Skocz do zawartości


jasia_w

Rejestracja: 2006-02-18
Poza forum Ostatnio: 2006-09-24, 13:41

Moje posty

W temacie: Armagedon zaczął się w roku 1997 (część II.)

2006-04-02, godz. 12:33

Nie o to chodzi że się żle sprzedawały , ale o to że to strszy zboru pracując w jednym zakładzie z męzem moim wynosił i razem i sprzedawali .No wiec pytam czy wszyscy są święci jaki przykład .A jeszcze jedno ja interesu na ziemi nie rozkręce a po drugie ?


jasia

W temacie: Armagedon zaczął się w roku 1997 (część II.)

2006-04-02, godz. 10:44

A chyba wyrazilam swoje mysli które mnie bolą nie tak jak bys chciał i nie w tym miejscu Sory---ale poprostu napisałam prawde


jasia

W temacie: Armagedon zaczął się w roku 1997 (część II.)

2006-04-02, godz. 09:12

ale jak już to co powiedziec o ludziach wowczsac młodych i bedocych w Obozach zagłady o ludziach ktorzy tam się znajdowali i nie byli Sj i tez nie brali broni do reki i tez za to zostali zamknięci a co ztymi co zostali w łapankach wywiezieni za nic do komor gazowych gineli . Mowie bo widze co dzieje się ztymi ludzmi mają psychike zniszczoną chodz jest tyle lat po wojnie mają strach co z nimi co z nimi jedną z nich jest moja matka dużo nam opowiadała o Obozach a byla jako 14 letnia dziewczyna dzisiaj boi sie walczyc o swoje bo boi sie powrotu tamy\tych dni co z nimi widziała jak prowadzono do komor gazowych nie tylko SJ ale innych tesz bogu ducha winnych ludzi

W temacie: Armagedon zaczął się w roku 1997 (część II.)

2006-04-02, godz. 08:16

Ewa czy coś ci mówi ----Słowa też zabijają nie trzeba broni

W temacie: Armagedon zaczął się w roku 1997 (część II.)

2006-04-02, godz. 08:11

Mariusz---witam ciebie, wiesz ja cały czas obserwuje wszystkie postym jakie ukazują sie na forum, i mosze przyznac iz masz pod jednym wzgledem racje --masz szczescie ze zatrodniasz tak uczciwych SJ--jestem pod wrażeniem i życzę ci dalszych sukcesow we wspołpracy z tymi ludzmi.Szkoda że ja nie miałam takiego szczescia .Przez 10 lat cierpiałam z powodu tak regorystycznych przejsc jakie mosiałam przechodzic i towłasnie przez brata starszego, który to pracował z moim już nie zyjącym męzem a wiesz czemu bo obaj kradli farbe i co się dało szło do żyda jak wiadomo z tego powodu miałam przez te lata Aemagedon w domu i nic nie pomogło żadne ostrzeżenia żadne napomnienia nic bracia przyjeżdrzali na konwrontacjie i nic to nie dało nawet ten brat przychodził do mojego domu i sie usprawiedliwiałrazem z żoną a co wtym najgorszego ze im ufałam i co qle to nie koniec nie byłes nigdy wsrod nas i naprawde nie wiesz jak jest ile niekturzy mószą znosic i poprostu odchodzą i tak jest pewnie powiedzą a nie wytrwali ale jedno jeszcze dodam a co z tymi co jeszcze należa a przyczynili się do odejscia innychdla tego to forum jest pio to by dyskutowac nikt tu nie walczy z Bogiem tylko to wymiana doswiatczen jakie kazdy ma na koncie i nikt napewno nie chciał sie znalesc w takiej sytuacji jak jest mogłabym pisac wiele ale-----------pozdrawiam jasia :huh: