Skocz do zawartości


Arek z Wrocławia

Rejestracja: 2009-04-30
Poza forum Ostatnio: Informacja prywatna

Moje posty

W temacie: Pierwszy kroczek do uwolnienia

2009-06-18, godz. 17:58

A zauważyłaś jaki masz fajny numer użytkownika? :lol:

Pozdrawiam słodziutko :)

Czy to jest sprawka szatana czy tylko przypadek prze pana...
By Kazik

W temacie: Black Red White - sukces ŚJ

2009-06-16, godz. 17:12

Witam. Podobno Chmiel doszedł do takiej fortuny uczciwą pracą oraz miał dobry pomysł i trochę szczęscia. Głupie by było zazdroszczenie mu. Ale taki miliarder będąc ŚJ? CZy powinien sprzedac cały majątek jaki posiada i przekazac go "niewolnikowi" na dzieło jakże ważnego głoszenia bo przeciez koniec jest tuż tuż i nie ma co myslec o materialnych sprawach...Czy powinien sie ogołocic ze wszystkiego co ma i najlepiej jeszcze oswiadczyć WTS-owi ze bedzie im robił meble na sale za kromke chleba...

W temacie: CZY SZATAN POMIESZAŁ SZYKI JAHWE?

2009-05-27, godz. 19:19

Wiadomo: uczą, że Bóg dał człowiekowi czas na udowodnienie, że ten potrafi niezależnie od niego kierować swoim życiem, poza tym pozostała do rozstrzygnięcia "kwestia sporna".

To mnie zawsze zastanawiało...Może gdyby skutki grzechu ( czyt. nieposłuszeństwa- jabłko) nie były tak okropne jak śmierc i straszliwe choroby to może rzeczywiscie by sie człowiekowi udało skutecznie kierowac swoim życiem. Bo jak to jest ? Bog stworzył doskonałego człowieka i czy ten człowiek ma byc doskonały tylko wtedy kiedy jest posłuszny bogu? A jak mu sie sprzeciwił to już musiał utracic doskonałosc? TROCHE TO SIE KŁUCI Z TĄ KONCEPCJĄ WOLNEJ WOLI prawda?

Dam takie proste porownanie: Ojciec uczy dziecko jezdzic na rowerze z kijem do utrzymywania rownowagi . Mowi mu - tylko dzieki mojej pomocy mozesz jechac prosto, na to synek mowi -Tato ja chce sam bez kija. To tata kij zabiera i DODATKOWO jeszcze psuje hamulce.
Analogiczna sytłacja w była w raju ( popsute hamulce= skutki grzechu)
Gdyby Tato hamulcow nie psuł może by sie małemu udało. Gdyby Bóg nam niepotrzebnie doskonałosci zabierał moze tez by sie udało...Powiem ze na pewno by sie udało, ale pewnie Bog by tego nie żdzierżył więc popsul nam nasze hamulce dodatkowo...


Pzdr

W temacie: Jak WTS uczyło okłamywać innowierców

2009-05-12, godz. 21:29

Za Strażnicą nr 18 z 1956 roku
Jeśli ktoś ma podobne nauczanie WTS-u niech to dopisze.

Pamiętam kiedyś na zebraniu sz.teokratycznej jeden starszy powiedzial coś ciekawego o głoszeniu. Że jak chcemy innym głosic nowine ratującą życie to musimy go orzeżwic "prawdami" w bibllii . a nie ZALAC informacjami. Sam temat jest napewno bardzo ciekawy ole ten ocean tekstu...odstrasza:)

W temacie: Zajmowanie miejsc na Sali Królestwa

2009-05-07, godz. 12:09

Albo to jest ta sama skłonność, tylko w innym wydaniu co u faryzeuszy, "lubią jakieś tam miejsca, niekoniecznie pierwsze, ale MOJE i ważne żeby podświadomie każdy czuł respekt". Wynagradzają sobie brak respektu w służbie, w otoczeniu swoim, może rodzinie. Wniosek jest jeden 'człowiek jest tylko człowiekiem' , czy to ksiądz, faryzeusz, Św. Jehowy. Ten "problem" może jest nieco wydumany ale doskonale pokazuje że nawet w takich drobiazgach i nie tylko, niczym się nie różnią od świata. Wystarczy mieć umysł i oczy otwarte i wszystko jasne. Dlatego właśnie takie z pozoru pierdoły, obrzydzały mi życie zborowe, najlepsze towarzystwo jakie można mieć w tym świecie, kochających braci i siostry, pasterzy. Wyszkoleni na "biblii", usposobieni duchowo, wykwalifikowani, w rzeczywistości bez dozy rozeznania, ślepi i głusi, albo poprostu zadufani w sobie, ......... Się wyżyłem, lżej mi...


Świetnie porównanie do faryzeuszy- moim zdaniem jak najbardziej własciwe.
Piszecie że to w sumie nic takiego bo przyzwyczajenie druga naturą człowieka itp i ok ale...po co więc CK mając świadomość ludzkiej natury daje takie niepotrzebne "zachęty" do przekazywania? A może to był indywidualny pomysł starszego?