Skocz do zawartości


przepióreczka

Rejestracja: 2008-11-04
Poza forum Ostatnio: 2009-03-25, 23:16

Moje posty

W temacie: Pal czy krzyż w przekonaniu Justyna Męczennika?

2009-03-25, godz. 23:16

Nasuwa się jednak pytanie: jak naprawdę przyrządzali Żydzi baranka paschalnego? I czy Justyn Męczennik opisując STAUROS miał na mysli pal czy krzyż. Jak myślicie?

Nie wiem, czy to coś pomoze wtemacie, bo niestety w tym tekście brak jest dokładnych wskazań tekstów źródłowych, ale może kogoś zaciekawi "współczesna wersja wydarzeń" w-g traktatu talmudycznego:

http://www.the614thc...9.0.0.1.0.phtml

W temacie: Zach 12:10

2009-03-17, godz. 07:46

W książce "The Cross and the Shroud" autor Frederick T.Zugibe zamieścił na stronie 50 rekonstrukcję tabliczki nad głową Chrystusa. Podobnież uchodzi ona za autentyczną i została przyniesiona do Rzymu przez świętą Helenę w trzecim wieku. Prezentuję skan ilustracji 14 z tej ksiązki:

Dołączona grafika

Czy ktoś mógłby odczytać napis po hebrajsku?

JSZUA NCRI MLCH HJHUDIM

Myślę, że nie tędy droga : )

ps. A dlaczego pozostałe podpisy są od tej samej strony wykaligrafowane co napis hebrajski [ vel aramejski]?
Ciekawe po co sobie tak utrudniali, wręcz nieprawdopodobne...żeby im się chciało w każdym z pozostałych języków napisać od prawej do lewej strony.

W temacie: Wąż

2009-02-16, godz. 12:12

A ja jestem skłonny twierdzić, że mógł to być literalny wąż.

Pod pojęciem LITERALNY rozumiem, że taka jest stała rzeczywistość.
Jeżeli Twoja interpretacja jest słuszna, to oznacza to, że możemy na co dzień rozmawiać z wężami, osłami i ptakami - bo one mówią.

W temacie: Wąż

2009-02-15, godz. 14:26

Trzeba przyznać, iż werset ten (Rdz 3:1) omawiany w tym wątku, jest solą w oku dla Świadków Jehowy. Dlatego też za wszelką cenę starają się oni bronić w taki sposób oddany ten werset, jak uczyniono to w PNŚ.
[...]

Czy mogłabyś skomentować jego wypowiedź i czy uchyba gdzieś w argumentacji.

Co mogłam, to zasugerowałam.

Ja rozumiem naukę z Mt 10:16 - tak, że skoro jest tam napisane o głoszeniu ewangelii: "POSYŁAM WAS", to mamy umieć wykorzystać sytuację jaką dają nam okoliczności do głoszenia ewangelii [jak wąż z Ewą: sam na sam z nią rozmawiał]. A z drugiej strony mamy być w tym wszystkim bez zarzutu przed Bogiem [np. nie uczestniczyć w grzesznych, pogańskich praktykach i zwyczajach przy okazji głoszenia - mamy być w tym bez nagany, czyści i nie trwający w świadomym grzechu]. Taką wykładnię tej nauki [z Mt 10:16] wynoszę z całości nauczania NT. A nie, że mamy być takiego samego charakteru jak ten, który jest symbolizowany przez węża w kontekście działania szatana, raczej jako umiejący wykorzystywać sytuację i daną nam chwilę do wykonywania tego "POSŁANNICTWA" [bo o "posyłaniu do głoszenia" jest w kontekście Mt.10:16].

Co do tego zdania tesssy:

Objawioenie 12:9 wyjawia że był to Szatan Diabeł.To on posłużył się zwykłym wężem jak brzuchomówca swoją kukiełką.Z natury ostrożny wąż znakomicie nadawał się na tą rolę.

W tekście Ks. Rodzaju czytam, że wąż rozmawiał z Ewą, a potem Bóg mówił do węża. Jeżeli zawsze można rozmawiać z wężami, to można traktować tekst literalnie, jeżeli nie-to należy symbolicznie. Stąd wynika dalej pytanie, czy każdy wąż na świecie posiada takie same cechy jak ten z którym rozmawiała Ewa?

Mam taką propozycję, żeby zainteresowani sprawdzili jak nauczanie zawarte w "Nowym Testamencie" daje wykład TEGO zdarzenia z Księgi Rodzaju:

Zrobił to wybitny zakonoznawca apostoł Paweł:

"Obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi. Bo gdy przychodzi ktoś i zwiastuje innego Jezusa, którego myśmy nie zwiastowali, lub gdy przyjmujecie innego ducha, którego nie otrzymaliście, lub inną ewangelię, której nie przyjęliście, znosicie to z łatwością" [2 Kor. 11:3 interlinia: zwiódł w przewrotności jego ]

A tutaj jest przekaz dany apostołowi Janowi:
"I wybuchła walka w niebie: Michał i aniołowie jego stoczyli bój ze smokiem. I walczył smok i aniołowie jego, lecz nie przemógł i nie było już dla nich miejsca w niebie. I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie. I usłyszałem donośny głos w niebie, mówiący: Teraz nastało zbawienie i moc, i panowanie Boga naszego, i władztwo Pomazańca jego, gdyż zrzucony został oskarżyciel braci naszych, który dniem i nocą oskarżał ich przed naszym Bogiem." [Obj. 12:7-10 interlinia: zwany Oszczerca i Szatan, zwodzący świat zamieszkały cały, oskarżyciel ]

Można samemu sprawdzić przekład w interlinii greckiej "Nowego Testamentu" i będzie łatwiej zrozumieć określenia "WĘŻA" w odniesieniu do działąń szatana względem jego upatrzonych "celów".

Czy ktoś widzi sprzeczność w związku z cechami węża z Ks. Rodzaju [jakie podałam wcześniej z hebrajskiego i jakie jest w Biblii Warszawskiej albo Tysiąclecia?] z tymi wskazanymi przeze mnie we fragmentach z NT, które o nim przypominają?

W temacie: Wąż

2008-12-04, godz. 16:42

Dodam tylko, że nawet do dzisiaj we współczesnym hebrajskim określenie "arum" עָרוּם:
עָרוּם
[dotyczące cechy węża z Rdz. 3:1] pozostało w niezmienionym znaczeniu i oznacza: "najprzebieglejszy" a także "najchytrzejszy" w swoich umiejętnościach spośród wszystkich [tutaj: spośród wszystkich stworzeń].