Skocz do zawartości


Blask

Rejestracja: 2009-10-11
Poza forum Ostatnio: 2009-12-14, 21:29

Moje posty

W temacie: moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

2009-10-27, godz. 20:21

wszystko jest możliwe - mógł sobie znaleźć nową przyjaciółkę - jeśli tak to klasyczny samiec bez względu na wyznanie
w mojej ocenie jest gorliwym SJ ... jeśli znalazł sobie nowy obiekt - to jego zasady można rzucić do kosza i tyle.

pozostałą część wypowiedzi pozostawię bez komentarza - gdyż nie warto ...

W temacie: moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

2009-10-25, godz. 18:31

Sebastianie - masz 100 % rację - tak każdy człowiek jest hipokrytą nawet Ja ...
nie mogę zaprzeczyć Twojej argumentacji

w woli wyjaśnień - nie byłam kochanką - między nami do niczego nie doszło - raz jego zasada że seks dla żony, dwa to ja powiedziałam, najpierw rozwód a później możemy układać wspólne życie ... możesz wierzyć lub nie ale to on sam powiedział, że seks dla żony ale przytulanie i wspólne spanie w łóżku to nic złego - stąd moja wypowiedź - jako przykład a nie fakt.
czy cokolwiek od niego żądałam ??? nie - ja mówiłam przyjdź do mnie gdy będziesz po rozwodzie,
nasze spotkania - można nazwać spotkaniami przyjacielskimi - wspólne spacery, wspólne posiłki, wspólne wieczory i długie rozmowy ...
postanowiliśmy wspólnie, że należy pozamykać tematy...

ale z drugiej strony patrząc na całą sytuację to spotykałam się z żonatym mężczyzną - lecz czy w takiej sytuacji gdy do niczego nie doszło można mi przylepić etykietę kochanki ??

Jeśli kogoś uraziłam swoją poprzednią wypowiedzią - przepraszam, wypowiedziałam swoje zdanie.

W temacie: moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

2009-10-24, godz. 19:11

nie sądziłam, że świat SJ jest tak zakłamany ...
nie oceniałam ich źle bo nikogo nie znałam - lecz moja krótka znajomość spowodowała, że już nie mam o nich dobrego zdania
i gdy kiedykolwiek ktoś od nich zapuka do moich drzwi - to przepraszam suchej nitki na nich nie zostawię ... i na moim byłym lubym co miał zasady a tak naprawdę był hipokrytą bo wszyscy oni to hipokryci

W temacie: moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

2009-10-14, godz. 18:54

Mój były luby milczy, nie sądziłam, że SJ mają taką siłę oddziaływania na siebie, czy ONI nie mają własnego zdania ???

W temacie: moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

2009-10-12, godz. 13:54

witam,
sama jestem ciekawa jak bardzo duży wpływ na życie SJ mają "starsi"
spotykałam się z SJ przez pół roku ... było super ... ale coś nagle się stało, z godziny na godzinę ... milczenie, a po 3 dniach oznajmił mi, że on już nie chce ... dużo pisać, co powiedział, bo jego wypowiedź była zaprzeczeniem tego co pisał 3 dni wcześniej do czego się deklarował, co chciał o czym marzył ...
byłam chyba naiwna, że nam się uda ...
byłam stanowcza i mówiłam, że ja wiary nie zmienię - nie rozmawialiśmy o naszych wyznaniach, ale nie broniłam mu uczestniczyć w jego ...

z ciekawostek SJ mają zasady ale co z tego ... seks dla żony - dobre, ale namiętne pocałunki, tulenie się, spanie w jednym łóżku to nic złego ???
SJ z którym się spotykałam ma żonę, która od niego odchodzi - mają wspólne dziecko - czy to prawda jest, że gdy ją wykluczą gdy będą mieć podstawy, to czy mogą matce odebrać dziecko ???
będę wdzięczna za odpowiedź

Pozdrawiam
B