Skocz do zawartości


theofil

Rejestracja: 2008-11-06
Poza forum Ostatnio: 2010-08-19, 19:47

Moje posty

W temacie: trójca a zdrowy rozsądek II

2010-08-19, godz. 19:31

Z drugiej strony to sam sobie strzeliłeś gola, bo przecież Bóg faktycznie jest JEDEN (jak jeden rój, czy jeden naród), nikt nie twierdzi, oprócz przeciwników Trójcy, że są trzej bogowie, Bóg jest jeden, ale w przeciwieństwie do narodu, który składa się z tysięcy osób, 'składa' się z trzech Osób i może tak będzie prościej??

Zatem przyznałes mi racje, iż argument oparty na liczebniku jeden to zwyczajny chwyt erystyczny pozbawiony wartości merytorycznej. Po drugie ciężar należałoby przenieść z liczebnika na rzeczownik Bóg. Po trzecie zaś ażeby jako przesłanki dowodu używac argumentu opartego na wielości osób w Bóstwie należałoby wpierw owej wielości dowieść co samo w sobie stanowi błąd logiczny. Po czwarte i ostatnie analogia o osobach w narodzie i personach w Bóstwie jest nietrafiona z uwagi na to, iż żadna osoba stanowiąca naród nie jest narodem wpełni a jedynie składową, całość zaś jest zawsze większa aniżeli którakolwiek z jej częśći.
Ad vocem Twoich dywagacji o sprawach duchowych etc... ucieczka w abstrakcję w sytuacji gdy dany pogląd filozoficzny natrafia na przeszkodę trudną do sforsowania jest przesłanka by zdystansowac się do Niego i jest domena kiepskiej filozofii. Nie twierdze bynajmniej, że Bóg jest bytem wpełni inteligibilnym bo w istocie przestałby być Bogiem jednakże ponad wszelka wątpliwość nie można o nim orzekać sądów sprzecznych. Argumenty z serii ja duchowo sprawy rozsądzam Ty zaś nie są żenujące i godne raczej śmiechu aniżeli odpowiedzi zatem pozwól, że mądrości ducha będących wytworami wyobraźni nie będę komentował bo zwyczajnie szkoda marnowac czasu i klawiatury....

W temacie: trójca a zdrowy rozsądek II

2010-08-18, godz. 19:22

Spór o twierdzenie, że znaczenie tego czy innego słowa (tu owych Echasd i Jachid) wynika z kontekstu, i inne twierdzenia są błędne, podczas gdy drugi twierdzi, że jest to wbrew gramatyce hebrajskiej, jest zupełnie  nie do rozwiązania dla nas, bo musimy opierać się na autorytetach, a na to opieranie się może mieć większy wpływ przekonanie teologiczne, niż stan faktyczny (zagadnienie językowe), no bo i tak go nie znamy.  Na pierwszy rzut oka widać, że powołują się na inne fragmenty Pisma, co dodatkowo uniemożliwia jakiekolwiek rozeznanie.  Jedyne co by mogło rozstrzygnąć sprawę to bezpośrednia konfrontacja autorytetów o przeciwnych poglądach, a i to nie na pewno, bo często, tu celowo użyję, religijne poglądy, są bronione bardziej niż zdrowy rozsądek.  

Spór w istocie jest sztuczny bo liczebnik echad - jeden zawsze znaczy jeden nie dwa nie trzy nie cztery a JEDEN! Jakakolwiek wielość wynika z natury rzeczownika nie zaś liczebnika jeden np: Jeden Naród jest zawsze jednym narodem nie dwoma narodami nie trzema narodami a jednym natomiast rzeczownik naród ma w swoją naturę wkomponowaną wielość, idźmy dalej jeden rój pszczeli, zawsze jest jednym rojem nie zas dwoma czy trzema rojami chociaż składa się z kilkudziesięciu tysięcy pszczół, ale czy to wynika z liczebnika jeden? Nie to explicite wynika z rzeczownika jaki zestawiamy z liczebnikiem. Analogicznie jeden Piotr, jeden człowiek, jedna osoba, jeden pies, jedna dusza, jeden palec, etc...

W temacie: trójca a zdrowy rozsądek II

2010-08-14, godz. 13:11

 A niby czego to ma dowodzić, że ktoś tam kiedyś tam coś tam odrzucił

Niektóre argumenty były z serii infantylnych opierały się na nieznajomości specyfiki języka hebrajskiego, były wynikiem bezrefleksyjnego kopiowania argumentacji ojców kościoła, którzy po prostu nie znali języka hebrajskiego, dlatego wraz z upowszechnieniem sie znajomości języka zaczęto rezygnowac z części argumentacji zdając sobie sprawę z jej kruchości jak np: Spuścił Jahwe od Jahwe, argumentacja oparta na liczbie mnogiej czy liczebniku jeden...etc

A proroków i psychologów od dochodzenia o czym kto jest przeświadczony tutaj dostatek

Siebie rowniez lokalizujesz w tej grupie?

W temacie: Trójca

2010-08-12, godz. 14:02

Nowy serwis poszukuje autorów:


http://www.antytrynitarianie.pl

Myśle, że już samo słowo anty-trynitarianie jest nacechowane negatywnie, istotą Chrystianizmu jest osoba Jezusa Chrystusa zatem cała refleksja chrześcijańska powinna być chrystocentryczna i koncentrować się raczej na pozytywnym aspekcie Bożego objawienia nie zaś wyłącznie na kontestacji błędnych doktryn.

W temacie: Reguła Sharpa a PNŚ

2010-08-11, godz. 20:00

Najpierw szczypta historii. Regułę tą odkrył pod koniec XVII wieku angielski uczony Granville Sharp i opublikował ją w roku 1798 w artykule zatytułowanym: Remarks on the Uses of the definitive article in the Greek text of the New Testament. Od tej pory reguła ta nosi nazwę Granville Sharp Rule, albo krócej reguła Sharpa, pomimo, iż w czasach współczesnych uległa drobnej modyfikacji oraz została poszerzona o nowe konstrukcje gramatyczne przez innych biblistów, np. przez Wallace'a.

Jeżeli dwa rzeczowniki będące w tym samym przypadku połączone są spójnikem KAI (i) a rodzajnik występuje przed obydwoma tymi rzeczownikami, to te rzeczowniki odnoszą się do dwóch różnych osób lub rzeczy. Jeśli natomiast tylko pierwszy rzeczownik posiada rodzajnik a przy drugim rzeczowniku brak jest rodzajnika, to ten drugi rzeczownik dotyczy tej samej osoby lub rzeczy, o której mówi pierwszy rzeczownik.

Mirek jak zwykle nie odrobił lekcji z historii, stwierdzenie iż ową regułę sformułował i odkrył Sharp jest nieprawdą, znano ją na długo zanim ktokolwiek o Sharpie słyszał a mianowicie pojawia sie ona już na łamach Erazmowego Annotationes in Novum Testamentum ponadto argumentacja oparta na dwóch rzeczownikach, kai i jednym rodzajniku pojawia sie regularnie przez cały okres 100 lat żywych polemik pomiędzy Bracmi Polskimi a ortodoksją zarówno ewangelicką jak i katolicką w Rzeczpospolitej. Zatem moje pytanie jak można odkryc coś co było powszechnie znane i funkcjonowało w piśmiennictwie polemicznym?