Skocz do zawartości


MichałA

Rejestracja: 2005-08-05
Poza forum Ostatnio: 2011-12-01, 17:07

Moje posty

W temacie: Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

2009-06-18, godz. 06:08

Mirku,

Piszesz:


Najpierw może zdefiniuj co to jest osoba. Już tutaj był na forum niejaki Michał, który nie wie co to jest osoba. Jeśli się nie wie co to jest osoba, jak można rozmawiać o Duchu Świętym?


Ach ja może zakończę dyskusje. Odnoszę wrażenie, że jesteś ekspertem, zapewne masz doktorat z nauk humanistycznych :)

Ja nadal podtrzymuję to co napisałem, przeczytać definicję albo jeszcze lepiej wkleić ją np z Wikipedii, to żaden problem.
Moja myśl związana była ze stworzeniem nowej definicji osoby, bo o to mnie prosiłeś.
A to już inny problem.


Zobacz dyskusja toczy się i toczy. Jak byddyjska sansara :)
Uważasz, że mnożenie definicji osoby, istoty, przyczyni się do szybszego jej zakończenia.

Michu

W temacie: Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

2009-06-15, godz. 13:23

To nie latwiej bylo tak od razu napisac, zamiast luki zostawiac ;]?

No to cieszę się , że dwóch Polaków doszło do porozumienia :)
Bo potocznie mówi się , że gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania.


Swoja droga jesli niemozliwe jest poznanie w pelni natury Boga, to niemozliwe jest podanie ze Trojca jest absolutnie prawdziwy lub absolutnie falszywy (:

JESLI implikowac z takiego zalozenia.



Uważam, że nie jest możliwe rozłożenie Boga na czynniki pierwsze.
Objawienie jak sama nazwa wskazuje jest swego rodzaju odsłonięciem zasłony która stanowi nieprzekraczalną barierę dla człowieka.
To dobrowolny akt woli Boga.
Objawienie niekoniecznie musi być weryfikowalne empirycznie.

Dlaczego w takim razie nie akceptuję wiary w Trójjedynego Boga.
Powód jest prosty.

Badam argumenty obu stron, i dzisiaj i teraz bardziej przekonują mnie te nietrynitarne.
Choć nie upieram się przy swoim stanowisku. Jeśli Bóg objawi mi, że się mylę zmienię to.
Póki co mam takie zrozumienie :)


Na szczęście Bóg każdemu z nas dał wolną wolę, i dobrze że człowiek nie jest wyrocznią w sprawach wiary.

Michu

W temacie: Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

2009-06-15, godz. 11:56

Najpierw piszesz, ze sa prawa fizyki niezrozumiale i trudne, i akceptujesz to, ze takie sa, ale zaraz piszesz, ze nauka o Trojcy juz jest zbyt skomplikowana i dlatego tego nie akceptujesz ;p



Wybiorcza ta akceptacja skomplikowanych nauk ;]



Nie kolego,

Napisałem to w kontekście mojej wypowiedzi związanej z tym ,że nie podałem definicji osoby.
Podtrzymuję nadal, że fizyka jak i filozofia są trudnymi dziedzinami nauki. I kłaniam się ludziom, którzy osiągnęli w tych dyscyplinach sukcesy.

Proszę czytaj uważnie co i w jakim kontekście piszę.

Trójcy nie odrzuciłem od tak sobie, analizuję dowody, czytam książki.
Po prostu bardziej logiczna jest dla mnie koncepcja unitarna ( antytrynitarna).

Logika i założenia nietrynitarne silniej do mnie przemawiają, ot to chyba proste.

Michu

W temacie: Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

2009-06-15, godz. 08:24

Witam,



I tutaj zupełnie się z tobą zgodzę. Na tym polega bowiem wiara, iż uznaje się coś, czego umysłem objąć się nie da. A kto powiedział, iż poznanie natury Boga powinno być zrozumiałe. Dzisiaj dla wielu podstawowe prawa fizyki nie są do końca zrozumiałe, a cóż dopiero Bóg, który to stworzył. Istnieje jednak coś takiego jak dualna budowa materii. co może być potwierdzeniem fenomenu dwóch natur w Chrystuse. Możliwe w przyrodzie, dlaczego nie miałoby być możiwe w niebie?

Także stoję na stanowisku, że poznanie natury Boga jest niemożliwe, przynajmniej na tym padole.
W nauce o Trójcy odrzuca mnie stopień skomplikowania, pewne zagmatwanie, duży ładunek filozofii.
Skoro Biblia mówi o tym, że Jezus jest synem Boga to nie dumam i nie tworzę historii o "wiecznym rodzeniu syna".

Unia hipostatyczna, perychoreza, ousia, hipostaza, nie dostrzegam tego w Piśmie.
Ale każdy ma prawo do własnego zdania.
Mirku, jeśli odczuwasz rękę Boga w Twoim życiu to mogę tylko powiedzieć Chwała Bogu. Amen
Nie zamierzam Ciebie przekonywać do zmian.

Dodam tylko, że dla mnie Syn Boga też jest Bogiem. Został zrodzony z istoty Ojca, stąd dziedziczy boską naturę.
Wielu antytrynitarian (nie lubię tego określenia) stoi na tym stanowisku.




A teraz odpowiedź michała powiem szczerze, iż rozbawiła mnie.

Skoro nie znasz definicji osoby, jak możesz mówić, iż Duch Święty nie jest osobą? :blink:
[/quote]



No widzisz Mirku wniosłem trochę uśmiechu w Twoje życie.
Nie zmieniam jednak stanowiska w tej kwestii.
Definicję osoby czytałem, znam ją. Ale nadal nie czuję się być dla kogoś autorytetem w dowodzeniu tychże spraw.
Przyznasz ,że stworzenie czegoś od podstaw nie jest łatwą sprawą.
Fizyka kwantowa nie należy do łatwych dziedzin nauki, dla mnie także rozważania nt natury Bóstwa też nie są zwykła beletrystyką.


Michu

W temacie: Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

2009-06-08, godz. 08:42

Witam,

Zanim napiszę parę zdań chcę powiedzieć, że każdy ma prawo do wiary zgodnej z własnym sumieniem. Lepsze to niż ślepe posłuszeństwo dogmatom.
Dlatego szanujmy się wzajemnie :)

Mirku co do Chalcedonu.

Z mojej skromnej wiedzy wynika, że był to w dużej mierze sobór chrystologiczny. Podnoszono tam kwestie dwu natur w Chrystusie.
Na chwilę obecną jestem zdania, że sobór ustalił co w Chrystusie miało i ma miejsce natomiast nie dyskutowano w jaki sposób do tego doszło.
I uważam, że jest to poprawne ujęcie problemu ponieważ kwestia wcielenia pozostanie tajemnicą. Nie da się jej rozebrać na czynniki pierwsze i na jednym uniwersyteckim wykładzie podać studentom gotowe rozwiązanie. Objawienie pozostanie zawsze kwestią wiary.

Ja ze swojej strony dodam tylko tyle, że nie przekonują mnie trynitarne koncepcje Boga.

Nadal obstaję przy zdaniu ,że ziemskie przykłady nie oddadzą sensu koncepcji trynitarnej.
No bo jak wyjaśnisz istotę perychorezy trynitarnej lub chrystologicznej.

Mnie bardziej przekonuje model Boga Ojca, który zrodził Syna. Nie jednak odwiecznie rodzącego. Jest różnica ;)

Olo słusznie zauważył, że współistotność nie oznaczała tworzenia jednej istoty w sensie jednego organizmu.

Pytasz o moją definicję osoby.
Mirku nie podam takowej. Są na tym forum tęższe głowy, nie odważę się na przedefiniowanie tych pojęć.
Nie mam wykształcenia humanistycznego, można powiedzieć, że w tej kwestii jestem laikiem.
Posługuję się jedynie moimi wewnętrznymi odczuciami. A te jak narazie nie skłaniają mnie ku trynitaryzmowi.

Na razie to tyle.

Pozdrawiam
Michał