większość tych serwisów nie jest anty-SJ ale anty-WTS
moim zdaniem rzetelność krytyki jest wysoka, przy czym miałbym ogólną uwagę do zarzutów natury teologicznej (Trójca, kult maryjny, piekło, imię Boże, itp.)
podzieliłbym tę dziedzinę na trzy grupy: polemika z dogmatami protestantyzmu i polemika z dogmatami typowo WTS-owskimi, dyskusje wokół Trójcy Św.
polemika z dogmatami typowo WTS (np. Jezus jako Michał, raj na ziemi, podział na dwie grupy zbawionych) jest prosta i oczywista.
Tutaj zwolennicy WTS leżą i kwiczą.
polemika z dogmatami protestanckimi (sprzeciw wobec czyśca, kultu maryjnego, kultu świętych, przeciwko obrazom w świątyniach) jest dużo trudniejsza, a dyskusja wyrównana
problem Trójcy - tutaj dyskusja szybko staje się tak niezrozumiała dla przeciętnego zjadacza chleba, że nawet trudno ją oceniać.
Sebastianie ... tradycyjnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, jak pisze qwerty - moim zdaniem to właśnie w przypadku polemiki ze wspomnianymi przez Ciebie niektórymi dogmatami protestanckimi (kult maryjny, kult świętych, przeciwko obrazom w świątyniach) "leżą i kwiczą" przeciwnicy ŚJ (nie ukrywajmy - Krk) - Ty to nazwałeś łagodnie, że "polemika jest dużo trudniejsza, a dyskusja wyrównana".
Nie wiem czy miałeś kiedyś okazję widzieć przerażone miny młodych księży (ja miałem taką sposobność), kiedy pokazuje się drugie przykazanie z Biblii Tysiąclecia (II wydanie, rok 1971) i prosi o ustosunkowanie się do tego:) (zresztą "rojące" się w tym wydaniu, na co drugiej stronie, imię Jahwe również zamykało na dłuższą chwilę usta moim współrozmówcom)
Dodam do tego jeszcze 1 list do Tymoteusza od 3:2 do 3:4 (na co słyszę, że po prostu Krk jeszcze bardziej podwyższył mierniki boże i stąd celibat - poprawianie Boga??) a potem na dokładkę 3:5 (jak można zarządzać Kościołem skoro nie ma się doświadczenia w prowadzeniu własnego domu, rodziny?) i "leżymy i kwiczymy".
...na marginesie przerażający jest fakt, że kolejne, młodsze pokolenia duchownych katolickich coraz mniej znają Pismo Święte...
wyszedł offtop, ale czułem przemożną ochotę wypowiedzieć się w tej kwestii - za co przepraszam