Skocz do zawartości


Zdjęcie

Obrazy w zborach


  • Please log in to reply
37 replies to this topic

#21 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2005-11-07, godz. 15:13

Jeśli kiedyś zostanie sprzedany za kwote przewyższającą koszt zakupu (remontu) to i tak tak zdobyta kwota zostanie przeznaczona na potrzeby SJ w tej czy innej formie. Nie na cele prywatne. IGNORANCIE.

Ksiazka "Kryzys Sumienia", strona 204:
"Członkowie Ciała Kierowniczego mogą regularnie udawać się
na wakacje do miejsc, o których większość ludzi może jedynie marzyć."

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#22 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-11-07, godz. 21:36

Wakacje dla CK?? Jakby nie patrzec, to potrzeba sJ w tej innej formie :P
Wypoczete cialo, to zdrowsze CIALO :D
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#23 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2005-11-08, godz. 07:26

Wiec Pani JB w zalaczonym linku UDOWODNILA, ze nie bylo przed zakupem, w tym cudnym obiekcie, pieknie kiczowatych ilustracji biblijnych :)

Czy nie istnienie takich malowidel biblijnych na scianach uwazasz za udowodnione czy musialoby to byc napisane w Straznicy zebys przyjal to za jedyna prawde?


Biedaku! Tobie nawet napisanie przez JB, że obiekt posidal malunki tyle że niebiblijne nie wystarcza do przekonania, że coś tam namalowane było. I dalej brniesz w tej swojej ignorancji faktów, kręcąc, że teraz chodzi o udowodnienie, że nie było tam malowideł biblijnych. A nie to był spór.
SJ więc rzecz jasna nie odtworzyli malowideł niebiblijnych lecz biblijne. A i tak musialo się to stać za zgodą władz konserwatorskich, a przyjac trzeba że takie ustalenie było ponktem umowy na zakup obiektu.


A tematem przewodnim tego tematu jest to ze ogolnie zabrania sie tworzenia wizerunkow (nawet biblyjnych) malowanych w salach krolestwa, oczywiscie zakaz nie dotyczy "rowniejszych" braci.


Nowoczesne Sale nie muszą ich posiadać. Teatra Stanleya musi. Ot i cała "tajemnica", ktorej pojać nie potrafisz.


Zgadzam sie z Toba w kwesti dawania pieniedzy na rozwoj SJ moja bezmyslnosc byla bezgraniczna, ale z wiekiem czlowiek madrzeje na szczescie


A kto cię przekonał, że stałeś się mądrzejszy?


Poza tym z nazewnictwa ekonomicznego wynika ze zysk pojawia sie wtedy jezeli cos (w tym wypadku budynek) kupiony byl za mala kwote potem zostaje wyremontowany i sprzedany za wieksza to juz pojawia sie ZYSK :)

czyli Sprzedaz minus koszty poniesione musi byc wieksze od zera.

I w tym wypadku moze byc mowa o zyskach WTS.. no chyba ze masz inne teorie ekonomii to moze przedstawisz bo wiesz co roku przyznaja nobla kto wie moze bedziesz nastepny :)


Ekonomisto podwórkowy. Skoro tak doktrynalnie chcesz rozmawic o zysku, to wiedz, ze organizacje niedochodowe (a taką jest Towarzystwo Strażnica w USA) nie mają zysku, gdyż takie pojęcie ekonomiczne ich nie dotyczy. Byle ekononomista o tym wie, a jedynie inaczej się wymądrzają tacy złośliwcy, jak ty.

Nie interesuja mnie twoje "gorliwe zapewnienia" ze cos tam za zysk wybuduja nowego, bo niby skad o tym wiesz gdzie ida zyski, skoro WTS nigdy nie przedstawia szczegolowego sprawozdania finansowego.


A widzisz, że właśnie wiem. Bo m.innymi i tym się zajmuję i wiem, na co idą pieniadze ze sprzedarzy jakiejś Sali w tym czy innym miescie. I co? Glupio ci?

Natomiast jak piszesz ty zyjesz z budownictwa zabytkowego, i tak zarabiasz na zycie to wnioskuje z powyzszego Twojego opisu ze nie nalezysz do ludzi dobrze zarabiajacych :)


Najlepiej przestań studiować moja osobowość, tylko zajmij sie meritum sprawy.


A juz tak na zakonczenie to skad u ciebie taki niechrzesijanski ton wypowiedzi?


Nie wysilaj się w przypisywaniu innym złośliwości. To taka wasza stara metoda, gdy argumentów merytorycznych wam brakuje.

#24 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2005-11-08, godz. 07:35

[QUOTE].[/QUOTE]
Ksiazka "Kryzys Sumienia", strona 204:
"Członkowie Ciała Kierowniczego mogą regularnie udawać się
na wakacje do miejsc, o których większość ludzi może jedynie marzyć."
[/QUOTE]

Książka "Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego" (nie pamietam strony i cytuję z pamieci):
'Ofiarowane datki w całości przeznaczane są na zaspokajanie potrzeb ogólnoświatowej działalności Świaków Jehowy. Nikt z osób piastujących odpowiedzialne funkcje w organizacji nie czerpie osobistych zysków z datków ofiarowanych przez ŚJ'.

W czym moj cytat jest gorszy od twojego? Aaa... "Przecierz to napisal sam guru iszbinoidów, Raymund Franz. Więc MUSIAŁ napisać prawdę w przeciwieństwie do tych z WTS..." - oto cały obiektywizm iszbinoidzkich sekciarzy.

#25 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-08, godz. 08:35

Proszę, proszę, jak tak dalej pójdzie to miłujący pokój Lud Boży założy jakąs formację paramilitarną do zawalczania odstępców (ja wiem? jakąś milicję?) :)

Elihu, twoje miotanie się, napastliwość i totalny brak argumentów wybitnie dowodzą, że nie masz racji. Argumenty zbijasz poprzez zaprzeczenie typu "wcale że nie masz racji". Jeśli chodzi o mnie, to ostatnio używałem takich kontragrumentów w przedszkolu :D . Nie próbuj dyskutować z Voldem na temtaty ekonomiczne, bo zwyczajnie się ośmieszasz.

W czym przekaz R. Franz różni się od przekazów zadawanych przez Niewolnika? A choćby stopniem obiektywizmu, bo gdybyś zadał sobie trud, żeby przeczytać "Kryzys sumienia", wiedziałbyś, że autor nie tylko dostrzega ciemne strony organizacji. A poza tym podaje bezsporne FAKTY i trzeba być szaleńcem, żeby z nimi dyskutować. Oczywiście, wszystkiemu można zaprzeczyć, tyle że przypomina to właśnie wspomnianą przeze mnie przedszkolną "argumnentację".

Chcesz bronić swej organizacji, pragniesz być gorliwy w tym względzie? Ok, masz do tego pełne prawo. Wiedz tylko, że takimi postami możesz WTS bardziej zaszkodzić niż pomóc.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#26 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-08, godz. 08:38

W przeciwienstwie do iszbinoidzkich sekciarzy
(boszzzze procz zainteresowania ekonomia masz tej zaciecie polonistyczne:))
jehowiccy sekciarze nie staraja sie nawet poznac drugiej strony bo im tego zabraniaja.

Ciesze sie ze doszedles wreszcie do poznania tej okrotnej prawdy o ktroej byla mowa na poczatku ze jedne sale moga posiadac obrazki biblijne tak bardzo przypominajace obrazy kultu z innych kosciolow
(a sek w tym, jak przypomninam ze WST wlasnie zabrania tego i tu rozwijamy mysl ze niby wolno ale nie wolno ;) , ze zabraniaja czegos, ale nie dla wybranych - podobna zasada jak w przypadku transfuzji krwii tylko gdzie w tym calym momencie sprawiedliwosc i przykladanie "jednakowych odwaznikow", a pytanie nr.2 to po co wlasnie takie zachowanie czyzby chodzilo o utrzymanie w niewiedzy reszty "motlochu"?

Wiec skoro byly obrazki i nalezalo je w jakis sposob "odrestaurowac" to dlaczego nie pojawilo sie np: Slonko w pelni, albo drzewko w lesie, ze nie powiem Jelenie na rykowisku?
Widze ze po malu wycofujesz sie z tego nieszczesnego "rygorystycznego odrestaurowania, bo takowego nie bylo, inaczej byly by sceny mitologiczne a to przeciez zabronione, takie balwochwalstwo :)

I dlaczego "nowoczesne sale" nie moga takowych posiadac ? Dlaczego przy wejsciu do "nowoczesnej sali" nie mozna puscic przezrocza na sciane i w holu "przepieknie namalowac Jezusa przy studni" albo 4 jezdcow
(osobiscie mysle ze byloby fajnie ogladac smierc na koniu przed wejsciem do sali)
No wiec dlaczego nie mozna ????????

Co do przekonania to nikt mnie nie przekonywal zeby odejsc, mam wolna wole (niewiedziec czemu innym sie to nie podobalo, ze mam :P ). Czasem przekonuja fakty, a mnie dokladnie to ze zaczalem analizowac dane historyczne WTS-owskie i sie okazywalo ze one sie rozmiajaj z historia znana powszechnie.. a wszystko po to zeby naciagnac rok 607. a to po to zeby udowodnic 1914 a to skolei.... itd...
Nie chcesz sprawdzac to nie sprawdzaj jak chcesz sprawdz sobie sam, nie ufaj innym :)

Ekonomistom podworkowym jestem :lol: Podworko Akademii Ekonomicznej w Katowicach im. Karola Adameckiego wydzial Zarzadzania a motorek na podworku mial Dr.Marian Ingram moj rocznik 1997 :)
No ale chyba nie po to zmuszasz mnie do pisania o "podworkach ekonomicznych zeby sie porownywac (a ja porownan nie chcialem), bo wiem ze SJ wzbraniaja uczenia sie (tamat tez na forum) i takowego podworka mozesz nie posiadac a w sumie ono i tak G.. daje.... no ale o pojeciu zysku ucza :)

Zysk dotyczy wiec organizacji niedochodowych, (trzeba skladac zeznania roczne o uzyskanym przychodzie o poniesionych kosztach i UZYSKANYM ZYSKU),
ze tak powiem w podworkowy sposob mozna zysku nie przejadac:) tylko inwestowac dalej oczywiscie zgodnie ze statutem (np kupujac akcje firm - watek tez na forum) i tym samym zysk powiekszac i powiekszac :)
Czesc zsku mozna przeznaczac (oczywiscie wg statutu.... na koszty dzialalnosci zarzadu - stad mozliwosc wycieczek)

No ale przepraszam Cie ...nie wiedzialem tez ze mamy polaka w biurze glownym ktory wie cos o finansach...i to akurat Ciebie ....no bardzo mi milo poznac...
no chyba ze jestes tylko skarbnikiem zborowym... ale jakby nie o tak drogocenny przywilej mi chodzilo :)

No a jezeli jestes z nadarzyna to masz juz wiecej informacji o finansach ;) , ale zeby to udowodnic to powinienes umiec odpowiedziec na proste pytanie w jakim roku (oczywiscie po roku 1989) biuro oddzialu w polsce otrzymalo I "pozyczke" z biura glownego w USA?. Jezeli odpowiesz poprawnie to uwierze ze wiesz wiecej na temat :)
Ale wtedy bym sie nie ujawnial ..bo moge cie zasypac niewygodnymi pytaniami :)
A jezeli nie odpowiesz to bede uwazal ze nic o finasach nie wiesz
(sprytna pulapka ale tak to zasluga szkolen WTS - za co naprawde jestem wdzieczny)

Nie studiuje tez Twojej osobowosci (szkoda mi czasu na byleco)

I nie ja jestem zlosliwy bo to nie ja pisze "chlopczyku, biedaku, ignorancie... no sprawdz sam co pisales jak mi nie wierzysz :) a pisalem juz nie ma co wierzyc innym :)

#27 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2005-11-08, godz. 12:04

Widzę, że nerwy popuszczają, stąd ten twój chaotyczny post o wszystkim i o niczym, o obrazach, transfuzji i czort wie jeszcze o czym, bo chaos i zacietrzewienie widać jak na dloni.


[QUOTE]Ciesze sie ze doszedles wreszcie do poznania tej okrotnej prawdy o ktroej byla mowa na poczatku ze jedne sale moga posiadac obrazki biblijne tak bardzo przypominajace obrazy kultu z innych kosciolow
(a sek w tym, jak przypomninam ze WST wlasnie zabrania tego i tu rozwijamy mysl ze niby wolno ale nie wolno ;)[/QUOTE]


""WST wlasnie zabrania tego "" CZEGO??? WYKONYWANIA OBRAZÓW czy ich KULTU??? Z wysiłku wszytko ci sie pokiełbasilo! Jak na razie niczego nie wykazałeś, a szczególnie tego, ze obrazy w teatrze Stanleya świadczą o "zbytku' tejże sali, co krętacko isnynuowal Hunter słowami: "Są też sale i inne obiekty Towarzystwa, które taką skromnością nie grzeszą".
Skoro jest to obiekt zabytkowy, to ma prawo (a nawet władze archit. moga sobie tego życzyć) posiadać takie a nie inne obrazy. I o to tu chodzi.


[QUOTE]Wiec skoro byly obrazki i nalezalo je w jakis sposob "odrestaurowac" to dlaczego nie pojawilo sie np: Slonko w pelni, albo drzewko w lesie, ze nie powiem Jelenie na rykowisku? [/QUOTE]

Mógłby się pojawić nawet zdjęcie np. Harley'a-Dawidson'a. Owszem. Ale dlaczego nie mógłby sie pojawić rydwan??? W czym on gorszy od motoru?

[QUOTE]Widze ze po malu wycofujesz sie z tego nieszczesnego "rygorystycznego odrestaurowania, bo takowego nie bylo, inaczej byly by sceny mitologiczne a to przeciez zabronione, takie balwochwalstwo :)
[QUOTE]

Z niczego sie nie wycofuję. Nie odtrąbuj za wcześnie zwycięztwa. Juz ci napisałem, ze gdyby warunkiem zakupu obiektu było odrestaurowanie obrazków o wątpliwej wymowie, TS by obiektu nie nie zkupiło, więc możliwe że takie "ustalenie było ponktem umowy na zakup obiektu".


[/QUOTE]I dlaczego "nowoczesne sale" nie moga takowych posiadac ?
(...)
No wiec dlaczego nie mozna ????????
[QUOTE]

No to teraz udokumentuj, że nowoczesne Sale NIE MOGĄ posiadać takich obrazków. Czekam na dokument. Nie pisz, czy one je posiadają. UDOWODNIJ, nie nie mogą. Do roboty...


Dalsza cześć twojego nerwowego postu nie dotyczy meritum sprawy. Mnie, to dlaczego odeszłeś od SJ, nie interesuje. Nudzi mnie. Podobnie kim jesteś ty i kim jestem ja istotne nie jest. Ustalmy, że ty się znasz na ekonomii a jak na sprawach remontów obiektów zabytkowych.

#28 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-08, godz. 12:22

Udowodnij ze namalowanie takich obrazow bylo warunkiem kupienia takiego zbytkowego lokalu ..no udowodnij :)
Jak ja lubie poslugiwac sie cytatami innych :) w sumie kto mieczem wojuje od miecza ginie :)

#29 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2005-11-08, godz. 12:26

Elihu, twoje miotanie się, napastliwość i totalny brak argumentów wybitnie dowodzą, że nie masz racji. Argumenty zbijasz poprzez zaprzeczenie typu "wcale że nie masz racji".


hłe hłe. Porównajcie sobie, czytelnicy zdanie pierwsze z drugim. "bratek" slowami "nie masz racji" udawadnia mi, że racji nie mam, a potem się złości, że niby ja mu udowadniam że nie ma racji słowami "wcale, ze nie masz racji". Dobre , nie?

W czym przekaz R. Franz różni się od przekazów zadawanych przez Niewolnika?


W sądzie sie mówi: Słowo jednego przeciw słowu drugiego. Sprawa nie do rozstrzygnięcia. A to przecież ty 'wytoczyłeś' słowa Franza o 'wakacjach na Majorce'. A te słowa to żaden dowód. Pojąłeś?

A choćby stopniem obiektywizmu, bo gdybyś zadał sobie trud, żeby przeczytać "Kryzys sumienia", wiedziałbyś, że autor nie tylko dostrzega ciemne strony organizacji


To fakt. Poza sprzecznościami, krętactwem zdarza mu się coś dobrego napisać o SJ. Ale i o ludziach spoza zboru SJ Świadkowie Jehowy coś dobrego potrafią napisać.

A poza tym podaje bezsporne FAKTY


No to juz mnie ubawiło do łez. Bezsporne fakty to to , co Franz przytacza z prywatnych wypowiedzi czlonków CK. Pomyliły ci się 'wspominki' z tym, co daje się udokumentować. Ale cóć poradzić. Wszak iszbinoidyzm to też WIARA. Wiara, że jak książka Franza podaje 'fakty' to to są FAKTY, a jak ks. Glosiciele podaje co innego, to fakty nie są.... Ech... kali kali....

i trzeba być szaleńcem, żeby z nimi dyskutować.


Cóz za wiernopoddańcza deklaracja.... No, no. A to niby tylko SJ tak bardzo ufają CK....

Chcesz bronić swej organizacji, pragniesz być gorliwy w tym względzie? Ok, masz do tego pełne prawo. Wiedz tylko, że takimi postami możesz WTS bardziej zaszkodzić niż pomóc.


Stara śpiewka. Mógłbym ci skopiować, co iszbin już dawno o mnie pisał (wszak jam jest Ebed...). Ale pisal to w rozpaczy, ponieważ nie był w stanie merytorycznie dyskutować. Więc nawet zaczął pisać skargę do Nadarzyna ze łzami w oczach błagając, by go zostawił w spokoju. Nie wiem czy juz napisał i wysłąl.....

#30 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2005-11-08, godz. 12:33

Udowodnij ze namalowanie takich obrazow bylo warunkiem kupienia takiego zbytkowego lokalu ..no udowodnij :)
Jak ja lubie poslugiwac sie cytatami innych :) w sumie kto mieczem wojuje od miecza ginie :)

Znowu wysiłek co zaszkodził. To wy macie udowodnić, że fakt zakupienia i wyremontowania teatru Stanley'a DOWODZI "nieskromności" - jak to ujął hunder. To jest meritum sprawy. Drzecie się wniebogłosy, że "SJ w teatrze Stanleya namalowali obrazki a na Salach nie wolno". A przecieź może istnieć 10 powodów, dla którzych akurat w teatrze takie obrazki musiały powstać. I to wystarczy, aby podważyc waszą kłamliwą propagandę odnosnie 'nieskromności' tego obiektu.

Ale widzę, ze żądanego przeze mnie dowodu na zakaz malowania obrazków na inncyh Salach nie masz. No i na kogo wyszedłeś?

#31 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-08, godz. 13:22

...

hłe hłe. Porównajcie sobie, czytelnicy zdanie pierwsze z drugim. "bratek" slowami "nie masz racji" udawadnia mi, że racji nie mam, a potem się złości, że niby ja mu udowadniam że nie ma racji słowami "wcale, ze nie masz racji". Dobre , nie?

Chłopie, cofnij się do szkoły podstawowej, i to do tych niższych klas, a wówczas porozmawiamy (jeśli nauczą Cię poprawnej recepcji tekstu pisanego) :D . Jeśli zwracasz się do czytelnika, używaj wielkiej litery B) .

W sądzie sie mówi: Słowo jednego przeciw słowu drugiego. Sprawa nie do rozstrzygnięcia. A to przecież ty 'wytoczyłeś' słowa Franza o 'wakacjach na Majorce'. A te słowa to żaden dowód. Pojąłeś?
Właściwie tego nie powinienem komentować, bo... wielce oświecony Pan elihu znów błysnął światłem, przypisując mi nie moje słowa :D . Ubaw po pachy!

A poza tym podaje bezsporne FAKTY


No to juz mnie ubawiło do łez. Bezsporne fakty to to , co Franz przytacza z prywatnych wypowiedzi czlonków CK. Pomyliły ci się 'wspominki' z tym, co daje się udokumentować. Ale cóć poradzić. Wszak iszbinoidyzm to też WIARA. Wiara, że jak książka Franza podaje 'fakty' to to są FAKTY, a jak ks. Glosiciele podaje co innego, to fakty nie są.... Ech... kali kali....

Z pewnością "wspominakmi" są również wszystkie cytaty z listów, publikacji itd, w których Franz demaskuje doktrynę i działalność SJ. :D . No comments... :)

Jeśli chcesz ze mną się wadzić, proszę bardzo. Nie wiem, kto na tym zyska, a kto straci. Tylko dobrze się do tego przygotuj, bo może być gorąco. I pamiętaj, że jestem odstępcą, a zatem grzeszysz ciężko, prawowierny chrześcijaninie. Ale może Bozia Ci to wybaczy (podobnie jak Twoje chore emocje i zaślepienie).
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#32 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-08, godz. 13:23

No jezeli az tak bardzo pragniesz zeby ci udowodnic ze mozliwe bylo kupienie o wiele tanszych budynkow w tym czasie w NY, to jestemw stanie to udowodnic :) choc bedzie to troche trwalo :)
Ale czy to przekona Cie watpie :) slepemu mozesz tylko opowiedziec jak wyglada tecza a on i tak bedzie widzial czarny kolor :)

Udowodnienie ze nie wolno malowac obrazow w salach... hm na spotkaniach starszych omawialismy podobne kwestie
jednak niewiedziec czemu listy do grona starszych sa korespondencja poufna i niedostepna... chyba dlatego zeby potem nie moc udowodnic jak ktos tak glupio pyta :).. teraz widze ze to dosc sprytna polityka :)

W jednym z poprzednich postach zadajesz pytanie "A kto cię przekonał, że stałeś się mądrzejszy?" wiec grzecznie odpowiedzialem a teraz piszesz "Mnie, to dlaczego odeszłeś od SJ, nie interesuje"
Wiecej zdecydowania elihu :) jak twoj biblijny protoplasta :) bo tak to mam wrazenie ze masz rozdwojenie jazni i kto inny pisze w dni parzyste a kto inny w nieparzyste :D

Nie oczekuje tez ze zrozmiesz moje posty :) z reguly sa one zarezerwowane raczej dla osob inteligentnych B)

Ale dalej oczekuje DOWODU na twoje slowa ze "A i tak musialo się to stać za zgodą władz konserwatorskich, a przyjac trzeba że takie ustalenie było ponktem umowy na zakup obiektu." (pisownia oryginalna)
no wiec czekamy na dowod ze akurat tak musiano ten budynek odnowic :), mysle ze skan umowy o ktorej tak duzo wiesz bylby wystarczajacy :rolleyes:

Z tego co do tej pory ustalilismy, to ze nastapily odstepcze (sic!) podejsca w kwesti odrestaurowania obrazkow z czym sie zgodziles :)
( no kwestia podejscia do tematu, bo ktos powie ze jedna mitologia zastapila druga i tez bedzie mial racje :)

Na tym koncze moj wielce nerwowy post :lol: , zyczac abys przy odpowiedzi nie dostal udaru :)

#33 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-11-08, godz. 20:44

Elihu

Piszesz:

"Ekonomisto podwórkowy. Skoro tak doktrynalnie chcesz rozmawic o zysku, to wiedz, ze organizacje niedochodowe (a taką jest Towarzystwo Strażnica w USA) nie mają zysku, gdyż takie pojęcie ekonomiczne ich nie dotyczy. Byle ekononomista o tym wie, a jedynie inaczej się wymądrzają tacy złośliwcy, jak ty."

Ciekawe. Tylko dlaczego na stronie NY wśród 100 największych firm widnieje ta niedochodowa organizacja posiadająca zysk rzędu 800 - 900 mln dolarów rocznie. Ale pewnie to tylko oszustwo "iszbinoidzkich sekciarzy" (niezłe określenie ciekawe co na to Iszbin)
Czesiek

#34 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2005-11-08, godz. 22:11

Ciekawe. Tylko dlaczego na stronie NY wśród 100 największych firm widnieje ta niedochodowa organizacja posiadająca zysk rzędu 800 - 900 mln dolarów rocznie. Ale pewnie to tylko oszustwo "iszbinoidzkich sekciarzy" (niezłe określenie ciekawe co na to Iszbin)

Przytoczona przez Cześka lista 100 najlepiej prosperujących firm Nowego Jorku w roku 2003 na stronie newsday.com już nie istnieje.
Nie zmienia to jednak faktu, że wśród takich koncernów jak Coca-Cola i bodajże Bank USA znajdowało się na 34 miejscu wszystkim nam znane WTS:

34. Watchtower Bible & Tract Society of New York

25 Columbia Heights, Brooklyn, 11201

718-560-5000

Revenue: $951 million

Industry: Publishing

President: Milton Henshel

Employees: 3,415

It takes a lot of printing to supply more than 6 million Jehovah's Witnesses with the materials for their ministry. One publication, Watchtower, now has an average print run of 23 million copies twice per month, an increase of 7.5 percent over last year
"Our report for the year is different from a Wall Street company," said vice president George Couch. Indeed, the company's employees are volunteers who live and work in the Brooklyn complex.


Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#35 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2005-11-09, godz. 13:37

Ciekawe. Tylko dlaczego na stronie NY wśród 100 największych firm widnieje ta niedochodowa organizacja posiadająca zysk rzędu 800 - 900 mln dolarów rocznie.



A powiedz tak z ręką na sercu, że slowo "revenue" na pewno oznacza "zysk".



Ale pewnie to tylko oszustwo "iszbinoidzkich sekciarzy" (niezłe określenie ciekawe co na to Iszbin)



Jeśli jednak "revenue" nie oznacza zysku, to twoja insynuacja jest oszustwem.

#36 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2005-11-09, godz. 14:06

revenue to raczej dochód oznacza a nie zysk - tylko czy WTS płaci podatki ? bo śmiem w to wątpić - więc słusznie można było założyć w tym wypadku że dochód=zysk
destination: ..::SALSERO::..

#37 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-09, godz. 15:07

Otorz czesc podatkow w polsce np WTS Placi :) do podatkow nalezy np VAT :) byla mala, afera bo sie okazalo ze zastosowano "kreatywna ksiegowosc" i nie zaplacono VAT ... ale sprawa sie rypla i WTS musial w polsce Vat zwrocic z odsetkami.
Z tym ze np w ameryce za kakie "kreatywne ksiegowania " idzie sie siedziec a w Polsce mozna zwalic wine na przepisy. Ale gdzie zasada Placicie Cezarowi co jego ?

Ale to chyba temat do innego dzailu a nie w obrazach :)

#38 xylaz

xylaz

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2 Postów

Napisano 2005-12-28, godz. 01:13

Ksiazka "Kryzys Sumienia", strona 204: "Członkowie Ciała Kierowniczego mogą regularnie udawać się
na wakacje do miejsc, o których większość ludzi może jedynie marzyć."

Książka "Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego" (nie pamietam strony i cytuję z pamieci):
'Ofiarowane datki w całości przeznaczane są na zaspokajanie potrzeb ogólnoświatowej działalności Świaków Jehowy. Nikt z osób piastujących odpowiedzialne funkcje w organizacji nie czerpie osobistych zysków z datków ofiarowanych przez ŚJ'
W czym moj cytat jest gorszy od twojego? Aaa... "Przecierz to napisal sam guru iszbinoidów, Raymund Franz. Więc MUSIAŁ napisać prawdę w przeciwieństwie do tych z WTS..."

Niestety ŚJ czytają informacje o sobie samych z własnych źródeł i wtedy automatycznie przyjmują je za prawdziwe i niepodważalne, a pozostałe informacje z góry odrzucają.

Nikt nie twierdził że cytat z książki Kryzys Sumienia to prawda, ale ponieważ istnieje takie zdanie to powinno się brać je pod uwagę, a odrzucać dopiero po osobistym sprawdzeniu, a nie po przyjęciu nieobiektywnego "zatrzyku" informacji, który tak naprawdę bez względu na treść będzie zawsze uznany za słuszny.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych