Skocz do zawartości


yanq

Rejestracja 2008-11-23
Poza forum Ostatnio 2009-02-15, 17:21

Moje posty

W temacie: Czasy pogan

2009-01-03, godz. 21:35

Chętnie dołącze sie do Twych pytań. Ważna jest jednak precyzja.
1. Skąd wiesz, że Bóg wyznaczył 2520lat. Gdzie to mogę przeczytać?
2. gdzie napisano, że wyznaczone są te lata od grzechu Adama?
... itd.
Wtedy łatwiej dyskutować.

Pozdrawiam


Adam zgrzeszył mając 33 i pol roku nie? bo taki sam okup zlozył Jezus
a reszte policz według chronologi biblijnej ile uplyneło lat,i wychodzi ze
wlasnie 2520...

W temacie: "Czy autentyczność Biblii ma jakieś poważne znaczenie..."

2008-12-12, godz. 19:32

Dołączona grafika No co Ty nie powiesz... To może wykaż gdzie ja się boję tej wiedzy? Dołączona grafika


Nie boj sie wiedzy..strzez sie religiantów,,,,yanqa

W temacie: Pamiętnik ocalałego w Armagedonie

2008-12-12, godz. 18:52

A ja wole umrzec ze starosci.


Naprawde,naprawdę to potrzeba bieglego psychiatry,,,,,,,yanqa

W temacie: Długie włosy i długa broda

2008-12-12, godz. 18:35

Widzę, że troszkę zeszliscie z tematu. Zgadzam asię z Patmosem, że na oficjalne wizyty należy ubrać się stosownie, a tym bardziej jeśli chodzi o Boga. Skoro do kościoła ludzie chodzą w garniturze to dlaczego nie mieliby chodzić i na zebrania? Inną sprawą jest podejście starszych, którzy czasem nie rozumieją, że kogoś może po prostu nie stać na garnitur. Z drugiej strony ładne dżinsy i koszulka też mogą być odpowiednim strojem na zebranie zborowe. Doświadczyłem na własnej skórze opieprz bo nie miałem garnituru - nie było mnie stać. Nic nie pomogły tłumaczenia, że nie mam forsy. "Idź do opieki społecznej" taką dostałem odpowiedź...



Owszem..stosowny ubior wskazany,bo dzisiaj mozna sie ubrac za pare zlotych,
jak kogos nie stac to w "ciucholandzie" kupi za grosze garnitur i wszystko co trzeba
wszystko nowe nie noszone......ale jak przyjdzie na zebranie w garniturze,w krawacie
chlop przystojny,a zciągnie buty bo ,,szanuje mieszkanie i podloge" to wybaczcie
nie szanuje najwazniejszej sprawy,,wygląda jak pajac w krawacie,garniturze,ale bez butow
i z podartymi skarpetami i prowadzi zebranie w "laczkach" bo szanuje bardziej podloge z desek lub wykladzine,lub zimne plytki.To wygląda jak zbroja boza bez butow,,,,,,,yanqa

W temacie: "Czy autentyczność Biblii ma jakieś poważne znaczenie..."

2008-12-12, godz. 18:04

novanna.Fajnie ,ze napisałaś :)
Ze mna to jest tak;mam kontakt ze S.Jehowy od dziecka (ojciec mój był),potem odszedł od nich i ja też,potem wyjechałam do Austrii i tam znów ich spotkałam,nastepnie wróciłam do Polski,zamieszkałam na Sląsku i tu też ich spotkałam.
Biblię studiowałam kilka razy i przerywałam,bo dochodziłam do absurdu.Chodziłam na zebrania i rezygnowałam -no "straszne" wrecz :)
Trudno mi to opisac słowami,nawet ja spotykam znajomych SJehowy,to trudno mi wytłumaczyc swoje działania.
Jedno co mnie "blokuje" to to, że każdy SJehowy posługuje sie jakby wyucznymi szablonami-kazdy mówi to samo,każdy daje te same przykłady i każdy mówi tym samym tonem-nie wiem...może to zwykła psychologia...
Ostatnio miałam przyjemność gościć w swym domu dziewczyne,która mnie czasem odwiedza z takim panem w średnim wieku-dosyć miło sie rozmawiało i zrobił na mnie wrazenie- widać ,ze posiadał wiedze nt. Biblii,ale musiałabym z nim studiować,zeby sie przekonać,czy też nie "operuje" "szablonami" .
Proszę mi nie mieć tego za złe (tu sie zwracam do SJehowy),to tylko moje odczucia.
Bóg dla mnie istnieje,nie jestem niewierząca.Wierze ,że jest ,jednak mysl o tym jak jest WIELKI mnie przytłacza.
Skąd my mamy wiedzieć jakie są jego zamierzenie-no...S Jehowy wiedzą,ale czy Oni biorą pod uwagę to,że są niedoskonali i moga sie mylić?
Sama nie wiem.........

Oni uwazają ze są nieomylni,a sprubuj mieć swoje zdanie na podstawie bibli ze masz racje--powiedzą ze tak napisal "niewolnik" i musimy tak myslec..studiują to co napisal Bruklin albo Nadarzyn..a jak bedziesz mieć duuuuuzo godzin w sluzbie,i slepo posluszny np.nadzorcy grupy,to bedziesz miec wszystkie przywileje w zborze,i bedziesz przykladem dla innych,musisz tez sie wyspowiadac jakiemus "starszemu" ze swoich spraw osobistych,czy czasem nie myslalas o czyms "zdroznym" .Twoja prywatnosc nie ma racji bytu,bo i tak Cie wysledza czy rozmawialas z kims "ze swiata",,ale sami co robią to sie wlosy jeżą.........yanqa