zaufania" przyjmuje się więc (błędnie) że jak coś wpisze w papiery to ma rację. Do pretensji zwykłych ludzi sądy już nie mają takiego zaufania, a i nie wszystko można dowieść (w końcu rozwodnicy kiedyś byli współmałżonkami ufali sobie i nie spisywali wszystkiego na piśmie) - to rodzi problemy. Z długami wobec podmiotów innych niż bank jest dużo dużo trudniej.



Jasne a... skutecznośc Lucjana Bohme( Andrzeja Chyra) nie pamiętasz?? :D ,tylko jedna tragedia może zmienic makiawelistycznego człowieka.


Najlepiej wybaczyc i umożyc dług ex żonie jeżeli nie jest za duży,a wtedy okażemy miłosierdzie i pokażemy,że jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga,który nasze wielkie długi już umożył i dalej umaża ... ale łatwiej powiedziec,trudniej uczynic.
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#14 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2010-12-08, godz. 17:03

Spróbować można załatwić sprawę, zawsze jest szansa. Iść do starszych zboru, powiedzieć, że ex-żona nie chce Ci oddać kasy, a Ty chcesz załatwić sprawę polubownie. Jeżeli się to jednak nie uda, zamierzasz wytoczyć jej proces i nie omieszkasz się podzielić tym z mediami i nie omieszkasz wspomnieć o tym, że takie wartości jak uczciwość wśród świadków którą się tak reklamują nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Bez straszaka na nich zapomnij by cokolwiek wskórać, a i to nie wiem czy podziała, ale musisz być konsekwentny.
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych