A sie uśmiałem ....ludzie widac, że cos macie z głowkami, ze bajki opowiadacie..swego czasu u mnie w zborze (w moim byłym zborze ;-) ) doszło do czegoś takiego ;-) było to z kasiorą która zbierano na budowę sali krolestwa. Kilku strasznych braci umiejetnie je wykorzystało ale na rozkręcenie swoich biznesów i spłate swoich zadłużeń komorniczych. o ile mi wiadomo sprawę zatuszowano, a osoby które za głośno krzyczały na ten temat zostały wykluczone i tak zbór Wałbrzych-Centrum pozbył sie połowy swoich wiernych ;-) a publicznie ogłoszono że to odstępcy ;-)Czy i jak SJ rozliczaja osoby wine defraudacji pieniedzy organizacyjnych ?
Czy ktos slyszal o takich aferach i o ich rozwiazaniu ?
Czyli kasiora i wpływy wygrały ;-)
Żal mi was, ale trudno....