Skocz do zawartości


Maciej

Rejestracja: 2006-10-04
Poza forum Ostatnio: 2009-10-23, 14:17

Moje tematy

kult krzyża

2006-12-31, godz. 12:04

no właśnie tyle się oststnio pojawia wypowiedzi na forum odnośnie tego czy Jezus został usmiercony na pojedynczym czy na podwójnym kawałku drewna. ja chciałbym się zapytać naszych "historycznych szperaczy" czy od samego początku pojawił się krzyż u chrześcijan, czy też został być może "przemycony" z zewnątrz. pozdrawiam

"nie przestanę być ŚJ, bo gdzie indziej jest jeszcze gorzej"

2006-12-09, godz. 21:04

no dobrze. może wrzucę 3 grosze (jak zwykle).
świeży nr przekroju. na stronie 16 artykulik o 70 urodzinach prałata Jankowskiego. Lead (wstęp) "70 urodziny prałata jankowskiego przepychem przebiły nawet imieninowe przyjęcia Lecha Wałęsy"
jeszce jeden cytat: " jak podkreśla prezes Olchowik, ksiądz Jankowski jest człowiekiem skromnym i zapowiedział, że gdyby goście nie dopisali, to zaprosi ludzi z ulicy, by zjedli te pieczone prosiaki, gotowane raki, wędzone łososie i sushi.
-dla niego ten cały blichtr nie ma zupełnie znaczenia -tłumaczy prezes instytutu- bo wszystko z wyjątkiem mercedesa oddał ludziom"
no proszę cóż za skromność "sługa Boży" pełniący swe posługi skromnie i bez przepychu. Po prostu powala na kolana.
aha jeszcze mała ciekawostka: "by uklęknąć przed prałatem i złożyć mu życzenia, trzeba było najpierw odczekać na swoją kolej w ogonku. Karnie czekali tam Marian Krzaklewski, Maciej Płażyński, a nawet Tadeusz Fiszbach" dziennikarzom nie umknęło nawet to, że nasz jubilat na uroczystość włożył pantofle za skromną kwotę około 300 Euro.
i to jest właśnie cała kwitestencja. owszem zgodzę się z faktem, że ŚJ popełniają błędy i czasem są to nawet poważne wykroczenia. zastanawia mnie jednak, że włąśnie takie sytuacje jak powyżej zacytowana nie robią na nikim większego wrażenia. A przecież takie zachowanie, zarówno związane z przepychem, jak i wręcz pewną manią wielkości jest dość czytelnie opisane w Piśmie jako złe :(

Mt 23:14-15, Mt 23:28

2006-12-05, godz. 12:06

No to jesteś niestandardowym materiałem na Świadka, bo ja znam Świadków, którzy byli zszokowani niektórymi wersetami, które pokazałem im w Ewangeliach.
Czy potraficie sobie wyobrazić, że Świadek nie wiedział, że w Ewangelii występuje takie zdarzenie jak przemienienie na górze Tabor albo że jest tam werset "Ani jedna jota nie zmieni się w Prawie aż się wszystko wypełni"?
Ewangelia zaprzecza naukom Świadków i to jest fakt.

haelku bardzo często sięgam do tej księgi i zapewniam Cię, że też potrafię się zaszokować. w pozytywnym tego słowa znaczeniu. jakież byo moje zdziwienie kiedy po raz pierwszy przeczytałem 23 rozdział Mateusza. nie będę kłamał jeśli powiem, że na niektórych którym dałem możliwość się z nim zapoznać wywarł nie mniejsze wrażenie. bez żadnych uprzedzeń i indoktrynacji. lecz prosto na zasadzie: "przeczytaj i powiedz co się Tobie kojarzy na pierwszy rzut oka".
Bo takie jest właśnie Słowo Boże. przynajmniej jeśli chodzi o podstawowe prawdy biblijne :)

Nie zgadzam się z WTS, ale pozostaję ŚJ

2006-10-09, godz. 12:04

Ja raportując nadal swoj czas spędzony w służbie chrześcijanskiej podaję tylko czas i odwiedziny i czasami biblię. Czekam aż mnie zapytaja czemu brak od pół roku w moich raportach broszur i czasopism. Myślę ,że znacie odpowiedź ;)

czy to oznacza, że w dalszym ciągu jesteś "czynnym głosicielem" ? jeśli tak to gratuluję. już prawie na zewnątrz (mając na uwadze poglądy jaki głosisz), a jeszcze w środku. czy to uczciwe ? z pewnością nie.
jeśli tak to mnie rzeczywiście nie dziwi, że są ludzie, którzy twierdzą, że znają "jakichś Świadków", którzy wcale się od nich nie różnią postępowaniem