Proporcje płci w ŚJ
#1
Napisano 2005-09-11, godz. 21:23
Moje pytanie brzmi jakie są proporcje ? Ile jest kobiet, a ilu mężczyzn wśród ŚJ. Interesuje mnie też rozkład "wiekowy" członków organizacji. Jeżeli ktoś ma na ten temat jakieś informacje proszę o podzielenie się nimi. Ja mam wrażenie, że przeważają panie w mocno średnim wieku.
#2
Napisano 2005-09-12, godz. 09:23
#3
Napisano 2005-09-12, godz. 09:26
ja kiedyś liczylem na jednym ze zgromadzeń - 30% wiecej kobiet - proba ok 1100 osób... a z obserwacji widać że mniej ludzi młodych....
Mi też się często nudziło na zgromadzeniach ale do takich działań nie przystępowałem
#4
Napisano 2005-09-12, godz. 18:11
#5
Napisano 2005-09-12, godz. 20:59
Wystarczylo byc porzadkowymMi też się często nudziło na zgromadzeniach ale do takich działań nie przystępowałem
#6
Napisano 2005-09-15, godz. 07:49
to prawda ,ze jest wiecej kobiet...
#7
Napisano 2008-06-18, godz. 13:31
Czyli wracamy do populacji 50:50
Ze współczesnych zborów to takiej proporcji płci nijak nie uzyskasz
Trzeba wierzyć, że zmartwychwstanie więcej facetów, bo to niesprawiedliwe, że na jednego chłopa 5 kobiet wypada
#8
Napisano 2008-06-18, godz. 14:09
Mowisz o zborze czy ogolnie o swiecie?[...]
Trzeba wierzyć, że zmartwychwstanie więcej facetów, bo to niesprawiedliwe, że na jednego chłopa 5 kobiet wypada
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#9
Napisano 2008-06-18, godz. 14:12
To przemawia za teoria niejednolitych kryteriow zbawienia. Kobieta musi sie starac 5 razy wiecej niz mezczyzna zeby zmartwychwstac.Ze współczesnych zborów to takiej proporcji płci nijak nie uzyskasz
Trzeba wierzyć, że zmartwychwstanie więcej facetów, bo to niesprawiedliwe, że na jednego chłopa 5 kobiet wypada
#10
Napisano 2008-06-18, godz. 14:18
Mowisz o zborze czy ogolnie o swiecie?
Z wyjątkiem Chin to w świecie jest oki z proporcjami chyba (najwyżej poszczególne okazy nie są najlepszej jakości, ale ja już upolowałam )
A zbór? Zbór to duży wybór (szkoda, że tylko dla mężczyzn )
Jak coś się z tymi proporcjami nie przestawi, to po Armagedonie wyjdzie krajobraz jak w Seksmisji prawie....
Albo tak, jak mówi Agape - różnica kryteriów zbawienia i ocaleje część sióstr i wszyscy bracia... Też niesprawiedliwe
Użytkownik kantata edytował ten post 2008-06-18, godz. 14:19
#11
Napisano 2008-06-18, godz. 14:18
Na swiecie z tego co pamietam na 100 kobiet przypada 105 mezczyznZ wyjątkiem Chin to w świecie jest oki z proporcjami chyba (najwyżej poszczególne okazy nie są najlepszej jakości, ale ja już upolowałam )
A zbór? Zbór to duży wybór (szkoda, że tylko dla mężczyzn )
Jak coś się z tymi proporcjami nie przestawi, to po Armagedonie wyjdzie krajobraz jak w Seksmisji prawie....
Edit: Chyba dobrze pamietalem. M.in. wiki tak podaje: sex ratio
Użytkownik edd edytował ten post 2008-06-18, godz. 14:21
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#12
Napisano 2008-06-18, godz. 14:22
Na swiecie z tego co pamietam na 100 kobiet przypada 105 mezczyzn
Nie mój drogi - na 100 noworodków żeńskich przypada 105 noworodków męskich (ale niestety, męska płeć słaba i proporcje szybko się wyrównują - tak słyszałam)*
(oczywiście nie mówimy o Chinach, gdzie na 100 kobiet przypada 120 mężczyzn)
* no wiki trochę inaczej podaje, więc może źle słyszałam, ale poszukam w innych źródłach
Użytkownik kantata edytował ten post 2008-06-18, godz. 14:29
#13
Napisano 2008-06-18, godz. 14:28
#14
Napisano 2008-06-18, godz. 15:33
"Logika" strażnicy to tak naprawdę granie na emocjach, kobiety są na to chyba podatniejsze.
#15
Napisano 2008-06-18, godz. 15:40
#16
Napisano 2008-06-18, godz. 16:04
Faceci jednak są bardziej analityczni. Chcieliby, aby i w kwestii wiary wszystko dało się logicznie wytłumaczyć i udowodnić. Kobietom chyba bardziej pasuje taka idylliczna wersja raju jaką sprzedaje WTS. Nie potrzebują aż tak bardzo, aby wszystko w doktrynach pasowało.
Nie zgadzam się z Tobą Pawdob.
Żeby rzeczowo rozwikłać kwestię dysproporcji płci, należałoby przyjrzeć się innym wyznaniom i ile praktykujących kobiet przypada praktykującego mężczyznę. Interesuje mnie np. jak to jest z proporcjami na mszy katolickiej?
Może się okazać, że to nie jest specyfika WTS-u i we wszystkich wyznaniach kobiety są podatniejsze na przeżycia religijne.
To nie jest tak, że kobietom łatwiej mydlić oczy i nie przeszkadza im brak logiki.
#17
Napisano 2008-06-18, godz. 16:20
Zgadzam się z Tobą, że problem może dotyczyć wszystkich kościołów, religii itd. Problem Świadków Jehowy polega na tym, że od mężczyzn wymaga się tutaj zdecydowanego zaangażowania ( parcie do przywilejów, punkty itp ). Dlatego męska populacja ŚJ nie może sobie pozwolić na to, co czynią mężczyźni w np Kościele Katolickim, czyli uczestnictwo w nabożeństwach mimo wątpliwości czy też wręcz innego światopoglądu. Kobiety u ŚJ już chyba bardziej mogą sobie pozwolić na taki rodzaj wewnętrznego dysonansu, bo ich się tak bardzo nie atakuje i nie zmusza do zaangażowania. Matka mojego kolegi w sytuacji, gdy nie może obronić jakiegoś świadkowskiego poglądu mówi: "a ja tam jestem szczęśliwa". Faceci są bardziej zmuszani do stanowczej postawy - albo jesteś aktywnym ŚJ, albo my cię nie chcemy. Dlatego wielu woli się już nie pokazywać na zebraniach, bo ma dość tego wiecznego atakowania o punkty, głoszenie, pionierowanie itp. Może dlatego widzimy więcej kobiet na zebraniach?
Takie przynajmniej były nastroje 20 lat temu, gdy byłem mocny w te klocki.
Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-06-18, godz. 16:29
#18
Napisano 2008-06-18, godz. 17:22
Użytkownik Agape edytował ten post 2008-06-18, godz. 17:23
#19
Napisano 2008-06-18, godz. 19:01
A juz za moich czasów w organizacji była nadpodaż pań co doprowadzało młodsze kobiety do frustracji bądź brania jak leci. Zal było patrzec jak naprawde fajna babka brała za męża totalne ciele, tylko dlatego, bo wybór żaden :/
#20
Napisano 2008-06-18, godz. 19:15
Stereotyp.Emocjonalność kobiet ich psychika jest bardziej podatna na manipulację i szntaż typu "nie uwierzysz, nie zostaniesz z nami to Jehowa wytnie ciebie i twoje dzieci w pien w armagedonie"...
Trzeba przyznać, że niedobór mężczyzn jest wyjątkowo niekorzystny dla WTS-u. Nie dość że, jak napisałaś, są problemy w znalezieniu partnera, to jeszcze brak kompetentnych kandydatów na starszych, sług pomocniczych itp., bo nie ma w czym wybierać.A juz za moich czasów w organizacji była nadpodaż pań co doprowadzało młodsze kobiety do frustracji bądź brania jak leci. Zal było patrzec jak naprawde fajna babka brała za męża totalne ciele, tylko dlatego, bo wybór żaden :/
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych