Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Jezus istniał przed ziemskim narodzeniem?


  • Please log in to reply
50 replies to this topic

#1 Michał

Michał

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 22 Postów

Napisano 2005-07-14, godz. 08:56

Czy Jezus istniał przed swoim ziemskim narodzeniem?

(Jana 3:13) nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego.

(Jana 10:36) to jakżeż wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: Bluźnisz, dlatego że powiedziałem: Jestem Synem Bożym?

(Heb 1:2) ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył

(Kol 1:16) bo za jego pośrednictwem zostało stworzone wszystko inne w niebiosach i na ziemi, co widzialne i co niewidzialne Czy to trony, czy zwierzchnictwa, czy rządy, czy władze. Wszystko inne zostało stworzone poprzez niego i dla niego.

(Przysłów 8:22-24, 30-31) Jehowa mnie utworzył jako początek swej drogi, najwcześniejsze ze swych dawnych dzieł. (23) Od czasu niezmierzonego zostałam ustanowiona,' od początku, od czasów wcześniejszych niż ziemia. (24) Gdy nie było głębin wodnych, zostałam wydana na świat jakby w bólach porodowych, gdy nie było źródeł obfitujących w wodę.......
(30) wtedy ja byłam obok niego mistrzowskim wykonawcą i byłam kimś, kogo dzień w dzień szczególnie miłował, ja zaś wciąż się przed nim weseliłam, (31) weseląc się żyzną krainą jego ziemi, a rzeczy, które miłowałam, były u synów ludzkich

(Przysłów 9: 4-5) Kto jest niedoświadczony, niech tu zajdzie". Komu nie dostaje serca - do tego rzekła: (5) "Przyjdźcie, żywcie się moim chlebem i uczestniczcie w piciu wina, które zmieszałam.

Micheasza 5:2 A ty, Betlejem Efrata, zbyt małe, by się znaleźć między tysiącami Judy, z ciebie mi wyjdzie ten, który ma zostać władcą w Izraelu; pochodzenie jego od czasów zamierzchłych, od dni czasu niezmierzonego

Rozumiem gdyby wystąpił jeden werset..... ale tyle to trochę dużo...
Pozdrawiam
Michał

ps.
proszę, nie mylcie przedmiotowego pytania z tematem: czy Jezus jest Bogiem - bo nie do tego prowadzę.

#2 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-07-14, godz. 11:48

Cześć Michał. Witam serdecznie. Ja dodam tylko kilka wypowiedzi po twojej myśli.

Takie świadectwo o preegzystencji Jezusa dał Jan ewangelista:

Jn 13:3
„Wiedząc, iż Ojciec wszystko dał mu w ręce i że od Boga wyszedł i do Boga odchodzi,”

A oto słowa Jana Chrzciciela o Jezusie:

Jn 3:31
"Kto przychodzi z góry, jest ponad wszystkimi, kto z ziemi przychodzi, należy do ziemi i mówi rzeczy ziemskie; kto przychodzi z nieba, jest ponad wszystkimi,"

Jn 1:15
"Jan świadczył o nim i głośno wołał: Ten to był, o którym powiedziałem: Ten, który za mną idzie, był przede mną, bo pierwej był niż ja."

Jn 1:30
"To jest Ten, o którym powiedziałem: Za mną idzie mąż, który był przede mną, bo pierwej był niż ja."

Oraz słowa samego Jezusa:

Jn 8:23
"I rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, Ja zaś z wysokości; wy jesteście z tego świata, a Ja nie jestem z tego świata."

Jn 6:38
"Zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał."

Jn 8:58
"Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, pierwej niż Abraham był, Jam jest (ewentualnie "ja byłem")."

A inny z wczesnych chrześcijan, Tertulian (ur 155r.), tak napisał o preegzystencji Jezusa (choć jego słowa nie są dla mnie jakimś wielkim autorytetem, ale podaje je jako ciekawostkę):

"Pochodząc od Ojca, Synem się stał, jest pierworodny jako przed wszystkimi zrodzony, jest jednorodzony jako sam z Boga zrodzony i właściwie, bo z łona serca jego" ("Przeciw Prakseaszowi" 7:1)"

Pozdrawiam. :D :)
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#3 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-07-14, godz. 13:00

No niestety, Artur wyjechał więc wam nie odpowie ;).

#4 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-07-14, godz. 14:09

No niestety, Artur wyjechał więc wam nie odpowie


Masz rację Arku. :) Ale oprócz Artura niedowierzającego w praegzystencje Jezusa, pojawiło się na tym forum kilku ateistów, obnoszących się dumnie ze swym nowoateizmem. Co implikuje, że oni również nie wierzą w preegzystencję Jezusa. Więc może oni podejmą wyzwanie rzucone przez Michała i spróbują udowodnić słuszność swego stanowiska. Być może o takich ludzi chodziło Michałowi rozpoczynającemu ten temat.

Pozdrawiam.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#5 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-07-14, godz. 18:05

Michał,

Pytasz, Czy Jezus istniał przed swoim ziemskim narodzeniem?

W związku z tym mam do Ciebie pytanie, pytasz jako zwolennik Trójcy?
Jeśli tak, to nie będę miał do Ciebie żadnych pytań, w przeciwnym wypadku
będę miał kilka pytań.

Pozdrawiam,

Roman.

#6 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-07-14, godz. 19:20

Michał,

Jednak mam do Ciebie pytanie bez względu, w co wierzysz.

Jezus Chrystus, preegzystujący Syn Boży?
W czym Chrześcijaństwo utraciłoby na swojej wartości i jakie konsekwencje z tego by wynikały gdyby Jezus Chrystus bytujący na ziemi nie miał wcześniejszego/odwiecznego pochodzenia?
Czy odrzucenie preegzystencji Jezusa pociąga za sobą taki oto skutek?
Jeśli bowiem Chrystus nie jest Bogiem, to ani nie objawia w pełni Ojca, ani nie jest przyczyną naszego przebóstwienia.

Michał ciekawy jestem, jakie są Twoje uwagi w tym temacie?

#7 Michał

Michał

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 22 Postów

Napisano 2005-07-15, godz. 06:54

Witam Patmos,

1 Kor 5:6
... "Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza?"

Ga 5: 9
Trochę kwasu ma moc zakwasić całe ciasto.

Rzecz w tym, że nie po to zacząłem studiować Słowo Boże i zmieniłem swoje poglądy na tradycje ludzkie aby teraz nie wierzyć w to co jest w nim napisane.. (patrz na przykład: "wywyższanie" lub darzenie jakąkolwiek czcią obrazów i figur - czym Bóg się brzydzi a nie jak niektórzy sądzą "przepuszcza przez palce")

Przykład podałem nie po to aby wywołać inną dyskusję (a być może burzę) ale po to aby ukazać jak początkowo drobniuteńkie odstępstwa daleko potrafią odejść od prawdy. Historia powtarza się nie po raz pierwszy. Jezus kilkakrotnie wspominał o błędnym przestawianiu wartości jakimi są tradycje ludzkie nad Prawdą wynikającą ze Słowa. (Mt 15:6-8 Mk 7:8) .. oraz idealny na tę okazję: (Kol 2:8) "Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie"

Na podstawie pism hebrajskich nie trudno przypomnieć sobie jakie konsekwencje wielokrotnie wyciągał Ojciec wobec odstępujących od jego praw.

Poza tym uważam, że dalej idąc takim tokiem rozumowania mógłbyś zadać docelowo pytanie czy Chrześcijaństwo stratraciłoby coś na odrzuceniu nauk Biblii. W końcu mieliśmy/mamy tak wielu wybitnych teologów.

Rozumiem, że Ty nie popierasz teorii bytu Jezusa przed jego ziemskim życiem. Czy mógłbyś zatem ustosunkować się do zamieszczonych wersetów? Być może to ja jestem tym "niewidzącym" i być może da się je zinterpretować inaczej niż wprost a ja tego nie dostrzegam.

Pozdrawiam serdecznie.
Michał.

PS.
zdecydowanie nie wyznaję trójcy. Teorię tę uważam ją za powstałą na skutek właśnie takich poglądów czyli - "przecież nic nie tracimy jeśli troszkę sobie odpuścimy" (tudzież... tam dodamy, tu odejmiemy)

#8 swiatlo7

swiatlo7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 303 Postów

Napisano 2005-07-15, godz. 18:32

Michale
Napisałeś: "Rzecz w tym, że nie po to zacząłem studiować Słowo Boże i zmieniłem swoje poglądy na tradycje ludzkie aby teraz nie wierzyć w to co jest w nim napisane.." Bardzo ciekawy fragment!!!
Pamiętaj,że aby zrozumieć pewne kwestie musisz szukać głębiej,musisz czytać Pismo Święte w sposób na jaki zasługuje a by być czytane-z całym jej bogactwem,głębią..Nie zadowalaj się prostymi odpowiedziami w tak ważnych kwestiach jak wyobrażenia o Bogu..Dziwne,że studiując Biblię nie odnalazłeś Trójcy Św. Nie tylko czytaj co tam jest napisane ale zadawaj sobie pytania..
np. czy ta bezgraniczna miłość Boga do ludzi objawiła się w tym,że poświęcił On za nasze grzechy swoje stworzenie-tylko stworzenie??czy to jest ten ogrom Bożej miłości??Dlaczego oddanie własnego życia za wszystkich ludzi Syna Bożego (który dla śJ jest stworzeniem),Jego ofiara jednorazowa,najwyższa pokonuje każdy grzech??Czy może On być jednym ze stworzeń??
Zadawaj sobie proszę tego rodzaju pytania-na każdy temat..
pozdrawiam

P.S a odpowiadając na pytanie zawarte w temacie..Bóg istnieje od zawsze
"I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym." Rz 8:38,39

#9 Michał

Michał

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 22 Postów

Napisano 2005-07-18, godz. 06:52

Cześć Światlo7,

Ja na prawdę chętnie zmienię swoje poglądy. Zdecydowanie jednak muszę dojrzeć do tego podstawy.

Myślę jednak, że:
1. jest to temat do nowego wątku...
2. miło byłoby dojrzeć potwierdzenie Twojej tezy sposobem podobnym do mojego: kilka cytatów wprost oraz zero zbędnych i sugerujących komentarzy. W końcu jeśli jesteś pewien swojej teorii na pewno masz ku niej podstawy takie jak ja mam do swojej.

Pozdrawiam serdecznie
Michał

ps
niestety ale nie potrafię zrozumieć różnicy pomiędzy (tylko) stworzeniem a (aż) zrodzeniem... na zmianę zdania w tej kwestii jestem również otwarty.. szkoda jednak, że w swej wypowiedzi nie posłużyłes się ani razu Biblią. ponadto apropos stopniowania - pierwsi doskonali ludzie - Adam i Ewa oraz cały wszechświat byli również (tylko) stworzeni a nie (aż) zrodzeni..... pozostaje pytanie czy miejsce wyrazów "tylko" i "aż" nie powinno w takiej sytuacji zostać zamienione...

#10 Michał

Michał

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 22 Postów

Napisano 2005-07-18, godz. 06:53

ps2 do Twojego ps..

nie pytałem o Boga a o Jego Syna ;)

#11 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2005-07-19, godz. 11:00

Może jeszcze zacytuję taką ciekawą wypowiedź Jezusa mogącą świadczyć o jego preegzystencji:

Jn 6:45,46
45 Napisano bowiem u proroków: I będą wszyscy pouczeni przez Boga. Każdy, kto słyszał od Ojca i jest pouczony, przychodzi do mnie.
46 Nie jakoby ktoś widział Ojca: Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga."


Jezus stwierdza tu że różni się od każdego człowieka w poznaniu Boga, czyli Ojca. Nikt z ludzi nigdy Boga nie widział, natomiast Jezus tak. Ponieważ pochodzi od Boga. Skoro więc Jezus widział Boga, to może sugerować, że przebywał z nim w niebie zanim przyszedł od niego.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#12 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-07-19, godz. 12:59

Hmm, ciekawy argument... Jak Artur wróci już z tej Anglii to poprosimy go o komentarz :).

#13 swiatlo7

swiatlo7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 303 Postów

Napisano 2005-07-19, godz. 16:11

ps2 do Twojego ps..

nie pytałem o Boga a o Jego Syna ;)



wiem dobrze o co pytałeś..dlatego udzieliłem takiej odpowiedzi!!!Jezus jest jedną z osób Boskich.

W odpowiedzi na Twojego posta.. specjalnie nie użyłem cytatów z Pisma Świętego.Wszyscy (a przynajmniej większość) na tym forum twierdzą,że znakomicie znają Biblię,potrafią wskazywać odpowiednie fragmenty popierające ich racje..
Moim zdaniem po prostu,należy ,oprócz czytania Biblii zadawać sobie mnóstwo pytań i rozmyślać nad pewnymi kwestiami cały czas,sięgać nieco głębiej-a nie tylko obracać się wokół oklepanych argumentów.
Kwestie nad którymi się obecnie zastanawiam zamieściłem w ostatnim poście..
pozdrawiam
"I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym." Rz 8:38,39

#14 Michał

Michał

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 22 Postów

Napisano 2005-07-20, godz. 08:12

Witaj Światło,

Nikt nie przeczy, że Jezus był/jest osobowością boską. Nikt tej boskości mu nie odbiera. Nie należy jednak stawiać znaku równości pomiędzy Ojcem a Synem. Bo to Ojciec jest prowodyrem wszystkiego i wszystko zrobił za pośrednictwem Syna.

Dla mnie natomiast Biblia jest podstawą. Co do skutków odejścia od jej nauk i prób uzupełniania ją naszymi ludzkimi przemyśleniami - już się wypowiedziałem. Jezus z resztą też.

Pozdrawiam serdecznie.
Michał

#15 swiatlo7

swiatlo7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 303 Postów

Napisano 2005-07-20, godz. 11:55

Michale
Chyba się nie rozumiemy :( a szkoda...
Nigdy nie pisałem,żeby zaprzestać czytania Biblii..chciałem tylko zwrócić uwagę na to,że warto swoimi rozmyślaniami sięgać trochę dalej-lub w ogóle,żeby się zastanawiać nad pewnymi kwestiami..Wiele ludzi czyta Biblię skupiając się wyłącznie na literze zapominając o Duchu..Spieranie się na wersety do niczego nie prowadzi.Brakuje chwili zastanowienia nad tym co się głosi,czego się broni..
pozdrawiam
"I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym." Rz 8:38,39

#16 Michał

Michał

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 22 Postów

Napisano 2005-07-20, godz. 20:33

ależ Światełko moje kochane!!!!!
oczywiście że masz rację.... Biblia zdecydowanie nie jest powieścią, której rozdział pochłania sie w kilkanaście minut.

odczułem to na własnej skórze... po przeczytaniu trzech ewangelii prawie jednym tchem.. dopiero na początku następnej - (dokładnie Jana 5) zdałem sobie sprawę jak fatalny błąd popełniłem....

dopiero od tamtego momentu staram się ważyć jak najwięcej słów i jak najwięcej rozumieć i analizować. zarówno w kontekście sytuacji, konkretnego fragmentu jak i Słowa jako całości. Jeśli widzę jakiś znak zapytania - zprawdzam odnośniki i tylko dzięki temu potrafiłem złożyć układankę.

Uważam jednak, że należy postawić wyraźną i nieprzekraczalną granicę pomiędzy logiczną analizą/studiowaniem Biblii a zbyt daleko idącą interpretacją, która służy jedynie potwierdzeniu swojej lub zasłyszanej teorii.

Co do bitwy na wersety... Faktycznie ... masz rację - nie do tego one slużą.... Tylko w takim razie co robimy na tym forum...? Chyba nie powiesz mi, że głosimy? Zrozumiałbym Twoją wypowiedź gdybym odczytał ją na forum o nazwie "Prawda Biblijna" albo "Wspólna Droga" albo milion innych, które miałyby na celu poszukiwać prawdę i oferować ludziom coś wspaniałego... Tymczssem spotykamy się na forum, które ma u podstaw krytykę i zrujnowanie czyjejś wiary..... chyba dostrzegasz subtelną różnicę w owocach pracy?

#17 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-07-20, godz. 22:06

Witaj Michał,

Napisałeś, [Poza tym uważam, że dalej idąc takim tokiem rozumowania mógłbyś zadać docelowo pytanie czy Chrześcijaństwo stratraciłoby coś na odrzuceniu nauk Biblii. W końcu mieliśmy/mamy tak wielu wybitnych teologów.]

Michał jak dziwne jest twoje podejście do tego, co ja napisałem w swoim poście wcześniej. Jaskrawym przykładem jest powyższy tekst, gdzie zadajesz pytanie w mojej ocenie absurdalne.
Jeśli Chrześcijaństwo odrzuci Biblię to tak jakbyś Ty odciął sobie dwie nogi i jedną rękę.
Jakich masz na myśli wybitnych teologów, którzy odrzucili Biblię?

Napisałeś, [Rozumiem, że Ty nie popierasz teorii bytu Jezusa przed jego ziemskim życiem.]

Na podstawie, jakich przesłanek taki wniosek wyciągasz?


Na koniec piszesz, [PS.
zdecydowanie nie wyznaję trójcy. Teorię tę uważam ją za powstałą na skutek właśnie takich poglądów czyli - "przecież nic nie tracimy jeśli troszkę sobie odpuścimy" (tudzież... tam dodamy, tu odejmiemy)
].

Michał powiedz mi, co masz na myśli, kiedy piszesz o Trójcy (tudzież... tam dodamy, tu odejmiemy). Co dodano, a co odjęto?

#18 Michał

Michał

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 22 Postów

Napisano 2005-07-20, godz. 22:53

Patmos,

Czy mi się wydaje czy oddalasz się od tematu tezy postawionej przeze mnie?

Bardzo proszę ustosunkuj się do niej (chętnie poproszę jakieś wersety) a następnie załóż nowy wątek ze swoimi pytaniami lub napisz po prostu do mnie wiadomość prywatną. Chętnie odpowiem.

Pozdrawiam serdecznie
Michał

#19 grzesiek32

grzesiek32

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 184 Postów

Napisano 2005-07-30, godz. 16:52

Olo:

Może jeszcze zacytuję taką ciekawą wypowiedź Jezusa mogącą świadczyć o jego preegzystencji:

Jn 6:45,46
45 Napisano bowiem u proroków: I będą wszyscy pouczeni przez Boga. Każdy, kto słyszał od Ojca i jest pouczony, przychodzi do mnie.
46 Nie jakoby ktoś widział Ojca: Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga."


Jezus stwierdza tu że różni się od każdego człowieka w poznaniu Boga, czyli Ojca. Nikt z ludzi nigdy Boga nie widział, natomiast Jezus tak. Ponieważ pochodzi od Boga. Skoro więc Jezus widział Boga, to może sugerować, że przebywał z nim w niebie zanim przyszedł od niego.



Arek Wiśniewski:

Hmm, ciekawy argument... Jak Artur wróci już z tej Anglii to poprosimy go o komentarz


E tam, Arku, jak Artur "wyjaśnił" J 8,58, to z tym też sobie poradzi z palcem w nosie. Mogę się pobawić w Artura i odpowiedzieć za niego...

J 6:46 Nie jakoby ktoś widział Ojca: Ojca widział (horao) tylko Ten, który jest od Boga (para tou theou). (BW)

Skontrastujmy to z tym fragmentem:

J 9:16 Na to niektórzy faryzeusze rzekli: Człowiek ten nie jest z Boga (para theou), bo nie przestrzega sabatu; inni natomiast mówili: Jakże może człowiek grzeszny dokonywać takich cudów ? I nastąpił rozłam wśród nich. (BW)

A Żydzi przecież nie wierzyli w preegzystencję Jezusa... Dla nich bycie od Boga, to być posłanym przez Boga.

Tak samo jest z "widzeniem Boga":

3 J 1:11 Umiłowany ! Nie naśladuj tego, co złe, ale to, co dobre. Kto czyni dobrze, z Boga jest, kto czyni źle, nie widział (horao) Boga. (BW)

Dlatego wydaje mi się, że era jednowersetowców już się skończyła. Aby napisać jakiś dobry artykuł na ten temat, to trzeba najpierw przesiedzieć z Arturem i wyczerpująco przedyskutować wszystkie te fragmenty. Wtedy można będzie stworzyć jakąś swoją odpowiedź, która też nie wiadomo do kiedy będzie aktualna, bo w każdej chwili będą mogli sukcesywnie odpowiadać na kolejne zarzuty z tego artykułu.

Z drugiej strony zastanawiam się, czy jest sens się tym zajmować. Generalnie ciężko spotkać chrześcijanina, który nie wierzy w preegzystencję. Dla 99,99% ludzi czytających Biblię jest to fakt oczywisty i nic ich nie będzie wstanie przekonać, że tak nie jest, a wszelkie takie próby do nich po prostu nie trafiają. Generalnie polemiki powinno się pisać tylko wtedy, gdy ta nauka (w naszym mniemaniu fałszywa) ma bardzo duże grono zwolenników, lub jest bardzo chwytliwa, przekonująca, bo kto będzie zajmował się naukami jakiś chrześcijan, których odsetek jest taki mały? Jak jest taki mały, to przeważnie wynika to stąd, ża ta nauka sama w sobie nie jest przekonująca.


Pozdrawiam
Serwis monoteistyczny - trynitarny:
trinitarians.info, apologetyka.info

#20 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-07-30, godz. 17:17

Byłbym ostrożniejszy :). Na pewno masz rację jeśli chodzi o Polskę, jednak w Stanach osób nie wierzących w preegzystencję jest wśród unitarian (szeroko rozumianych) całkiem sporo. I co ciekawe, poziom merytoryczny prezentowany przez nich jest... całkiem, całkiem. Wydaje mi się, że dawny ruch socyniański powoli się odradza.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych