Byłem ŚJ i mieszkam a Warszawie
Dyskusja o Trójcy wywołuje wiela emocji i do niczego nas nie posuwa naprzód
Po odejściu z organizacji chodziłem do dwuch kościołów ewangielicznych. Zwróciłem uwagę że nie powinniśmy posługiwać się słowem Trója ponieważ nie ma go w Piśmie.
Po wielu dyskusjach usunięto to słowo nawet z oficjalnego wyznania wiary w obu zborach.
Najprostrzy sposób na pogodzenie dwuch koncepcji zrozumienia Boga to
Duch święty-jest duchem świętym (nie jest mocą ,nie uzywaj też zwrotu osoba ducha świętego bo takiego określenia brak w Piśmie)
Intuicyjnie rozumiemy że kiedy Duch święty powiedział to powiedział Bóg
jeżeli zasmucamy ducha świętego to zasmucamy Boga
Najważniejsze aby Duch święty cię prowadził i abyś to czuł.
Bóg ojciec -to Bóg ojciec
Zostaje problem czy Jezus jest z natury( z gatunku) Bogiem czy aniołem
poczytaj nowy testamęt i znajdziesz . (Np Heb roz.1}
Jeżeli o Jezusie mówisz Syn Boży to ne ma problemu z niczym
Jeżeli powiesz jak Tomasz "mój Pan i mój Bóg " nie ma problemu
Pozdrawiam Grzegorz
grzegorz62
Rejestracja: 2006-05-13Poza forum Ostatnio: 2006-05-13, 15:05