Moze i faktycznie prorocy nie do konca rozumieli to co glosili, ale nie znaczy to ze glosili cos blednego. SJ glosza (wraz ze mna) czasami rzeczy ktorych nie rozumiemy lub rozumiemy a i tak sie zmieniaja (czyli wychodzi na to ze nei chodzi o zrozumienie jakiejs nauki ale o jej zmiane). Gdybysmy glosili rzeczy ktorych nierozumiemy to bysmy zorozumieli je pozniej a nie zmieniali tyle razy.
Jestem po nocnym dyrzuze ze zgoramdzenia i moge troche dziwnie pisac.