Skocz do zawartości


Zdjęcie

Lęk przed chodzeniem od domu do domu.


  • Please log in to reply
129 replies to this topic

Ankieta: Czy głoszenie od domu do domu:.......

Czy głoszenie od domu do domu:.......

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-05-05, godz. 13:56

Byłem głosicielem - nauk Świadków Jehowy - od domu do domu, przez 12 lat. To są dziś dla mnie bardzo bolesne wspomnienia. Ja i moja żona jesteśmy ludźmi miłującymi Boga, jednak nie mamy duszy akwizytora i oboje odczuwaliśmy lęk przed głoszeniem od domu do domu. :huh: Niestety w szeregach Świadków Jehowy obowiązuje tylko jeden wzór ludzkiej psychiki i osobowości - jest to wzór śmiałego i bezkompleksowego głosiciela. A każdy przejaw ludzkiej słabości w tym temacie jest traktowany jako kalectwo duchowe. Niestety. To prawda. Każdy kto ma ludzkie poczucie godności i wstydu, jest uważany za osobę słabą duchowo.

Jednak ja i moja żona patrzymy na tę sprawę przez pryzmat naszej własnej psychiki i osobowości. Może nasz obraz jest wypaczony? Może bycie odważnym i zdecydowanym (wręcz bezczelnym) głosicielem, leży w mocy każdego człowieka, tylko ja jestem nienormalny.

Co o tym sądzicie?

A jeśli byliście Świadkami Jehowy, to jakie macie osobiste doświadczenia w związku z głoszeniem po domach?


Serdecznie pozdrawiam. :)
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#2 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-05-05, godz. 15:24

Zeby nie bylo kto to napisal ze sprawialo mu radosc :) to napisalem to ja ...naprawde bylo fajnie :)

#3 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-05-05, godz. 18:16

Najwidoczniej ludzie mają różne charaktery i osobowości. Myślę, że dlatego każdy chrześcijanin powinien sam decydowac do jakiej formy świadczenia się nadaje. Zauważmy też, że Łazarz był przyjacielem Jezusa chociaż nie głosił. Podobnie kiedy liczba uczniów Jezusa przerosła liczbę uczniów Jana Chrzciciela, Jezus "wyznaczył siedemdziesięciu" (Łk 10:1) aby szli i głosili Ewangelie. Nie rozesłał wszystkich swoich uczniów. Natomiast w Liście do Efezjan pisze:

Ef 4:11
"I on dał niektórych jako apostołów, niektórych jako proroków, niektórych jako ewangelizatorów, niektórych jako pasterzy i nauczycieli" PNS

ŚJ natomiast uczą, że wszyscy powinni być ewangelizatorami. Ja myślę że dla dobra Ewangelii i dobra wiernych, ewangelizatorami powinni być tylko ci którzy się czują na siłach.

A czy forma głoszenia od domu do domu jest według Biblii obowiązkowa dla każdego chrześcijanina, napiszę w innym poście.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#4 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2005-05-05, godz. 18:59

Jasne bylo fajnie ;-( i sie ciągle przechodziło z terenu na teren slimaczym krokiem ;)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#5 kania

kania

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 76 Postów

Napisano 2005-05-05, godz. 19:39

Cześć Olo
Buzia mnie często bolała jak byłam pionierką 90 godzin to często chodzili ze mną ci co nielubili mówić więc 4,5 godz.gadania wiesz wstępy i pytania i ciągłam temat z wieloma osobami studiowałam ale brakowało mi szczerości do nich ( to przecież świat trzeba być ostrożnym) choć oni mnie lubili nawet tak prywatnie okropność w sumie to religia mnie od nich dzieliła tak zawsze czułam czyli w roli akwizytora super!!! wypadałam (według oceny innych)Kania

#6 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-05-05, godz. 21:50

Ja przez ostatnie lata spotkałem trzy osoby które powiedziały że podoba im się ta religia i wierzą że jest prawdziwa, ale one nie potrafiłyby tak chodzić po domach. I dlatego nie podjęły studium Biblii ze mną.

Nawet na jednym ze zgromadzeń obwodowych jeden z mówców powiedział:

"Przypomnijcie sobie bracia co każdy z nas myślał kiedy poznawał prawdę: ,Na wszystko mogę się zgodzić, ale chodzić po domach to ja nie potrafię'."(cytat przybliżony)

Powiedział to niby w żartobliwym tonie, ale widocznie coś w tym jest. Te obawy przed chodzeniem po domach są chyba wspólne wielu osobom. No i wydaje mi się że jest to obecnie skompromitowana metoda. Sam nie wiem, może się mylę. Co o tym sądzicie?
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#7 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-05-05, godz. 22:03

Są różne dary łaski. Każdy ma inne miejsce w Ciele i nie ma sensu "produkować" samych ust.

#8 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-05-05, godz. 22:24

Tak Arku masz rację.

Ja uważam też, że religia nie powinna przypominać sportu dla bogatych. Tak jak na przykład narciarstwo gdzie potrzebny jest drogi sprzęt, wyjazd w góry i pieniądze na zjazdy. Nie każdy może sobie na to pozwolić. Ja myślę że religia powinna być przystępna dla każdego. Dla tych odważnych, przebojowych i wydajnych, oraz dla skromnych, biednych, nieśmiałych i chorych. Religia nie może nikogo dyskryminować z tych powodów. Sądzę, że Ciało Kierownicze ŚJ popełnia błąd, nie biąroc tego pod uwagę. Myślę że powinni się zreformować. Chyba że ja się mylę. Nie wiem. Ale chyba mam rację.

Pozdrawiam. :)
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#9 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2005-05-06, godz. 03:27

Olo., on 2005-05-05 23:24, said:

Sądzę, że Ciało Kierownicze ŚJ popełnia błąd, nie biąroc tego pod uwagę. Myślę że powinni się zreformować. Chyba że ja się mylę. Nie wiem. Ale chyba mam rację.

Olo masz w 100% rację, a Cielsko Kierownicze jak zwykle się myli! ale z drugiej strony oni już tak się zapędzili w tym temacie że już nie mogą sie cofnąć i przyznać Biblii rację że są różne dary! "Głoszenie" jest marką marketingową tej sekty, więc gdyby z tego zrezygnowano to najprawdopodobniej szybciutko by znikli ze sceny dziwactw i "nagród Darwina"!

Czasami przyglądam się głosicielom - to właśnie teraz obserwuję - że brak na ich twarzach uśmiechu radości. To tak się kłóci z ich obrazkami ze Straszaków! Czy jestem odosobniony w tych spostrzezeniach???
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#10 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-05-06, godz. 07:54

Quote

Czasami przyglądam się głosicielom - to właśnie teraz obserwuję - że brak na ich twarzach uśmiechu radości.

Sebol masz rację. Wydaje mi się, że brak radości, jest spowodowany przez negatywne emocje jakie dopadają większość głosicieli, podczas głoszenia od domu do domu. A jeśli już ktoś przybiera uśmiechnięty wyraz twarzy to tylko dlatego że tak wypada i jest tego nauczony. Oczywiście pewien odsetek głosicieli może odczuwać radość, ale myślę że to tylko ci co właśnie się do głoszenia po domach nadają, bo ich psychika to toleruje. Tak czy inaczej jest to kolejny dowód, że ta forma głoszenia jest dla wielu pogwałceniem ich osobowaści i dowodem na nieliczenie się z ich możliwościami.

Pozdrawiam. :)
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#11 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-05-06, godz. 10:11

Powiem też że osobiście znam osobę która do tego stopnia przeżywała chodzenie po domach, że za każdym razem dostawała biegunki z nerwów gdy miała wyruszyć do służby. Znam też inną osobę która przed wyruszeniem do służby od domu do domu musiała zażyć środki uspokajające, żeby jako tako to przejść. Niestety takie są fakty. Jakbyście ocenili człowieka który doprowadziłby do takiego stanu wasze ukochane dziecko? A przecież Jezus mówił o Bogu jako o kochającym Ojcu, stawiając nas w pozycji dzieci. Wiem że niektórych mogą spotkać cierpienia ze względu na prawość. Ale spadają one z rąk przeciwników Bożych. Czy jednak zbór/kościół Chrystusa może sam sprowadzać je na swoich wiernych, przez nakładanie ciężaru którego nie mogą udźwignąć? Oceńcie sami.

Szalom.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#12 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-05-06, godz. 10:38

W kwestii formalnej ....
Pytanie brzmialo w skrocie "czy tobie sie podobalo"..... czyli bylo osobiste
a nie brzmialo czy SJ powinni glosic.

W kwesti czy mi sie podobalo ...owszem ... a dlaczego nie wam ...odpowidz nasowa sie jedna ..... byliscie slabi duchowo ... :P

A powaznie to troche racji ma sebol... bo gloszenie to caly rytual umawiania sie, czasee z siostrami z innych zborow (innego bardziej chrzescijanskiego sposobu na pseudo randke w celu poznania sie nie znalem :D ), lub tez bracmi z innych zborow (nie wykluczyli mnie za sex w jakimkolwiek kierunku - jakby ktos pytal :lol: )

potem bylo szukanie kogo mozna odwiedzic, rozmow w miedzyczasie z partnerem, do tego oczywiscie trzebaby bylo troszke znac mnie osobiscie a raczej nalezalem do tych wyjatkow w posepnej organizacji bo bylem takim se "jajcarzem" choc udalo mi sie jakos dochrapac "zaszczytow".

Wiec dla mnie gloszenie to bylo strasznie sympatycznie jak sie sluchalo babc i dziadkow ktorzy sie cieszyli ze ktos ich wrescie odwiedzil.. to oni gadali a nie ja :) a do tego jacy byli szczesliwi ze ktos do nich przyszedl , a ja bylam szczesliwy ze moge dac szczescie innym ludziom

Czasem przypatrywalem sie osobom wyksztalconym z wysoka kultura trzaskajacych dzwiami:) albo jak po drugiej stronie dzwi stal jakis filozof wypisz wymalu Lewandowski ;) jak mozna ich zastrzelic pytaniem i przypatrywac sie jak sie, miota, denerwuje itd :) wesolo bylo.

Jak do tego dolozyc ze przewaznie umawialem sie z osobami ktore lubialem to byl to czas odpoczynku relaksu i milych chwil ....(hehe szkoda ze nie czyta tego "Szkatula" by wiedzial o czym pisze)

do dzis jak ide np w niedziele kolo starych budynkow i czuje tan zapach gotowanych obiadow, mszy puszczonej w TV, to az zaluje ze mnie pozbawiono tego przywileju :)

Oczywista, rady ktore Organizacja dawala czasem sie przydawaly, choc czasem glupie i naiwne rady mialem w d...ce i moglem je wysmiac oczywiscie delikatnie, ale uchodzilo mi to bo taka marke sobie wyrobilem (o dziwo inni czasem tez sie smiali jesli bylo to przemowienie publiczne)

Ale do dzis moge powiedziec ze to czego sie nauczylem zlego i dobrego pozostalo, mi i mysle ze wszystkim nam. Powrotu do milujacej sie spolecznosci plotkarzy ...nie pragne ...ale gloszenie czymu nie :)
Moze zorganizujemy jakies zbiorki forum watchtower, ze nie powiem osrodek pionierski B)

#13 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-05-06, godz. 10:51

Voldemort.
A powiedz jak na Ciebie oddziaływały obelgi słuchaczy i to jak napisałeś "trzaskanie drzwiami"? Jak radziłeś sobie z wątpliwościami co do nak które głosiłeś (jeśli oczywiście je miałeś), czy łatwo przychodziło Ci sprzedawanie innym tego co do czego sam miałeś wątpliwości? I co czułeś kiedy to Ty nie potrafiłeś odpowiedzieć na zadane Ci pytanie? Bo przecież nikt z nas nie jest omnibusem.

To są często bardzo bolesne doświadczenia do których nie wszyscy mają odwagę się przyznać. Chociaż jak widać (do tej pory gdy to piszę) w załączonej powyżej ankiecie jakieś dwie trzecie osób kojarzy głoszenie od domu do domu z lękiem. A przecież Chrystus umarł również za nich i dla takich osób też powinno być miejsce w religii Chrystusowej. Prawda?
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#14 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-05-06, godz. 13:02

Napisałem

Quote

Voldemort.
A powiedz jak na Ciebie oddziaływały obelgi słuchaczy i to jak napisałeś "trzaskanie drzwiami"? Jak radziłeś sobie z wątpliwościami co do nak które głosiłeś (jeśli oczywiście je miałeś), czy łatwo przychodziło Ci sprzedawanie innym tego co do czego sam miałeś wątpliwości? I co czułeś kiedy to Ty nie potrafiłeś odpowiedzieć na zadane Ci pytanie? Bo przecież nikt z nas nie jest omnibusem.

Oczywiście przepraszam za tak osobite pytanie nikt nie musi na takie pytania odpowiadać jeśli nie chce. Ja to rozumiem i szanuję.

Szalom. :D
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#15 byłaM

byłaM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 158 Postów
  • Lokalizacja:W-awa

Napisano 2005-05-06, godz. 13:44

a mnie sie wydaje, ze ten lęk przed chodzeniem to głos intuicji, która mówi ci,z e to nie dla Ciebie... ze to nie TY, nie Ty prawdziwy. bez sensu sie do czegos zmuszac. :blink:
"Twierdzenie, że wierzący czuje się szczęśliwszy od niewierzącego, nie znaczy nic więcej jak to, że pijany jest szczęśliwszy od trzeźwego."

#16 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-05-06, godz. 14:11

Olo.
Obelg sluchaczy jakis drastycznych raczej nie slyszalem, wiec nie bylo sobie z czym radzic :)
Co do watpliwosci to pisala tu kiedys DOSKONALA i miala racje,
po prostu zagluszasz je w sobie i ich niema (proste co ?) , do momentu kiedy sobie je uswiadomisz ale to juz bywa w momencie jak jestes wyzwolony i poza organizacja:)

Wiekszosc taka na 99,9% to ludzie ktorzy nie maja glebokiej wiedzy na temat swoich wierzen dlatego proste zestawy pytan i "haczykow" podanych przez WTS wystarczy zeby kogos zapedzic w kozi rog. Wiec problem borykania sie podczas gloszenia z watpliwosciami prawie nie istnieje. To tez jest taka psychomanipulacja bo pokazuje ...aha mamy racje .... jestesmy prawdziwym wyszkolonym ludem bozym:)

Pod gorke zaczyna sie kiedy ktos zadaje ci pytanie nie w formie ataku na ciebie ale delikatnej prosby ..wtedy oczywiscie chcesz pomoc... i....???.... i czasem kurde nie idzie :) Natomiast ludzi ktorzy mowili do mnie to co tu mozna slyszec od innych uzytkownikow vide Lewandowski np. ze to "Belkot" "pustoslowie" ogolnie taki nerwowy atak ... to ja sobie umialem podporzadkowac :)

Co do ankiety nie dziwie sie wcale ze to napawa lekiem, jako starszy pomagalem "nieaktywnym"
to tez bylo ciekawe bo czasem sie okazywalo ze aktywnosc sama w sobie to rzeczywiste "pustoslowie", czasem osoby nieaktywne mialy w sobie wieksza wiare niz ci "krzykacze" vida Ja B)

A gloszenie to nic innego jak forma podporzadkowania sie innym ktorzy ci nakazuja i maja w garsci, w koncu wokol tego kraza prawie wszystkie tematy zebran, oraz jest to forma, najlepsza z mozliwych, jak pokazuje zycie pozyskiwania nowych czlonkow.

Taaaaa ,teraz moge byc madrala
jak sie wyzwolilem z "matrkisa" WTS :) i mam to za soba
tak to bywa ze polak madry po szkodzie

#17 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-05-06, godz. 19:19

Dziękuję bracie ;) Voldemort za podzielenie się swoimi doświadczeniami. :D
------------------------
Niestety jak wykazuje moja ankieta oraz doświadczenie życiowe (a byłem głosicielem 12 lat), wielu świadków Jehowy odczuwa silny lęk przed chodzeniem od domu do domu. Jednak Towarzystwo Strażnica pozostawia im tylko dwie alternatywy: albo głosisz publicznie, albo zginiesz w Armagedonie. Całokształt nauk Strażnicy stawia osoby nieśmiałe i słabe w bardzo niekorzystnym świetle. Chyba że się mylę. Co o tym sądzicie?
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#18 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2005-05-06, godz. 19:49

...bo kazdy głosiciel powinien byc nieustraszony jak ROBOCOP ...i nie może się wychylać od normy nakreślonej przez WTS...
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#19 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-05-06, godz. 20:02

Quote

...bo kazdy głosiciel powinien byc nieustraszony jak ROBOCOP ...i nie może się wychylać od normy nakreślonej przez WTS...

Tak. Mam nawet wrażenie chociaż nie umiem tego udowodnić, że Świadkowie Jehowy muszą udawać przed swoimi współwyznawcami, że służba od domu do domu sprawia im radość. Każda inna postawa jest odbierana jako słabość duchowa. A przecież Chrystus umarł za ludzi odpornych i słabych psychicznie. Nikt nie może więc dokonywać takiego podziału wśród jego naśladowców. Myślę że Towarzystwo Strażnica właśnie w tym popełnia błąd.

Szalom. :)
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#20 human

human

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 10 Postów
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2005-05-06, godz. 20:30

hmm, problem chyba jest dosyć uniwersalny i dotyczy nie tylko głoszenia przez ŚJ

są tacy, którzy rzeczywiście się do pewnych rzeczy nie nadają i zmuszanie ich na siłę zazwyczaj nie wychodzi na dobre
są tacy, którzy się mniej lub bardziej nadają, ale trzeba im to uświadomić, bo sami się będą bronić rękami i nogami
i tacy, którzy są chętni i się nadają
pozdr
human




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych