Skocz do zawartości


drachman

Rejestracja: 2007-02-11
Poza forum Ostatnio: 2007-03-03, 23:40

Moje posty

W temacie: wizyta w kościele

2007-03-03, godz. 23:40

Witam! Chciałem odpowiedziec na twoje pytanie. Byłem w kościele w Dublinie, gdzie obecnie mieszkam. Trochę było mi niezręcznie, ale nikt na mnie nie zwracał uwagi. Czekałem,aż msza sie skończy bo umówiłem się po mszy ze znajomymi. Po mszy była kawa i ciachaze wspólnej zrzuty, spożyłem oczywiście te "nieczyste pokarmy" i....nic mi nie było. Chyba nie wrócę już do kościoła. Wystarczy już mi przekonywania czyj ogonek jest jedynie pi ękny i słuszny....Drahman B)

W temacie: CK ogłasza wypełnienie się słów z Mat. 24:14 !

2007-03-03, godz. 23:19

[No tak! Dzięki za ten spokojny sen! W końcu życie zazwyczaj kończy sie śmiercią! Po za 1 opisanym w historii przypadkiem Jezusa Chrystusa! Pozdrowionka!!! <_<

W temacie: To juz chyba przegiecie...

2007-02-14, godz. 18:44

Wiesz ile wymyślą praw?Tyle ile w ich natchnieniu im sie spodoba! Będą dzielili włos na czworo, tak manipulowali kropkami i przecinkami, aby wyszło, że to oni mają monopol na posiadanie racji! W tej chwili mnie sie nie pozdrawia. A biblia mówi, aby z takimi jak ja nawet nie jadać! Czyli na mój smak lekkie przerysowanie! :blink: No ale tak już jest! drachman.

W temacie: a jednak odłaczenie

2007-02-13, godz. 00:03

Droga Joasiu!Wiesz kiedy świadkowi Jechowy jest najlepiej? Kiedy jest mu najgorzej, bo może sobie o tym pogadać! :rolleyes: Ja napisałem mój list o opuszczeniu zboru, aby nie być sądzony przez komitet sądowniczy. Nie dałem szansy kilku cymbałkom do pastwienia sie nademną. Wystarczyło mi już wcześniejsze wspieranie przez nadzorcę okręgu i przewodniczącego zboru, na wizycie pasterskiej, po której przez kilka dni, nie mogłem sie pozbierać emocjonalnie!(jesteś słaby, jesteś słaby, umocnij sie w wierze,umocnij sie w wierze). Niektórzy widzą co sie dzieje, ale albo sie boją odrzucenia, napiętnowania, i pozostawienia samemu sobie, kiedy mieli by odejść.Inni trwają dlatego, bo nie widzą alternatywy. Odchodzą tylko silni, ew. zdeterminowani. Słabi zostają i są korygowani... :angry: A ja mimo wszystko czuję sie mocny! B) Czego i wam życzę! I gratuluję odwagi! Drachman
Ps. Koniec z obłudą, strachem i kłamstwem! :angry:

W temacie: sumienie

2007-02-12, godz. 23:37

Jasne, że słyszałem!Od mojej koleżanki z Netu. :D Przecież katolik może ożenić sie z protestantką, buddysta z grekokatoliczką... Tylko niektórzy uważają, że jest jedna słuszna religia...Qurcze gdzieś coś podobnego już słyszałem o jednej słusznej partii i jednej słusznej drodze... B) Trzymaj sie i powodzenia!Mam nadzieję, ze wytrzymasz prubę czasu i przeciwności losowych(czyt. ludzi).Pozdrawiam i życzę szcęściz na nowej drodze życia!Drachman