Skocz do zawartości


Haran

Rejestracja: 2006-05-03
Poza forum Ostatnio: 2007-07-09, 07:39

Moje posty

W temacie: Opętania przez demony

2007-05-23, godz. 19:49

Demony wcale nie mają takiej wielkiej władzy, jak się to o nich sądzi. Na pewno mają mniejsze możliwości działania, niż ludzie.

Skąd wiesz ? możesz to jakoś uargumentować ?

haael , zgadzam się z tobą, że za wszystko winić szatana nie można. Tylko jak zapwene wiesz szatan zwodzi!! tak jak zwóidł pierwszych rodziców... Wyszedł z ofertą a Ci ją przyjęli.

pozdrawiam
H.

W temacie: Opętania przez demony

2007-05-23, godz. 18:33

No i musze się odezwać, bo ja raczej jestem z tych wiernych czytelników forum niż z tych co to się udzielają na nim… dzięki Paweł za reklamę. :P
Na wstępie chciałbym tylko powiedzieć, że jestem katolikiem i będę pisał właśnie ze strony kościoła do którego należę, więc prosiłbym tych co to nie są sympatykami tegoż wyznania o powstrzymanie się od uszczypliwości w stylu „ nie modlę się przed obrazkami ani na różańcu więc mam demona (gromki śmiech )„ .
Będę pisał z gruntu osoby wierzącej ale i wiedzącej.
Padre Antonio zapytał dlaczego: Po co demony to robią ?
Kisąże piekieł (Lucyfer) jak i jego dziarska kompanija doskonale sobie zdają sprawę z tego, iż ich los jest już przesądzony, ponieważ ani myślą okazać skruchę. Jak czytamy na kartach Pisma św. jego czas jest, krótki (Ap 12:12). Dlatego, już tutaj było o tym wspomniane, jego celem jest sprawić aby jak najwięcej ludzi odeszło od Boga, lub też doznawało wszelkiego rodzaju cierpień (opętanie bynajmniej nie należy do przyjemych rzeczy)
Padre Antonio , napisałeś o tym, że szatan mógłby posługiwać się bardziej zmyślnymi środkami aby pokazać swoją moc.
Największym sukcesem szatana jest to, ze przestano w niego wierzyć….. Proces, który doprowadza człowieka do opętania lubi innej formy zniewolenia właśnie wymaga wysiłku i użycia przez Złego swojej mocy. Gdyby człowiek, który się dopuścił jakiejś formy okultyzmu, bluźnierstwa czy też w skrajnym wypadku, zapisał swoją dusze diabłu (tak, tak ! …to nie średniowiecze, takie praktyki wciąż są obecne) zobaczył z kim zadziera, uciekał by jak najdalej od tego. Dlatego Szatan nie może, z czysto praktycznego powodu, ujawnić się w sposób bardzo widowiskowy z punktu widzenia człowieka (chociażby wspomniane już rzucanie o ściany… :P :)). Wielokrotnie rozmawiałem z osobami które nie dają wiary w takie coś jak pismo automatyczne czy też seans spirytystyczny . Kwitują to śmiechem, że jak to jest możliwe, iż szklana zaczyna się sam poruszać. Przypomnę tylko, że tego typu praktyki są występkiem przeciw pierwszemu przykazaniu, bez względu na to czy ktoś to robi dla zabawy czy bierze to na serio. Zachęcam do przeczytania fragmentu z Pwt. 18 10-13.
Człowiek opętany, kiedy zda sobie sprawę z tego w jakim znalazł się stanie naturalnie chce się jakoś z niego wydostać. Szuka pomocy . To demonowi się nie podoba i używa różnych środków aby go zniechęcić (i znowu pojawia się wspomniane rzucanie o ściany… :P :) ale nie tylko to). Czasami się zdarza, że to bliscy zaczynają interweniować widząc, że coś jest nie tak (np. awersja do rzeczy świętych, ale nie tylko). W takich wypadkach zły duch dopiero się ujawnia podczas egzorcyzmu (bo musi wezwany do tego w imię Jezusa ).
Padre Antonio podałeś przykład opętań opisanych w Piśmie św. Zauważ jedną rzecz. Opętany zaczyna „szaleć” w obecności tych co mają moc wypędzania złych duchów. Nie wiemy jak zachowywał się wcześniej. No może po za jednym przypadkiem człowieka, mieszkającego w grobach Mk 5:4. Księża egzorcyści mawiają, że każdy przypadek jest inny… Opętanym można być w różnym stopniu.

Liza
Powiedz mi proszę, bo nie wiem, jak psychiatria tłumaczy nadludzką siłę, oraz wiedze na temat rzeczy ukrytych…. Bo rozumiem, że masz jakąś interpretacje tych wersetów : Mk 5:2-4 ; Dz 16:16-19 .

I tak na koniec… w naszym skrajnie racjonalnym świecie, wszystko musi być proste, tzn. zrozumiałe. Skutkiem tego jest ignorancja tego czego człowiek nie potrafi pojąć, ponieważ burzy to jego PROSTY i ZROZUMIAŁY świat.
...wszystko napisąłem z gruntu osoby wierzącej i uznającej to co jest w Pismie św za prawde....
Pozdrawiam
Haran

W temacie: BROOKLYN Sp. B.O.

2007-03-30, godz. 09:16

No to szanowny panie Olo musze coś panu odpowiedzieć….
Na początku bardzo gratuluje panu ów radości jaką pan szanowny czerpie z nazwania kogoś głupcem. Jako, ze to było kierowane do mnie i ja się stałem powodem pańskiego ucieszenia, to i ja się raduje :-)
Jednak, chciałbym jeszcze na coś szanownemu panu zwrócić uwagę. A no na to żeby częściej zaglądał do słownika. Tym razem polecam zajrzenie pod dwa terminy, są to mianowicie „krytyka” i „krytykanctwo”.
Tu sobie pozwolę zacytować:
 krytyka
1. «surowa lub negatywna ocena kogoś lub czegoś»
2. «analiza i ocena książki, filmu lub czyichś dokonań»
3. «tekst lub wypowiedź zawierające taką ocenę»
4. «dział piśmiennictwa obejmujący oceny utworów literackich, muzycznych, dzieł sztuki itp.»
5. «grupa ludzi zajmująca się formułowaniem takich ocen»
 krytyczny
1. «surowo lub negatywnie oceniający kogoś lub coś»
2. «oparty na rzeczowej analizie i ocenie»
3. «odnoszący się do krytyki literackiej, filmowej, teatralnej itp.»
4. «bardzo trudny do przetrwania, a jednocześnie rozstrzygający o dalszych losach»
5. «o stanie chorego: grożący śmiercią»
6. «odnoszący się do czasu, w którym popełniono przestępstwo»
7. «o wartościach wielkości fizycznych: taki, którego przekroczenie spowoduje gwałtowne zmiany jakiegoś układu fizycznego»
A teraz:
krytykanctwo «niesłuszne i nierzeczowe krytykowanie czegoś; też: skłonność do takiego krytykowania»
Słownik PWN?
Mam nadzieję, że zwrócił pan szczególną uwagę na „wytłuszczenie”. Myślę, że ta kolejna dawka wiedzy pomoże panu szanownemu na jeszcze bardziej „rzeczowe” wypowiedzi. Może też uświadomi pan sobie, czy aby krytykanctwo nie ma tak czasem miejsca w pańskim wypadku.

Pozdrawiam
„ja , którego SZ.P. Olo nazwał głupcem”

W temacie: BROOKLYN Sp. B.O.

2007-03-29, godz. 08:15

Jakbyś był trochę zaradniejszy to wszedłbyś na Brooklyn i poczytał co jest napisane w dziale "Cel i zasady działania".
Pozwolisz, ze zacytuje:
"A. Witryna ,,Brooklyn’’ na zasadzie FORUM przedstawia krytykę idei rozpowszechnianych przez Wydawnictwo Strażnica [Watchtower Bible and Tract Society of New York, Inc. International Biblie Students Association Brooklyn, New York, USA], a w Polsce ,,Strażnica – Towarzystwo Biblijne i Traktatowe. Zarejestrowany Związek Wyznania Świadków Jehowy w Polsce’’ z siedzibą biura: ul. Warszawska 14 05 –830 Nadarzyn."

Tak więc, Brooklyn jest stroną o świadkach Jehowy a nie o osobach, które krytykują świadków Jehowy :)
Proste?....wydaje mi się , że proste....tylko trzeba trochę wysiłku :)

pozdrawiam

W temacie: TV Trwam: reportaż dnia o ŚJ

2006-09-04, godz. 19:10

Nagrałem tylko dźwiek. Obrazu niestety nie potrafiłem. Plik zajmuje niecałe 10 MB.