Skocz do zawartości


Zdjęcie

Narodziny Jezusa


  • Please log in to reply
14 replies to this topic

#1 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-06-18, godz. 15:29

Szukam dobrego opracowania na temat:

W KTÓRYM ROKU URODZIŁ SIĘ JEZUS?

Jak wszystkim wiadomo są różne opcje wskazujące na 2, 3, 7, 8, itd rok p.n.e. a nawet na lata n.e.

Mi zależy, aby znaleść obszerne opracowanie zawierające wszelkie możliwe poglądy w tym temacie (Chodzi mi oczywście tylko o rok a nie miesiąc).

:)

#2 misiek

misiek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów

Napisano 2005-09-08, godz. 18:47

Biblia podaje, iż Mesjasz miał się pojawić po 483 latach (69 tygodni lat) od pojawienia się słowa o odbudowie Jeruzalem (Dan 9:24-27). Przyjmuje się, iż 20 rok Artakserksesa, rok w którym wypadło wydelegowanie Nehemiasza (Neh 2:1,5-8), i w następstwie tego rozpoczęcie odbudowy Jeruzalem i jego murów, tworzy punkt wyjścia dla proroctwa o tzw. "siedemdziesięciu tygodniach" zapisanego we wspomnianej księdze Daniela. Przez "tygodnie" rozumie się niewiątpliwie "tygodnie lat", czyli ogółem 490 lat. Po 483 latach (a więc po 69 tygodniach lat) na ziemi miał pojawić się Mesjasz. Proste wyliczenie

455 r.p.n.e. + 483 lata = 29 r.n.e

wskazuje na rok 29 n.e. jako na rok pojawienia się Jezusa jako Mesjasza. W tym roku Jezus się ochrzcił i został namaszczony duchem świętym. Proroctwo z księgi Daniela wskazuje też na śmierć Jezusa "w połowie tygodnia", tzn. w środku ostatniego tygodnia lat, a zatem w roku 33 n.e, trzy i pół roku po chrzcie Jezusa. Okres 70 tygodni skończył się więc w roku 36 n.e., trzy i pół roku po śmierci Chrystusa. Rok ten jest końcem okresu, w którym Bóg obdarowywał Żydów szczególną łaską, a zarazem początkiem okresu, w którym poganie mogli dostąpić zbawienia. W roku 36 n.e. chrześcijaninem został poganin Korneliusz (Dz 10:30-48; 11:1), równe 490 lat od roku 455 p.n.e.

Pojawienie się Jezusa jako Mesjasza nastąpiło dokładnie w przepowiedzianym roku, sześć miesięcy po tym jak Jan Chrzciciel podjął swoje dzieło głoszenia, w "piętnastym roku panowania Tyberiusza Cezara" (Łuk 1:36; 3:1-23). Tyberiusz objął rządy w 14 roku n.e., jego piętnasty rok panowania biegł więc na przełomie lat 28/29 n.e. Z tego wszystkiego wynika, iż chrzest i namaszczenie Jezusa miało miejsce w roku 29 n.e.

Skoro Jezus przy swoim chrzcie w roku 29 n.e. miał ok. 30 lat (Łk3:23), można przyjąć, iż urodził się w 2 roku p.n.e. Do tego momentu rządził Cezar August, a Kwiryniusz urzędował jako namiestnik Syrii (Łk 2:1-2). Cezar August panował od roku 27 p.n.e do roku 14 n.e. Kwiryniusz, senator rzymski, był namiestnikiem Syrii w roku 2 p.n.e. Wtedy królem Judei był Herod Wielki, a dobre podstawy przemawiają za 1 r.p.n.e jako prawdopodobnym rokiem śmierci Heroda. Zatem wszystkie stojące do dyspozycji fakty, a szczególnie dane biblijne wskazują na 2 rok p.n.e., jako moment przyjścia na świat Syna Bożego.

Dokładnej daty urodzenia Jezusa nie da się oczywiście nigdy policzyć, chociaby dlatego, iż Bibla na ten temat milczy. Nic dziwnego, skoro dla nas chrześcijan liczy się data śmierci Jezusa, 14 Nissan według kalendarza żydowskiego.

#3 misiek

misiek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów

Napisano 2005-09-14, godz. 20:38

Ehomo, mam nadzieję, iż to wyjaśnienie Cię zadowala

#4 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-09-14, godz. 22:51

rok 455 jest nie potwierdzony danymi astronomicznymi, ktore to wskazują na rok 445 jako 20 rok Artaksarksesa.

:)

#5 misiek

misiek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów

Napisano 2005-09-17, godz. 20:31

A wtedy istniały jakieś dzienniki astronomiczne?

#6 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-09-18, godz. 09:28

:D :D :D a jak myślisz?

#7 misiek

misiek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów

Napisano 2005-09-21, godz. 18:32

ehomo, jednak Towarzystwo ma dowody na obronienie swojej tezy, iż to w roku 455 p.n.e. przypada 20 rok Artakserksesa. Oto pewien artykuł:


W 20 roku swojego panowania Artakserkses Longimanus pozwolił Nehemiaszowi powrócić do Jeruzalem i odbodować mury i bramy miasta (Nehemiasza 2:1-8). Skoro Daniela 9:25 odnosi się do tego rozkazu i odnosi się do obiecanego przyjścia Mesjasza, data 20 roku Artakserksesa powinna być przedmiotem starannych studiów. W więksdzości dzieł świeckich początek jego panowania pada na rok 465 albo 464 p.n.e., lecz istnieje uzasadniona podstawa, że było to wcześniej.

Pierwszy rok panowania Kserksesa, który był ojcem i poprzednikiem Longimanusa przypada na rok 486/485 p.n.e. W siódmym roku swego panowania (480/479 p.n.e.) próbował wtargnąć do Grecji, lecz został zrujnowany przez taktykę ateńskiego generała Temistoklesa. Księga Estery (która go nazywa Aswerusem) odnosi się do dwunastego roku panowania Kserksesa (Estery 3:7) i wskazuje, że jego panowanie rozciągnęło się prawdopodobnie do 13 jego roku (474 p.n.e.) Chociaż nowożytni historycy ogólnie biorąc są zdania, że Kserkses panował ogółem 21 lat i chociaż niektórew tabliczki gliniane odnoszą się do 16, 20 i 21 roku jego panowania, istnieją przekonujące wskazówki, że panowanie Kserksesa dobiegło końca w roku 474 p.n.e. i wtedy go zastąpił na tronie jego syn, Artakserkses Longimanus.

Klucz do tego stanowi ucieczka do stolicy perskiej ateskiego generała Temistoklesa, który we własnym kraju został oskarżony o zdradę. Grecki historyk Tukidydes z Aten żył podczas panowania Artakserksesa i donosi, że Temistokles uciekł do Persji, gdy Artakserkses "dopiero krótko był królem". Nepos, historyk rzymski popiera tę relację i pisze: "Wprawdzie w większości źródeł znajduję, że ucieczka Temistoklesa przypadła jeszcze za panowania Kserksesa, lecz zdaje mi się, że informacja Tukidydesa jest najbardziej wiarogodna, gdyż ze wszystkich opisów tej epoki jest jej najbliższa, a oprócz tego był on jego rodakiem. Twierdzi on, że Temistokles przyszedł do Artakserksesa. Podobnie pisze grecki biograf Plutarh z I w.p.n.e.: Według opisów Tukidydesa i Charona z Lampsakos, Kserkses wtedy już nie żył, a Temistokles był przyjęty na audiencję przez jego syna. Efor, Dajmachos, Klejtarchos, Herakleides i inni natomiast twierdzą, że spotkał się on z samym Kserksesem. Zdaje się, że pogląd Tukidydesa lepiej zgadza się z chronologią.

Zatem świadectwa historyczne mówią o tym, że Temistokles uciekał podczas rządów Artakserksesa a nie Kserksesa. Co się tyczy daty ucieczki Euzebiusz w swoim dziele "Chronik" (przekład Hieronima) wskazuje, że przybycie Temistoklesa do Azji przypadło w 4 roku 76 olimpiady (czteroletnie cykle, które się zaczęły w 776 r.p.n.e.), to znaczy w roku 473/472 p.n.e. Zostało to potwierdzone w kronikach i chronologii przez Diodora Sycylijczyka, greckiego historyka z I w.p.n.e., który jako rok śmierci Temistoklesa podaje rok 471 p.n.e. Skoro Temistokles po swoim przybyciu chciał prosić o audiencję, przez rok mógł się uczyć języka perskiego zanim został przyjęty przez króla; pasuje to dobrze do tego, , że logicznie biorąc, jego przybycie nastąpiło dwa lata przed jego śmiercią w 473 r.p.n.e. A skoro Temistokles, jak donosi Tukidydes, przybył, gdy Artakserkses "dopiero krótko był królem", pierwszy rok panowania Artakserksesa widzocznie zaczął się w roku 474 p.n.e. Znany uczony Ertnst W. Hengstenberg (1802 - 1869) napisał w swoim dziele "Chrystologia Starego Testamentu": "Kruger (...) ustawia śmierć Kserksesa na rok 474 lub 473, a ucieczkę Temistoklesa jeden rok później". Irlandzki arcybiskup James Uscher (1581 - 1656) bronił również twierdzenia, że Artakserkses wstąpił na tron perski w 474 r.p.n.e. , także czynił to sławny pisarz Vitring (1659 - 1722).

Jeśli opierając się na tym przyjmiemy rok 474 p.n.e. jako pierwszy rok panowania Artakserksesa, dojdziemy do wniosku, że dwudziesty rok jego panowania przypada na rok 455 p.n.e., rok, w którym wchodziło w życie zarządzenie o odbudowie Jeruzalem przesłane przez Nehemiasza, a zatem rozpoczynało się "siedemdziesiąt tygodni" z proroctwa Daniela (Dan 9:24). Hengstenberg podsumował tę sprawę następująco: "Różnica dotyczy jedynie roku rozpoczęcia panowania Artakserksesa. Nasze zadanie rozwiążemy doskonale, jeśli uda nam sie udowodnić, że to przypadło w roku 474 p.n.e. Zatem następnie dwudziesty rok Artakserksesa jest 455 rokiem przed chrystusem".

W Nehemiasza 13:6 czytamy, że Nehemiasz "w trzydziestym drugim roku króla Artakserksesa" na pewien czas przyszedł do Babilonu. Artakserkses Longimanus umarł prawdopodobnie w roku 424 albo 423 p.n.e., a na tronie na jego miejsce zasiadł Dariusz II.



Na koniec jeszcze kilka pytań:

1) Dlaczego Towarzystwu zależałoby na podawaniu innej daty niezgodnej z historią?

2) Czy Żydzi znali datę pojawienia się Mesjasza i czy ją wykorzystali? Czy można to wyczytać w biblii?

#8 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-09-27, godz. 06:38

Są omawiane argumenty o których mówisz

:)

#9 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-09-27, godz. 08:02

Mam prośbę:

Misiek przestań cytowac Strażnicę i jej wydawnictwa, bo tak to do niczego nie dojdziemy. Cytowany przez Ciebie artykuł zrobił by furorę w XIX wieku, ale dzisiaj budzi tylko co najwyżej usmiechy politowania.
Większoś tabliczek wykopano w XX wieku i narobiły one niesamowitego zamieszania w datacji wydarzeń z historii starożytnego wschodu, bo nagle okazało się ,że wbrew wielu świadectwom antycznych historyków, pewne fakty i zdarzenia trzeba datowac od początku. Historycy to zrozumieli, a Towarzystwo nie może? Tak trudno teraz powiedzieć: Przepraszamy, pomyliliśmy się? To takie trudne?
To co zrobiliście z Herodotem woła o pomstę do nieba, gdyż to jest najzwyklejsze kłamstwo. W dodatku bardzo szkodliwe bo powoduje iź, wielu ludzi może w tak spreparowane fakty uwierzyć, stająć się ofiarami "Towarzystwa".

A tak na marginesie, pytanie i zarzut, tym razem nie do Towarzystwa Strażnica, ale do Świadków Jehowy:

Dlaczego większość z was kłamie kiedy mówi:że dociekała, sprawdzała, czytała ksiązki i przekonała się ,że to jest jedyna prawda? Z tego co tu piszemy i dociekamy wynika ,że praktycznie nikt ze SJ niczego przed chrztem nie sprawdził.
Wątpie, ze ktoś mi odpowie.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#10 Kloo

Kloo

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1087 Postów
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano 2005-09-27, godz. 09:12

Arturze masz racje.Wszystko przyjmujemy na wiare.Ale na litosc Boską porzucmy te spory o daty i pokolenia i tak jak przyjdzie Chrystus wszystko wyrowna jak walec. Istota jest wiara i wydarzenia na codzien nas otaczajace!!! Pamietacie cytat Jezusa ,,, i nie zwrocili na nic uwagi,,, czy warto tracic czas na takich bojach?!!Podniescie czola i dbajcie o kazdy wlasny dzien aby nie zastal nas nie godnymi!! :huh:
Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.

#11 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2005-09-27, godz. 12:04

Może to jest jakies wyjście Kloo, ale nie sądzę żeby niezwracanie uwagi na treść Pisma Św miala nas uczynic szczęśliwszymi i bardziej wierzącymi.. Pisze " i poznacie prawde a prawda was wyzwoli" . No to jak JĄ poznać jeśli się będzie tylko wierzyć ? W co wierzyć ? Poznawanie zaklada aktywność, zadawanie pytań itd. Ja sie cieszę z tych informacji , drukuję je sobie i rozważam w domku , porównując z innymi publikacjami...do jakich tylko mam dostęp bo"...Berejczycy byli szlachetniejsi od Tesaloniczan i codziennie badali pisma czy istotnie tak sie rzeczy mają"
... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#12 Jacek

Jacek

    Początkujący (1-50)

  • Goście
  • Pip
  • 79 Postów

Napisano 2006-06-14, godz. 21:14

Szukam dobrego opracowania na temat:

W KTÓRYM ROKU URODZIŁ SIĘ JEZUS?

Jak wszystkim wiadomo są różne opcje wskazujące na 2, 3, 7, 8, itd rok p.n.e. a nawet na lata n.e.  :)

Określenie przed naszą erą, nasza era jest nierozerwalnie związane z Jezusem. Można przesuwać inne daty, ale tej nie można.
Zakładając, że Jezus urodził się 7 lat wcześniej niż sądzono, to rok 1914 staje się rokiem 1921 tak zwanej naszej ery.
Jeżeli przesuniesz datę narodzin Jezusa, to tworzysz nowy kalendarz i nie ma tam już określeń przed naszą erą, czy też nasza era.
Ponadto musimy wziąć pod uwagę fakt, że w Biblii mamy do czynienia z latami księżycowymi które są krótsze o około 11 dni od lat słonecznych.
W okresie 1921 lat razy 11 dni otrzymujemy dodatkowych 21 131 dni co daje około 60 lat księżycowych.
Przy tym założeniu rok 1914 według obecnego kalendarza odpowiada 1974 roku Biblijnego.
Jeżeli chcemy jednak wziąć pod uwagę narodziny Jezusa musimy dodać jeszcze około 30 lat (Beda Czcigodny, który jako pierwszy zastosował w swojej chronologii określenie nasza era pomylił się biorąc za punkt wyjściowy 1 rok z tablicy wielkanocnej Dionizego – twórcy określenia nasza era – a była to data pierwszej wielkanocy obchodzonej już po zmartwychwstaniu Chrystusa.)
Okazuje się więc, że pierwsza wojna światowa wybuchła w 2004 roku od narodzin Jezusa.
Który obecnie jest rok przy tych założeniach łatwo wyliczyć.
A tak naprawdę wszystkie daty które uczą w szkołach są zmyślone przez Marcina Polaka, który napisał Kronikę Cesarzy i Papieży, słynną między innymi z życiorysu Papieżycy Joanny.
Prawdziwość kroniki potwierdził swym autorytetem urzędujący w tym czasie Papież. W pewnym dziele poświęconym chronologii napisano, że Marcin Polak podał takie szczegóły, które mógł uzyskać w wyniku natchnienia Duchem Bożym. Jeżeli tak było to trzeba by przyjąć podane przez niego daty za niepodważalne.
Z tym z kolei nie chce się zgodzić żaden historyk.

Zajmując się chronologią biblijną warto pamiętać że kalendarz słoneczny jest pomnożeniem niewiary.

Sura 9:36
"Liczba miesięcy u Boga: dwanaście miesięcy zaznaczonych w Księdze Boga w dniu, kiedy On stworzył niebiosa i ziemię. Wśród nich - cztery święte. To jest religia prawdziwa. Przeto nie czyńcie sobie niesprawiedliwości w tych miesiącach i zwalczajcie bałwochwalców w całości, tak jak oni was zwalczają w całości. Wiedzcie, iż Bóg jest z bogobojnymi! Przesunięcie miesiąca jest tylko pomnożeniem niewiary; są wprowadzeni przez to w błąd tylko ci, którzy nie wierzą. Oni uznają to za dozwolone jednego roku i uznają to za zakazane innego roku, aby wyrównać liczbę tych miesięcy uświęconych przez Boga i w ten sposób za dozwolone uznać to, czego zakazał Bóg. Zostało im upiększone zło ich działania, lecz Bóg nie prowadzi drogą prostą ludzi niesprawiedliwych."

#13 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-09, godz. 16:03

Dlaczego większość z was kłamie kiedy mówi:że dociekała, sprawdzała, czytała ksiązki i przekonała się ,że to jest jedyna prawda? Z tego co tu piszemy i dociekamy wynika ,że praktycznie nikt ze SJ niczego przed chrztem nie sprawdził.
Wątpie, ze ktoś mi odpowie.

Chcę zostać Świadkiem Jehowy ... i nie mogę.

Bóg nie prowadzi drogą prostą ludzi niesprawiedliwych."[/b]

W górach są tylko kręte drogi i nimi chodzą sprawiedliwi.

#14 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-12-22, godz. 16:59

Co w rzeczywistości ma dać data narodzin Jezusa?

Załóżmy, że znana byłaby dokładna data, to co z tego? Czy obchodzeniem urodzin bez jubilata jest czymś właściwym?

Urodziny to zwyczaj świątecznego obchodzenia (czasami hucznego) rocznicy dnia, w którym ktoś się urodził. Zwykle wiąże się ze składaniem życzeń i wręczaniem prezentów jubilatowi.

Kto komu składa życzenia, oraz, kto kogo obdarowuje prezentami w Święta Bożego Narodzenia? Czy ktoś dostrzega ten paradoks?
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#15 woks

woks

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 127 Postów
  • Lokalizacja:West Yorkshire

Napisano 2010-12-22, godz. 18:08

Czy obchodzenie urodzin bez jubilata jest czymś właściwym?

Ale przecież wierzymy że "gdzie dwaj lub trzej zebrani w imię moje - ja jestem wśród nich'?
Jeśli tak to ten argument - średnim jest...
Choć oczywiście problemów z tym więcej jest.

pozdrawiam

woks
"W nadziei radośni, w ucisku cierpliwi, w modlitwie wytrwali" Rz. 12:12




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych