Skocz do zawartości


volkswagen

Rejestracja: 2009-06-01
Poza forum Ostatnio: 2011-09-03, 19:17

Moje posty

W temacie: Co o niej sadziecie?

2009-06-03, godz. 20:36

Wiesz, to jest tzw. "temat rzeka". Co do wykształcenia Świadków - oni twierdzą, ze nie zaprzepaszczają swoich zdolności, bo przecież wykorzystują je by głosić.

Jeżeli chodzi o lekarstwa to jak najbardziej je biorą. Nie wiem jak antydepresanty, ale inne biorą i to czasami w wielkich ilościach.

Nie wiem tylko jak odpowiedź na takie pytania może Ci pomóc w kwestii Twojej znajomej.



eee tak tylko pytalem,

pozdrawiam jeszcze raz. Kiedys moze napisze co z tego wyszlo. Dzieki za pomoc wszystkim.

W temacie: Co o niej sadziecie?

2009-06-03, godz. 20:23

I jak nie nazwać takiego debilem? Wybacz JB, ale nie mogłem się powstrzymać.


a co ? skad czlowiek mial wiedziec - jak ona do dzialu mojego przyszla - i kobite znalem 2 dni. ja nie studiuje i znam takich gazet. zakonczam temat.

pozdrawiam wszystkich i takich i takich

W temacie: Co o niej sadziecie?

2009-06-03, godz. 20:19

Świadkowie jak najbardziej mogą rozmawiać na normalne tematy. Mam Siostrę (rodzoną), która jest Świadkiem. Widzę, że jesteś już dość zaangażowany, ale obawiam się, że sprawa nie jest prosta. Świadkowie szukają sobie partnerów wśród innych Świadków, a przynajmniej są do tego namawiani. Co do zebrań, to jest ich parę rodzajów. Wszystko zależy od jej stopnia zaangażowania. Czy chodzi na studium książki, czy sama już głosi. Pewnie chodzi w niedzielę, na takie ogólne zebrania i może popołudniami w tygodniu na inne. Musiałbyś się dowiedzieć. Na podstawie Twoich opisów wydaje mi się, że jest trochę zagubiona i być może jeszcze nie wszystko ma poukładane.

Zaprosić ją na jakiekolwiek wyjście zawsze możesz. Tylko, że pewnie prędzej pójdzie do teatru niż na piwo.



czy prawda jest ze sj nawet jak sa zdolni zaprzepaszczaja to ? podobno malo jest SJ wyksztalconych. Jak z lekami? tran biora ;) rutinoscorbin jak sie przeziebia ?:) antydepresanty jak potrzebuja?

strzez sie lekow jakis taki temat byl w straznicy

W temacie: Co o niej sadziecie?

2009-06-03, godz. 19:23

Ja myślę, że to nawet nie jest kwestia tego, czy on chce. Kwestia jest bardziej na ile ona, jeśli też oczywiście będzie chciała z nim być, będzie potrafiła być asertywna wobec nacisków współwyznawców... To chyba w takich związkach jest najtrudniejsze do przejścia.



Poswiecilem kika dni aby dowiedziec sie cos o jechowych. Nie wiem czy sprobuje co tyczy sie jej - zastanawiam sie. Czy ona bedzie chciala sam nie wiem. Na razie to tylko czesc, czesc. Rozmowy bym musial jakies poruszyc temat np: czy gdzies wyjdziemy?
Jestem zdumiony swiadkami musze sie przekonac jak ona jest w to zaangazowana. Jakie ona ma poglady. Spokojnie bede obserwowal, kontrolowal. Mam pewne podejzenia i teraz zastanawiam sie czy faktycznie jej dotycza. Podam klika przykladow ocencie to: nie wiem wydaje mi sie osoba wstydliwa, zamknieta troche w sobie. Zdumiony jestem, ze nie ma jej na studenckim tablo, na bankietach na zdjeciach takich normalnych pracowniczych, studenckich. I to w takim stopniu, ze swzyscy sa a jej nie ma :( dyskoteki je nie wie, ale pewnie odpada. Podobno nawet nie przedstawila histori swiat Bozego Narodzenia z takiego historycznego znaczenia na pewnej mikrokonferencji. Miala za to duze sankcje od szefow. Nie zlozy zyczen szefowi na imieniny, na urodzinmy. Nawet szef nam sklada -nie wazne czy my go lubimy czy on nas. Jak mowilem o urodzinach w jej oczach widzialem przerazenie. Na kortce widzialem WOSP serce, to juz cos! i na portfelu tez. MYsle, ze ona sie troche mnie boji. Wstydzi. Nie potrafie okreslic czy sie boji tak jak czlowiek czlowieka ktorego tak slabo zna czy tak sie boji, ze jej to wpoili. Choc nei wie jeszcze ona czy ja katol czy kto. No jechowy na bank wie, ze nie. Moze to juz wystarczy. Gazetek jest sporo w biurze. NIE ROZMAWIAZ PRCOWNIKAMI O JECHOWYCH Powiem szczerze, ze kiedys jak nie wiedzialem, ze jest ona jechowa i taka gazeta przebudzcie sie znalazlem to zaczalem to czytac, nawet nie wiedzialem, ze to od jechowych. Tak z kontekstu wyrwane zdania czytalem na szybko. Nie widze w niej cech przywodczych, bardziej jest skryta, zakompleksiona. Czesto bierze wolne, niby studiuje jednak ja wiem, ze lazi na zebrania. Bo niby skad swieza prasa. W tygodniu nie ma jej 2 dni. I soboty i niedziele na szkoly. Kiedy jechowi maja zbory? w jakich dniach?

to tyle, pozyjemy zobaczymy pracujemy razem spotykac sie musimy tak czy siak ;) HI narazie ja ja ciagne za jezyk totroche smieszne - jechowi nie potrafia zaczac tematu na luzie? typu - fajne buty :)