Skocz do zawartości


Bożena

Rejestracja: 2005-05-13
Poza forum Ostatnio: 2005-05-24, 16:58

Moje posty

W temacie: Kim jesteś, drogi gościu odwiedzający ten serwis?

2005-05-24, godz. 16:11

Nie jestem Świadkem Jechowy. I do tej pory raczej unikałam kontaktu i rozmów z nimi, uważając to za kompletną stratę czasu. Ale ostatnio nie udało mi się wymigać, ponieważ przyszli pod drzewi. Nie jestem zbyt elokwentna i często się denerwuję przy tego typu rozmowach, ale tym razem było inaczej. Na wstępie oświadczyłam, że możemy tylko rozmawiać na podstawie bibli. Zgodzili się. Nie będę się rozwodzić na jaki temat rozmawialiśmy. Natomiast było dla mnie wielkim zaskoczeniem kiedy sami skończyli rozmowę (zwykle to ludzie mają ich dość) i zapowiedzieli się za tydzień. Kiedy opowiedziałam o tym mojemu mężowi powiedział, że oni mają taką taktykę, że następnym razem przychodzą z osobą bardziej obeznaną i doświadczoną. Więc przez tydzień przygotowywałam się do kolejnej rozmowy. Ale nie przyszli. Czy to nie dziwne?

Pozdrawiam wszystkich