Mirku,
Jak zatem postrzegasz dialog pomiędzy Ojcem a Synem? Przykładów biblijnych potwierdzających odrębność osobowo/osobowościową Ojca i Syna jest trochę.
Może rozpocznę od Apokalipsy: otóz już na samym początku mamy informację, że jest to objawienie które Bóg dał Jezusowi. Dalej Jezus symbolizowany jako Baranek najwyraźniej nie jest Tym samym co Przedwieczny.
Podobna konstrukcja w Księdze Daniela.
Okres NT Chrzest Jezusa i głos Ojca z nieba, modlitwa Jezusa w Getsemane (modlił sie do samego siebie ?) Całe morze cytatów gdzie Jezus zwraca sie do Ojca, prowadzi z nim dialog.
Owszem są fragmenty jak chociażby ten gdzie Jezus odpowiada Filipowi, że jest tak długo z nimi a jeszcze nie poznał Ojca choć go widzi.
Weźmy pod uwagę wagę dowodu. I całość obrazu jaki daje Pismo w związku z relacja Ojciec Syn.
Michu
Bardzo dobre pytanie, Michu.
Odrębność Jezusa Chrystusa od Boga Ojca jest niezaprzeczalna w podanych przez Ciebie cytatach.
Więc jak pogodzić to z cytatami moimi, w których Chrystus jest tożsamy z Bogiem Ojcem?
Klucz zrozumienia tkwi w czasie.
Bóg na krótką chwilę uniżył się do pozycji człowieka, aby nas osobiście pouczyć, jak możemy wrócić do Jego domu.
Na ten czas stał się odrębną osobą od Siebie Samego, gdyż dostał wolną wolę, by dać nam żywy wzór, jak my mamy składać w ofierze naszą wolę Bogu, wykonując ściśle wolę Boga.
Nie było innej możliwości osobistego pouczenia nas.
Najlepiej bowiem uczymy się na przykładzie, a do tego przykładu potrzebne były dwie istoty: człowiek i Bóg.
I ten przykład realizuje osobiście Bóg. Chybą nie wątpisz, że Bóg jest wszechobecny w przestrzeni i w czasie.
Zatem nie ma problemu przyjąć fakt, że Bóg był w niebie i w Chrystusie jednocześnie. Nie ma też problemu przyjąć fakt, że w istocie to Bóg modlił się do Samego Siebie. Na wszelkich szkoleniach jest podobnie. Wykładowca sam zadaje pytania i sam na nie odpowiada, jakby rozmawiał sam z sobą, i nikogo to nie dziwi. A wszystko to, co mówił i czynił Jezus, było dla naszego pouczenia. W modlitwie bowiem chodzi przede wszystkim o wypowiadanie sekwencji słów (myśli), które to słowa wykonują potężną pracę, jeśli są wypowiadane z serca i są zgodne z wolą Boga. Słowo (myśl) Boga bowiem jest Bogiem.
Iz 55:11
11. tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa.(BT)
Tak więc Jezus Chrystus stał się odrębną osobą od Boga Ojca w momencie narodzin:
Ps 2:7
7. Ogłoszę postanowienie Pana: Powiedział do mnie: Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem.(BT)
i będzie tak aż do zakończenia dziejów grzechu:
1 Kor 15:28
28. A gdy już wszystko zostanie Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich.(BT)
Poddanie to należy rozumieć tak, że Chrystus stanie się ponownie Słowem Boga, tak jak był Nim na początku stwarzania świata, co jest zgodne z modlitwą Chrystusa na ziemi:
Jn 17:5
5. A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał.(BT)
Zanim świat powstał, Chrystus był Słowem Boga. A Słowo Boga to Bóg.
Teraz jednak, pokąd się toczą dzieje grzechu, Jezus Chrystus jest osobą z odrębną wolną wolą od Boga Ojca, chociaż On tę wolę zdał Bogu Ojcu dobrowolnie i nie czyni nic poza tym, co Bóg Ojciec Mu nakaże, pomimo że ma wolną rękę.
A wszystko to z miłości do Boga Ojca. Kiedy jednak Jezus Chrystus po nas przyjdzie, my go rozpoznamy jako Tego Jedynego Boga, który stworzył ten świat. Nie będzie wtedy już odrębnych osób.
Jeśli może coś niejasnego napisałem, śmiało pytaj.
Pozdrawiam
Mirek