- Forum Watchtower
- → Przeglądanie profilu: Posty: Emka
Emka
Rejestracja: 2008-02-02Poza forum Ostatnio: 2010-10-26, 11:28
Community Stats
- Grupa: Członkowie
- Całość postów: 164
- Odwiedzin: 6220
- Tytuł użytkownika: Forumowicz (51-500)
- Wiek: 37 lat
- Data urodzenia: Czerwiec 10, 1986
-
Płeć
Kobieta
-
Lokalizacja
Kraków
-
Zainteresowania
Koty, zakupy, gotowanie eksperymentalne oraz granie i tworzenie gier ;)
Moje posty
W temacie: Forum Watchtower na Facebooku
2010-10-26, godz. 08:15
Gratuluję pomysłu, szukałam wcześniej czegoś takiego, a nie przyszło mi do głowy, żeby samej założyć.
W temacie: wersy biblijne na ścianie zamiast "balwochwalstwa"
2010-10-19, godz. 15:42
W temacie: Byli Świadkowie Jehowy - obecnie ateiści
2010-10-15, godz. 16:52
Ale właśnie w tym tkwi problem Z Twojej perspektywy Bóg istnieje i jest dostępny dla każdego z nas, jeśli tylko zechcemy w niego uwierzyć. Ale co taka deklaracja znaczy dla kogoś, kto w tego Boga nie wierzy i nigdy nie wierzył? Jak można w ogóle zacząć w coś wierzyć? I dlaczego ja mam w ogóle chcieć wierzyć w to coś? Może nie jestem po prostu warta tej łaski. W moich myślach ani sercu żaden bóg nigdy się nie objawił, ale skoro tak, to chyba znaczy, że wszelkie próby mojego uwierzenia są bezcelowe, bo i tak ten ktoś na górze (zakładając, że istniejący) spisał mnie na stratyFakt Emi... nie inaczej
Nie musisz należeć do żadnej "Organizacji" aby uwierzyć
w Jezusa i mieć go w swoim sercu...bez zobowiązań - bo
co my ludzie moglibyśmy mu ofiarować w zamian ?
Oczywiście, mam na myśli prawdziwą wiarę, czyli coś, co się ma rzeczywiście w sercu, a nie jakieś fałszywe, czynione na siłę deklaracje.
W temacie: Byli Świadkowie Jehowy - obecnie ateiści
2010-10-15, godz. 16:04
Ale tylko przy założeniu, że Bóg jestWszyscy rodzimy się nadzy i bezbronni...raczej
a czy ateistami ? Tylko przy założeniu, że Boga nie ma -
Znasz Pismo więc wiesz, że parę osób już w łonie matki
było błogosławionych...
Do tego Bóg obdarzył nas już na Początku tak ulotnymi przymiotami
(bo niematerialnymi), jak świadomość, rozum, wola, bojażń, miłość..etc.
które nabywasz w genach i z mlekiem matki..
W temacie: Hipokryzja
2010-10-15, godz. 09:39
Tak, dokładnie tak samo myślę. Wśród ŚJ jest tyle samo zła i dobra, co gdziekolwiek indziej, wszyscy jesteśmy ludźmi, popełniamy błędy i nie jest to nic nienormalnego, ale ciągłe słuchanie (i wręcz przymus powtarzania) o raju duchowym, braterskiej miłości i kryjówkach przed deszczem sprawiało, że to co bolesne, bolało jeszcze bardziej, bo trzeba było przy tym bólu szczerzyć zęby.SJ są hipokrytami jak my wszyscy, tylko ktoś im zafundował bardziej jaskrawe tło, obiecając za to raj.
Mnie jest bardzo żal moich rodziców, mimo tego, że się ode mnie odwrócili i wiem, że oni gdzieś w środku czują, że z religią rozwalającą najbardziej naturalne więzy nie może być wszystko w porządku, ale są już przesiąknięci strażnicowym duchem, poza tym poświęcili organizacji wiele lat i pewnie wszelkie takie myśli oddalają od siebie czym prędzej, modląc się o pomoc w przetrwaniu ciężkiej próbyojców takich jak Emki (nie umniejszając jej bólu, ktory byl zwielokrotniony jaskrawym tłem) jest miliony i żeby ich naprawić należałoby ich nawrócić.... na człowieka, a nie na uduchowionego krawaciarza, który zamalował własne kolce przeszłości, które i tak kłują i ranią jego, a potem rodzinę.
- Forum Watchtower
- → Przeglądanie profilu: Posty: Emka
- Privacy Policy
- Regulamin ·