Skocz do zawartości


pablo666

Rejestracja: 2007-12-07
Poza forum Ostatnio: 2008-02-14, 08:01

Moje posty

W temacie: Dwie natury w Chrystusie

2008-02-07, godz. 09:08

Pablo666,
Zacznę od końca.
Dokładnie tak samo jak przed napisaniem przez Ciebie posta. W ogóle się z nią nie zmierzyłeś ani nie próbowałeś podważyć.
A Ty nadal nie odpowiedziałeś na pytanie: jak to możliwe, że Jezus awansował na stanowisko ‘boga’ dopiero po zmartwychwstaniu, skoro był takowym już na początku?
Zamiast tego częstujesz mnie standardową antytrynitarną wykładnią J 1,1 (ignorantio elenchi!). Dyskusję pod tym kątem znajdziesz w dziale „Przekład Nowego Świata”, a nie tutaj.
To się nazywa błędne koło w dowodzeniu: w punkcie wyjścia zakładasz to, co później z apodyktyczną pewnością „odkrywasz”.
Co to jest ‘bóg’ w sensie relatywnym?
Pojęcie to o tyle, moim zdaniem, nie nadaje się do interpretacji J 1,1, że Logos nie miał dla kogo/czego być relacyjnym bogiem, skoro istniał tylko On i Ojciec.
J 1,1 mówi coś dokładnie przeciwnego: Logos na początku już ‘był’, a nie: ‘zaczął istnieć’. Zaś co do ‘arche’ z Obj 3,14, to słowo to ma o wiele szersze znaczenie niż tylko ‘temporalny początek’.
Pierwsza sprawa to to, czy Logos-Jezus-Jezusologos na każdym etapie swojego istnienia ma cechy boskie. Jest to temat-rzeka do omówienia w poszczególnych wątkach i tematach.
Druga zaś to to, że nazywanie Go aniołem wydaje mi się chybione (w świetle prologu Hbr), a nazywanie [małym] ‘bogiem’ – niejasne.
Albo masz objawienia prywatne, albo próbujesz mnie zahipnotyzować.
Skąd Ty wiesz, że Jan nazwał Jezusa bogiem przez małe ‘b’?
Przecież Jezus zginął już nawet nie za ‘boga’, ale za coś jeszcze mniejszego - za nazywanie siebie ‘synem bożym’. Już o to pytałem: skąd tyle hałasu o ten tytuł, skoro w świetle ST przysługiwał on każdemu Izraelicie? KAŻDEMU, a nie tylko wybitnemu rabbiemu.
Dla mnie odpowiedź jest tylko jedna: ponieważ praktyka językowo-kulturowa Żydów przełomu er była dokładnie przeciwna do przypisywanego im użycia słowa ‘bóg’ w jakimś bliżej niesprecyzowanym sensie a la mitologia grecka. Dla ortodoksyjnego Żyda ‘bóg’ oznaczał albo Jedynego, albo jakąś pogańska fantazję.
Znowu niezrozumienie tematu.
Ja Ci wskazuję, że Syn zwany jest potomkiem rodzonym, a Ty mi tryumfalnie oznajmiasz, że to oznacza początek w czasie. No pewnie, że Jezus z Nazaretu miał swój początek w momencie poczęcia, bo inaczej nie byłby rodzonym synem swej matki. A skoro takim właśnie był, to nie mógł istnieć przed swoją rodzicielką. Ergo: musiał mieć początek.
(Dla mnie jest to właśnie jeden z argumentów na rzecz dwóch natur, bo bez tej teorii informacje Pisma o Jezusie są wewnętrznie sprzeczne. Istniał przed swoją matką, a jednocześnie miałby być jej prawdziwym synem? Przecież to absurd.)
Podkreślam jeszcze raz: Pismo nazywa Jezusa ‘jednorodzonym synem’ a nie ‘jedynym prawdziwym stworzeniem’ (a powinno, bo oprócz Niego JHWH niczego innego osobiście nie stworzył).
Jeszcze raz: gdyby ta interpretacja miała jakikolwiek sens, to Jezus byłby nazwany ‘synem jednostworzonym’. A nie jest.
Poza tym, gdyby się bawić w wymyślanie metaforycznych znaczeń do jakiegokolwiek wersetu Pisma, to uczynimy z niego bajkę na dowolny temat.
Primo: dla mnie Kol 2,9 niesie treść metafizyczną, a nie tytularne dyrdymały.
Secundo: czegoś tu nie rozumiem – gdyby wyznawcy tego poglądu rzeczywiście wierzyli w to, co głoszą, to oddawaliby Jezusowi cześć boską (właśnie z racji Jego pełnomocnictw). A tego właśnie Mu odmawiają!!
A Ty się porozglądaj po tym forum, poszukaj wątków poświęconych poszczególnym tematom lub wersetom i spróbuj je pogłębić. Zawsze staraj się trzymać tematu i nie traktuj go hasłowo (czyli powierzchownie). Ten wątek dotyczy dwóch natur w Jezusie!

Jeżeli twierdzisz że Jezus (Słowo)to Bóg w sensie absolutnym(czyli tak jak Ojciec) to pachnie mi to POLITEIZMEM!!

Gdzie jest napisane że Jezus posiadał atrybuty (wszechwiedza, wszecmoc) od wieczności?

"Na początku było Słowo"- czy naprawdę twierdzisz że ten werset mówi;"od wieczności było Słowo"?W poorzednim poscie nie powoływałeś się na żaden werset

tylko na swoją logikę-a tu co objawienie?

Kolejna rzecz:Gdyby Jezus nie otrzymał życia od swojego Ojca wówczas Pismo nie używałoby określen Ojciec / Syn tylko np: Brat

To samo dotyczy słowa "zrodzenie",które w każdym miejscu oznacza zapoczątkowanie istnienia.(jeżeli jest inaczej to wskaż mi taki fragment)

Natomiast jeżeli chodzi o słowo "jednorodzony"(jedyny w swoim rodzaju) to zarówno ST i NT określa tak potomka- czyli kogoś kto miał początek istnienia!

Bóg używa w swoim Piśmie terminów które mają nam pomóc w jej zrozumieniu, a nie wprowadzać zamieszanie!!

Uczciwe z twojej strony niewątpliwie było wycofanie się z Jana 1:1 jako rzekomego dowodu dwóch natur-i to trzeba zaliczyć na plus!!

Czy naprawdę nie widzisz związku między Kol 1:18,19 a 2:9?

Kol 1:18,19 wyrażnie mówi że Pełnia Boskosci zamieszkała "bo Bóg tak zechciał "co w kosekwencji oznacza przymiot nabyty a nie wrodzony !

Jeżeli opierasz" swoją teologię"na jednym wersecie , a w porywach na dwóch to życzę ci powodzenia!

W temacie: Czy na pewno krzyż?

2008-02-07, godz. 07:37

Więc polegaj na rzetelnych informacjach katolickich, a nie na kłamliwych informacjach ze Strażnic.
Co do rzeźby z Halikarnasu, nazwanie człowieka przybitego do pala "ukrzyżowaniem", nie przeczy śmierci Jezusa na krzyżu.
W tym przewodniku ani słowa o tym, że Pan Jezus właśnie w taki sposób umarł.

Chcesz dowiedzieć się prawdy o nauce KK- czytaj Fakty i Mity!!!!!!!!!!!!!!

W temacie: Dwie natury w Chrystusie

2008-02-05, godz. 09:26

Pablo666,
Gdybyś był w stanie czytać ze zrozumieniem, to już dawno byś to zobaczył. Odwrócę pytanie: wskaż mi w tym wątku jakąkolwiek spośród postawionych przeze mnie tez, których nie uzasadniłem na jeden z podanych przez Ciebie sposobów (tzn. wersetami bądź logiką).
No i nie żartuj sobie więcej, że znasz się na logice…
Wystarcza mi logika: czas wiąże się nierozłącznie ze światem materialnym i poza jego kontekstem pojęcie to nie ma żadnego sensu. Dlatego Logos, który do świata materialnego się nie zalicza(ł) z definicji był/jest bez-czasowy.
Pojęcie ‘boga’ czy raczej osobę Boga? To drugie to: Osobowy Absolut, niczym nieograniczona Rozumna Wola.
Przynależność gatunkowa.
Czyjaś boskość to posiadanie pełni cech przynależnych Bogu. O tym, że Jezus ją ma, wiemy z Kol 2,9.
Kosmiczny postulat. Oznaczający albo intelektualną zgrywę, albo brak przygotowania warsztatowego do analizy krytycznej tekstu, w tym także do egzegezy biblijnej.
Biblia nie definiuje nie tylko pojęć stricte fizycznych, ale nawet teologicznych. Dlatego egzegeta sam powinien je definiować, a następnie wskazać, że tak zdefiniowane pozwalają lepiej rozumieć treść Pisma. Na taką procedurę jesteśmy skazani już co najmniej z powodu terminologicznego ubóstwa najpierw hebrajszczyzny, a potem greki biblijnej.
Definicje te (tzw. projektujące), jako nieobjawione, nie są same z siebie ani prawdziwe ani fałszywe. Są tylko instrumentami do przeprowadzenia egzegezy.
Odnosząc tę uwagę do naszego tematu dwóch natur: nie ma jednej, jedynie prawdziwej odpowiedzi na pytanie o ilość natur w Jezusie. Wszystko zależy od definicji kluczowego pojęcia ‘natury’.

.Weżmy pd lupę słynny tekst na który stale się powołujesz-Jana 1:1
"Na początku było słowo a słowo było u Boga i bogiem było słowo"-tak ta wersja wygląda w przekładach:
Emphatic Diaglott,The New Testament in Improved Version,The Coptic Versionof the NT,Das Evangelium nach Johannes oraz w conajmniej 6 przekładach.
"a Słowo było boskie"-Moffat ,Schonfield,Goodspeed
Rozbierzmy tekst na kawałki
Na początku-(a więc nie od wiecznosci)z greki "arche"-początek w znaczeniu absolutnym(Mt 19,4,8,Jana 1,1;8:44,Hebr 1:10-Słownik Grecko-Polski'Vocatio")
Było-z greki "en"od rdzenia"eimi"co oznacza być,istnieć,zdarzać się,dziać się(Strong 1510)

było u Boga(Ojca od którego jest wszysko,1Kor 8:6 i który jest nad wszystkim Efez 4:6)-istniało
I bogiem było Słowo -z greki "Theos";Bóg ,bóstwo(Strong 2316) odpowiednik hebr "Elohim"które oznacza :władca ,anioł,boska istota,sędzia( Strong 430 ST).
Jeżeli weżmiemy pod uwagę że Bóg Ojciec to byt ktory jest Ponad wszystkim (a więc i ponad Jezusem we wszechwiedzy ,wszechmocy itd) oraz to że pochodzi
od niego Wszystko (a więc i Jezus jako początek istnienia ) to trudno będzie Go zakwalifikować jako Bóstwo w sensie absolutnym.Czyli możemy mówić o Jezusie
"bóg"tylko w sensie relatywnym.Trzeba brać również pod uwagę to że ST stosuje słowo Bóg(Elohim Ps 97:7 por Hebr 1:6) oraz synowie boży (Hioba 38:7) do
aniołów. A więc jeżeli Jezus zacząl istnieć (na początku 1:1 por ,Obj 3:14)to nie może być wieczny.Jeżeli nie posiada atrbutów boskości (co wielokrotnie już
udowadniałem)to można go utożsamić z aniołem (bogiem)Jan był hebrajczykiem a nie grekiem ,ST znał doskonale a pojęcie "bog"wyniósł właśnie z niego.
Dlatego Jezusa nazwał bogiem.(przez małe "b")
Natomiast jeżeli chodzi o pojęcie "jednorodzony Syn"to wygląda to następująco:
"Monogenes"czyli jednorodzony oznacza;pojedyńczo urodzony,jedyny,jedynak(Strong 3139 NT)oraz hebr "jachijd":jedyny,unikalny(Strong ST 3173)
Słowo "monogenes"pochodzi od rdzenia "ginomai"co oznacza ;stawać się zdarzac się,urodzic się ,pojawiać się.( Strong 1096 NT).
A więc Jezus jako jednorodzony Syn zaczął kiedyś żyć.Co więcej jest unikalnym, jedynym Synem w znaczeniu pośrednika w dziele stwórczym( Heb 1;2;J1:3)
Kol 2:9 por z 1:19-22-pełnia Bóstwa to boski charakter,urzędowy autorytet,władza.Wszystkie te cechy posiada od momentu zmartwychwstania.Zobacz też
Heb 1:3-5,Efez 1:19-22.Dzieje 2:36:Bóg go uczynił Panem i Chrystusem.Wniosek ;przedtem nim NIE BYŁ! Boga NIKT NIGDY NIE WIDZIAŁ(1 J 4:12)!!

A więc jak to jest z twoją logiką?

W temacie: Czy na pewno krzyż?

2008-02-04, godz. 12:50

Słowo "ksylon" w innych miejscach NT, m.in.:
Dz 13,29; Łk 23,31; Ap 2,7; 22,2; 1Kor 3,12; Ap 18,12; Dz 16,24; Mt 26,47.55; 14.43; Łk 22,52.
Słowo "ksylon" to przecież drzewo. Belka pionowa była z drzewa, belka poprzeczna była z drzewa.
Cały krzyż był z drzewa, a może z innego materiału?

Jeżeli chodzi o pogan używających sobie krzyża do różnych celów, to dla mnie najważniejsze jest, że to Bóg wybrał czas i miejsce na śmierć swojego Syna, właśnie na pogańskim krzyżu. I wszelka walka z Krzyżem Chrystusa prowadzi do zagłady.

Mat 26,47,55;Mk 14:43,48,Luk 22:52-przyszli do niego z drzewami?Czy nie zauważasz że chodzi tu o Kształt narzędzia z drzewa?
Dz 16:24-tutaj to słowo oznacza dyby-a więc nie drzewo w sensie materiału tylko kształt, typ ( patrząc z góry wygląda jak Pal)
Jak widzisz Xylon może oznaczać również prosty Pal ( narzędzie) z drzewa!
"Stauros"-słup ,Pal,krzyż(słownik Grecko-Polski NT "Vocatio"ks Remigiusz Popowski

W książce Sladami amuletów napisano:
"Najczęsciej używano pojedynczego pala który wkopywano pionowo w ziemię .Był to sposób technicznie najłatwiejszy.Tak podobno zginął
Sw Sebastian"(str 25)
Jak widzisz można bez żadnego problemu wierzyć w to że Jezus umarł na Palu!
Mam jeszcze pytanie :
Dlaczego Katolicy użyawją krzyża łacinskiego ( z obniżoną poprzeczką)a nie w kształcie litery T (takiego o którym pisali "Ojcowie")?
Krzyż łacinski nie był używany w okresie największych prześladowań chrześcijan gdyż wykonanie jego wymagało kosztownej roboty
ciesielskiej (Śladami amuletów str 28)

W temacie: Czy na pewno krzyż?

2008-02-04, godz. 09:33

Wybierasz to co ci pasuje i nie okłamuj siebie.

Wybieram fakty.A fakty przedstawiają się następująco:
Greckie słowo ksylon to synonim słowa stauros.Pytanie ; dlaczego w wielu przekładach słowo ksylon oddane jest jako drzewo?
Mam tu na myśli Dz 5:30,10:39,Gal 3:13,1Piotra 2:24.
Słowo ksylon zostało użyte w tych pięciu miejscaćh zamiast stauros ponieważ wszystkie cytują bądż nawiązują do 5 Moj 21,22,23
gdzie użyto hebrajskiego słowa "ec",oddawanego w grece Septuaginty jako "xylon".Zarówno hebrajski "ec" jak i gr "xylon"mogą
oznaczać :drzewo,drewno,kij,i pal,zależnie od kontekstu.W 5 Moj 21:22,23gdzie mowa o wieszaniu"ec"może być dowolnym kawałkiem
drewna,na którym można zawiesić człowieka np :Pal.Gdyby Łukaszowi chodziło o żywe drzewo a nie o pal Grecy stosowali inne słowo
mianowicie "dendron",i oczywiscie mógl on tutaj go użyc ,jednak tego nie zrobił!Dlatego choć w Mat 26,47i Mk 14,48 Xylon oznacza "kij"
w Łuk 23:31i w Obj 18:12 oznacza drewno w Obj 2:7 musi oznaczać"drzewo" to tutaj bezdyskusyjnie oznacza Pal

Takie stanowisko jest również zgodne z Talmudem Abrahama Cohena który opisuje że ciała skazańców zawieszano na Słupie.
(Abraham Cohen Talmud wyd "cylady" str 321)Jest to komentarz do 5 Moj 21:23.
Co ciekawe Persowie dokonywali egzekucji poprzez wbicie na Pal(Herodot ,Dzieje 3,115,159).Dowodem na to jest Księga Estery(5:14,8:7) w
której użyte hebrajskie słowo "ec" odpowiednik "xylon".

Kolejny dowód to cytat z Przewodnika apologetycznego "Vocatio"Josh Mc dowell na str181:
"Ukrzyżowano go w typowo rzymski sposób-ręce i stopy przebito wielkimi gwożdziami przytwierdzając do drewnianego krzyża bądz Pala"
Jeżeli chodzi o T to już Królwie asyryjscy nosili taki krzyż na szyi albo na piersiach.Dla ludów steroamerykańskich był symbolem deszczu
czy boga deszczu;linia pozioma oznaczała horyzont,pionowa strumień wody(Swiat symboliki Chrześcijańskiej,"Pax"Warszawa 1990 str 14)
Jak widać posługiwały się nim kultury pogańskie oraz "Ojcowie".

Jak widać moje stanowisko nie jest tak jak sugerujesz "okłamywaniem siebie"!!!!!!