Skocz do zawartości


kantata

Rejestracja: 2008-03-13
Poza forum Ostatnio: Informacja prywatna

Moje posty

W temacie: Czy stosunki analne są dozwolone?

2010-10-16, godz. 18:35

mi się wydaje, że to bardziej chodzi o to, że małżonkowie jeśli obydwoje są świadkami, to nie mogą uprawiać sexu spontanicznie, bo nigdy nie wiadomo kto poczuje że ten drugi przekroczył granice i poleci z jęzorem do starszych.....
U nich nawet w łóżku nie mogą czuć się wolni.......
szkoda ;)



Takie małżeństwo to porażka partnerów a nie starszych

W temacie: Czy stosunki analne są dozwolone?

2010-10-16, godz. 17:31

Demonizacja tematu. Nie znam nikogo, kto zostałby wykluczony za seks oralny i analny. Cytowany artykuł jest z 1984 roku (obyczajowość się ogólnie zmienia i nie tylko niektórzy śJ uważają/uważali takie praktyki za wynaturzone). Nie wydaje mi się, by śJ byli jakoś specjalnie pokrzywdzeni w sferze seksu na tle innych wyznań.


No i najważniejsza sprawa, której nie potrafię zrozumieć: jeśli ktoś (powiedzmy śJ) ceni sobie prywatność w łóżku i nie życzy sobie, by mu ktoś tam zaglądał, to po kiego grzyba rozgaduje o tym jaki seks uprawia??? Wielki brat w sypialni? ukryta kamera?

Ale oczywiście ble z tą swoją obsesją seksualną będzie się nadal upierał, że śJ za anala wykluczają i bojówki świadkowskie włażą współwyznawcom do łoża (tylko kto bardziej komu włazi - śJ nawzajem sobie, czy my-eksy śJ?)

W temacie: Pornografia

2010-04-09, godz. 16:21

Poza tym jak już pisałem, mąż nie musi się "pożądliwie" patrzeć na kobietę, tym bardziej, że w pornografii zazwyczaj najczęściej są przedstawiane sceny w parach bądź grupach.




Weź się nie ośmieszaj człowieku.

Lepiej podywaguj na ten temat z muzułmanami.


Niczym się nie różnisz od śJ - oni demonizują wpływ pornografii na małżeństwo, a ty demonizujesz wpływ ich tekstów o pornografii na małżeństwo. Dokładnie to samo przewężenie horyzontów.

W temacie: Pornografia

2010-04-08, godz. 18:56

Polemizujemy z twierdzeniem WTS iż W KAŻDYM PRZYPADKU jest to dla drugiego z partnerów równoważne ze zdradą i rujnuje małżeństwo.



Proszę o cytat z literatury wyrażający dokładnie tę myśl.
Ma być w nim zawarte w każdym przypadku.
Bo ja mam wrażenie, że trochę naginamy złote myśli WTS-u, by mieć pretekst, żeby im dokopać.
I chyba zapomniałeś, do kogo adresowana jest literatura - nie do liberalnych ludzi, którzy sami osądzają, co jest dla nich dobre.
I mi się wydawało, że polemizuję z twierdzeniem ble, że rady WTS odnośnie pornografii niszczą małżeństwa. Cóż, widać się pogubiłam.

Co do reszty - nie musisz mnie edukować. Mam wyjątkowo liberalne poglądy na porno. I są równie liberalne względem tych, co nie akceptują porno. Obie strony mają tu rację.

W temacie: Pornografia

2010-04-08, godz. 17:09

To że mąż ogląda jak inni się kochają to nie znaczy że ma lecieć do jakiejś kobiety podobnej do tej z filmu albo podrywać inne lub znudzić się żoną, bez przesady.



Dla części kobiet ta zdrada JUŻ de facto nastąpiła.
Pamiętasz teorię Jezusa? cudzołoży ten, co się pożądliwie patrzy na kobietę? Żyjemy w chrześcijańskiej kulturze i część ludzi ma właśnie taki pogląd