W majowej NSK (2007) ma sie ukazac artykul o ujednoliceniu przebiegu zebran zborowych.
Oprocz innych wskazowek, jedno ze zdan ma brzmiec:
"Nie jest przewidziane przekazywanie mowcy wykladu pozdrowien dla jego zboru." (tlumaczenie)
Celem tego ma byc zapewnienie jednakowego wzoru, wg. ktorego maja odbywac sie zebrania.
IMHO to pelna kontrola, pseudo-jednosc, zero wolnosci dla przejawiania naturalnej wlasnej inicjatywy, nie mowiac juz o porzuceniu tej (opartej na biblii) formy wyrazania (czesto tylko sztucznej i powierzchownej) milosci do wspolbraci.
Matrix klania sie nisko.
Słuchaj brooklyn hunter, a skąd ty wiesz o takich akcjach? dostajesz literaturę z ameryki czy jak?
pozdrawiam!!!