Skocz do zawartości


dab4me

Rejestracja: 2005-06-28
Poza forum Ostatnio: 2005-06-29, 17:55

Moje posty

W temacie: Pamiętnik ocalałego w Armagedonie

2005-06-28, godz. 21:51

tekst jest dbest, ale w ogólnej wymowie taki ... smutny :(

W temacie: nakrywanie głowy przez kobiety

2005-06-28, godz. 21:05

Witajcie.
1. a może można by uznać szczyptę relatywizmu w podejściu do tematu 'nakrycia głowy u kobiet'? Przecież zmieniły się pewne realia - "a jeśli hańbiącą jest rzeczą dla kobiety być ostrzyżoną albo ogoloną" - dziś ani ostrzyżenie (krótka fryzura) ani ogolenie (oczywiscie nie brody) nie są 'hańbiące'. Być może to 'nakrywanie głowy' (i w ogóle stosunek męższczyzna-kobieta) to spadek kulturowy po zwyczajach w regionie gdzie to wszystko sie działo (a dzis pozostało w kulturze żydowskiej czy islamskiej). Spadek właściwy dla tamtego regionu ale nie u nas, gdzie jedynie śmieszy będąc nienaturalnym. Takie przeszczepianie zwyczajów na siłę.

2. w tym idyllicznym obrazku 'szczęśliwej rodziny' gdzie każdy zna swoje miejsce facet najczęściej pokazywany jest w pracy polowej ...

pozdro for all