Janek1

czy ktoś może mi powiedziec w jakim trybie oni sa wybierani na członków ciała kierowniczego???? kto ich wybiera?? według jakich kryteriow?

szkoda ze wdajecie sie tu w taką dyskusję.... wydaje mi sie że jeśli ktokolwiek z was odszedł ze zboru to dlatego że dostrzegł coś, zrozumiał i sam do tego dojrzał a nie dlatego ze ktos mu coś przetłumaczył - ta cała dyskusja zakrawa na wzajemne nawracanie się... nie wiem jaki sens wdawania się w taką argumentację jaką podaje Homme - generalnie wiekszość z nas obecnych tu na forum wie skąd sie bierze ta argumentacja i jak płytkie ma fundamenty...

Myśle ze ludziom zmanipulowanym trzeba współczuć i starać sie pomóc a nie atakowac ich wpojone do głowy przekonania - myśle że kwestia otwarcia umysłu SJ nie polega na zalaniu go faktami dlaczego doktryna SJ jest blędna ale na otwarciu jego umysłu. powinniście dobrze wiedziec jak perfekcyjnie opracowane sa kontrargumenty organizacji i że nie ma sensu walczyć z nimi wprost. wydaje mi sie że trzeba sposobem. Walka wrecz i wdawanie sie w taką argumentacje umacnia SJ w ich błednych przekonaniach.

ot tyle komentarza.
krytyczna polemika mile widziana.
J.

ja patrze na to od innej strony - ważne że przynajmniej im sie udało sprzeciwić się i podjąc decyzję...a ze cześc rodziny nie przyjdzie.... w końcu to z nim ona ma tworzyć swoje życie..a z rodziną od czasu do czasu...

ja kiedyś liczylem na jednym ze zgromadzeń - 30% wiecej kobiet - proba ok 1100 osób... a z obserwacji widać że mniej ludzi młodych....

pewnie ze noszą - kobiety ŚJ są równie temperamentne jeśli chodzi o te sprawy jak inne kobiety - tylko takie swięte udają)