Skocz do zawartości


zbigniew1971

Rejestracja: 2006-06-02
Poza forum Ostatnio: 2009-09-25, 16:02

Moje posty

W temacie: Kim Jest Chrystus ?

2006-06-14, godz. 19:56

Kim jest Ten, który swe życie oddał dla naszego zbawienia?

To chyba najszerzej dyskutowana sprawa na przestrzeni 2000 lat historii chrześcijaństwa.
Czy da się to ustalić na podstawie Pisma, nie uciekając się do filozofii na poparcie własnych poglądów?

Dodatkową trudność sprawia sama Biblii, wszyscy znamy te fragmenty, które są tak różnie interpretowane. Nie ma sensu znów tu ich przytaczać.
Tylko czy przypadkiem odpowiedź nie powinna być bardzo prosta, taka dla zwykłego śmiertelnika, który przecież nie jest ani teologiem, nie studiował greki i wcale nie musi znać filozofii?

Czytając Ewangelie, i śledząc to, co MÓWŁ O SOBIE nasz Pan, sam nigdy bym nie wpadł na to, że chce On nam się przedstawić jako Bóg.
Nigdy tak o sobie nie twierdził, a przykład z tym, że korygował nawet próbę nazwania Go „dobrym”, czy też mówiąc o Stwórcy w nawiązaniu do trwałości małżeństwa nie wskazał na siebie. Na nic tu całe spekulacje filozoficzne, bo Jego proste słowa „Ojciec większy jest niż ja” są zrozumiałe nawet dla małego dziecka, ponoć takimi prostolinijnymi i szczerymi jak dzieci mamy być.

Sam o sobie, mówił najczęściej SYN BOŻY, SYN CZŁOWIECZY, i to jest najprostsza odpowiedź na to, kim jest Pan Jezus.
Więc, gdy czytam słowa już uwielbionego i wyniesionego do chwały niebieskiej mego Zbawiciela zapisane w Obj 3:12:

„(12) Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego i już nie wyjdzie na zewnątrz. I na nim imię Boga mojego napiszę i imię miasta Boga mojego, Nowego Jeruzalem, co z nieba zstępuje od mego Boga, i moje nowe imię.”

to trudno pomylić Syna Bożego z Tym, który jest naszym ale też i Jego Bogiem.


Pozdrawiam!

W temacie: dzieci a transfuzja

2006-06-14, godz. 08:19

Porównanie z męczennictwem z I w. chybione, wtedy oprawcą był pogański Rzym, to prześladowcy chrześcijan wydawali okrutne wyroki, a dziś rodzic pozwalający umrzeć swemu dziecku miałby być bohaterskim chrześcijaninem...??, bardziej chyba pasuje by go zaliczyć do grona I-wszo wiecznych oprawców!!

Chyba masz poważne luki w wiedzy historycznej, gdyż pierwsi chrześcijanie umierali na arenach, za to, że nie oddawali boskiej czci Cezarowi. To że szłu na tę śmierć całe rodziny - było aktem wiary w Jezusa jako Boga, którego faktu nie uznajecie. I nie mam to nic wspólnego z zakazem transfuzji. Co innego jak kazano by się wyrzec wiary w Boga.




Drogi Wojtku!


Czy Twoja odpowiedź jest skierowana do mnie?
Komu zarzucasz brak wiedzy historycznej?

Wstawiłeś cytat z mojego postu, więc proszę wyjaśnij mi jak to, co napisałeś ma się do mojej wypowiedzi??

Pozdrawiam!

W temacie: dzieci a transfuzja

2006-06-13, godz. 21:16

Swiadkowie wierza jednakze ze nalezy sluchac bardziej Boga niz ludzi i ufaja iz przestrzeganie Jego przykazan wyjdzie im na dobre .


Dzisiaj niejednokrotnie SJ musza podejmowac ciezkie decyzje dotyczace  zachowania lub nie prawa Bozego .

Jakie przykazanie nie pozwala na transfuzję krwii dziecku, które nie jest jeszcze ochrzczonym ŚJ a wiadomo, że ma wolną wolę i nie jest powiedziane którą religię wybierze gdy dorośnie.

Przecież wiara rodziców nie jest dzieciom ŚJ narzucana, ponoć jak dorastają to mogą same zdecydować, czyż nie tak?

Więc dlaczego, jako małe dzieci mają przestrzegać nakazów religii, której wyboru jeszcze nie dokonali???

Które to Prawo Boże tego wymaga?!



Czyżby brak odpowiedzi na moje pytania oznaczał brak argumentów?

Raz jeszcze ponawiam pytanie:

Dlaczego rodzice skazują na smierć dziecko, które być może dorastając wybrałoby inną religie??

Pamiętam, jak jeszcze podczas studium ze mną ubolewano, że dzieci katolików to są pokrzywdzone bo to rodzice narzucili im swoją religię chrzcząc je jako niemowlęta.

Że w organizacji to tak nie jest, że każdy dorastający młody człowiek nie ma nic narzucane, że sam może wybrać jaką religię chce praktykować.


Więc pytam, jakim prawem rodzice nakazują mu umrzeć, zanim on świadomie zdecyduje czy w ogóle chciałby mieć coś wspólnego ze ŚJ??



Porównanie z męczennictwem z I w. chybione, wtedy oprawcą był pogański Rzym, to prześladowcy chrześcijan wydawali okrutne wyroki, a dziś rodzic pozwalający umrzeć swemu dziecku miałby być bohaterskim chrześcijaninem...??, bardziej chyba pasuje by go zaliczyć do grona I-wszo wiecznych oprawców!!

W temacie: dzieci a transfuzja

2006-06-13, godz. 18:46

Swiadkowie wierza jednakze ze nalezy sluchac bardziej Boga niz ludzi i ufaja iz przestrzeganie Jego przykazan wyjdzie im na dobre .


Dzisiaj niejednokrotnie SJ musza podejmowac ciezkie decyzje dotyczace  zachowania lub nie prawa Bozego .

Jakie przykazanie nie pozwala na transfuzję krwii dziecku, które nie jest jeszcze ochrzczonym ŚJ a wiadomo, że ma wolną wolę i nie jest powiedziane którą religię wybierze gdy dorośnie.

Przecież wiara rodziców nie jest dzieciom ŚJ narzucana, ponoć jak dorastają to mogą same zdecydować, czyż nie tak?

Więc dlaczego, jako małe dzieci mają przestrzegać nakazów religii, której wyboru jeszcze nie dokonali???

Które to Prawo Boże tego wymaga?!

W temacie: "Kanonizacja" Russella i ostatka 144.000 przez ŚJ?

2006-06-13, godz. 12:13

Ale teraz - kiedy nawet nie wiadomo czy oni nadal są, lub kiedykolwiek byli w niebie - powstaje pytanie, kto w takim razie z dziedziny duchowej przekazywał CK owe "Boskie prawdy"?



Udało mi się dotrzeć do (chyba) najnowszego światła na ten temat.

Wygląda na to, że nic sie nie zmieniło w nauce o zmartwychwstaniu pomazańców.
Najnowsza książka z 2005 roku pt. "Czego naprawdę naucza Biblia?" podtrzymuje dotychczasowy pogląd o przemianie pomazańców zaraz po ich śmierci podczas obecności Chrystusa.

Rozdz. 7, str.73, akapit 24

Mam tylko tekst angielski w/w publikacji:

24 These 144,000 Christians, including Jesus’ faithful apostles, are raised to life in heaven. When does their resurrection take place? The apostle Paul wrote that it would occur during the time of Christ’s presence. (1 Corinthians 15:23) As you will learn in Chapter 9, we are now living in that time. So those few remaining ones of the 144,000 who die in our day are instantly resurrected to life in heaven. (1 Corinthians 15:51-55)

Może ktoś ma tą książkę po polsku?