W kwestii formalnej ....
Pytanie brzmialo w skrocie "czy tobie sie podobalo"..... czyli bylo osobiste
a nie brzmialo czy SJ powinni glosic.
W kwesti czy mi sie podobalo ...owszem ... a dlaczego nie wam ...odpowidz nasowa sie jedna ..... byliscie slabi duchowo ...
A powaznie to troche racji ma sebol... bo gloszenie to caly rytual umawiania sie, czasee z siostrami z innych zborow (innego bardziej chrzescijanskiego sposobu na pseudo randke w celu poznania sie nie znalem

), lub tez bracmi z innych zborow (nie wykluczyli mnie za sex w jakimkolwiek kierunku - jakby ktos pytal

)
potem bylo szukanie kogo mozna odwiedzic, rozmow w miedzyczasie z partnerem, do tego oczywiscie trzebaby bylo troszke znac mnie osobiscie a raczej nalezalem do tych wyjatkow w posepnej organizacji bo bylem takim se "jajcarzem" choc udalo mi sie jakos dochrapac "zaszczytow".
Wiec dla mnie gloszenie to bylo strasznie sympatycznie jak sie sluchalo babc i dziadkow ktorzy sie cieszyli ze ktos ich wrescie odwiedzil.. to oni gadali a nie ja

a do tego jacy byli szczesliwi ze ktos do nich przyszedl , a ja bylam szczesliwy ze moge dac szczescie innym ludziom
Czasem przypatrywalem sie osobom wyksztalconym z wysoka kultura trzaskajacych dzwiami:) albo jak po drugiej stronie dzwi stal jakis filozof wypisz wymalu Lewandowski

jak mozna ich zastrzelic pytaniem i przypatrywac sie jak sie, miota, denerwuje itd

wesolo bylo.
Jak do tego dolozyc ze przewaznie umawialem sie z osobami ktore lubialem to byl to czas odpoczynku relaksu i milych chwil ....(hehe szkoda ze nie czyta tego "Szkatula" by wiedzial o czym pisze)
do dzis jak ide np w niedziele kolo starych budynkow i czuje tan zapach gotowanych obiadow, mszy puszczonej w TV, to az zaluje ze mnie pozbawiono tego przywileju
Oczywista, rady ktore Organizacja dawala czasem sie przydawaly, choc czasem glupie i naiwne rady mialem w d...ce i moglem je wysmiac oczywiscie delikatnie, ale uchodzilo mi to bo taka marke sobie wyrobilem (o dziwo inni czasem tez sie smiali jesli bylo to przemowienie publiczne)
Ale do dzis moge powiedziec ze to czego sie nauczylem zlego i dobrego pozostalo, mi i mysle ze wszystkim nam. Powrotu do milujacej sie spolecznosci plotkarzy ...nie pragne ...ale gloszenie czymu nie
Moze zorganizujemy jakies zbiorki forum watchtower, ze nie powiem osrodek pionierski