
Otóż nazywam się Marta, obecnie mam 17lat (ważne?) W dzieciństwie chodziłam do masażysty, wiem że to był Janusz Dz..., pracował na Kawęczyńską w Warszawie, i należał do Świadków Jehowy. Przeszedł na emeryturę. Mam do niego ważną sprawę osobistą, może wyglądać na głupią rozmowę, ale to jest dla mnie naprawdę ważne... Pytałam się okolicznych SJ, ale o takim nie słyszeli (na Targówku) Nie wiem co dalej. Może ktoś tu na forum was zna?


Jestem gotowa do prawie wszystkiego, byleby się z nim skontaktować
