Skocz do zawartości


Mefiboszet

Rejestracja: 2004-04-15
Poza forum Ostatnio: 2005-01-17, 09:57

Moje posty

W temacie: coś o mnie

2004-07-22, godz. 11:03

Witaj siacha :)

Wnioskuję, że wierzysz w Boga, więc dam taką radę: bój się Boga (w tym pozytywnym znaczeniu) a nie Armagedonu.

Zaglądaj tu często, przeczytasz wypowiedzi wielu skrzywdzonych osób, które podobnie jak Ty mają kłopoty z odnalezieniem się w 'pozastrażnicowej' rzeczywistości. Myślę, że to pomoże Ci nie załamywać się. Sam to przeszedłem (może wciąż przechodzę) więc wiem, jak taka osoba potrzebuje zrozumienia.

Trzymaj się i głowa do góry :)

W temacie: Prince

2004-07-16, godz. 08:48

Brat Prince nadal aktywny :P

Prince zachowuje zdrową sylwetkę dzięki dietetycznym wskazówkom, jakie znajduje w... Biblii. 46-letni wokalista twierdzi, że swoją świetną formę zawdzięcza mądrości zawartej w Piśmie Świętym.

"W Biblii znajdują się wskazówki dotyczące diety, które może stosować dosłownie każdy. Kiedy zaczniecie jeść zgodnie z nakazami biblijnymi, szybko zauważycie, że wasz umysł, dusza i ciało doskonale ze sobą harmonizują. Polecam taką dietę każdemu" - mówi artysta.


Źródło: Wirtualna Polska

W temacie: gwarancja wolności sumienia i wyznania :))))

2004-07-15, godz. 19:28

uciekinier - widać, że u ciebie nauki SJ wryły się juz tak głęboko, ze będziesz ich bronił nawet kosztem zrobienia z siebie głupca.
Piszesz o wydaleniu ze zboru i o możliwości powrotu. To tylko pół prawdy. Bo - jeśli odkryjesz, że SJ głoszą fałszywe nauki i Twoje sumienie nie pozwala Ci na poparcie takich niebiblijnych nauk, to jak wyobrażasz sobie taki powrót? Zatem, jeśli nie poprzesz nauk Strażnicy to nie masz szansy na powrót. Byłeś kiedyś członkiem zboru? Usunięto Cię z niego? Z Twoich wypowiedzi wynika, że nie, więc nie mów o rzeczach, o których nie masz pojęcia.

Twój przykład z zakonnikami to ni z gruchy ni z pietruchy. Większość księży, zakonników ma pełne poparcie rodziny, która często od najmłodszych lat rokuje takie nadzieje ze swoim potomstwem. Osobiście nie słyszałem, choć nie wykluczam takiej możliwości, żeby rodzina wyparła się syna, który został księdzem.

Odosobnione przypadki? To śmieszne, corocznie kilkadziesiąt tysięcy SJ jest usuwanych ze zborów....

Nie próbuję Ciebie przekonać uciekinier - sam się przekonasz, jak dostaniesz wilczy bilet ze zboru, na przykład za czytanie i udzielanie się na tej stronie ;)

W temacie: Dlaczego jest tyle ataków na ŚJ i ich religię?

2004-07-13, godz. 09:56

Od razu odpowiem, że mylisz się mówiąc "wszyscy na tym forum" Ja dla przykładu traktuję każdego świadka identycznie jak każdego innego człowieka - szanuję tych, którzy mnie szanują i unikam tych, którzy mi sprawiają kłopoty. Religia nie ma tu dla mnie żadnego znaczenia. Natomiast różne moje wypowiedzi są albo komentarzami do naświetlonych przez innych sytyuacji, albo głosem mojego własnego sumienia, które nakazuje mi ostrzegać przed zgubnym wpływem religii SJ. Dalej - nie znajdziesz w moich wypowiedziach stwierdzenia, że cała Organizacja jest zła, że wszystkie jej zasady, dogmaty są złe, że wszyscy SJ są źli. Bo to poprostu nieprawda.

Nawiązując do sprawy "zgwałconej" dziewczyny. Juz zaproponowałem, żeby powstrzymać się z osądem, bo nie znamy faktów. Z doniesień prasowych wiadomo tyle, ze nic nie wiadomo. Mogło dojść do gwałtu, ale równie dobrze mogło dojść do uwiedzenia.

>>> "wszyscy myślą że ŚJ są święci i doskonali".
Gdyby SJ nie trąbili przy każdej sposobności o swoim nienagannym życiu i przestrzeganiu zasad biblijnych, to nie postrzegano by ich tak.
Już wyżej powiedziałem, ze nie są oni ani lepsi ani gorsi od reszty społeczeństwa.

Ktoś tu wspomniał o molestowaniu dzieci, jeśli mówił prawdę, w co żadnym sposobem nie mogę dać temu wiary, to pominął drobny szczegół jakim jest stosunek ilości ŚJ a katolików, a także okres szerokiej działalności tych dwóch organizacji. Jednak tego jakoś nikt nie zechciał zauważyć.


No to trochę poobliczajmy - ze statystyk wynika, że około 0,4% populacji SJ miało coś wspólnego z pedofilią.
Odnosząc owe 0,4% do liczby katolików na świecie (około 1,200,000,000 - miliard dwieście milionów) wychodzi na to, że 4 miliony 800 tysięcy katolików musiało by byc pedofilami.
Dalej - co najmniej połowa społeczeństwa to kobiety (a napewno więcej, weźmy więc tylko połowę dla równego rachunku). Zostaje nam około 600 milionów mężczyzn. Co najmniej połowa tej liczby to dzieci, młodzież i starcy lub inwalidzi.
Tak więc około 300 milionów katolickich mężczyzn wśród który co sześćdziesiąty drugi jest pedofilem.
Stosując te same wzorce do społeczności SJ - 6 milionów, z czego 3 miliony mężczyzn, 1,5 miliona dzieci, starców itd. - zostaje 1,5 miliona mężczyzn. Czyli co sześcdziesiąty trzeci mężczyzna SJ jest pedofilem.
Obliczałęm na szybko, mam nadzieję że się gdzieś nie pomyliłem ;)
Te obliczenia to oczywiście bardzo uogólnione założenia, ale chciałem uwypuklić Ci SKALĘ zjawiska pedofilii wśród SJ. Nie jest ona mniejsza niż wśród przykładowych katolików, na których tutaj się powołałeś.

Pozdrawiam
Mefi :)

W temacie: Dlaczego jest tyle ataków na ŚJ i ich religię?

2004-07-12, godz. 19:07

Po pierwsze, żeby rozwiać Twoje wątpliwości: przez kilkanaście lat byłem SJ, więc moje wypowiedzi są "empiryczne".

Powiadasz, że "wszyscy" atakują SJ i ich religię. "Wszyscy" to znaczy ile/ilu? 100, 1000, 1000000? Zapewniam Cię, że o wile więcej atakuje przykładowo Kościół Moona, ze o dużych denominacjach nie wspomnę.
Opdpowiedź: szeregowym świadkom Jehowy wmawia się, że "wszyscy" ich nienawidzą, chcą zakazać, zabić i że to za sprawą Szatana. Stoi to w jawnej sprzeczności z przechwałkami w Strażnicach o dużym społecznym docenianiu i szacunku dla świadków przy okazji różnych społecznych akcji (pomoc ofiarom kataklizmów chociażby)

Pytasz czy są gorsi.
Odpowiedź: Nie. Ani lepsi, ani gorsi. Zmagają się z tymi samymi problemami co reszta ludzkości. I tak samo błądzą.

Mówisz o absurdalnych historiach niezgodnych z faktami. Proszę przytocz te historie, wtedy je omówimy. Jednak zawczasu zaproponuję, żebyś nie wspominał o "ludowych podaniach" na temat mieszania krwi i tym podobnych, bo to nawet średnio inteligentny szympans nawet uzna za idiotyczne. Rozumiem, ze masz na myśli historie z życia wzięte?

Pozdrawiam;
Mefi :)