Skocz do zawartości


Zdjęcie

Proporcje płci w ŚJ


  • Please log in to reply
41 replies to this topic

#21 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-06-18, godz. 19:30

Zal było patrzec jak naprawde fajna babka brała za męża totalne ciele, tylko dlatego, bo wybór żaden :/


To jest również problem wielu kobiet poza organizacją. Żal patrzeć, jak fajna babka tkwi w beznadziejnym związku z beznadziejnym baranem, bo ... no właśnie, ch ... ra wie dlaczego? ;)

#22 Warmianka

Warmianka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2008-06-18, godz. 19:43

w moim zborze było sporo mężczyzn, ale oprócz tego, że ktoś nosi "spodnie" musi mieć jeszcze to coś oprócz "wiernej służby... itp" Młodych było "po równo" raczej, a wśród starszych osób przeważały kobiety 50 - letnie lub starsze.

#23 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-06-18, godz. 20:11

Problem Świadków Jehowy polega na tym, że od mężczyzn wymaga się tutaj zdecydowanego zaangażowania ( parcie do przywilejów, punkty itp ). Dlatego męska populacja ŚJ nie może sobie pozwolić na to, co czynią mężczyźni w np Kościele Katolickim, czyli uczestnictwo w nabożeństwach mimo wątpliwości czy też wręcz innego światopoglądu. Kobiety u ŚJ już chyba bardziej mogą sobie pozwolić na taki rodzaj wewnętrznego dysonansu, bo ich się tak bardzo nie atakuje i nie zmusza do zaangażowania. Matka mojego kolegi w sytuacji, gdy nie może obronić jakiegoś świadkowskiego poglądu mówi: "a ja tam jestem szczęśliwa". Faceci są bardziej zmuszani do stanowczej postawy - albo jesteś aktywnym ŚJ, albo my cię nie chcemy. Dlatego wielu woli się już nie pokazywać na zebraniach, bo ma dość tego wiecznego atakowania o punkty, głoszenie, pionierowanie itp. Może dlatego widzimy więcej kobiet na zebraniach?

Myślę, że jest w powyższym dużo racji. Na mężczyzn ciągle jest wywierana presja, żeby nie być "szarym głosicielem", "ubiegać się o przywileje" itp. Nie wszystkich taki wyścig szczurów rajcuje. My mamy wystarczającą porcję tego w pracy (i pewnie dlatego świadkowski wyścig szczurów rajcuje fizoli i innych nieudaczników ;->). Kobiety mają u ŚJ względny spokój, więc odpada jeden dość istotny czynnik zniechęcający.

Poza tym:
1. Ludzie starsi są bardziej religijni, więc działa demografia - przewaga kobiet.
2. Prędzej pocieszenia w religii i wsparcia w zborowej wspólnocie, poczucia przynależności itp. będzie szukała samotna kobieta (tym bardziej dzieciata) niż samotny mężczyzna.

Użytkownik [db] edytował ten post 2008-06-18, godz. 20:13

[db]

#24 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-06-18, godz. 20:26

Nie wszystkich taki wyścig szczurów rajcuje. My mamy wystarczającą porcję tego w pracy (i pewnie dlatego świadkowski wyścig szczurów rajcuje fizoli i innych nieudaczników ;->). Kobiety mają u ŚJ względny spokój, więc odpada jeden dość istotny czynnik zniechęcający.


Z moich obserwacji wynika, że wyścig szczurów (gdziekolwiek) rajcuje tylko nieudaczników.

A tak swoją drogą to masakra mieć takiego niedowartościowanego kretyna w zespole ;)

#25 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-06-18, godz. 20:46

Ile jest kobiet, a ilu mężczyzn wśród ŚJ. Interesuje mnie też rozkład "wiekowy" członków organizacji.

Kiedyś, przy okazji innej dyskusji, podawałam dane dla USA: link

W tamtejszych zborach przeważają kobiety (60%) i osoby w przedziale wiekowym 30–49 lat (39%).
Osoby z przedziału 18-29 lat stanowią 21%, osoby z przedziału 50-64 lat – 25%. Natomiast pozostałe 14% to członkowie zboru powyżej 65 roku życia.
.jb

#26 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-06-19, godz. 07:17

Nie chciałem generalizować. Wiem, że wielu kobietom nie da się sprzedawać bajeczek.
Zgadzam się z Tobą, że problem może dotyczyć wszystkich kościołów, religii itd. Problem Świadków Jehowy polega na tym, że od mężczyzn wymaga się tutaj zdecydowanego zaangażowania ( parcie do przywilejów, punkty itp ). Dlatego męska populacja ŚJ nie może sobie pozwolić na to, co czynią mężczyźni w np Kościele Katolickim, czyli uczestnictwo w nabożeństwach mimo wątpliwości czy też wręcz innego światopoglądu. Kobiety u ŚJ już chyba bardziej mogą sobie pozwolić na taki rodzaj wewnętrznego dysonansu, bo ich się tak bardzo nie atakuje i nie zmusza do zaangażowania. Matka mojego kolegi w sytuacji, gdy nie może obronić jakiegoś świadkowskiego poglądu mówi: "a ja tam jestem szczęśliwa". Faceci są bardziej zmuszani do stanowczej postawy - albo jesteś aktywnym ŚJ, albo my cię nie chcemy. Dlatego wielu woli się już nie pokazywać na zebraniach, bo ma dość tego wiecznego atakowania o punkty, głoszenie, pionierowanie itp. Może dlatego widzimy więcej kobiet na zebraniach?

Takie przynajmniej były nastroje 20 lat temu, gdy byłem mocny w te klocki.

Nikt nikogo nie zmusza to lapania sie za "przywileje". Po za gadkami na zebraniach w zborach w ktorych brakuje mezczyzn do przedstawienia punktow. W duzych zborach raczej leja na to.


Wydaje mi sie, ze kobiety w ogole sa bardziej przyjazne religii ni mezczyzni, nie tylko u SJ. Kiedy bylam w KK, na mszy wyraznie bylo widac wiecej kobiet, byly tez o wiele bardzie zaangazowane we wszelka dzialalnosc typu rozaniec, oaza lub chor. Zgadzam sie z tym, co napisal pawdob, kobieta z watpliwosciami zostanie dluzej w organizacji niz mezczyzna, ale nie tylko ze wzgledu na to, ze mniej sie od niej wymaga, rowniez ze wzgledu na charakter, jest bardziej pokorna, tolerancyjna, a takze bardziej niz mezczyzna sklonna do poswiecen. Predzej zostanie w organizacji ze wzgledu na meza lub rodzine niz odwrotnie.

Dokladnie tak tez uwazam.

Myślę, że jest w powyższym dużo racji. Na mężczyzn ciągle jest wywierana presja, żeby nie być "szarym głosicielem", "ubiegać się o przywileje" itp. Nie wszystkich taki wyścig szczurów rajcuje. My mamy wystarczającą porcję tego w pracy (i pewnie dlatego świadkowski wyścig szczurów rajcuje fizoli i innych nieudaczników ;->). Kobiety mają u ŚJ względny spokój, więc odpada jeden dość istotny czynnik zniechęcający.

Poza tym:
1. Ludzie starsi są bardziej religijni, więc działa demografia - przewaga kobiet.
2. Prędzej pocieszenia w religii i wsparcia w zborowej wspólnocie, poczucia przynależności itp. będzie szukała samotna kobieta (tym bardziej dzieciata) niż samotny mężczyzna.

Tak jak mowilem wyzej ze cos takiego mozna zauwazyc w malych zborach. Ewentualnie jak sie jest synem starszego to sie patrzy na tego mlodego przez pryzmat ojca i stawia rozne wymagania - ale to predzej sam ojciec chce aby syn swiecil przykladem.
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#27 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-06-19, godz. 08:19

Nikt nikogo nie zmusza to lapania sie za "przywileje". Po za gadkami na zebraniach w zborach w ktorych brakuje mezczyzn do przedstawienia punktow. W duzych zborach raczej leja na to.

(...)

Tak jak mowilem wyzej ze cos takiego mozna zauwazyc w malych zborach. Ewentualnie jak sie jest synem starszego to sie patrzy na tego mlodego przez pryzmat ojca i stawia rozne wymagania - ale to predzej sam ojciec chce aby syn swiecil przykladem.

Ja zawsze odnosiłem wrażenie, że presja jest konkretna. Ale może to dlatego, że jestem synem starszego ;)
[db]

#28 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-07-12, godz. 18:08

Trzeba przyznać, że niedobór mężczyzn jest wyjątkowo niekorzystny dla WTS-u. Nie dość że, jak napisałaś, są problemy w znalezieniu partnera, to jeszcze brak kompetentnych kandydatów na starszych, sług pomocniczych itp., bo nie ma w czym wybierać.


W ostatnim wydaniu NSK pojawił się tekst, w którym zwrócono uwagę na ten problem:



Głoszenie mężczyznom



W miarę jak w tych dniach ostatnich dzieło Królestwa nabiera rozmachu, pilnie potrzeba wykwalifikowanych duchowo mężczyzn do przewodzenia w zborach (Marka 4:30-32; Dzieje 20:28; 1 Tym. 3:1-13). Tymczasem w różnych rejonach orędzie biblijne przyjmuje mniej mężczyzn niż kobiet. W niektórych środowiskach mężczyźni zdają się na swe żony, jeśli chodzi o sprawy duchowe i religijną edukację dzieci. Co można zrobić, by więcej mężczyzn uświadomiło sobie swe potrzeby duchowe i przyłączyło się do nas w prawdziwym wielbieniu Boga?

Dlaczego warto głosić mężczyznom.
Kiedy prawdę biblijną przyjmuje mężczyzna będący głową domu, często w ślad za nim idą inni członkowie rodziny. (...)

Głoszenie mężczyznom „zajmującym wysokie stanowiska” może przynieść dalekosiężne rezultaty (1 Tym. 2:1, 2). (...)

Głoś tam, gdzie można spotkać mężczyzn. Ponieważ w ciągu dnia wielu mężczyzn pracuje, może udałoby ci się częściej zaplanować służbę wieczorami, w weekendy lub podczas innych dni wolnych. Mężczyznom, których rzadko można zastać w domach, warto też głosić w ich miejscach pracy. Poza tym bracia mogliby dokładać szczególnych starań, by świadczyć nieoficjalnie współpracownikom. Głosząc od domu do domu, zwłaszcza na terenach często opracowywanych, bracia mogliby niekiedy poprosić o rozmowę z gospodarzem.

Siostra, która spotyka w służbie mężczyznę zainteresowanego prawdą, nie powinna dokonywać odwiedzin w pojedynkę. Może zabrać ze sobą męża lub innego brata albo siostrę. Jeżeli mężczyzna będzie dalej okazywał zainteresowanie, to lepiej przekazać takie odwiedziny wykwalifikowanemu bratu.

Wybieraj tematy interesujące mężczyzn. Apostoł Paweł brał pod uwagę słuchaczy i dostosowywał do nich swe podejście, ‘aby pozyskać jak najwięcej osób’ (1 Kor. 9:19-23). Podobnie my powinniśmy się zastanawiać, jakie tematy mogłyby zaciekawić napotkanych mężczyzn, i odpowiednio się przygotowywać. Na przykład mężczyźni często interesują się problemami ekonomicznymi, kwestią sprawowania władzy czy zaspokajaniem potrzeb swoich rodzin. Mogą się również zastanawiać nad sensem życia, przyszłością ziemi oraz tym, dlaczego Bóg dopuszcza cierpienia. Jeżeli przedstawiając orędzie Królestwa, wykażemy się wnikliwością, możemy się spodziewać przychylniejszych reakcji (Prz. 16:23).

Pomaganie mężom naszych sióstr. Zazwyczaj największy wpływ na mężów niebędących Świadkami Jehowy ma przykładne postępowanie ich chrześcijańskich żon, ale członkowie zboru też mogą mieć w tym swój udział (1 Piotra 3:1-4). Kiedy taki mąż przyjdzie z żoną na zebranie, duże wrażenie może na nim wywrzeć serdeczne powitanie przez członków zboru. Okoliczność, że przyszedł, wskazuje zapewne na to, iż w jakiejś mierze jest zainteresowany prawdą i mógłby zgodzić się na studium biblijne.

Z drugiej strony niektórzy mężowie początkowo okazują niewielkie zainteresowanie sprawami duchowymi, ale z czasem mogą się zgodzić na omawianie Biblii z bratem, którego darzą sympatią. Bracia w pewnym zborze postanowili, że podczas wizyt u rodziny podzielonej pod względem religijnym będą rozmawiać z gospodarzem o sprawach, którego go szczególnie interesują. Z czasem zaczęli poruszać tematy biblijne i obecnie mężczyzna ten jest naszym współwyznawcą. W innym wypadku brat pomógł życzliwie usposobionemu mężowi naszej siostry postawić płot wokół domu. Dzięki takiemu osobistemu zainteresowaniu udało się założyć studium biblijne (Gal. 6:10; Filip. 2:4). Jeżeli jesteś bratem, czy nie mógłbyś poświęcić uwagi chociaż jednemu mężowi naszej siostry, który nie jest Świadkiem Jehowy?

Szkolenie z myślą o przyszłości. Mężczyźni, którzy reagują pozytywnie na orędzie o Królestwie i ubiegają się o odpowiedzialne zadania w służbie dla Jehowy, mogą dołączyć do grona „darów w ludziach” – chrześcijańskich starszych wykorzystujących swe umiejętności i talenty na rzecz ludu Jehowy (Efez. 4:8; Ps. 68:18). Tacy mężczyźni pasą zbór chętnie i z zapałem (1 Piotra 5:2, 3). Jakże cennym błogosławieństwem są dla całej społeczności braci!

(...)

Usilnie starajmy się zatem umiejętnie głosić mężczyznom. Zmierzając do tego celu, możemy być pewni, że Jehowa pobłogosławi nasze wysiłki, by wykonywać Jego wolę i jak najlepiej dbać o sprawy Królestwa.

--
źródło: NSK, sierpień 2009


.jb

#29 starowinka

starowinka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 130 Postów

Napisano 2009-07-13, godz. 15:30

O rany. :o

#30 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2009-07-13, godz. 17:12

W ostatnim wydaniu NSK pojawił się tekst, w którym zwrócono uwagę na ten problem:

Czyli od października śJ zaczynają polowanie na mężczyzn. PawleR uważaj, będziesz miał okazję do dyskusji z śJ :lol:
Czesiek

#31 kremówka

kremówka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 244 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-07-13, godz. 17:30

Znam kilka sióstr,które tak pragną nawrócenia swych mężów,że biedule chodzą całe w strachu w oczekiwaniu nalotów na ich mieszkania :lol:

#32 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2009-07-13, godz. 21:15

Czyli od października śJ zaczynają polowanie na mężczyzn. PawleR uważaj, będziesz miał okazję do dyskusji z śJ :lol:

Kurcze, żeby chociaż wiek był max 40 lat ;) Powiem szczerze, że to mnie zaskoczyło, taki otwarty tekst. Chyba sobie kupię krzyż na szyję - podobno to też pomaga :P Czesiu, a gdzie w Szczecinie więcej jest kobiet-świadków trochę młodszych niż babcie? ;)

Poponuję by wszyscy obserwowali o ile się da jak w zborach i podczas głoszenia to będzie wyglądało. edd liczę na informacje z pierwszej ręki, hubert,a ty jeszcze w zborze? Też byś dał cynka ;)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#33 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2009-07-14, godz. 10:22

Kurcze, żeby chociaż wiek był max 40 lat ;) Powiem szczerze, że to mnie zaskoczyło, taki otwarty tekst. Chyba sobie kupię krzyż na szyję - podobno to też pomaga :P Czesiu, a gdzie w Szczecinie więcej jest kobiet-świadków trochę młodszych niż babcie? ;)

Poponuję by wszyscy obserwowali o ile się da jak w zborach i podczas głoszenia to będzie wyglądało. edd liczę na informacje z pierwszej ręki, hubert,a ty jeszcze w zborze? Też byś dał cynka ;)

Nie wiem gdzie Pawle, ale można często spotkać młode świadkówny podczas głoszenia. Poznasz je po tym, ze idą wolnym krokiem i są tak zajęte plotkowaniem między sobą, że świata wokoło nie widzą, a jedna z nich (albo i obie) mają w ręce zwinięte te małe traktaty, tak, że trudno cokolwiek z nich będzie odczytać.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2009-07-14, godz. 10:23

Czesiek

#34 Brie

Brie

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 416 Postów
  • Lokalizacja:Serlandia...:)

Napisano 2009-07-14, godz. 10:39

Ilość osobników żeńskich w organizacji przewyższa liczbę męskich...ale to nie od dziś. Więc połów czas zacząć...przynęta na haczyk, zarzucamy, a jak rybka na haczyku, to wystarczy uświadomić jej potrzeby duchowe, czytaj: przygotować podatny grunt na prowadzenie studium biblijnego za pomoca jakiejs aktualnie przeznaczonej do tego celu publikacji. Umiejętne postępowanie sprawia, ze rybka czuje się coraz lepiej na haczyku, albo w sieci. I choć nie znam za dużo takich przypadków, no wiadomo, kobiety bardziej podatne jednak są, to z tego co obserwuję, jak już mężczyzna pozna "prawdę" to wyrasta z niego starszy w ciągu bodajże czterech lub pięciu lat.

#35 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-07-14, godz. 15:29

Ilość osobników żeńskich w organizacji przewyższa liczbę męskich...ale to nie od dziś.

Ale nie jest to problem tylko Organizacji. Na ogół podobne proporcje płci są w większości kościołów. Może wynika to z faktu, że kobietom łatwiej się poddać czyjejś zależności. Poza tym od kobiet mniej się wymaga. Mężczynom od razu stawia się aspirację ubiegania się o zborowe przywileje. Prawda jest też taka, że nie wszystkim menom marzy się duchowe przywództwo w zborze i ciągle brakuje ambitnych braci. To znaczy ambitni często nie spełniają biblijnych wymogów starszego.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#36 Brie

Brie

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 416 Postów
  • Lokalizacja:Serlandia...:)

Napisano 2009-07-14, godz. 20:30

Ale nie jest to problem tylko Organizacji. Na ogół podobne proporcje płci są w większości kościołów. Może wynika to z faktu, że kobietom łatwiej się poddać czyjejś zależności. Poza tym od kobiet mniej się wymaga. Mężczynom od razu stawia się aspirację ubiegania się o zborowe przywileje. Prawda jest też taka, że nie wszystkim menom marzy się duchowe przywództwo w zborze i ciągle brakuje ambitnych braci. To znaczy ambitni często nie spełniają biblijnych wymogów starszego.

To problem nie tylko organizacji, masz rację Ida. Ale powyższe zdanie pisałam przez pryzmat arytkułu, przytoczonego przez jb i nalezy je odczytywać w kontekście całej mojej wypowiedzi. Problem dotyczy technik pozyskiwania mężczyzn poprzez konkretne wskazówki, rady i dalszego postępowania z danym delikwentem.

#37 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2009-07-14, godz. 21:00

Głoś tam, gdzie można spotkać mężczyzn.


"praktyczna" wskazówka.
Zawsze mnie intrygował ten typ zdania z takim potencjałem treści i sensu.

#38 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2009-07-14, godz. 21:04

"praktyczna" wskazówka.
Zawsze mnie intrygował ten typ zdania z takim potencjałem treści i sensu.



stadion piłkarski welcome to.

#39 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-07-15, godz. 07:40

stadion piłkarski welcome to.

I knajpa.
[db]

#40 Brie

Brie

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 416 Postów
  • Lokalizacja:Serlandia...:)

Napisano 2009-07-15, godz. 08:10

Chodzi o miejsce pracy, a nie rozrywki:
quote "Mężczyznom, których rzadko można zastać w domach, warto też głosić w ich miejscach pracy".quote

Może budowa... :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych