Skocz do zawartości


444

Rejestracja: 2006-09-16
Poza forum Ostatnio: 2011-10-11, 13:09

Moje posty

W temacie: moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

2007-12-14, godz. 15:21

Hej
Watpie czy ktokolwiek mnie jeszcze pamieta,ale moze i ktos taki jest.Pisze tylko po to by powiedzieć,że wyleczyłam się z tego uczucia i,że jesteśmy na stopie koleżenskiej teraz i wszystko jest ok :] Czas jednak leczy rany ... Miło być wolną :D

W temacie: moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

2007-08-22, godz. 10:49

Czekamy na efekty choc z Twojej postawy i zachowania watpliwe jest co mowisz ale coz... Twoje zycie

Drogie Eddzie to nie jest takie łatwe.Tak łatwo Wam wszystkim powiedzieć zrób to,ale w rzeczywistości jest zgoła inaczej.
Postaram się zakończyć tą znajomość.Gdy się odezwie dam Wam znać.

W temacie: moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

2007-08-21, godz. 17:31

444
Widzę, że lubisz się nad sobą rozczulać. Chłopak, jakby chciał, to znalazłby sobie pracę taką, że mógłby dalej studiować. Nie musiał ulegać szantażowi rodziców. Wybrał wygodę i dziwi mnie to, że nadal chcesz utrzymywać w sobie iluzję, że cokolwiek jeszcze z tego będzie.
Lubisz cierpieć, to nadal pozwalaj mu na takie co miesięczne pisywanie. Nie lubisz tego, zakończ znajomość. Ale decyzję musisz podjąć sama, nie oczekuj, że ktokolwiek ją podejmie za ciebie.

Oj wiem,że ta sytuacja jest bez sensu :unsure: Nie wiem,może lubię się umartwiać.Następnym razem gdy napisze już wiem co robić,bo chce wreszcie żyć NORMALNIE.Muszę wreszcie zrozumieć,że on jest nie dla mnie,a ja nie dla niego.I koniec.

W temacie: moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

2007-08-21, godz. 11:19

[Zmień numery gadu - gadu oraz komórki , będzie ci łatwiej unikać kontaktu z nim. A co do ewentualnego kontynuowania znajomości. Dobrze się nad tym zastanów. Pamiętaj on żyje tak naprawdę w sferze marzeń i dobrze wie ,że nic z tego nie będzie. Chce zjeść ciasteczko i je jednocześnie mieć. On się cieszy jak dziecko , że może ci posłać parę sms-ów , dla niego to taka forma ucieczki od smutnej prawdy o waszej znajomości , która przy obecnym stanie rzeczy nie masz na przerodzenie się w coś poważnego. Nie podchodz to tego tak emocjonalnie , bo wpadniesz w depresję. Na świecie jest setki milionów fajnych facetów , którzy nie mają takich dylematów jak on.

Pozdrawiam i trzymaj się.

Myślałam już o zmianie numeru gg i telefonu,ale stwierdziłam,że to tchórzostwo,a zresztą już się przyzwyczaiłam do moich numerów,bo są łatwe do zapamiętania :D Następnym razem gdy się odezwie może po prostu mu napiszę,że to nie ma sensu i żeby do mnie nie pisał ? Jak sądzicie?

W temacie: moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

2007-08-21, godz. 10:27

Może np. przez pół roku staraj się nie utrzymywać z nim kontaktu by emocje opadły a po tym czasie ewentualnie spróbuj nawiązć kontakt przyjacielski?

Pół roku od rozstania już minęło.Nie umiem go ignorować,nie chcę żeby było mu przykro.Kontakt jedynie przyjacielski ...
hmmm ... to trudne.