po co jest forum
#1
Napisano 2005-05-05, godz. 17:12
p.s. czy na tym forum mozna przeklinac?
(nie | jb)
#2
Napisano 2005-05-05, godz. 17:58
#3
Napisano 2005-05-05, godz. 18:01
ALE uwazam, ze przebywanie na takim forum za dlugo prowadzi do taplania sie w temacie i tkwienia w zlosci, zalu etc. i to by mi chyba nie pomoglo.
#4
Napisano 2005-05-05, godz. 18:09
Jakos nie widze roznicy tego forum od innych np. jak leczyc lumbago te same przyczyny powoduja ze ludzie przychodza na fora ´
#5
Napisano 2005-05-05, godz. 18:11
tak czy inaczej pod3muje, ze mowienie na ten sam temat przez cale zycie nie pomaga. przychodzi chyba czas, ze zamyka sie ten rozdzial i nie zali sie z tego samego powodu przez kolejnych 50 lat
#7
Napisano 2005-05-05, godz. 18:59
ale czytajac czuje czasami, ze z tych tekstow bije taka wscieklosc, mimo, ze ktos nigdy nie byl SJ. Ludzie za wszelka cene chca udowodnic, ze SJ sie myla. Tez uwazam, ze sie "myla", ale wiesz...patrzac logicznie... skonstruowanie strony Internetowej zajmuje mnostow czasu, napisanie wszytskich tekstow tez... Jak bardzo ktos musi nie znosic SJ, zeby poswiecac tyle czasu na tepienie ich?
#8
Napisano 2005-05-05, godz. 19:23
#9
Napisano 2005-05-05, godz. 20:08
chyba wszytsko mam na mysli tongue.gif wiesz, ja na przyklad nie zgadzam sie z wieloma sektami, z doktrynami kosciola, nie zgadzam sie z milionem ludzkich pomyslow...
Strony internetowe są właśnie jednym z środków, by zamanifestować to "niezgadzanie się" i przedstawić swoje argumenty... i to dobrym moim zdaniem.
, ale nie zakladam na kazdy z tych tematow forum, nie wkladam tez energii w udowadnianie ludziom, ze kazda z religii jest "zla" biggrin.gif
udowadnianie, że jest "zła"... ja bym tak tego nie nazwał
i naprawde nie mam na mysli, ze to cos zlego. fajnie, ze ktos o tym pisze.
ale czytajac czuje czasami, ze z tych tekstow bije taka wscieklosc, mimo, ze ktos nigdy nie byl SJ.
Są różni ludzie... ale dla mnie najważniejsze są argumenty i to na nie zwracam głównie uwagę.
Ludzie za wszelka cene chca udowodnic, ze SJ sie myla. Tez uwazam, ze sie "myla",
Ci ludzie po prostu przedstawiają swoje argumenty.
Ale ciekawi mnie czy powinniśmy mówić, że to ŚJ się mylą czy raczej, że to CK się myli?
Wg mnie to drugie.
ale wiesz...patrzac logicznie... skonstruowanie strony Internetowej zajmuje mnostow czasu,
Założenie takiego forum trwa... 15 min
Co do tekstów to już w pierwszych wiekach chrześcijanie-apologeci pisali kilkusetstronicowe dzieła zajmujące się obroną wiary chrześcijańskiej (np. Ireneusz z Lyon, Tertulian, Orygenes itd.). Więc te teksty to tylko kontynuacja procesu.napisanie wszytskich tekstow tez...
Poza tym takie tematy są bardzo ciekawe.
Jak bardzo ktos musi nie znosic SJ, zeby poswiecac tyle czasu na tepienie ich? cool.gif
Nie można tu przecież mówić o tępieniu ŚJ...
Można za to mówić o krytyce doktryn serwowanych przez CK. Zajmują się tym różni apologeci chrześcijańscy i nieźle im idzie
ŚJ chodzą po domach i wciskają swoje nauki ludziom - dość zręcznie nawet, dzięki odpowiedniej literaturze i szkoleniu. Potrzebna jest więc odpowiednia przeciwwaga, jaką są strony typu www.watchtower.org.pl i warsaw.com.pl/brooklyn i trinitarians.info pozwalające zobaczyć "drugą stronę medalu". Kto wie ilu "zainteresowanych" odwiedziło te strony i przez to nie zostało akwizytorami Strażnicy (wydaje mi się, że ja się też do nich zaliczam).
pzdr
#10
Napisano 2005-05-06, godz. 07:59
#11
Napisano 2005-05-06, godz. 08:15
To Forum powstało aby się obronić przed agresywnym wyznaniem, któego członkowie odpowiednio przygotwani i świetnie wyskoleni chodzą od domu do domu i przekonują do jedynie słusznej prawdy, wmawaijąc wszystkim, że cały świat kłamie i oszukuje. Oni są zorganiowani i przeszkolenie, a zwykły człowiek nie jest przygotowany do odparcia ich ataku. Będzie więc szukał jakiś informacji o nich i co zrobi? Pójdzie do księdza? Wielu z księży powie mu, że nie powinien się ze ŚJ zadawać i tyle. To go co najwyżej zachęci. (zwłaszcza jak usłyszy ,że ŚJ zawsze byli prześladowani prez kler a do tego proboszcz jego parafi nie uchodzi za wzór chrześcijanina co się niestety zdarza)
Ale jeśli trafi na nasze forum to będzie miał bardziej obiektywne spojrzenie. I być może nie popełni największego błędu w swoim życiu.
Może się myle, ale gdyby ŚJ nie byli tak ekspansywni to by to forum nie powstało.
Inaczej mówiąc: jeżeli ktoś chodzi po domach i głosi na całym świecie, że wszystko oprócz organizacji jest złe to musi się liczyć z tym, że będzie krytykowany.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#13
Napisano 2005-05-06, godz. 11:44
tyle
#14
Napisano 2005-05-27, godz. 20:17
ladnie powiedziane, tresciwie .
pozdrawiam
rekin
#15
Napisano 2005-11-18, godz. 18:07
każdy kto odkrywa że był MANIPULOWANY ma prawo się wściec, i stąd tyle zlści i nienawiści............Jak bardzo ktos musi nie znosic SJ, zeby poswiecac tyle czasu na tepienie ich?
#16
Napisano 2005-11-18, godz. 19:10
Jak to już napisał wcześniej lantis, każda reakcja, społeczeństwa czy jednostki poprzedzona jest wcześniejszą akcją innej jednostki, czy społeczności jak w tym wypadku.jasne, po prostu obserwuje, ze ludzie zalewaja internet krytyka SJ
tak czy inaczej pod3muje, ze mowienie na ten sam temat przez cale zycie nie pomaga. przychodzi chyba czas, ze zamyka sie ten rozdzial i nie zali sie z tego samego powodu przez kolejnych 50 lat
Zauważyłem, podobnie jak Ty, że niektórzy przychodzą na to forum pokopać sobie leżącego. Pokpić, podrwić, itp. Ale to mniejszość.
Moim zdaniem najważniejsze jest uświadomić nieuświadomionych, że życie w zborach śJ może być prawdziwym piekłem na ziemi. Ja sam nie lubię krytykować poszczególnych jednostek i ich zazwyczaj nie krytykuję. Całą winą za zaistniałą sytuację obarczam CK. Jednak napotkałem w swoim życiu w zborze jednostki perfidnie fałszywe, wredne. Było ich niby niewielu, ale zatruwali atmosferę całego zboru. Byli tacy dwaj starsi, którzy bardzo się panoszyli po zborze. Widać to było w ich postawie, jak i w wykładach, które właściwie streszczały się tylko do dwóch słów: NIE WOLNO! ZA MAŁO! NIE WOLNO! ZA MAŁO! Gdyby ograniczyli się do tych dwóch słów i w koło by powtarzali taką mantrę, wyszło by na to samo.
Zbór, inni starsi – nie powiem – zauważali problem. Gdy przyjeżdżał nadzorca to mieli z nim rozmowy i groziło im nawet pozbycie przywilejów. Gdy plotka taka szła po zborze, „bracia” się cieszyli bo nikt ich nie lubił (bo i kto lubi słyszeć, że ciągle robi za mało, albo że nic mu nie wolno?). Ale najwidoczniej zastosowano wobec nich technikę dawania ponownej szansy, ponieważ ciągle te „urzędy” piastowali. Jak się okazało później ku „mojemu nieszczęściu” ponieważ jeden z nich był „sługą komitetu” (nie pamiętam, czy dobrze zapamiętałem nazwę tego uroczego stanowiska). No i na moim oczywiście pojawił się ten drugi plus jeszcze jeden bardziej wyrozumiały. Proces był bardzo szybki, bardzo go przeżyłem, bo ich postawa daleka była od współczującego Jezusa. Ale nie ma tego, co by nie wyszło na dobre. Teraz jestem uwolniony od tych „schiz”.
Natomiast całkowicie zgadzam się z Twoim ostatnim zdaniem. Wielu ludzi po odejściu z organizacji, ciągle mentalnie w niej przebywa. Ale myślę, że to forum, jak i inne witryny, powiedzmy Słowo Nadziei, są szansą na to, żeby z tego błędnego koła wyjść. Nie wyobrażam sobie, co bym teraz robił, jakie myśli miał, gdyby nie wszedł na witrynę Brooklyn spółka bez odpowiedzialności. Tu dużo rzeczy się dowiedziałem. Z niektórymi ludźmi znalazłem wspólny język. Nie, nie taki sam, ale podobny – coś nas łączy.
Gdyby nie Internet, głodny Słowa Bożego, być może bym szedł jak pies do nich z powrotem, myśląc, że to tylko ja jestem jakiś taki na bakier, lub szukał pocieszenia w innej sekcie. Nie mówię, że tak by było na pewno, ale czego się tutaj dowiedziałem uwolniło mnie od wielu złych, nieprzyjemnych myśli.
Też czasami, coś „agresywniejszego” napiszę, jak to zauważył mój przedmówca, ale nie wynika to z mojego charakteru, ponieważ na ogół jestem spokojny. Lecz czasami jest taka potrzeba chwili, że człowiek musi wyrzucić z siebie swój gniew, a czasami żal. Gdzie to najlepiej zrobić jak nie tutaj?
Pozdrawiam.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych